Rejestracja | Logowanie »


Chcę wierzyć, że to pomyłka

06 kwietnia 2010

Wyjeżdżając do Iraku czy Afganistanu jak ognia wystrzegałem się naklejki PRESS, którą powinienem był nosić z przodu i z tyłu kamizelki.

„Nie zamierzam się wystawiać rebeliantom” – argumentowałem. Duże, jaskrawe litery – zgodnie zresztą z naiwnym już dziś założeniem – widoczne byłyby z daleka. Tym samym stwarzając okazję do strzału, o którym później – ku radości potencjalnego snajpera i jego mocodawców – przez jakiś czas trąbiłyby rozmaite stacje telewizyjne, radiowe, portale i gazety.

Obejrzawszy film z masakry w Bagdadzie - o którym piszą i mówią dziś wszystkie polskie media - wiem już, że następnym razem tego błędu nie popełnię. Bo zagrożeniem dla dziennikarzy są nie tylko rebelianci.

To niby oczywiste – w końcu od tzw.: przyjacielskiego ognia giną nawet żołnierze własnej armii. Jednak ujawnione przez portal WikiLeaks nagranie dało mi do myślenia. Zamontowana na śmigłowcu kamera wielokrotnie dokonywała zbliżeń na grupę mężczyzn, skracając dystans na tyle, że napis PRESS na plecach czy piersiach byłby widoczny.

Czy gdyby tam był, ocaliłby życie reporterów Reutersa? Chce wierzyć, że tak. Bo jeśli nie, to wówczas cała ta reporterska robota funta kłaków nie jest warta…

O kompromitacji idei wojny dla pokoju – w sytuacji, gdy giną bogu ducha winni cywile – już nie wspomnę.

W Iraku czy Afganistanie rebeliantem może być każdy. To wymusza szczególną ostrożność.../fot. Marcin Ogdowski

W Iraku czy Afganistanie rebeliantem może być każdy. To wymusza szczególną ostrożność.../fot. Marcin Ogdowski





119 komentarzy do “Chcę wierzyć, że to pomyłka”

  1. A ja chce wierzyc ze cala ta strzelanina byla taka konieczna.
    Czy nie mozna bylo sytuacji, ktora na moje nie wojskowe oko nikomu nie zagrazala rozwiazac w inny sposob.
    Sposob bardziej pewny ze strzela sie do wroga a nie do cywila.
    Czy ja wiem czy napis press bylby widoczny, skoro pomylili aparat z rpg…
    Wydaje mi sie ze to jednak kwestia tego co chce sie zobaczyc.
    Do vana tez strzelali a na woz bojowy mi on nie wygladal.


  2. hejka!

    jak sie macie, wybawcy swiata i ich rodziny?
    wszystko w porzasiu? sumienie nie gryzie?

    dalej wierzycie, ze polscy zolnierze walcza w iraku i afganistanie w slusznej sprawie, a polski podatnik powinien za to placic?

    http://anglia.interia.pl/wasze-artykuly/artykul/trzecia-wojna-afganska,25706

    tak mnie cholernie ciekawi jakich tym razem bedziecie uzywac argumentow.


  3. przepraszam bardzo – a co mają do tego polscy żołnierze?
    a co do podatków – cóż, z całym szacunkiem dla naszych żołnierzy, wolałbym te kasę przeznaczyć na co innego. a nasi powinni wrócić do domu.


  4. polscy zolnierze maja do tego duzo: wykonuja amerykanskie rozkazy taktyczne (chociaz oczywiscie szczegolowe polecenia wydaja im polscy dowodcy). za te zabawe placi polski podatnik.

    w zasadzie nie mialbym nic przeciwko udzialowi polakow w tych ofensywach, zwanych dla smichu “walka z terroryzmem”, gdyby spelnione byly wszystkie ponizsze warunki:

    1. polska mialaby z tego zysk (np. lukratywne kontrakty), a przynajmniej pokryte bylyby koszty udzialu polskich wojsk.
    2. rzecz nazwana bylaby po imieniu, zwlaszcza przez rodziny zolnierzy, tzn. nie bredziliby o zadnej “wojnie z terrorystami” tylko mowili jak jest czyli “polscy zolnierze uczestnicza w atakach zbrojnych na kilka panstw, za co polska otrzymuje od usa korzysci finansowe i polityczne”.

    jak narazie zaden z tych warunkow nie jest spelniony, wiec pomijajac moralne aspekty, chocby dlatego nie podoba mi sie, ze biora udzial w tych brudnych wojnach.


  5. krewetki
    Jasne, wyraziłeś swoje zdanie, żyjemy w demokratycznym państwie (tak wyszło), masz do tego prawo.

    Odnoszę wrażenie, że starannie przygotowałeś sobie tego posta. Chcesz udawać obeznanego w temacie pisząc: “polska mialaby z tego zysk (np. lukratywne kontrakty)”(…), ale wierz mi, nie udaje ci się to. Każdy kto czyta ten blog, wie o tym, że amerykanie robią nas niemało w chu**, ale to polityka i ty czy ja nie wiele możemy z tym zrobić. Nie masz prawa mieszać w to żołnierzy, a co więcej ich rodzin, poza tym z misji czerpiemy inne “korzyści”(na czym pewno tobie, wielkiemu patriocie tak bardzo zależy). I są to kwestie również oczywiste, więc nie będę tego pisał. Jeśli nie wiesz o czym mowa, to może blog jest nie dla ciebie.

    Kiedyś czytałem artykuł o mundurach, nowo projektowanych dla armii. Wiadome jest, że wszyscy ich i tak nie dostaną, a jedynie kilka jednostek w kraju do testowania –> nie ważne.

    Pod tym artykułem były oczywiście dziesiątki komentarzy “ekspertów” w dziedzinie umundurowania, maskowania i oczywiście praktycznego wykorzystania owych mundurów.
    Zastosowano w nich rzepy miast guzików (rzecz OCZYWISTA w mundurze polowym). Jeden z geniuszy napisał, że to bardzo zły pomysł, bo:
    “Żołnierz na patrolu będzie musiał ‘coś’ wyjąć z ‘kieszeni’ i rzepem zrobi mnóstwo hałasu”(…).
    xD xD xD <– niech to będzie mój komentarz.

    ___ Wiesz dlaczego poświęciłem te kilka minut żeby to napisać? Bo przypominasz mi swoimi wypowiedziami takiego samego geniusza :]

    Pozdrawiam


  6. nie chodzi o mieszanie zolnierzy ani ich rodzin. a juz na pewno nie takie “mieszanie” jake wydaje mi sie, ze masz na mysli czyli “odsadzanie od czci i wiary”.

    kazdemu nalezy sie szacunek z definicji, chyba, ze bardzo sobie zasluzy, aby tego prawa nie miec. w przypadku zolnierzy i ich rodzin jest to sprawa dyskusyjna. watpie oczywiscie, ze robia to, co robia w zlej wierze.

    ale chyba zgodzisz sie ze mna w takim ogolnym stwierdzeniu:
    kto powtarza klamstwa, w ktore sam nie wierzy jest klamca, a ten, kto powtarza klmamstwa, w ktore sam wierzy jest glupcem.

    co sie zas tyczy “korzsci” – prosze bardzo, oswiec mnie jakiez to nieslychane korzysci ma polska z udzialu w tych brudnych i nienaszych wojnach?


  7. To nie miejsce na to.

    Żołnierz to zawód (a przynajmniej tego się trzymajmy). Wiem, powiesz, że z wyboru i świadomie każdy chce być i zostaje żołnierzem (większa prawda) i tak samo ze świadomego wyboru jedzie na misję (mniejsza prawda, za jakiś czas bujda). Możemy dyskutować o polityce naszego rządu, o tym czy powinniśmy tam być (w Afganie) czy nie.
    Wiesz, piszę głównie dla tego, że twój post zawiera mnóstwo jadu w stosunku do naszych chłopaków, a zdaję się, że zupełnie niesłusznie.

    Żołnierzem nie zostaje się po to żeby zabijać, krzywdzić; udawać, że niesie się pomoc, po to by walczyć w “brudnych i nie swoich wojnach”(…).

    Myślę, że twój problem polega jedynie na niemożności zrozumienia tego, że wojacy to jedynie mały element [machiny], do której pewno masz tyle żalu.


  8. A jesteście pewni, że ten film to nie “pic na wodę – fotomontaż”. Bo ja nie wiem co myśleć. Coś tak dziwnie wyszedł po 3 latach. I to na portalu który “twierdzi, że sprawdził” a nie w wiarygodnej agencji.


  9. czyli jednak nie zrozumiales.

    wiec jeszcze raz, powoli i drukowanymi:
    1. nigdzie nie przedstawilem mojej oceny moralnej ani polskich zolnierzy, ani ich rodzin.
    2. przedstawilem ocene kosztowo-zyskowa tych operacji (polski podatnik placi, a nie otrzymuje od usa nic w zamian).
    3. przedstawilem motyw tej wojny czyli jaki usa ma w tym interes i dlaczego (ropa i kontrakty – legalne zrodlo dochodow, narkotyki – nielegalne zrodlo wykorzystywane przez sluzby specjalne: formalnie nieistniejace pieniadze na formalnie nieistniejace tajne opracje)
    4. przedstawilem ocene moralna tych wojen (jako negatywna m. in. dlatego, niewinni ludzie sa zabijani albo aresztowani, przesluchiwani, torturowani i fabrykowane sa przeciw nim dowody rzekomego wspierania terroryzmu. ocena jest negatywna rowniez dlatego, ze bezposrednim pretekstem do niej bylo zabicie przez amerykanskie sluzby specjalne wielu tysiecy ludzi poprzez wykonanie atakow m. in. na WTC i Pentagon, a nastepnie zatarcie sladow i wmawianie wszystkim, ze to zrobili terrorysci).

    a jako wisienke na torcie dodam, ze Al-Qaida to nie jest zadna siatka terrorystyczna. to slowo to nazwa BAZY DANYCH, stworzonej przez amerykanski wywiad w latach 60-tych w celu gromadzenia danych o amerykanskich konfidentach w afganistanie. i jest tak niezaleznie czy Usama Ibn Ladin (ochrzczony przez indolentnych dziennikarzy blednie “osama bin laden”) jest terrorysta, czy nim nie jest.


