Rejestracja | Logowanie »


Kobiety w mundurach rulez!

08 marca 2010
sierż. Agnieszka Nowak, fotoreporterka grupy PSYOPS

sierż. Agnieszka Nowak, fotoreporterka grupy PSYOPS

… i te niemundurowe również.

Z okazji Waszego święta – najserdeczniejsze życzenia!

A skoro jest okazja – na moich zdjęciach rzadko kiedy goszczą kobiety. Cóż, wojna to nadal głównie męskie zajęcie.

Ale to nie znaczy, że kobiet w Afganistanie nie ma. Jak pisze Adam Roik, autor tych zdjęć, “od dłuższego czasu pełnią trudną służbę w prowincji Ghazni. Są specjalistami w różnych dziedzinach – żołnierzami lub pracownikami wojska. Kobiety Polskich Sił Zadaniowych w Republice Afganistanu okiem Combat Camery”.

Zapraszam do obejrzenia galerii.

Anna Narodzonek, ratownik medyczny GZM

Anna Narodzonek, ratownik medyczny w grupie OMLT w bazie Warrior

Anna Pawlak, specjalista PIO

Anna Pawlak, specjalista PIO

chor. Barbara Skomarowska, technik grupy inżynieryjnej

chor. Barbara Skomarowska, technik grupy inżynieryjnej

Magdalena Brzozowska, specjalista PRT

Magdalena Brzozowska, specjalista PRT

sierż. Jolanta Kowal, dowódca sekcji rozminowania

sierż. Jolanta Kowal, dowódca sekcji rozminowania





37 komentarzy do “Kobiety w mundurach rulez!”

  1. myślę że najlepszymi życzeniami będą: zdrowia wytrwałości szczęśliwego powrotu do kraju miłego pobytu na miejscu a przede wszystkim dużo dużo żołnierskiego szczęścia Z Panem Bogiem


  2. Wszystkiego najlepszego. Jesteście świetne. Bądźcie silne.


  3. Wszystkiego Najlepszego, wracajcie całe i zdrowe to najważniejsze


  4. Wszystkiego Najlepszego . Duuuużo zdrowia i szczęśliwego powroty do kraju .


  5. Dużo zdrowia, szcęścia, odwagi i szczęśliwego powrotu z tej beznadziejnej wojny!


  6. rownież podpinam się do życzeń i jestem pełen podziwu Wam kobietkom. Bo niedość że imacie sięmęskich zajęć to do tego w mundurze wyglądacie BOSKO !!! Pełna klasa, pełna kobiecość mimo męskeigo zajęcia – takei perełki które trzeba pielęgnować. A chłopaki na mijsach pewnie wdizeczni są :)


  7. Moje gratulacje za ten post Panie Marcinie, wspaniale, niespotykane zdjecia.A dla wszystkich Pan w mundurach szczesliwych i szybkich powrotow do Kraju .


  8. Ładne te kobietki :) Na pewno miło się z nimi w spół pracuje :)


  9. Z innej beczki, ale warto obejrzeć:
    http://purinaanimalallstars.yahoo.com/


  10. Tu tak na marginesie jakby ktoś miał coś do zarzucenia Panu Marcinowi. Wie Pan co Panie Marcinie? Podziwiam Was tzn dziennikarzy -reporterów wojennych. Nie wiem – ale ja bym za Chiny Ludowe i pół Ameryki nie pakował się w strefę wojny bez giwery w ręce. Ma Pan jaja i widać wielkie zaufanie do naszych żołnierzy. Mam nadzieję że nie będzie mi Pan miał za złe tego co tu przytoczę. :

