Rejestracja | Logowanie »


“(Nie)potrzebni” w dobre ręce

90 komentarzy | 24 czerwca 2014
No to powodzenia!/fot. Marcin Ogdowski

No to powodzenia!/fot. Marcin Ogdowski

Czas nadrobić zaległości (tak, tak – biję się w piersi) – i zorganizować konkurs dla najwierniejszych Czytelników – blogowiczów.

Trzy egzemplarze “(Nie)potrzebnych” trafią do tych osób, które w najbardziej przekonujący sposób napiszą w komentarzu, dlaczego akurat one powinny otrzymać książkę.

Macie czas do przyszłego wtorku.

PS. Oczywiście, książki będą z dedykacją.

“Tragedia i chwała Afganistanu”

5 komentarzy | 17 czerwca 2014
XXX

Wszystkie fotografie powstały w latach 1980-89.

Pisałem już o tej książce – o tym, że grupa zapaleńców zabrała się za przetłumaczenie i wydanie tej znakomitej rosyjskiej pozycji, poświęconej “radzieckiej odsłonie” afgańskiego konfliktu. Paweł Kalinowski, żołnierz Wojska Polskiego i sprawca całego zamieszania, poinformował mnie, że prace redakcyjne zostały już zakończone. I wręczył ogromną cegłę, w której od kilku dni pasjami się zaczytuję.

Wcześniej znałem tylko fragmenty “Tragedii…” – całość utwierdza mnie w przekonaniu, że to lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych konfliktem w Afganistanie. Szczerze mówiąc, nie sposób zrozumieć jego najnowszej odsłony, bez znajomości faktów zebranych przez autora, rosyjskiego generała Aleksandra Lachowskiego.

Korzystając z okazji, chciałbym zaprezentować Wam nieco ilustracji z “Tragedii i chwały Afganistanu”. Dlaczego tu? Bo to doprawdy ciekawa lekcja historii, zwłaszcza gdy skonfrontujemy te fotografie z setkami innych zdjęć, zamieszczonych na tym blogu.

XXX

Desant na pancerzu - sytuacja nie do pomyślenia w "isafowskiej" odsłonie konfliktu

XXX

Co nieco o wyposażeniu...

XXX

... i luźnym podejściu do regulaminowego ubioru.

XXX

Dość przypomnieć zarzuty wobec Polaków, że "ubierają się jak partyzanci"

XXX

Niemal identyczne zdjęcia powstawały dwadzieścia lat później

XXX

Tak jak niezmiennie brutalny pozostał afgański klimat, dający w kość zbrojnym obcokrajowcom.

XXX

Nie zmienił się też przeciwnik - partyzancki styl walki i podstawowe wyposażenie.

XXX

Radziecka interwencja skończyła się tak - grupa żołnierzy opuszczająca Afganistan. NATO ma do domu znacznie dalej - "na kołach" wycofać się nie sposób.../wszystkie fotografie udostępnione przez Wydawcę

To już historia, część I

17 komentarzy | 10 czerwca 2014
Ganer tuż przed wyjazdem na patrol, Ghazni, październik 2013/fot. Marcin Ogdowski

Ganer tuż przed wyjazdem na patrol, Ghazni, październik 2013/fot. Marcin Ogdowski

Kilka tygodni temu obiecałem Wam serie zdjęć podsumowujących pięcioletnią obecność polskich żołnierzy w prowincji Ghazni. Oto pierwsza z galerii.

Kolejne będą się pojawiać sukcesywnie, pomiędzy wpisami dotyczącymi bieżących wydarzeń. I tak do grudnia.

Postaram się, by każda z nich miała swój motyw przewodni – dziś będą to twarze pełniących służbę żołnierzy. I emocje, które można z nich odczytać.