  10. @ Mirek Hames

    mnie wcale nie dziwi, ze zadne “wiarygodne” twoim zdaniem medium takiego czegos nie opublikowalo i nie opublikuje. czytaj:

    “Jednak Bin Laden byl produktem poteznej pomylki zachodnich agencji bezpieczenstwa. W latach 80-tych zostal uzbrojony przez CIA i byl oplacany przez Saudyjczykow by prowadzic dzihad przeciw rosyjskiej okupacji w Afganistanie. Al-Kaida, co znaczy doslownie “Baza-Danych”, byla pierwotnie plikiem komputerowym, zawierajacym dane o tysiacach mudzahedinow, ktorzy zostali zrekrutowani i wyszkoleni z pomoca CIA, w celu pokonania Rosjan. Niewytlumaczalnie, i ze zgubnymi skutkami, wyglada na to, ze Waszyngtonowi nigdy nie przyszlo dlo glowy, ze gdy tylko Rosja nie bedzie stanowic zagrozenia, wowczas organizacja Bin Ladena odwroci swoja uwage ku zachodowi”
    – Robert Cook, byly Sekretarz Obrony Narodowej Wielkiej Brytanii (guardian.co.uk, Friday 8 July 2005)
    http://www.guardian.co.uk/uk/2005/jul/08/july7.development

    “CIA ma w kieszeni kazdego znaczacego czlowieka w liczacych sie mass-mediach.”
    - William Colby, byly dyrektor CIA (w ksiazce p.t. “Derailing Democracy: The America the Media Don’t Want You to See”, ktorej autorem jest Dave McGowan)
    http://quotes.liberty-tree.ca/quote_blog/William.Colby.Quote.5057

    =======TEKST ORYGINALNY =====

    “Bin Laden was, though, a product of a monumental miscalculation by western security agencies. Throughout the 80s he was armed by the CIA and funded by the Saudis to wage jihad against the Russian occupation of Afghanistan. Al-Qaida, literally “the database”, was originally the computer file of the thousands of mujahideen who were recruited and trained with help from the CIA to defeat the Russians. Inexplicably, and with disastrous consequences, it never appears to have occurred to Washington that once Russia was out of the way, Bin Laden’s organisation would turn its attention to the west.” – Former British Foreign Secretary Robin Cook (guardian.co.uk, Friday 8 July 2005)
    http://www.guardian.co.uk/uk/2005/jul/08/july7.development

    “The CIA owns everyone of any significance in the major media”
    - former CIA director William Colby (”Derailing Democracy: The America the Media Don’t Want You to See” (2000), by Dave McGowan)
    http://quotes.liberty-tree.ca/quote_blog/William.Colby.Quote.5057


  11. Krewetki- “brudne i nienasze wojny”. Kolego jesteśmy w NATO, to nasze wojny są


  12. “Prawda jest taka, ze nie ma zadnej armii islamskiej ani islamskich grup terrorystyczych zwanych Al Kaida. I kazdy doinformowany oficer wywiadu to wie. Ale w srodkach masowego przekazu prowadzona jest kampania propagandowa, której celem jest przekonanie opinii publicznej o istnieniu jakiejs blizej niezidentyfikowanej organizacji reprezentujacej diabla po to, aby naklonic telewidza do zaakceptowania jednolitego, miedzynarodowego przywodztwa na rzecz walki z terroryzmem. Kraj, ktory za tym stoi to USA.”
    /byly Sekretarz Obrony Narodowej UK, Robin Cook/
    http://rehmat1.wordpress.com/2010/01/06/whose-al-qaeda/

    ===========

    “The truth is, there is no Islamic army or terrorist group called Al Qaida. And any informed intelligence officer knows this. But there is a propaganda campaign to make the public believe in the presence of an identified entity representing the ‘devil’ only in order to drive the TV watcher to accept a unified international leadership for a war against terrorism. The country behind this propaganda is the US . . .” – Former British Foreign Secretary Robin Cook
    http://rehmat1.wordpress.com/2010/01/06/whose-al-qaeda/


  13. @ Kondziu (11)

    jestesmy w nato, ale to nie sa nasze wojny. jakos hiszpanom i kilku innym krajom udalo sie wycofac. ominely ich pieniadze, ale przynajmniej nie dokladaja do tego interesu. to w kwestii finansowo-politycznej.

    natomiast ocena moralna czy to samej wojny, czy udzialu polskich zolnierzy, czy postawy ich rodzin to jest kwestia osobna. prosze zwrocic uwage, ze ja drugiego zagadnienia nie podejmuje. zwracam tylko uwage na zagadnienie pierwsze.


  14. Krewetki :) ))

    gdybyś byla jedną jedyną Krewetką już dziś wykrzyknęłabym – Krewetka na prezydenta!!!!!

    wielość w nazwie wskazuje że lepszym rozwiązaniem byłoby założenie słusznej Partii i start w wyborach parlamentarnych z odpowiednim programem naprawy wszelkiego zła….
    Raj na Ziemi…. którz o nim nie marzy, a marzenia spełniają się nawet wtedy gdy nie pada śnieg….
    więc po cóż tracić czas na pisanie na forum
    efektywniej i efektowniej będzie działać!!!!!!!!
    a wielość Krewetek już na starcie ma znamiona sukcesu
    czego szczerze życzę i jeśli zaistnieje potrzeba oddam swój głos w wyborach
    :) ))))))))))))


  15. Hiszpanie ciągle siedzą w Heracie i Kabulu. Sam fakt że jesteśmy w NATO świadczy o tym że to jednak są po części nasze wojny i z tego tytułu mamy obowiązek brania w nich udziału. Nie jestem przesadnie prowojenny ale takie są fakty i tak po prostu musi być.


  16. @ Kondziu

    fakt, ze jestesmy w nato oznacza, ze musimy sie bronic, nie atakowac.
    co do obowiazku – jest przynajmniej kilka sposobow, aby sie z tego obowiazku zwolnic.
    po trzecie dlaczego polski podatnik musi placic za cos, co przynosi zyski glownie usa?


  17. Krewetki :)

    A może Ty już założyłeś odpowiednią partię tylko nie wiemy na kogo oddać głos.
    Podaj, a będziesz miał zapewnione głosy elektoratu. Następnie rozliczymy Ciebie za wprowadzone przez Ciebie zmiany w stosunku do tego co głosiłeś w swojej kampanii.
    Pozdrawiam
    Jeszcze wolny elektorat.

    p.s.
    Twierdzisz, że:
    “nie chodzi o mieszanie zolnierzy ani ich rodzin. a juz na pewno nie takie “mieszanie” jake wydaje mi sie, ze masz na mysli czyli “odsadzanie od czci i wiary”. kazdemu nalezy sie szacunek z definicji, chyba, ze bardzo sobie zasluzy, aby tego prawa nie miec. w przypadku zolnierzy i ich rodzin jest to sprawa dyskusyjna. watpie oczywiscie, ze robia to, co robia w zlej wierze.”

    A samym swoim wstępem i jego zabarwieniem emocjonalnym już to zrobiłeś.
    “hejka!
    jak sie macie, wybawcy swiata i ich rodziny?
    wszystko w porzasiu? sumienie nie gryzie?
    tak mnie cholernie ciekawi jakich tym razem bedziecie uzywac argumentow.”

    Czy śmierć jest zabawna?


  18. prosze o odpowiedz na dwa proste pytania:

    1. czy wierzycie, ze polscy zolnierze walcza w slusznej sprawie? (tak/nie)
    2. czy uwazacie, ze polski podatnik powinien placic za wspieranie brudnej wojny usa? (tak/nie)


  19. Zwalnianie sie z obowiązku to zwyczajna ignorancja. Ale skoro takie masz nastawienie to przestań płacić podatki ;) Inicjatywa podobna do wyjścia WP z Afganistanu, jeśli kalkulować zyski i straty w obu sytuacjach ;)


  20. @Kondziu

    Czy polscy zolnierze walcza w afganistanie i iraku w slusznej sprawie? (tak/nie)


  21. “1. nigdzie nie przedstawilem mojej oceny moralnej ani polskich zolnierzy, ani ich rodzin.”

    krewetki – owszem przedstawiłeś, choćby pytając nas czy sumienia nas nie gryzą. Ale na to pytanie odpowiedziałam ci już na forum. A jeśli chodzi ci o marnotrastwo naszych podatków i o to masz jakiś żal, to napewno nie do nas, przykro mi chłopie, ale pomyliłeś forum.

    P.S. Umiesz pięknie łapać za słówka i obracać kota ogonem, ale we własnych słowach się gubisz i to w zaledwie kilku postach. Żałosne.


  22. A jesteś żołnierzem/masz kontakt z jakimś? Niema takich idealistycznych pytań, jest praca taka jaka jest. I sądząc po tym co piszesz nie jesteś zbytnio rozeznany w sytuacji. Najpierw ta Hiszpania teraz Irak..


  23. Sam odpowiedz sobie na swoje pytania zgodnie z sumieniem oraz
    czy bierzesz odpowiedzialność za dobro i zło tego świata i co wolisz “dobro” czy “zło”?
    Tylko nie pisz “każdy ma los na jaki zasłużył”; “każdy jest kowalem swojego losu”.

    Zacytuję tu wypowiedź “pani_chorąży” – mam nadzieję, że pozwoli:

    “przeczytaj sobie ksiazke ”zdławiony krzyk” moze zmienisz zdanie – to ze polska jako państwo nie ma z tego zadnych korzysci – nie oznacza ze sa tam niepotrzebni …. czy kiedykolwiek zainteresowales sie życiem kobiet tam ? ? ? zyciem ludzi i spoleczenstwa ?? czy nie sadzisz, ze kazdy kraj ma prawo do wolnosci i szczecia ? inaczej byś mowil, jakbyś zyl w takim zacofaniu gdzie kara śmierci grozono by ci tak naprawde za nic …. prosiłbyś Boga kazdego dnia by obce panstwa pomogli ci wyjsc z tej cholernej niewoli, bys mogl zaczac normalnie zyc …. bys mogl wyjsc na ulice nie bojac sie ze dostaniesz kulke w łeb..byś nie musiał sie martwic o swoje dzieci …. takim ludziom jak ty jest ciezko to zrozumiec bo zyjesz w kraju cywilizowanym, bo masz wszystko, masz wolnosc, wolnosc slowa…. nie wazne co mowi rzad …. to jest jedna wielka pomylka…ale nigdy nie waz sie mowic – ze Nasi żołnierze – nmie walcza w sluzsznej sprawie – bo wolnosc drugiego człowieka, bo walka o wolnosc dla innych ludzi – nie jest sprawą podrzędna !!
    ” polcy zołnierze walczą o pokój w innych narodach ale umierają za Polske…. ”
    przeczytaj sobie tą książke ….
    To zapis życia, jakiego sobie nie potrafimy nawet wyobrazić. Życia w lęku, upokorzeniu i upodleniu, gdzie za odsłonięcie twarzy kobiecie grozi ukamienowanie, gdzie na stadionach odbywają się co piątek publiczne egzekucje tych, którzy złamali okrutne prawo tego kraju… Jedwab koloru deszczu, precyzyjny haft, krata z materiału… Taka właśnie jest burka, która z kobiet afgańskich czyni istoty niższe, niegodne spojrzeć w twarz światu. Ale za zasłoną, która więzi wzrok, słuch i wolę, budzi się bunt i pragnienie odzyskania utraconej godności… Kraj rządzony przez talibów to świat, gdzie kobiety nie mają żadnych praw. Gdzie mogą być sprzedawane jak zwierzęta. Gdzie nie mogą wychodzić same na ulicę, iść do lekarza, pracować ani się uczyć. Gdzie nie mogą głośno mówić ani się śmiać. Gdzie rośnie liczba samobójstw. Gdzie byłe lekarki, prawniczki i nauczycielki musiały pogodzić się z tym, że są i pozostaną nikim. Czy rzeczywiście się pogodziły? Przeczy temu działalność Rewolucyjnego Stowarzyszenia Kobiet Afganistanu (RAWA), które walczy z narzuconą przez rząd talibów dyskryminacją kobiet. Istnienie tajnych szkół prowadzonych przez kobiety dla kobiet. Tajnych bibliotek i kompletów, na których kobiety uczą się czytać i pisać. I dowiadują się, że mają prawo żyć inaczej… W Afganistanie są kobiety, które nie chcą żyć jak więźniowie. Które podejmują śmiertelne ryzyko, by walczyć o swoją wolność i powiedzieć światu, że TALIB TO NIE ZNACZY AFGAŃCZYK! Zdławiony krzyk to dziennik z najeżonej trudnościami podróży do Afganistanu, jaką w zeszłym roku odbyła znana hiszpańska dziennikarka, zajmująca się sytuacją kobiet na świecie, ich prawami i naruszaniem tych praw. Pobyt w Afganistanie i w Pakistanie, w obozach dla afgańskich uchodźców, zaowocował książką, która stała się wydarzeniem – w Hiszpanii miała aż dziewięć wydań w ciągu sześciu miesięcy. Autorka Zdławionego krzyku została na wniosek królowej Zofii uhonorowana tytułem Kobiety Roku przez hiszpańskie Stowarzyszenie Kobiet Biznesu. Ta książka to przejmujący obraz życia Afgańczyków, wśród których talibowie stanowią przecież tylko mały procent – 50 000 z ponad 20 000 000. To potępienie fundamentalizmu i hołd złożony niezwykłym, silnym kobietom. To groza, która miesza się z podziwem dla odwagi ludzi żyjących w piekle. I dla nadziei ukrytej pod burkami mieszkanek kraju, na który po 11 września 2001 zwrócone są oczy całego świata.”