    http://4combat.pl/php/index.php?option=com_content&task=view&id=71&Itemid=13

    Jak ulżyć “żołnierskiej duszy”
    Wpisał: Aleksander Z. Rawski
    22.04.2008.
    Rzuciłem się na podłogę terenowego wozu, obok do zimnej podłogi przywarli trzej inni dziennikarze – opowiada Marcin Ogdowski, redaktor strony internetowej Interia.pl. W drzwiach pojawiła się lufa karabinu i twarz osłonięta kraciastą arafatką. – Wynocha! – usłyszał chrapliwy głos. Silne ręce taliba zacisnęły się na ramionach dziennikarza i dosłownie… wyrzuciły z samochodu. Usiłował protestować. Potężny kopniak pozbawił go oddechu. Kolano wbite między łopatki ułatwiło wykręcenie i spętanie rąk. Na głowę nałożono Marcinowi parciany worek.Ten sam los spotkał pozostałych pasażerów wojskowego honkera. Marcin był w szoku. Słyszał strzały i jęki. Nie wiedział, co się wokół dzieje. Worek nadal utrudniał oddychanie. Kolejny kopniak zmusił go do powstania. Bezwolnie dał się wepchnąć do innego samochodu. Inni mieli mniej szczęścia – brutalnie wrzucono ich do bagażników cywilnych pojazdów. Dziennikarz „Gazety Wyborczej” nie wytrzymał napięcia i… zwymiotował. Młoda publicystka z PAP zemdlała. Pojazdy ruszyły… Jechali ponad godzinę. – Z trudem opanowałem oddychanie przez worek. Talibowie jednak szybko zorientowali, że mam za dobrze. Wylano mi na głowę butelkę wody. Szorstka tkanina natychmiast przykleiła się do twarzy. Zacząłem dusić się – opowiada Marcin. Zatrzymano się na placu jakiejś starej fabryki. Marcina znowu brutalnie wyrzucono z wozu. Czuł się tak, jakby to były jego ostatnie chwile. Po serii z kałasza wystrzelonej przy samych uchu, żołądek podszedł mu pod gardło. Raptownie zapadła cisza. Bezwiednie poruszył rękami. Poczuł, że plastikowe więzy zsunęły się. Wolno przesunął ręce do przodu. Z desperacją zerwał worek. Był sam w jakieś kotłowni. Jedyne okno znajdowało się dwa metry nad nim. Wspiął się na palce. Na stercie desek dostrzegł odwróconego plecami, uzbrojonego mężczyznę. Marcin długo się nie zastanawiał. Postanowił uciec. Jego psychika była w opłakanym stanie, chociaż porwanie należało do jednego z elementów szkolenia dziennikarzy przed wyjazdem do Afganistanu zorganizowanego przez Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach. Od tego momentu Marcin Ogdowski cierpi na uraz, jak sam go nazywa, na tzw. syndrom poworeczkowy, czyli obawia się porwania. Na plan dalszy zeszła możliwość infekcji przewodu pokarmowego czy postrzelenie w przypadku ataku na patrol lub konwój.

    Aleksander Z. Rawski

    Więcej na stronach MMS Komandos 04/2008


  11. A tu coś cholernie imponującego :
    http://www.goldenline.pl/marcin-ogdowski

    Brawo Panie Marcinie!


  12. http://www.youtube.com/watch?v=ccSsS18RRBA&feature=related

    Tylko spojrzeć się wkrąg, tyle pól, tyle łąk
    tak w słoneczku się mieni i lśni…
    Aż porywa i rwie, takie piękne są wsie,
    lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi

    Kochane baby, ach! te baby
    człek by je łyżkami jadł – bul, bul, bul, bul…
    Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
    względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
    Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat…
    Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.

    Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł…
    Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
    względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
    Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat…
    Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.

    Gdy wszystkiego masz dość, kiedy bierze cię złość,
    a na duszy ci smutno i źle…
    Kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy,
    jedno tylko rozwieje troski twe:

    Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł…
    Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
    względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
    Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat…
    Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.

    Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
    gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.