Kierowca Rosomaka, po dotarciu do bazy Moqur, luty 2012/fot. Marcin Ogdowski

Kierowca Rosomaka, po dotarciu do bazy Moqur, luty 2012/fot. Marcin Ogdowski

Członek patrolu pieszego w okolicach bazy Warrior, luty 2012/fot. Marcin Ogdowski

Członek patrolu pieszego w okolicach bazy Warrior, luty 2012/fot. Marcin Ogdowski

Członek patrolu ZB Bravo po dotarciu do bazy Moqur, marzec 2012/fot. Marcin Ogdowski

Członek patrolu ZB Bravo po dotarciu do bazy Moqur, marzec 2012/fot. Marcin Ogdowski

Rotacja medyczna kontuzjowanego żołnierza, gdzies między Ghazni a Bagram, marzec 2012/fot. Marcin Ogdowski

Rotacja medyczna kontuzjowanego żołnierza, gdzieś między Ghazni a Bagram, marzec 2012/fot. Marcin Ogdowski

Chwila przerwy podczas partolu ZB Charlie, okolice Ghazni, październik 2013/fot. Marcin Ogdowski

Chwila przerwy podczas patrolu ZB Charlie, okolice Ghazni, październik 2013/fot. Marcin Ogdowski

Wcale nie musi być tak źle

27 komentarzy | 05 czerwca 2014
Załadunek "siedemnastki" na pokład Rusłana - lotnisko Bagram/fot. Waldemar Młynarczyk, Combat Camera DO RSZ

Załadunek "siedemnastki" na pokład Rusłana - lotnisko Bagram/fot. Waldemar Młynarczyk, Combat Camera DO RSZ

Obowiązki przekazane – XIV zmiana oficjalnie kończy swoją działalność. Po ponad siedmiu miesiącach żołnierze gen. Cezarego Podlasińskiego wracają do domów, ustępując miejsca kolegom z „piętnastki”.

Panie i panowie ostatniej zmiany – powodzenia!

Wracającym przyjdzie się teraz zmierzyć z codziennością w kraju. Kontynuując wątek z poprzedniego wpisu – także z agresją i wrogością części społeczeństwa.

Głowa do góry, weterani! Na pocieszenie mam dla Was pozytywną historię, która wydarzyła się kilka dni temu.

„Panie i Panowie weterani. Ktoś jednak o Was pamięta i ktoś za Wami się wstawia” – napisał w komentarzu Roman. „Moja 15-letnia córka, słysząc od nauczyciela, o ‘polskich najemnikach z Afganistanu’, wstała, wygarnęła mu, że w jej obecności nikt nie będzie obrażał polskich żołnierzy, i z hukiem wyszła z klasy. Może niewiele, ale z drugiej strony myślę sobie, że to niewiele jest i tak wszystkim, co mogła na tę chwilę zrobić…”.

I dalej Czytelnik blogu pisze:

„Jutro idę do dyrektora, który w rozmowie telefonicznej ze mną stwierdził, że: ‘takie zachowanie jest niedopuszczalne i coś musimy z tym zrobić’. W tej kwestii się z nim zgadzam i w związku z tym będę oczekiwał od nauczyciela przeprosin na forum klasy – zarówno dla córki, jak i dla Was.

Szlag trafia, gdy słyszę, czego dziś ‘uczy się’ dzieci…”.

Skontaktowałem się z autorem komentarza, który opowiedział mi ciąg dalszy tej historii.

„(…) Efekt jest taki, że nauczyciel ma na najbliższej lekcji przyznać się do ‘pomyłki’ i (…) zrobić lekcję o historii udziału Polaków w misjach pokojowych (zwłaszcza w tych najnowszych). (…) A w przyszłym roku szkoła spróbuje zorganizować u siebie Dzień Weterana”.

I to się nazywa pozytywny finał. Bohaterce całego zamieszania gratuluję obywatelskiej postawy, ojcu zaś – odważnej córki. Parafrazując znane powiedzenie: „duch w młodzieży nie ginie”.