  24. Heyka kreweta))
    Znowu jesteś, a sądziłam , że cię przysmażono na masełku czosnkowym z imbirem i skonsumowano.
    Pytasz nas o samopoczucie i czy symienie nie gryzie?
    Diabeł ma sprawiedliwe i czyste sumienie w zależności od tego, w co wierzy.
    Ty jesteś też takim diabłem?
    Posłuchaj namolny draniu.
    Taki mamy wpływ na politykę jak na to czy masz większy, czy mniejszy nos.
    Zapytujesz czy wierzymy ?
    Odpowiem ci robaczku tak:
    94% Polaków w wieku 15 lat i wyżej deklaruje, że wierzy w Boga, niewiele mniej – 90%, że wierzy w boskość Jezusa. Powszechnie wierzymy też w niebo (84%), zmartwychwstanie Jezusa (88%) i jego narodzenie z dziewicy (82%). Deklaracje wiary w istnienie innych tradycyjnych motywów religijnych,
    jak: stworzenie świata przez Boga w 6 dni, w życie po śmierci, czy piekło – są już znacznie rzadsze.
    Zdecydowanie wolimy wierzyć w niebo czy anioły niż w piekło i diabła.
    Spośród zjawisk ezoterycznych, nie mających czysto religijnego charakteru, jak duchy, cuda,
    astrologia, najwięcej z nas wierzy w cuda (64%) i ogólnie w duchy (47%), choć już znacznie rzadziej w reinkarnację (28%). Silne okazują się wierzenia w astrologię (36%), zwłaszcza wśród kobiet – 42%.
    Wiara w czarownice nie upadła, choć jest szczątkowa; przekonanie o ich istnieniu podziela 13%
    Polaków.
    Wierzenia z obszaru nauki, czy science-fiction są deklarowane relatywnie rzadko, np. w UFO wierzy zaledwie 15% Polaków, a w Wielki Wybuch – 19%. Są to jedyne obszary, w których wyraźna jest przewaga mężczyzn, (UFO – kobiety 11%, mężczyźni – 19%, wielki wybuch – kobiety 14%, mężczyźn– 24%) w niemal wszystkich innych aspektach częściej wiarę deklarują kobiety.
    Więc przez analogię wydumaj sobie kreweta czy wierzymy “w słuszną sprawę”!

    Jesteś , kreweta, dwulicowy?
    Jakby angol dawał kasę (jak to ująłeś w @4) to byłoby o’k?
    Co cię tak boli w zakresie rodzin wojskowych?
    Mamusia cię porzuciła na śmietniku, cyco?
    Nie, nie pomijaj aspektów moralnych robaczku.
    O aspektach moralnych, tematu dla ciebie ważnego, podyskutuj z Rzecznikiem Praw Obywatelskich:
    http://www.rpo.gov.pl/pliki/1196240942.pdf
    Twój post @4 obraża, post @6 to wywijanie kota ogonem, post @9 powiela znane każdemu fakty.
    Tak, między innymi żołnierze jadą do Afganistanu dla kasy.
    Jest to jednak nie cała prawda:
    http://www.wiadomosci24.pl/artykul/zolnierze_w_afganistanie_ryzyko_za_10_tys_zlotych_31666.html
    Czy aptekarz sprzedający na receptę środek poronny powinien zmienić zawód bo “to nie etyczne”?
    Czy lekarz zapisując kobiecie środek poronny będzie się smarzył w smole?
    Czy , kreweto, zakładając prezerwatywę spowiadasz się z tej niegodziwości?
    Czy raczej przymykasz oko na aborcję?
    Nie musisz odpowiadać na w/w pytania bo są retoryczne.
    Nie wkur**j rodzin wojskowych tylko zasuwaj ze swoimi psychicznymi wątpliwościami pod adres właściwy!
    Podaję adresy właściwe:
    Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
    ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa
    tel. (22) 695-29-00, fax: 695-22-38
    mail: listy[at]prezydent.pl

    Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich
    Aleja Solidarności 77
    00 – 090 Warszawa mapa dojazdowa
    telefon (+ 48 22) 55 17 700
    fax. (+ 48 22) 827 64 53
    e-mail rzecznik@rpo.gov.pl

    Kancelaria Prezesa Rady Ministrów:
    00-583 Warszawa,
    Al. Ujazdowskie 1/3
    tel.: 022 6946000
    faks: 022 6252637
    e-mail: kontakt@kprm.gov.pl

    Możesz tez napisać do Kancelari Sejmu RP:
    http://orka.sejm.gov.pl/ListydoS6.nsf/KS1?OpenForm
    ale pisz raczej na Berdyczów!

    Jak już stwierdzisz, że masz dość korespondowania z w/w adresatami to będziesz miał, kreweta, we łbie saunę a nie pralnię!
    Sklonuj się bejbi i zaciągnij się do wojska na ten wielki żołd.
    Żeby sie jednak, kreweto znowu przez ciebie, nie zrobił się tu na blogu Marcinka bur** to…
    nie podnoś na mnie pretensji, przed porażką odzewu nagromadź))

    A tak poza tym wszyscy zdrowi w domu?
    Klan krewetek po świętach wypoczęty i nadymany jadem?
    W zasadzie miałam ci powiedzieć spier****, ale jestem litościwa, więc powiem grzecznie.
    Kreweto – nawijasz lustro?
    Spójrz się w nie.
    Dostrzegniesz siebie na samym dnie.

    Koniec dyskusji kreweto bo owoce morza są do kosumpcji i głosu nie mają)


  25. @B @Kondziu @kaischaa

    bardzo chetnie poznam wasze zdanie w nastepujacej kwestii:
    Czy polscy zolnierze walcza w afganistanie i iraku w slusznej sprawie? (tak/nie)


  26. Sam odpowiedz sobie na swoje pytania zgodnie z sumieniem oraz
    czy bierzesz odpowiedzialność za dobro i zło tego świata i co wolisz “dobro” czy “zło”?


  27. Odrabiasz jakąś pracę domową w szkole że tak namolnie zadajesz to pytanie? Jest ono conajmniej debilne. W słusznej sprawie to walczyli powstańcy wielkopolscy itp.


  28. @Kondziu

    po prostu bardzo chce sie dowiedziec, czy twoim zdaniem polscy zolnierze walcza w slusznej sprawie. pytanie jest proste, wiec bardzo uprzejmie i grzecznie prosze o prosta i jednoznaczna odpowiedz “TAK” lub “NIE”.
    dziekuje.


  29. krewetki

    A ja myślę, że ty wcale nie chcesz usłyszeć odpowiedzi na to pytanie, tylko poprostu masz chęć się z kimś pokłócić.
    B. zadał bardzo ciekawe pytanie, czy byłbyś tak dobry na nie odpowiedzieć?????? Równie proste pytanie co Twoje, więc chyba nie powinieneś mieć problemu z odpowiedzią na nie.


  30. @kaischaa

    nie odrabiam pracy domowej.

    1. czy wierzysz, ze polscy zolnierze walcza w slusznej sprawie? (tak/nie)
    2. czy uwazasz, ze polski podatnik powinien placic za wspieranie brudnej wojny usa? (tak/nie)


  31. Czy należy dyskutować z namolną krewetą? tak/nie
    Czy lubisz blu tiger ? tak/nie
    Czy uważasz krewetki za prowokatora? tak/nie

    Ankieta wypełniona.
    Spadaj kreweta.


  32. @ccassiumm7

    korzystam z konstytucyjnej wolnosci slowa.
    prosze mnie nie obrazac, poniewaz argumenty ad personam nie sa wskazane.

    czy twoim zdaniem to, co robia polscy zolnierze w afganistanie i iraku jest dobre?


  33. krewetki, zaczynam mieć wrażenie, że jesteś conajmniej upośledzony.
    Skorzystaj też z dobrej rady : SPADAJ !


  34. @ Kreweta
    To co się stało to kolejna z wielu pomyłek na wojnie. Przesadą było jedynie ostrzelanie tego SUV-a.
    Ciekawe jak Ty byś skakał na patrolu na terenie gdzie wg tego co podali na odprawie może być wróg.
    Co do słuszności wojny, żadna wojna nie jest słuszna i zawsze obrywają cywile. Choćbyś miał nie wiem jaki sprzęt pomyłki się będą zdarzać. Czy uważam że to co robią nasi w Iraku i Afganie jest dobre ? Jest, bo tępią ortodoksów którzy najchętniej wysadzili by wszystkich innej wiary w powietrze a kobiety zaprzęgali do pracy w polu.
    Cytując:
    “hejka!
    jak sie macie, wybawcy swiata i ich rodziny?
    wszystko w porzasiu? sumienie nie gryzie?”
    Nie masz do ludzi szacunku ? Myślisz że jesteś lepszy ? Nie jesteś, a powiększanie sobie pewnej części ciała w twoim wykonaniu jest żałosne. Obrażasz kogoś, kto jak przyjdzie co do czego ma Ciebie bronić nędzny hipokryto. Pisz gdzie trzeba a nie plujesz na mundur. Chyba że masz taki sposób bycia.


  35. Uważam że to co robią jest dobre.
    Jeśli chcesz możemy rozwinąć konwersację na ten temat,ale nie tu.
    Może jak podzielisz się swoimi opiniami raz a dobrze, przejdzie Ci ochota na prowokacje.


  36. “pytanie jest proste, wiec bardzo uprzejmie i grzecznie prosze” Zadawanie 100 razy tego samego pytania, zwłaszcza gdy usłyszało się odpowiedź nie jest ani uprzejme ani grzeczne.


  37. Jeżeli na zbliżeniu z kamery w Apachu widać by było napis “PRESS” tym bardziej byłoby widać ze kamera to nie AK47.
    Pomyłki faktycznie się zdarzają, ale nie rozumiem już ostrzału samochodu i ludzi, którzy rannego zbierają z ulicy.