    Baby, baby…


  13. @12…Szef jaki jest każdy widzi :D …..więc cichy -ja Ci obiecuje -jak nam Szefu w piórka obrośnie to już ja Cię znajdę ;D

    co tu taka cisza? 10 wpisów pod tematem to jakaś masakra…
    to ja w pocie czoła wiosny szukam a Wy tak leserujecie?! ;o

    Wracać mi tu,ale już…co to towarzystwo synchronicznie do kosmetyczki powędrowało czy Zieloni już zaczęli wracać?! hehe…


  14. Rozmowa z porucznik Anią P. z 16-ej pomorskiej:

    http://www.koledzyzwojska.pl/artykul/nie-mowcie-do-mnie-zolnierka

    …podchorąży zawsze zdąży…))

    http://www.wojsko-polskie.pl/multimedia/1309/IMG_0759.JPG

    Kobiety w mundurach … ach te bomby…))

    http://www.widelec.org/index.php?page2=7&site=blog&action=detail&blog_id=2015&site=blog&section=1&text=&pages=10

    Kapral Joanna z 1 PBLog

    http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100305/REGION/898494568

    Wkrótce kobiety opanują stanowiska bojowe.
    Kobieta kapitanem okrętu podwodnego z rakietami uzbrojonymi w głowice nuklearne? czemu nie?

    http://konflikty.wp.pl/kat,1020229,title,Kobieto-co-ty-wiesz-o-zabijaniu,wid,12053755,wiadomosc.html

    PS
    Casium pozdrawia IZĘ – Pierwszą Damę Zmech))
    Iza, słoneczko …. 3maj się…. i szęśliwego powrotu życzę.


  15. POLKA.

    I któż to w błogiej anioła postaci,

    Siedząc nad dziecka lubego kołyską,

    Uczy, wraz z pierwszą modlitwą za braci,

    Wymawiać drogiej Ojczyzny nazwisko —

    I w młodym sercu niewinnej istoty

    Obywatelskie rozpłomienia cnoty,

    Miłość Ojczyzny, męstwo, stałość do ostatka —

    Kto? — Polka matka!

    Kto, gdy Ojczyzna wzywa dzieci swoje,

    Kiedy wolności uderza godzina,

    Drogiego męża sama śląc na boje,

    Drżącą mu ręką krwawy miecz przypina,

    I swe ozdoby, pierścień nawet luby,

    Co w dniach różanych święte spoił śluby,

    Na ołtarzu Ojczyzny składa rozczulona —

    Kto ? — Polka żona!

    Kto na zniszczonej, niegdyś żyznej ziemi,

    Co zagonami mogił dziś pokryta,

    Tocząc w około oczyma błędnymi,

    Wieczornych wiatrów o kochanka pyta —

    Z rozwianym włosem, z szatami żałoby,

    Budząc łza rzewną męczenników groby

    Smutna, powtarza drogie imię bez ustanka,

    — Polka kochanka!

    Kto, żywiąc w piersiach duszę poświęconą

    Dla szczęścia ziomków i ojczystej sprawy,

    Porzuca miłe rówienniczek grono

    I cichą ustroń i płci swej zabawy,

    I do pieszczoty utworzoną dłonią

    Wałcząc, gdzie Orzeł łączy się z Pogonią,

    Przeraża blaskiem miecza, choć wzrokiem zachwyca?

    — Polka dziewica!

    Gdy nad Ojczyzną, zdradnie w grób wtrącone,

    Słońce wolności zaszło po raz trzeci —

    Kto, kryjąc kirem rozżalone łono,

    Łzami gaszoną nadzieję w nim nieci —

    I wzgardą płacąc uśmiech najezdnika,

    Przed nim swe progi i serce zamyka,

    W cichych modłach za braci trawiąc dni tęsknoty?

    — Polki sieroty!