  38. kreweta … mnie tu długo nie było, wchodzę z uśmiechem – patrze a tu znów Ty … looosie chłopie – jak Ty potrafisz człowiekowi nerwy zszarpać. Zadajesz miliard razy to samo pytanie jakbyś myślał że za pierwszym razem go nie zrozumieliśmy czy o co chodzi ? Potrzebujesz rozgłosu ? Brawo – chłopie – sama bym lepiej tego nie wymyśliła. Ale już dość … daj spokój bo nie widzisz chyba ze zamiast prowadzenia jakiejś kulturalnej wymiany zdań wychodzi z tego jedna wielka burda bo wkurzasz na maxa.
    Pytasz czy walczymy w słusznej sprawie … a masakra w Darfurze to była słuszna sprawa ? Wszędzie giną ludzie … tego procesu nie powstrzymasz – a wszystko przez to ze pod wierzą Babel Bóg powieszał ludziom języki ? Chłopie – jest wojna a Ty chcesz chyba zmienić świat … uważam że powinniśmy się wycofać z Afganistanu – ale ja tylko uważam – co z tego. Ludzi takiego samego zdania jest przepuszczam wiec niż mrówek w mrowisku ale niestety nie my rządzimy – Nie my podpisujemy rozkazy misyjne i to nie My dostajemy pieniądze za każdy taki podpis. Co do podatków … nie było Afganistanu to płaciliśmy, jest Afganistan i też płacimy … płacimy bo płacić musimy – zasrany obowiązek każdego obywatela. Oczywiście można spekulować nad tym czy pieniądze te są wykorzystywane w dobry sposób i na słuszne cele … zadawać kolejne pytania – ale znów – nie My o tym decydujemy. Znaczna większość tych pieniędzy idzie na MON … nic z tego nie masz ? To Cię tak boli ? Boli Cię to ze żołnierz na misji zarabia 10 tys złotych miesięcznie budząc się rano se świstem latających naboi w powietrzu ? Boli Cię to że on – żołnierz Wojska Polskiego musi martwić się codziennie o to czy wieczorem będzie mógł zadzwonić do dzieci i powiedzieć że je Kocha nie wiedząc czy w ogóle przeżyje kolejny dzień ? Cholera jasna … o o CI chłopie chodzi ? Każda żona, matka, każde dziecko żołnierza odpowie na te pytania tak samo … że wojna jest zła i powinnyśmy stamtąd spieprzać czym prędzej – bo tutaj chodzi o zwyczajne rodzinne ciepło a nie pieprzony lęk codziennie !

    ‘ … będziesz miał kreweta, we łbie saunę a nie pralnię ‘ Całkiem niedługo !


  39. Polscy żołnierze w Afganistanie to najemnicy. Od najemników należy tyle wymagać, za ile im się płaci. Nie walczą w swojej sprawie, ale swego płatnika. Gdy przestanie im płacić, mogą przejść na drugą stronę, jeśli ta da więcej. To nie jest wojsko ludowe, to nie jest wojsko z poboru. Nie oczekujmy zbyt wiele.


  40. Do mandaryn- rozumiem,że nie jesteś żołnierzem ani nie miałeś nic wspólnego z wojskiem ?! więc zapraszam do wojska i zobaczysz czy aby na pewno należy tyle wymagać od żołnierzy ile im się płaci ?? w takim razie żołnierze nic nie powinni robić na misjach bo takie pieniądze to Państwo może sobie wsadzić !!!


  41. O, krewetek powrócił. A tak spokojnie było bez trolla na blogu.

    Marcinie, nie wiem która opcja jest prawidłowa, z naklejką czy bez niej. Jedno jest pewne, że każda opcja yo możliwość strzału dla którejś ze stron. Tak naprawdę nie ma tu dobrego rozwiązania. A to jest smutne.
    Ciekawe jak będzie wyglądała przygotowywana ofensywa w Afganistanie. Oby tylko nie ucierpieli nasi Żołnierze.


  42. Hussar, jak przejrzysz posty krewetka z początku blogu to jest to dokładnie to samo. On się co jakiś czas uaktywnia. Trzeba poczekać na stan spoczynku.


  43. @25
    w Iraku nas już nie ma. rzeczywistość się pomyliła, dwa równoległe światy?


  44. Ja zgadzam się z Tobą kreweta. Szkoda mi tylko naszych żołnierzy którzy narażają się w komercyjnym konflikcie. Wiem że wielu wartościowych ludzi straciło życie po obu stronach, mających rodziny, dzieci, posiadających wewnętrzną potrzebę służenia swoim życiem w obronie innych. Ale to nie tacy ludzi nakręcają tę wojnę. Uważam że jest to konflikt nie potrzebny i zły. A nasza obecność pozbawiona sensu, chociaż zdobyte doświadczenie jest bez cenne to sama wojna zbędna i nie jasna.


  45. Do “Mandaryn”. Nigdy nie byłem Żołnierzem ale jak spotkam kiedyś takiego osobnika jak ty (celowo z małej), który pluje na Żołnierzy Rzeczypospolitej, to napluje mu w twarz. Najemnikami to byliby co najwyżej wysyłający Żołnierzy politycy (gdyby udowodnić, że ktoś im za to wysłanie zapłacił). Żołnierz ma rozkaz to jedzie na wojnę.


  46. P.S. “Mandaryn” “Ludowa” to jest armia w Korei Północnej. Służbę z poboru właśnie do 10 lat przedłużyli. Reflektujesz?


  47. @ Tori
    Będę pamiętał :)

    Przykre jednak jest to, że nikomu z nas nie jest wesoło, że tam jesteśmy, że poniekąd musimy tam być. Ale to wymusza na nas rzeczywistość. Wspomniano tu o Hiszpanii, która faktycznie w większym stopniu wycofała się z misji, ale czy my możemy porównywać się do naszych opalonych przyjaciół z krańca kontynentu?

    Tu nie chodzi o jakieś nacjonalistyczne pobudki (to domena ludzi troszkę ograniczonych). Jesteśmy w środku Europy (dla niewtajemniczonych) i uwierzcie, rozmawiałem z ludźmi zajmującymi się geopolityką. Wniosek taki, że tutaj, w centrum Europy, niepodległość nie jest dana na zawsze.

    Stąd jesteśmy w NATO i angażujemy się w ich działania, stąd poniekąd liżemy dupę (może trochę za ostro się wyrażam) Amerykanom, stąd podatnik płaci na MON (ale ktoś już to wcześniej wytłumaczył) i stąd nasi żołnierze jeżdżą na misje, by po prostu być profesjonalistami w tym co robią. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to bardzo mi przykro, że nie wiem, zawiodło tutaj: rodzina, kształcenie obywatelskie, dorastanie itp.

    I jeszcze jeden cytat: “Tylko głupiec widzi potęgę w defiladzie”.


  48. szanowni panstwo,

    na poczatku zadalem 2 proste pytania, grzecznie i bez inwektyw. oczekiwalem na nie prostych odpowiedzi. z niezrozumialych dla mnie wzgledow bierzecie to bardzo personalnie i traktujecie jako atak na siebie i waszych bliskich. stosujecie rowniez argumenty ad personam, co zgodnie z definicja http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_personam swiadczy o tym, ze skonczyly wam sie argumenty racjonalne. gryzie was, ze ktos odwazyl sie zadac niewygodne pytania? wstydzicie sie wlasnego zdania w tych sprawach? bo jesli nie, to ja wciaz czekam na odpowiedz na pytanie nr. 2 oraz 3 (ponizej).

    @tsw (35)
    piszesz: “Uważam że to co robią jest dobre.”
    czyli twoja odpowiedz na pytanie nr. 1 brzmi “Tak, to co robia polscy zolnierze w afganistanie i iraku jest dobre”. bardzo dziekuje za odpowiedz. trwalo 37 postow (39-2), ale w koncu znalazl sie ktos, kto potrafi przeczytac pytanie ze zrozumieniem i udzielic na nie odpowiedzi.

    @Mandarym (39)
    piszesz: “Polscy żołnierze w Afganistanie to najemnicy. Od najemników należy tyle wymagać, za ile im się płaci. Nie walczą w swojej sprawie, ale swego płatnika.”
    w zwiazku z tym moje pytanie nr. 3: kto pokrywa koszty udzialu polskich wojsk w afganistanie i w iraku?
    licze, ze tak, jak w przypadku pytania nr. 1 (odpowiedz w poscie nr 35) znajdzie sie ktos, kto zdola zrozumiec to proste pytanie i odpowiedziec na nie bez emocji. odpowiedziec, a nie pisac czym sa podatki, albo co robia zolnierze na codzien. bo nie takie jest pytanie. bardzo uprzejmie i grzecznie prosze odpowiedziec na pytanie.


  49. Ej Krewet, mógłbyś przestać tutaj pisać? Po prostu?


  50. Krewetki – jestem kobietą żołnierza którego nie widziałam 7 miesięcy … powiedz mi – jak mam traktować ten temat bez emocji ? Jak – kiedy w każdej chwili może zadzwonić ktoś kto tych emocji nie ma i poinformować o śmierci mojego bohatera.

    Nie gryzą mnie Twoje pytania – wkurza mnie ich irracjonalne natręctwo.

    3. Kto pokrywa koszty ? My.


  51. @Krewetki

    My też nie odrabiamy pracy domowej :) ) tak jak i TY

    DRODZY FORUMOWICZE

    najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji jest po prostu nie odpowiadanie na posty – milczenie za każdym wpisem – tak jak do tej pory było to praktykowane.

    Mam nadzieję, że mój był ostatni. Polecam :) ))


  52. @Ineska (50)

    zadawanie wciaz tych samych pytan bierze sie wylacznie z faktu uporczywego i notorycznego uchylania sie od odpowiedzi na nie, a zamiast tego pisanie na tematy poboczne.

    jak rozumiem twoja odpowiedz na pytanie nr. 3 brzmi “koszty udzialu polskich wojsk w afganistanie i w iraku pokrywaja wszyscy polscy podatnicy, wszyscy bez wyjatku”. slicznie dziekuje.

    pragne jednak zwrocic uwage, ze wciaz nie uzyskalem odpowiedzi na pytanie nr 2. “czy uwazacie, ze polski podatnik powinien placic za wspieranie brudnej wojny usa? (tak/nie)”.


  53. @B.

    DRODZY FORUMOWICZE,

    unikanie rozmowy na tematy trudne to jest zwykle tchorzostwo i zamiatanie smieci pod dywan, natomiast usuwanie postow, banowanie na forum, czy wzywanie do ignorowania danego forumowicza jest najzwyczajniejsza w swiecie cenzura. chyba nie o to wasi ojcowie walczyli przez tyle lat?


  54. Krewetki ( 52 )

    Wkurzasz mnie.

    TAK – uważam ze koszty udziału polskich wojsk w Afganistanie i w Iraku pokrywają polscy podatnicy. Powinni wszyscy – ale czy tak jest ?

    2. W tej kwestii już się wypowiedziałam. Polski podatnik płaci podatki ponieważ jest to jego obowiązek. Uważam, że gdyby miał wybór sytuacja pieniężna MONu diametralnie by się zmieniła … Bo ładujemy w ten Afganistan pieniądze które nie mają przyszłości. Może zatem ktoś puknął by się wreszcie w głowę – opamiętał się i te 7 mln złotych które de fakto rok rocznie przekazywane są na pomoc psychologiczną misjonarzy której w żaden sposób znani mi żołnierze nie doświadczają i wykorzystał w inny sposób ? Mydlenie ludziom oczu … to nasz kraj i tego się wstydzę za polską politykę !


  55. Przedtem chętnie zaglądałem na tę strone,ale teraz widze że tylko jakiś publicysta krewetka znalazł sobie forum do dyskusji,bo nigdzie więcej nie może pisac,i szuka zaczepki,mniemam ze to życiowy nieudacznik który nic w życiu nie osiągnoł a o wojsku wie tylko tyle że oglądnął film,ja chociaz byłem w wojsku już 30 lat temu mam wielki szacunek dla naszych chłopaków służących na misjach,dzieki nim jestem bezpieczny ,tą droga jeszcze raz im DZIĘKUJE.


  56. @Ineska (54)

    ja bardzo przepraszam, ze jestem natretny, ale wciaz nie dostaje odpowiedzi na moje pytanie.

    ty piszesz mniej wiecej tak “polski podatnik placi”. to, ze placi, to ja wiem. i dlatego wlasnie pytam “czy POWINIEN placic?”

    mysle, ze wyjasnienie stanowiska forumowiczow w tym temacie pozwoli mi wreszcie sformulowac konkluzje. chcialbym sie jednak oprzec na faktach, a nie na tym, co mi sie wydaje i dlatego wlasnie tak uporczywie pytam.


  57. Krewetki ( 56 )

    2. Nie, uważam że polski podatnik powinien mieć wybór ! Bo ja wolałabym, żeby te pieniądze które mi państwo co roku zabiera trafiały np. na służbę zdrowia – bo nie widzę sensu w tym ze składki opłacam a do lekarza chodzę prywatnie, ponieważ na początku lutego kasa NFZ jest już pusta i płacić muszę nawet za znieczulenie przy wyrywaniu zęba !
    Musisz też zauważyć ze jest też garstka ludzi w Polsce które naszą obecność w Afganistanie pochwalają i sugerują wręcz wprowadzanie planów rozbudowy kontyngentu.
    Polska jest podzielona pod względem margaryny i masła jak i również pod względem prowadzenia zagranicznych operacji misyjnych. Płacą wszyscy tylko nie wszyscy zdają sobie sprawę. Bo media ukazują tę ‘ spokojną ‘ część. Opłatek z Kilichem, Jajeczko z Stanleyem … nikt nie mówi o ciągłych ostrzałach i ilości rannych żołnierzy. Wszystko udekorowane trafia do ludzi za pośrednictwem czwartej władzy. A ludzie wierzą w to co widzą … czasami nieświadomie przyczyniając się do tych mniej fortnunnych decyzji rządu.


  58. Krewet, nie wiem jaki jest cel twoich wypowiedzi. Udajesz elokwentnego, więc napiszę tak.

    Na twoje pytanie nie będzie odpowiedzi, ponieważ jego treść jest przesiąknięta twoim punktem widzenia: “wspieranie BRUDNEJ wojny”(…). Ja nie twierdzę, że ta wojna jest słuszna (teoretycznie żadna słuszną nigdy nie będzie, ale to zostawmy filozofom, historykom itd.), ale jeśli bawisz się w jakiegoś “ankietera” (robiąc przy tym z siebie POJE8A, ale to twoja sprawa) to wiedz, że takie pytania nie powinny się w niej znajdować :]

    I przestań dręczyć ludzi (nie wiem, który raz już proszę), bo to nie adres dla tych, którzy na okrągło chcą polemizować, czy ten konflikt ma sens czy nie etc etc.

    Pozdrawiam


  59. @Ineska (57)

    ok, wszystko w porzadku, ale ja nie pytam, czy powinien miec wybor, tylko czy powinien placic. to proste: wystarczy, ze napiszesz “tak – powinien placic” albo “nie – nie powinien placic”.

    jeszcze raz dziekuje z gory za odpowiedz.


  60. Nie widzę w tym jednoznacznej odpowiedzi.


  61. @Ineska (60)

    dobrze, w takim razie pozwol, ze ci wytlumacze roznice pomiedzy tymi dwoma sformulowaniami.

    “powinien miec wybor” – okreslenie bardzo niejasne, poniewaz polski podatnik generalnie ma wybor w roznych kwestiach. moze obejrzec telewizje, albo nie. moze sie napic piwa, albo nie. moze isc na spacer, albo siedziec w domu. itd.
    “powinien placic” – to okreslenie oznacza, ze podatnik ma placic za udzial polskich zolnierzy w afganistanie i koniec. czy mu sie to podoba, czy nie. to okreslenie odnosi sie do przyszlosci, wiec nie ma znaczenia, czy obecnie placi czy nie placi.

    “nie powinien placic” – to okreslenie oznacza, ze podatnik absolutnie placic nie powinien. niewazne jest przy tym czy obecnie placi, czy nie, poniewaz to stwierdzenie odnosi sie do przyszlosci.

    mam nadzieje, ze teraz roznica pomiedzy tymi sformulowaniami jest juz jasna. a skoro tak, to niestety :) zmuszony jestem ponowic pytanie. i od razu przepraszam, ze tak namolnie :) )


  62. Krewetki po nocach będzie mi się śnić ta różnica teraz ; )) Niestety, ja nadal uważam ze na pytanie nie można odpowiedzieć jednoznacznie.


  63. k…..powinien płacić! A ma wybór? Rzeczywiście kandydujesz na prezydenta, że chcesz pieniądze z podatków inaczej rozdysponować? SPRÓBUJ! Ja chętnie zobaczę Mojego Żołnierza częściej w domu… Zaczynam się zastanawiać, czy to, że walczy o jakąś wolność słowa w jakimś kraiku na zadupiu jest dobre… Znowu się namnoży Krewetek i wzrośnie liczba chorych na serce (albo wściekliznę)… Ile razy można pytać o to samo? I nie przyjmować odpowiedzi do wiadomości?
    Hussar, zgadzam się z Tobą – pytania wskazujące jedyną słuszną odpowiedź… W stylu: kto jest Twoim bohaterem i dlaczego właśnie Lenin…
    A swoją drogą jeśli ktoś zna z historii świata choćby jeden przypadek wojny “czystej” to bardzo proszę o oświecenie…


  64. Krewetki, ech….
    jestem rozczarowana Twoją postawą…..
    niczym szczególnym nie różni się to co robisz/mówisz od tego co serwuje nam dotychczasowa klasa rządząca…….
    masło maślane ….. gadanie żeby zabić wewnętrzną pustkę…..
    a już wierzyłam że zbudujesz Raj na Ziemi….
    przeceniłam Twój zapał do konkretnych działań w imię Ideałów….
    sukces oddala się z każdym Twoim wpisem….
    przykro mi :) ))))))))
    może jednak sukces w gastronomii jest w zasięgu marzeń??????


  65. Dziewczyny misjonarzy spokojnie krewetka jak krewetka …. ile razy mam pisać? jak mawiali
    …. nie ruszć G..na nie będzie śmierdziało
    będą nam działać na nery teraz przed zmiana i o to im chodzi
    Pamietajcie o jednym wracają Wasze Chłopaki i to sie liczy….
    to mówiłem ja weteran


  66. Irak to (jeśli można tak porównywać) o wiele bardziej cywilizowany kraj.
    W “naszej” prowincji proponuję Ci kolego ażebyś wyszedł poza koalicyjną bazę i przechadzał się pomiędzy domostwami. Ręczę Ci z tego miejsca (teraz przebywam w NASZYM KOCHANYM KRAJU), że nie wrócisz!!! I powodem nie będzie z pewnością ogień ze śmigłowców koalicyjnych:)))
    Oni (Afgańczycy) wcale nie traktują nas jako najeźdźców, tylko potencjalne źródło dochodu.
    Na Tobie, z całą pewnością, zarobili by baaaardzo dużo.


  67. rajan, raczysz żartować, krewetka razem z kilkoma klonami powinna tam pojechać, ale nie po to aby przechadzać się dostojnie między domostwami afgańczyków, ale po to, aby zastąpić naszch żołnierzy i koalicjantów, szacuję, że ta wojna już by się zakończyła, ponieważ krewetka wraz ze swymi kompanami zanudziła by na śmierć wszystkich potencjalnych wrogów, a nas podatników, odciążyła od wydatków,bo jedyne uzbrojenie jakie ma na stanie to nudna gadka, a to jak widać nic nie kosztuje.


  68. GAME OVER

    szanowni forumowicze,

    czas na podsumowanie. moim celem bylo wykazanie waszej postawy. przyznaje, ze gdybym otrzymal odpowiedzi na moje pytania od razu, wnioski sformulowalbym od razu. wystarczylo odpowiedziec na 3 zadane przezemnie pytania. byly banalnie proste, wiec oczekiwalem rowniez prostych odpowiedzi. odpowiedzi na temat.

    pesymizmem napawaja jednak wnioski. otoz uwazacie, ze to, co robia polscy zolnierze w afganistanie jest dobre: “Uważam że to co robią jest dobre” (tsw, post nr 35 http://zafganistanu.pl/?p=1289&cpage=2#comment-7479). ja osobiscie nigdy w zyciu na takie karkolomne stwierdzenie bym sie nie zdobyl. polacy zabili m. in. wielu cywilow w Nangar Khel, za co groza im kilkudziesiecioletnie wyroki w procesach o zbrodnie wojenne. http://wyborcza.pl/1,84763,5496955,Tajemnice_Nangar_Khel.html

    nawet na tym forum zolnierz podpisujacy sie nickiem “rajan” posuwa sie nawet do stwierdzenia:
    “W “naszej” prowincji proponuję Ci kolego ażebyś wyszedł poza koalicyjną bazę i przechadzał się pomiędzy domostwami. Ręczę Ci [...], że nie wrócisz!!! I powodem nie będzie z pewnością ogień ze śmigłowców koalicyjnych:)))”
    (rajan, post nr 66 http://zafganistanu.pl/?p=1289&cpage=2#comment-7517)

    cala prawda o polskich zolnierzach.

    ponadto ustawa z dn. 6. czerwca 1997. r (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553) http://karne.pl/karny.html mowi:
    Art. 190.
    § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
    § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

    no i co teraz, panie “rajan”? mam zglosic do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popelnienia przestepstwa? na serwerze, na ktorym znajduje sie to forum wszystko jest logowane i z latwoscia mozna cie zlapac. wiedziales o tym? cholernie mnie ciekawi, co na to marcin ogdowski.

    ale wracajac do meritum. koszty tej brudnej wojny pokrywaja wszyscy podatnicy portal http://www.altair.com.pl/start-1690, powolujac sie na wyliczenia MON, ze w latach 2002-2008 wojna w afganistanie kosztowala polskich podatnikow do tej pory ponad 544 mln nowych zlotych. mowi sie, ze do 2011 ta kwota ma sie podwoic. forumowicze wiedza o tym: “Kto pokrywa koszty ? My.” (Ineska, post nr 50 http://zafganistanu.pl/?p=1289&cpage=2#comment-7501), jednak uwazaja, ze polski podatnik ma placic i koniec, czy mu sie to podoba czy nie: “k…..powinien płacić!” (Jo, post nr 63 http://zafganistanu.pl/?p=1289&cpage=2#comment-7514).

    znamienny jest tez fakt, ze udzielenie odpowiedzi na moje trzy proste pytania zajelo wam az 65 postow i dwa dni. ja interpretuje ten fakt w nastepujacy sposob:
    wiekszosc z was ma pewne przeblyski zdroworozsadkowego myslenia i zdaje sobie sprawe ze zbrodni, w jakiej wspoluczestniczycie wy oraz wasi mezczyzni. wolicie jednak nie zastanawiac sie nad tym, poniewaz doznajecie powaznych wyrzutow sumienia (w psychologii zwanych “dysonansem poznawczym”). nie dziwi to zreszta, bo te wyrzuty polaczone z tesknota za bliskimi prowadza w prostej linii do wniosku: “nie dosc, ze jestesmy z ukochanym rozlaczeni, to jeszcze on ma na rekach KREW niewinnych ludzi.”