  16. “Na wspomnienie ojczyzny i niewiasty, uczucie w łzach rzewnych się rozpłynie, a jeżeli tego potrzeba wymaga, wysyła z błogosławieństwem kochanka lub męża na póle bitwy, by walczył za świętą sprawę narodu. Całe dzieje nasze świadczą o tym bohaterstwie niewiast naszych, które nierzadko same nawet brały udział we walkach narodowych. Słusznie też o polskich niewiastach wyraża się Wincenty Pol:

    „Oj nie zginęła jeszcze Ojczyzna,

    Póki niewiasty tam czują,

    Bo z ich to piersi płynie trucizna,

    Którą, wrogowie się trują.”

    Karol Libelt “O miłości Ojczyzny”

    ……………………………..*………………………………..

    “Polskie kobiety – zawsze wierne Bogu i Ojczyźnie, od wieków stojące u boku swych mężów i braci w obronie Kraju. Stara piosenka mówi: “O, nie zginęła jeszcze Ojczyzna, póki niewiasty tam czują”. Były zawsze siostrami miłosierdzia, opatrującymi rannych i grzebiącymi poległych w walce. Były łączniczkami, przenoszącymi wiadomości, przewożącymi broń, chroniącymi konspiratorów. Wiele z nich w ciągu wieków potrafiło posługiwać się bronią i walczyć razem z mężczyznami. Już w naszych czasach, w okresie tworzenia się Legionów , znalazły się takie kobiety, które posłużyły się dokumentami kuzynów, by służyć w wojsku i brać udział w walce. Jednak były to sporadyczne wypadki, a służba wojskowa stała się ich udziałem na skutek indywidualnych starań. Kiedy jednak Polska odzyskała niepodległość, a jej byt i granice zostały zagrożone , polskie kobiety stanęły do walki już w ramach organizacji, jaką była Ochotnicza Legia Kobiet. Rok 1918, rok 1919-to obrona Lwowa. Ochotnicza Legia Kobiet bierze w niej czynny udział. Komendantką Legii była płk. Aleksandra Zagórska . W walkach o Lwów straciła syna, 15-letniego Jurka. Orlątko Lwowskie! Piosenki o Nim śpiewano na zbiórkach harcerskich:

    Mamo najdroższa, bądź zdrowa.
    Do braci idę w bój.
    Twoje uczyły mnie słowa,
    Nauczył przykład Twój…”

    Janina Kulesza – Kurowska,


  17. Z radością przejdę przez pustynię
    Bez butów na moich nogach
    By podzielić się z tobą ostatnim gryzem chleba, który mam do zjedzenia
    Przepłynął bym by cie uratować
    przez twoje morze zepsutych snów
    kiedy wszystkie nadzieje toną
    pozwól mi pokazać Tobie, czym jest miłość

    refren

    Miłość może zbudować most
    pomiędzy twoim sercem,a moim
    Miłość może zbudować most
    nie sądzisz, że juz czas?
    nie sądzisz, że juz czas?

    Szeptałbym miłość tak głośno
    Każde serce by zrozumiało
    że miłość i tylko miłość
    może polączyć nieszczęśliwego człowieka
    podarowałbym żądze mojego serca
    byś mocno zobaczyła
    Pierwszy krok to zrozumieć
    że to wszystko zaczyna się z Tobą i mną

    refren

    Kiedy stoimy razem
    to jest nasza najlepsza godzina
    możemy zrobić cokolwiek,cokolwiek
    wierz ciągle w moc!

    http://www.youtube.com/watch?v=5inkUAmkglE


  18. Maryla Rodowicz-Łatwopalni
    John Lennon – Imagine:
    Wyobraź sobie, że nie istnieje Niebo,
    spróbuj – to naprawdę proste.
    Pod nami nie ma piekła,
    nad nami tylko niebo.
    Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją dzisiejszym dniem…

    Wyobraź sobie, że nie ma państw,
    to naprawdę proste.
    Nie ma po co zabijać ani umierać,
    nie ma też żadnej religii.
    Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju…

    Wyobraź sobie, że nie ma własności,
    ciekawe czy potrafisz?
    Nie ma chciwości oraz głodu,
    a wszyscy są sobie braćmi.
    Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie dzielą ze sobą świat…