    Robert Cook, byly Sekretarz Obrony Narodowej Wielkiej Brytanii w wywiadzie dla Guardian przyznaje wprost, ze Al Kaida zostala stworzona na cele propagandy wojennej (guardian.co.uk, Friday 8 July 2005) http://www.guardian.co.uk/uk/2005/jul/08/july7.development

    potwierdza to William Colby, byly dyrektor CIA. W ksiazce p.t. “Derailing Democracy: The America the Media Don’t Want You to See”, ktorej autorem jest Dave McGowan, Colby mowi: “CIA ma w kieszeni kazdego znaczacego czlowieka w liczacych sie mass-mediach.” http://quotes.liberty-tree.ca/quote_blog/William.Colby.Quote.5057

    szanowni forumowicze, moze juz czas stanac w prawdzie, posypac glowy popiolem i powiedziec sobie wprost: “nasi bliscy maja na rekach krew niewinnych ludzi, za ich zbrodnie placa wszyscy polscy podatnicy, a my to popieramy.” czy komukolwiek z was wystarczy na to odwagi?

    @kaischaa
    w 2 poscie w tym watku: http://zafganistanu.pl/?page_id=661&forumaction=post&forum=4&thread=208&start=0 (Umieszczone: 06.04.2010 22:57) piszesz
    “A kto ci powiedział, że ktokolwiek w to wierzy?”
    moja odpowiedz: jak widac, jest kilka osob. mialem ci juz wczesniej napisac, ze same sie do tego przyznaja, ale wowczas uzyskanie odpowiedzi zajeloby dluzej, poniewaz bardziej by sie pilnowaly.

    GAME OVER


  69. Żołnierza zadaniem nie jest dyskusja nad tym czy politycy słusznie postępują wysyłać nas czy to do afganu czy innych misji. Żołnierz składa przysięgę narodowi tym samym rządzącym nim. Skoro więc rząd wybrany w demokratycznych wyborach uważa że słuszne to i w interesie Polski jest wysłanie żołnierzy na misje to nie widzę tu tematu do dalszej debaty. Możemy swoje gdybanie i inne żale wysyłać do rządzących a nie obarczać swymi zastrzeżeniami żołnierzy. Bo żołnierz to nic innego jak narzędzie w rękach polityków. Pisałeś coś o ”brudnej wojnie USA” , a znasz może jakąś ”nie brudną wojnę”? Każda wojna ma na celu wpływy czy korzyści. Ja też sądzę że prowadzenie wojny w imię pokoju to jak piep…nie dla odzyskania cnoty. Żołnierz ma zabijać i nie dać się zabić. Między innymi po to jest szkolony , po to ma w ręku broń . Szkolony jest też jak zachować się na polu walki. Ale to że giną cywile cóż…..to cena wojny że giną czasem niewinni ludzie. Widzisz ,państwa dysponujące spec techniką wojskową też popełniają błędy. Zawsze było tak i będzie że to zwycięzcy sądzą, a nie są sądzeni. Wracając do tematu żołnierza – on na polu walki nie może zastanawiać się o polityce o konwencjach etc….on musi myśleć o zadaniu .
    Skoro jesteś takim przeciwnikiem to nie płać podatków- przecież z nich idzie na armię, nie kupuj w sklepach po prostu wyrzuć wszystkie swoje pieniądze , nie pracuj nie kupuj bilietów etc…..z tego też idzie jakaś część na szkolenie żołnierzy czy nawet na prowadzenie polskich misji np w afganie..
    Piszesz też o zdrowym rozsądku- ok. Ale czy zdrowym rozsądkiem jest szkalowanie żołnierzy i ich rodzin? Czemu nie piszesz do decydentów? Ty ja i pewnie każdy z nas tu jest pionkiem w grze tych u władzy. Wierzysz w to że nagle oto wszyscy założymy pacyfki rozbroimy się i nie będą nam potrzebne armiie? Krew na rękach jak to piszesz nie winnych mają decydenci ale nie żołnierz.
    To tak jakbyś winił strażaka że gasi pożar, policjanta że stoi na straży prawa, kucharza bo gotuje etc ….
    To nie żołnierz wymyslił wojnę on jest jej narzędziem.


  70. ps 2X TAK:)


  71. Noi tyle w temacie ;/ Co nie zmienia sytuacji, że nasze wojsko siedzi i będzie siedzieć w tym pozorowanym konflikcie. Krewetka podziwiam determinacje i pozytywne szaleństwo w drążeniu tematu. Jako że nie jestem powiązany emocjonalnie muszę przyznać racje. Trzeba jednak pamiętać, że obecnym tutaj Paniom należy się stokroć większy szacunek za sprawą ich poświęcenia jakiego sami nie bylibyśmy często w stanie się podjąć. Także nie dziw się reakcji ludzi którzy muszą żyć w świecie który ty opisujesz.


  72. Mówiłam – wykrakałam – śniła mi się wojna ! Niech Ja Cię kreweta dorwę ; )))))


  73. A ja mam takie pytanie. Skoro tutaj piszecie, że żołnierze są “narzędziami” czy małm trybikiem wielkiej maszyny. To może należało by zapytać się żołnierza Wojska Polskiego, czy on chce być tym “narzędziem”? Otóż chce… Przecież rozum swój ma. Dziwi mnie używanie słowa w tym temacie jak i w innych “musi” bo tak na prawdę nikt nic nie musi, tylko chce. Skoro podpisuje kontrakt to akceptuje warunki swego zawodu, więc CHCE. Czasami odnoszę wrażenie, że chcecie pozbawić żołnierza rozumu aby odciążyć go z odpowiedzialności czynów jakich się dopuszcza. Zawsze można pracować w piekarni. Lecz w piekarni nikt nie płaci 10tys zł miesięcznie…


  74. “Polak”, Żołnierz zaciąga się do wojska i n ie decyduje, jaką ono prowadzi wojnę. Musi jechać gdzie Go wyślą. Chce bronić Ojczyzny, a często też się sprawdzić. Za ryzykowanie życiem należą Mu się pieniądze. Chyba, że sądzisz, że bronić nas ma wojsko z łapanki za pół – darmo, którego każdy mądry unika jak może (sytuacja z poborem w WP po 1989, jak wcześniej było nie wiem, młody jestem). Jakby się nie zaciągali do wojska, to w razie wojny byśmy musieli skamleć o ratunek u sojuszników, a to jak wszyscy wiedzą nie działa. A ta “odpowiedzialność czynów, których się dopuszcza” to co ma według Ciebie znaczyć? Żołnierz zaciągając się wie, że może będzie musiał zabijać i ryzykować życiem, taka praca a za nią taka płaca. W najlepszych okresach Wojsko polskie składało się ze świetnie opłacanych zawodowców (np. husaria pod Kircholmem).


  75. Mirek Hames – Powtarzam nigdzie nie musi, tylko wyraża chęć wyjazdu. Zawsze można odmówić. Nikt nie jest niewolnikiem, a skoro nim nie jest, to znaczy, że robi wszystko świadomie i ponosi za to odpowiedzialność. A teraz cytuję to co najbardziej mnie rozbawiło w Twojej wypowiedzi.

    “Jakby się nie zaciągali do wojska, to w razie wojny byśmy musieli skamleć o ratunek u sojuszników, a to jak wszyscy wiedzą nie działa.”

    Słuchaj a powiedz mi w jakim stopniu jesteśmy w stanie obronić swój kraj bez pomocy sojuszników? Jak myślisz ile terenów jesteśmy w stanie zabezpieczyć 100 tysięczną armią? Jak myślisz ile sprzętu nam pozostało sprawnego do użytku? Zapewniam Cię że niewiele


  76. po pierwsze moj nick to “krewetki”. analogicznie jak ten bombiarz kilkanasicie lat temu w krakowie, ktory podpisywal sie “gumisie” i tylko durne dziennikarstwo nie wiedzialo jak ten wyraz odmieniac, wiec ochrzcili go “gumis”.
    http://interia360.pl/artykul/polacy-nie-znaja-wlasnego-jezyka,33259

    Bohusz, (71)
    wracajac do tematu. piszesz:
    “obecnym tutaj Paniom należy się stokroć większy szacunek za sprawą ich poświęcenia jakiego sami nie bylibyśmy często w stanie się podjąć.”
    szacunek nalezy im sie wylacznie ze wzgledu na fakt, ze czekaja na swoich mezczyzn. natomiast bardzo mi sie nie podobaja odpowiedzi, jakie uzyskalem. wiekszosc forumowiczow uwaza po pierwsze, ze to, co robia polscy zolnierze w afganistanie i iraku jest dobre. ponadto forumowicze uwazaja, ze za calosc operacji powinni placic wszyscy polscy podatnicy nawet w sytuacji, gdy ewentualne korzysci otrzymuje wylacznie garstka (pieniadze oraz zdobyte doswiadczenie). to jest pasozytnictwo i o ile szacunku forumowiczkom nie odbiera, to stawia pod znakiem zapytania ich postawe obywatelska. jesli ja bym powiedzial nagle “kazdy polski podatnik ma sie zrzucic na moje drogie szkolenie”, odezwaloby sie sluszne oburzenie. ale gdy to samo robia zolnierze, to nagle nalezy im sie gloria.

    “nie dziw się reakcji ludzi którzy muszą żyć w świecie który ty opisujesz.”
    reakcji sie nie dziwie, ale to z innego powodu. jak juz napisalem:
    wiekszosc z was ma pewne przeblyski zdroworozsadkowego myslenia i zdaje sobie sprawe ze zbrodni, w jakiej wspoluczestniczycie wy oraz wasi mezczyzni. wolicie jednak nie zastanawiac sie nad tym, poniewaz doznajecie powaznych wyrzutow sumienia (w psychologii zwanych ”dysonansem poznawczym”). nie dziwi to zreszta, bo te wyrzuty polaczone z tesknota za bliskimi prowadza w prostej linii do wniosku: ”nie dosc, ze jestesmy z ukochanym rozlaczeni, to jeszcze on ma na rekach KREW niewinnych ludzi.”

    @Polak (75)
    “w jakim stopniu jesteśmy w stanie obronić swój kraj bez pomocy sojuszników?”

    otoz polska nie jest dla usa zadnym sojusznikiem. wojsko wprawdzie otrzymalo troche sprzetu, ale to tylko po to, aby bylo jako tako kompatybilne z nowoczesna armia amerykanska.

    natomiast wracajac do samego “sojusznika”, to proponuje lekture tekstu autorstwa Starego Wiarusa:

    =======================
    http://wtemaciemaci.salon24.pl/125927,kilka-uwag-dla-rodakow-rozgoryczonych-perfidia-ameryki

    “Pierwsza liga, przyjaciele Ameryki, to kraje anglosaskie: Wielka Brytania, Kanada, Australia i Nowa Zelandia (choć ta ostatnia z reputacją łobuza w rodzinie, z powodu lewackich odpałów). Połączone z USA wspólnym językiem, tradycją brytyjskiego prawodawstwa, burzliwą historią imperium, nad którym nie zachodziło słońce, protestancką religią i legendą purytan. Związane braterstwem broni w dwóch wojnach światowych, Korei, Wietnamie i tuzinie lub dwóch pomniejszych awantur militarnych. Polityczne, wojskowe i wywiadowcze stosunki USA z każdym z tych krajów (z ewentualnym wyjątkiem stawianej czasami do kąta NZ) są bliższe i cieplejsze niż ze wszystkimi krajami NATO razem wziętymi. Więzi gospodarcze w tej grupie opierają się na wzajemnie korzystnym robieniu pieniędzy przez wielkie firmy po obu stronach obu oceanów, które rozumieją się bez słów.

    Druga liga, partnerzy Ameryki, to luźno zaprzyjaźnione kraje, z którymi można robić istotne interesy: Niemcy, Francja, Japonia. Partnerem Ameryki w biznesie może być kraj, który stać na kupienie sobie, bez offsetu, takich myśliwców, bombowców, transportowców, czołgów czy okrętów wojennych, jakich potrzebuje – albo na wyprodukowanie własnych. Na energetykę jądrową, program kosmiczny, superkomputery, przemysł lotniczy, nowoczesną medycynę. Partnerem Ameryki może być kraj zdolny sprzedać amerykańskiemu lotnictwu wojskowemu dwieście latających tankowców, amerykańskim liniom lotniczym samoloty pasażerskie, zamożnym Amerykanom eleganckie samochody, a ich dzieciom rozrywkową elektronikę. Nie jest żadnym partnerem Ameryki kraj produkujący drzwi do amerykańskiego helikoptera czy zawleczkę główki przetyczki osi wąsa wyrzutnika do amerykańskiej armaty – to najęty podwykonawca. Nie jest partnerem kraj pompujący dla Ameryki ropę naftową – to jest płatny dostawca. Nie jest partnerem Ameryki użytkownik kilkudziesięciu nabytych na kredyt amerykańskich samolotów – to jest klient mający wiele wymagań i niewiele pieniędzy, a nie brat-łata, stary kumpel i kamrat od bitki i wypitki.

    Trzecia liga, najliczniejsza, to klienci Ameryki, tłum krajów, które uprawiają jazdę jednokołowym rowerem po namydlonej linie podczas bocznego wiatru. Z jednej strony bardziej potrzebują Ameryki niż Ameryka ich, z drugiej boją się gniewu nieprzyjaciół USA. Imaginacji rodaków pozostawiam, gdzie w szerokim spektrum krajów tej grupy – od Izraela, Tajwanu i Korei Południowej aż po Gruzję czy Mongolię – znajduje się Polska.”

    =======================


  77. Żałosne jest to Polskie wojsko!Nie ma na paliwo do sprzetu,najnowsze uzbrojenie to złom otrzymany z USA I Niemiec i nawet na pomalowanie 35 letnich fregat nie ma kasy -o rakietach nie wspomnę!Na dodatek Rząd który nazywa się Polskim wysyła naszych żołnierzyków w charakterze okupantów i ciemiężycieli!Jakieś amerykańskie biznesy prowadzą to wyniszczanie innych narodów do których nic nam!Wręcz odwrotnie- za tej przebrzydłej komuny tysiące Polaków pracowało w Iraku i kasa szła także na rządowy skarb !A teraz tylko wzrost podatków i cen aby te miliony $ przeznaczyc na obsługę brudnych niePolskich wojen!


  78. KREW-etki.
    Boję się tego co napisałeś.
    Boję się ciebie – bombiarza.
    Jesteś agresywny, obrażasz, molestujesz i stosujesz przemoc psychiczną.
    Boję sie twojego niku.
    Jest w nim krew. Straszysz mnie krwią i tą analogią.
    Na wszelki wypadek zapisałem wszystkie twoje wypowiedzi z bombiarzem włącznie na twardziela.

    Naruszyłeś artykuły:
    133, 172, 175, 190.1 , 191.1 , 212.1 i 2 , 257


  79. Czy, skoro uważam, że na WP powinny iść podatki każdego podatnika to znaczy że moja postawa obywatelska jest nieprawidłowa? Mój Żołnierz płaci podatki jak każdy inny obywatel tego kraju, przez co niejako sam sobie finansuje to “drogie szkolenie”. Tak samo jak “darmową służbę zdrowia” “darmowe szkolnictwo” i Kościół. A skoro do lekarza zawsze chodzimy prywatnie, ja za studia płacę sama a deklarujemy się jako niewierzący to dlaczego mamy płacić z naszych podatków na te instytucje?? Czemu nie czepisz się innej grupy zawodowej, krewetki?? Nie zmienię zdania: uważam, że jeśli fakt obecności między innymi Mojego Żołnierza w AFG pozwolił na uratowanie choćby jednego ludzkiego życia – to jest to jest dobre! A moje wyrzuty sumienia dotyczą jedynie tracenia czasu na komentowanie krzywdzących wypowiedzi osób, które same niewiele tworzą ( tylko co chwilkę coś wklejają), nie potrafią czytać ze zrozumieniem i na dotatek wydaje im się, że są pępkiem świata… Krewetki to do Ciebie było – nudzisz się człowieku?? Moja wypowiedź wcale nie musi Ci się podobać – tak jak mi nie podobają się Twoje, moje sumienie to moja sprawa a podatki to zostaw już w spokoju, ok? Aha, tą krew na rękach Mojego Żołnierza może lepiej też, dobrze? Bo naprawdę nie wiesz co piszesz!


  80. Polakak, Bodzio, krewetki to ten sam człowiek czy razem i w porozumieniu występują przeciwko racji stanu Rzeczypospolitej Polskiej ?


  81. krewetki
    ” to jest pasozytnictwo i o ile szacunku forumowiczkom nie odbiera, to stawia pod znakiem zapytania ich postawe obywatelska. jesli ja bym powiedzial nagle “kazdy polski podatnik ma sie zrzucic na moje drogie szkolenie”, odezwaloby sie sluszne oburzenie. ale gdy to samo robia zolnierze, to nagle nalezy im sie gloria.”

    To twoje słowa jeśli jeszcze pamiętasz, i wiesz co uśmiałam się co niemiara. Pierwszy raz słyszę, żeby to sami żołnierze prosili się o tą kasę od podatników. Rozumiem, że do ciebie zapukał już jakiś mundurowy ze skarbonką oznajmiając że zbiera na wojnę, bo ma chęć kilku zabić, dlatego wypowiadasz się tak o naszych żołnierzach.
    A od nas kobiet to radzę ci WARA, nie uważam żeby któryś z naszych żołnierzy był zbrodniarzem, a już tymbardziej żadna z nas nie jest współwinna żadnych zbrodni i nie obrażaj nas. Ty chcesz i widzisz tylko jedną stronę medalu, dlatego wybiórczo przyjmujesz do wiadomości nasze odpowiedzi. Cytujesz pojedyncze zdania, które wyrwane z kontekstu nabierają innego znaczenia – takiego jak ty chcesz oczywiście – a postępując w ten sposób tworzysz nie publicystykę ale s.f.
    A na pożegnanie stwierdzę fakt , iż nie oczekiwałeś konkretnej i prostej odpowiedzi, ale takiej która ci się spodoba i dlatego tak długo na nią czekałeś, bo dopiero teraz znalazł się ktoś kto ci przytaknął.ŻEGNAM.


  82. Nie rozumiem czego wymagacie?! BY zołnierz sprzeciwił się rozkazom rządu?! Rząd nakazuje wsparcie jankesów , wydaje rozkaz a zołnierz co? ma powiedzieć nie jadę bo mi się to nie podoba? Czy bardziej wasze żale nie powinny być skierowane do rządu?
    Czy na policję też będziemy narzekać bo stoją na straży praworządności? Ludzie to co wy piszecie to jest nic innego jak propagowanie anarchi w szeregach ludzi którzy stoją na straży by jej nie było! Czy jeśli w polsce miały by miejsce zamachy bombowe inicjowane przez talibów też będziecie tego zdania że tam nie powinniśmy być? Czy rozumiecie i pojmujecie słowo “sojusz”? jankesi swoją drogą , a uważacie że UE jest w porządku? Ludzie to nie wina zołnierza że jego fachem jest wykonywanie rozkazów ! I nie winne są temu ich rodziny. Zaczęliście obwiniać i wytykać ale nie od tej strony co trzeba. Sejm senat etc……tą są sprawcy całego zamieszania . żołnierze to tylko ich narzędzia.


  83. Ciepło, ciepło.
    A to kwalifikuje działania krewetki pod art. 128 i 133


  84. Jasny gwint mam cosik http://demotywatory.pl/1119935/Ojczyzno
    “krewetki ” pomyślcie czasem………………………i nie pitolcie gupoty


  85. Szacunek dla munduru to szacunek dla państwa i historii.
    http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?p=221311
    Lucjusz Septymiusz Sewer
    Żyjcie w zgodzie, wzbogacajcie żołnierzy, a poza tym możecie gardzić wszystkim.


  86. Czarne chmury dla krewetki. PG ds. przestępczości zorganizowanej analizuje posty.
    “krewetki” publicznie nawołuje żołnierzy do popełnienia przestępstwa, nawołuje do buntu? i proponuje pracę w piekarni?
    Wyjaśnijmy czy podżega czy nawołuje:
    Podżeganie – jedna z form popełnienia przestępstwa (forma zjawiskowa).
    -podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do dokonania czynu zabronionego (art. 18 § 2 KK). Podżeganie jest zawsze zachowaniem umyślnym, popełnić je można jedynie w zamiarze bezpośrednim, w formie działania (niemożliwe jest podżeganie w formie zaniechania).

    Podżeganie polega na nakłanianiu do popełnienia czynu zabronionego osoby indywidualnie oznaczonej.
    -zwracanie się, jednak tu na forum, do grupy osób nie jest podżeganiem a publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa – art. 255 KK.

    Obojętna jest forma nakłaniania.
    Podżegać można zatem słowem (mówionym lub pisanym), bądź gestem, a tak właśnie czyni krewetki, którego aktywne zachowanie zmierza do wywołania u bezpośredniego sprawcy zamiaru dokonania czynu zabronionego.
    Występuje tu dodatkowo też tak zwane pomocnictwo psychiczne.

    Krewetki prowokuje, a na to mamy kolejny artykuł.

    Nie stanowi podżegania tzw. prowokacja (art. 24 KK), która polega na nakłanianiu innej osoby do popełnienia czynu zabronionego po to, by skierować przeciwko niej postępowanie karne. Prowokator jednak odpowiada, jak za podżeganie, z tym że nie znajdują do niego zastosowania przepisy pozwalające na złagodzenie lub uwolnienie podżegacza od odpowiedzialności karnej.


  87. Ja odnoszę chwilami wrażenie , że krewetki liczy na nagły wybuch płaczu u żon żołnierzy i stanowcze : Kochanie, reygnujesz z pracy a Twoja przysięga jest nieważna….. Jak każdy sam zrezygnuje, to kilka państw się ucieszy….i nawet wojny nie będzie trzeba-Polska niemalże na własne życzenie zniknie z map. Takie oddolne rozbrojenie… A może najlepiej wyjedźmy wszyscy do UK? (krewetki- modyfikowałeś swojego posta w temacie: “polscy żolnierze wspieraja bandytów”?)


  88. Niezły pomysł z tym podżeganiem, ciekaw jestem czy to by zadziałało jako bat na naszych decydentów i urzędników w MON? no bo przecież działanie na szkodę drugiej osoby jest karane tak? no więc nie kompetentne przygotowanie misji i w sprzęcie i w srodkach prawnych też może być podciągnięte pod działanie na szkodę. Ostatnio trąbi się o “bacie” na urzędników .ok. a co z batem na polityków? Jeszcze nie słyszałem by w ostatnich aferkach jakiś polityk otrzymał cięgi za błędne decyzje. No cóż ale my se możemy tylko pogadać. Prawo jest dla tych którzy je tworzą a nie dla tych którzy go potrzebują. A szkoda…


  89. nasza armia liczy podobno 100tys , weżmy do tego sprzęt jakim dysponują. Z pewnych wyliczeń i symulacji np ataku ze wschodu-jestesmy w całej długości naszej granicy wschodniej , obronić i utrzymać prze około 7dni(!) 30% tej granicy. W sojuszu NATO około 2 tygodni zabrało by podjęcie decyzji przygotowanie oraz wysłanie realnego wsparcia. Oczywiście wcześniej były by pertraktacje a agresorem -więc liczę kolejne 2 tygodnie. Biorąc pod uwagę sprzęt agresora, liczbę osobową etc…w ciągu góra 3 tygodni polska została by opanowana w 100%. Plany taktyczne w większości zaczynają się od punktu 1 . czyli zlikwidować wszelkie ośrodki decyzyjne a ponad to łączności oraz osłabić głowne jednostki kontrofensywne przeciwnika ( najlepiej jeszcze w koszarach) i dostaw energii. Historia lubi się powtarzać już raz “sojusznicy” nam błyskawicznie pomogli.