    Możesz mnie nazwać marzycielem,
    ale nie jestem jedyny.
    Mam nadzieję, że któregoś dnia dołączysz do nas,
    a świat będzie żył w jedności…

    http://www.youtube.com/watch?v=6GAHFrLAxzM&feature=fvst


  19. Cichy szkoda że ci psycha klękła i uciekłeś z forum, który tak bardzo wspierałeś i napisałeś kiedyś że nigdy go nie opuścisz..A jednak psycha klękła-w sumie dobrze, że nie pracujesz w MONie bo co by było gdybyś pojechał na misję i by ci klękła psycha skoro tak się stało na zwykłym forum internetowym…Szkoda mi cię-szukaj dalej linków…


  20. A dla Wszystkich Pań oczywiście gorące życzenia oraz spełnienia marzeń-nie tylko tych wojskowych…hehehe:-)


  21. znajomy:) witaj:) nareszcie tu zajrzałeś! świetnie !!!! powiadasz że mi psycha klękła? heheh rozumiem że ty lepiej wiesz ode mnie mój stan psychiczny? co do forum nangar to nie pomyslałeś o czymś innym np . że prosiłem o ban gdyż np miałem problemy z logowaniem się tam pod starym nickiem? i dlatego poprosiłem adminów o ban? napisałem że nigdy go nie opuszczę ? może i tak ale widzisz nie widzę sensu odpisywać tobie vel anonimkowi w kółko o tym samym. po za tym ja tam jestem:) a na razie jest tak że nie trzeba nic pisać w sprawie po za tym to skąd wiesz że nie pracuję w MON-ie?
    A tak na marginesie : to jesli próbujesz tym razem tu mnie prowokować to ci się nie uda. Choć ciekawi mnie jak by tu forumowicze zareagowali na to co nawypisywałeś na http://www.nangarkhel.eu.


  22. No widzisz nie nareszcie,bo patrzę na forum od początku jego istnienia… Pracujesz w wojsku-kiedyś pisałeś że nie pracujesz-wiec się zdecyduj:-) Znajomy vel anonim?hmm może jeszcze vel fraberger jak to ktoś kiedyś pisał:-) Nie mam zamiaru nikogo prowokować… A jeśli chodzi o nangar to łudzisz się że poprosisz tutaj ludzi aby Cie wspierali zapraszając na tą stronę i od razu to zrobią? Nie wydaje mi się bo zdania są podzielone,dlatego że jedni wiedza mniej inni więcej w tym temacie… Jeśli chodzi o psychę-cieszę się że wszystko z nią jest wporządku…Ale uciekłeś jak dzieciak z piaskownicy, który pozbierał zabawki i uciekł do domu bo nie pasowało mu że ktoś prawdę do niego mówił… Zresztą prawdę też Ci ktoś napisał w kilku mailach-szkoda że tylko jednego ujawniłeś, bo jestem pewien że musiało być ich dużo więcej…


  23. Uciekłem? :D Nie mam zamiaru tu nikogo prosić o pomoc jak byś poszukał to znalazł byś wątek tu na blogu odnośnie sprawy nangar. prawdę w mailach ? a jaka ona jest? taka jak napisałeś że ” zdania sa podzielone”? i mam się przejmować mailami? mam przez to zmienić zdanie? a może w ogóle mam przestać pisać i tu i na innych forach bo mam inne zdanie niż inni? a może mam przytakiwać innym a swoje zdanie zachować dla siebie? denerwuje cię to że ktoś ma inne zdanie i spojrzenie na temat niż ty? może za chwilę wyjedziesz mi z tekstem że wprowadzam opinię publiczną w błąd, że kłamię i w ogóle że cały jestem beee? ok . tylko mam prośbę napisz co tam ci się żywnie podoba na mnie itd. i odpuść ……watek tu jest oskarżeni o ludobójstwo może tam weż coś napisz jak ty to widzisz ( bo podobno tam byłeś) bo skoro na forum nangar potrafiłeś to myslę że tu też dasz radę. I nie muszę tu nikogo namawiać do “pomocy” , tylko powiedz mi coś się tak na mnie uparł? ok.
    a jak chcesz dalej dyskutować to zajrzyj na wątek o sprawie może ktoś ci odpisze bo mnie to już z nudziło:)


  24. po za tym nie rozumiem co w tym złego jeśli mówię ludziom o swoim zdaniu i np kieruję ich na forum nangar? by sami może poczytali czy sami w necie poszukali czy porównali ze swoim doświadczeniem. i wiesz co jakoś cisza jest, choć wielu forumowiczów to byli “misjonarze” i ich rodziny. myslę że jakbym coś “naruszył” na pewno by się odezwali ….no ale jak to okresliłeś wszędzie będziesz tam gdzie ja będę wciskał ludziom kit ….więc proszę:) udowodnij mi w wątku o oskazonych że wciskam kit:) i nie zapomnij że to co wydarzyło się tamtego feralnego dnia mogło się przydarzyć i może kazdemu z osobna więc nim coś napiszesz zastanów się bo to i tamto forum czytają też zołnierze na misjach lub szykujący się do nich.


  25. ale podobno jesteś zołnierzem i to znasz sprawę od podszewki więc pewnie wszystkich nas tu zainteresujesz:)


  26. a może -co od dłuższego czasu próbujesz na forum nangar – może tu uda ci się mnie zdyskredytować czy podważyć moje zdanie:) śmiało:) czekam i chętnie poczytam:)


  27. Patrząc na fora na których obłędnie piszesz można stwierdzić że nieźle ci się nudzi i ze jesteś uzależniony od internetu(ciekawe czy potrafiłbyś bez niego normalnie funkcjonować…) Pozatym na nangar pisałeś że w wojsku nie pracujesz i że znasz oskarżonych i rozmawiałeś z nimi,tutaj piszesz że w wojsku pracujesz i że nie znasz oskarżonych..hhmmm Nie myślałeś nigdy żeby się zbadać pod względem schizofrenii paranoidalnej…? Pisałeś ze cię nie sprowokuję-a widzę że już ci nerwy puszczają,a chciałem tylko porozmawiać..:-)


  28. Tak :) mam schizofrenie , jestem uzależniony od internetu , nie mam co zrobić z wolnym czasem . pisałem że znam oskarżonych? pisałem że pracuję w MON-wojsku? a gdzie dokładnie ? nerwy mi puszczają? :D :D weż odpuść sobie…..ale bo nie …..to ja odpuszczę sobie ci odpisywać na twoje wymysły oszczerstwa etc….a ty dalej pisz i rób mi reklamę:)


  29. http://www.nangarkhel.eu/forum/viewtopic.php?f=4&t=10&start=190

    :D :D:D” uwielbiam być schizofrenikiem”:D


  30. http://www.nangarkhel.eu/forum/viewtopic.php?f=13&t=164&start=20

    anonim00
    Temat postu: Re: wasze maile
    PostWysłany: 11 Mar 2010 12:16
    Offline

    Dołączenie: 28 Gru 2009 01:37
    Posty: 16
    Dokładnie Tinka jest tak jak piszesz-jak najbardziej takie hasło w WP istnieje;-) Niestety nie wszyscy potrafią być twardzi i tak jak to zrobił jeden z forumowiczów poprosił o bana bo psycha klękła i presji nie wytrzymał :lol: Pozdro!

    —————
    http://www.youtube.com/watch?v=1KGaQfXA0jI
    :D


  31. Œwietna strona, piszesz naprawdê o ciekawych sprawach, wrêcz nowinkach w polskiej sieci. bertussklep4545


  32. Dziêki za odpowiedz :)


  33. Witam, jestem kobieta i chciałabym pojechać na misje do Afganistanu. Czy mam na to jakiekolwiek szanse?? Pozdrawiam