  90. mało tego, by sparalizować Polskę nie wiele potrzeba i nie mam tu na mysli zestawu broni ABC.
    a 24 zamachowców w jednoczesnym ataku samobójczym. a nim się pozbieramy tzn nim osrodki decyzyjne stworzą jakiś plan działania minie z 2 tygodnie. dlatego Jak słyszę o kolejnych cięciach na obronę to biję brawo. Bo głupotę w tak mistrzowskim wykonaniu rzadko się widuje :)


  91. Alegro celnie prawisz.
    Cytując krewetki:

    1. “jak sie macie, wybawcy swiata i ich rodziny?
    wszystko w porzasiu? sumienie nie gryzie?”

    2. “polscy żołnierze wspierają bandytów”
    3. porównywanie żołnierzy polskich do oprawców hitlerowskich
    4. inne ważkie wątki z nawoływaniem do buntu włącznie

    należy zapytać : JAKIE SĄ GRANICE WOLNOŚCI SŁOWA?
    Istnieje potrzeba mówienia o wolności słowa.
    Istnieje też potrzeba mówienia o równouprawnieniu podmiotów do wyrażania słowa, wynikająca z nieprawidłowego postrzegania znaczenia słowa.
    W dzisiejszym świecie człowiek bardzo się zagubił i często grzechu nie uważa już za grzech, czyli zła nie uważa za zło.
    Dziś nie wiemy czym są granice wolności słowa i co je określa.
    Każda wolność, także wolność słowa, nie może był pojęciem absolutnym, nie może być pojęciem, dla którego nie ma żadnych granic.
    Co więcej, za nią muszą iść także inne wartości, które również powinny być prawnie chronione i tym samym – zasługiwać na uznanie.
    Inaczej w ogóle nie moglibyśmy mówić o wartościach, ale o terrorze czegoś nad czymś innym. Natomiast tak zasadnicza wartość, – jak wolność słowa – jest podstawą funkcjonowania państwa demokratycznego, w którym granice tej wolności muszą być wyraźnie wyznaczone, ponieważ służą dobru wspólnemu.

    Wolność słowa – ZGODA, ale wolność słowa = odpowiedzialność za słowa.

    Wątki:
    1. publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa
    2. krwi
    3. bombiarza
    powinny z urzędu zainteresować WPG


  92. Do Polak- oczywiście,że żołnierz nie musi wyjechać na wojnę, Tylko,że albo zgodzi się wyjechać albo pożegna się z pracą. Szkoda tylko,że o tym nie wspomniałeś, aha dla sprostowania żołnierz może odmówić wyjazdu na misję dopiero po 3-ch odbytych misjach !!!!!!


  93. serio tinka303?? To my już będziemy mieć spokój?? Czy po prostu 3 misja i cywil?? Bo po co żołnierz, który na misję nie jedzie??


  94. Miałam nadzieję, że krewetka spasuje. A on znowu zdominował bloga i forum. Może to sposób na dowartościowanie się? Ale w każdym razie jak można być tak obłudnym, pisząc o płaceniu podatków, jak się pracuje na platformie i podatki odprowadza do innej kiesy. On to zrobił dobrowolnie, nasi żołnierze wyboru nie mają.

    krewetki opuść to forum i blog. Nikt nie ma ochoty czytać tego samego. Bo twoje wpisy niczego nowego do dyskusji nie wnoszą. A tylko wprowadzają zamęt.

    Obawiam się jeszcze jednej rzeczy. Do tej pory rotacja była przez Kirgistan, a obecnie tam trwają rozruchy, czy nie wpłynie to na bezpieczeństwo i sprawność transportów. Rosjanie zwiększają liczebność wojsk w swoich bazach, pewnie Amerykanie też to zrobią. Ale pewne jest to, że w pierwszej kolejności zabezpieczą transporty swoim.


  95. Słuchajcie Moi Mili przejmujecie się jakimś prowokatorem (który wygląda jakby był na prawie, ale nie zaliczył logiki prawniczej, kilku innych przedmiotów i z tego powodu go wyrzucili i z tego powodu cytuje ślicznie kodeksy wkurzając innych)
    Co do Twoich Krewetkowych wywodów, na temat Nangar Khel żyjemy PONOĆ w demokratycznym państwie prawa a więc zadam Ci kilka prostych pytań:
    -czemu do obrony nie pozwolono zeznawać amerykańskiemu pułkownikowi, który chciał ich bronić?
    Czemu wywleczono ich na oczach Tv? Kto za to odpowiada?
    Ponieważ z tego co wiem procesy idą w kierunku uniewinnienia czekam na słowo przepraszam w mediach i rekompensatach (poszukaj sobie paragrafu w KC może dłużej pisać nie będziesz pod co to podlega w KK z tego co pamiętam też znajdziesz)
    Armię mieć moi Drodzy Opluwacze Munduru Polskiego(celowo MP z dużej ) musimy bo czy Wam się podoba NATO nas bronić na pewno nie będzie a Rosjanie nie reformują armii po to żeby mieć ciekawsze ćwiczenia.
    Z Twoich wywodów na temat tego czy obywatel może sobie wybrać czy oglądać TV czy nie chciałem tylko zauważyć, że nawet jak wybierze sobie “nie” to abonament płaci.
    Inna sprawa martwisz się o pieniądze podatnika a ilu ludzi kradnie skarb państwa jeżdżąc autami które kupują jako służbowe(22% watu) mniej a potem tankując cały czas na fakturę, chcielibyśmy abyś o te pieniądze też się zatroszczył może na jakimś innym forum .
    Co do rodzin wojskowych, a w szczególności Żon które dochowały wierności (niestety nie wszystkim się udało) chylę czoła i pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
    PS. Gdybyś chciał powoływać się na konstytucyjną wolność słowa jeszcze raz pamiętaj, że kończy się ona tam gdzie narusza dobro prawne innych i może ona kosztować sporo( sprawa Dody i Mieszka)


  96. No dobra, ……….znacie temat psychologia behawioralna?
    JA typuje wiek “krewetki” na 17 a 22 lata:)
    co wy na to?


  97. Typuje że to 19 letni buntownik – w październiku zaczął studiować dziennikarstwo … ; )))
    choć w internecie mówią ze ma lat 66 ; ))


  98. @alegro @nikodem

    w ktorym dzienniku ustaw KUNKRETNIE znalazles te paragrafy?

    ========

    @Tori

    to, gdzie ja pracuje nie ma zadnego znaczenia. znaczenie ma natomiast fakt, ze polscy zolnierze jada na wojne dobrowolnie, zabijaja tam niewinnych ludzi, za wszystko placi kazdy polski podatnik. to jest niewporzadku, zas ich rodziny nie widza w tym nic zlego.


  99. tinka303 – ja bardzo dobrze o tym wiem co grozi za to że nie zgodzi się żołnierz na wyjazd. Mi tylko chodzi o to że nie musi wyjechać na misje. Wojsko nie jest jednym jedynym pracodawcą.


  100. krewetki, nie jadą dobrowolnie, w każdym bądź razie nie wszyscy i nie większość. Nie możesz uogólniać tematu. Ja od kilku miesięcy jestem związana z żołnierzem, dlatego wiem na czym ta dobrowolność polega. Jakbyś poczytał uważnie wypowiedzi dziewczyn, żon żołnierzy to żadna z nich nie popiera naszej interwencji w Afganie. Każda chciałaby mieć swojego żołnierza w domu, a nie umierać miesiącami z niepokoju.
    Oni nie zabijają dobrowolnie ludzi, mylisz pojęcia. Sprawa Nanghar Khel? To była fatalna pomyłka, nie mniej jednak takowe się zdarzają. I jak sięgam pamięcią był to jedyny taki przypadek. Nasi żołnierze też tam giną.
    Mówisz, że twoje miejsce pracy nie ma znaczenia. Ależ ma. Ty wybrałeś taką drogę a nie inną i nie możesz ganić żołnierzy, że wybrali taką drogę. To zawód jak każdy inny. Tak samo płaca podatki i wszystkie pozostałe świadczenia, także nie twierdź, że są utrzymankami. Ty wybrałeś pracę w zagranicznej firmie i twoje podatki nie trafiają do naszego budżetu. Zastanów się, bo ranisz uczucia wielu osób.


  101. KUNKRETNY ENA wydany.
    Zapuszkują krewetki.
    I za moje podatki takiej niecnocie zapewnią wikt i opierunek… shit))


  102. Ostatnio gdzieś wyczytalem o osobach których zatrudnia się do pracy w internecie. Ich zadaniem jest albo dyskryminować abo chwalić – w zależności od tego kto i za co im płaci. Ich udział w forach psuje krew tym którzy w uczuciowy i podonym temu sposub angażują się w sprawę.
    Pojmuję większość Was TU na forum i blogu Pana Marcina jako osoby racjonalne i z doswiadczeniem. Ale………krewetki :) Tak mu się i wielu jemu podobnych dajecie ponieść. Swego czasu i chyba i teraz jest na forum broniących żołnierzy z nangar:) a przecież WAS tam nie widać.
    Nie jest moim zamiarem reklamować tego forum, ale zastanówcie się, Każdemu z nas mogło i może a nawet codzień przydaża się nangar. Czy nie powinniście zająć stanowiska? Wobec tej sprawy.?
    Piszemu tu o naszych żolnierzach i ich trudnej sytuacj i prawnej i sprzętowej, nie wspomnę o finnasach.
    Kochani syndrom nangar istnieje. Więc proszę was o jedno-tęsknota i slowa o tuchy to jedno- ale są sprawy którymi RAZEM możemy się zająć i mieć wpływ na to by nasi zołnierze odczuli wsparcie-i ci co są i ci co będą.
    Pomyślcie o tym proszę:)
    ZW
    Pozdrowienia dla zołnierzy w afganie:)


  103. @98
    Ines -to na pewno nie dziennikarz!!!
    bycie/nazywanie się dziennikarzem zobowiązuje nie tylko do obiektywizmu,ale również (a może przede wszystkim!) do rzetelnego przedstawiania faktów/zagadnień!!!
    Narzucanie swojego zdania i przedstawianie go jako jedyne słuszne nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem!!!

    ” najlepszą formą wyrażenia dezaprobaty jest brak uwagi!!! ”
    tyle ode mnie w temacie skorupiaka!!!

    sprawa filmu jest dla mnie…trudna!
    1) jestem dość szeroko związana z mon-em
    2) jestem dziennikarzem
    3) jestem obywatelką kraju zaangażowanego w ‘misję pokojową’

    Nie po to by udawać,że sprawy nie ma/nie było,ale po to by zachować szacunek i zdrowy rozsądek-tak jak Szef -chcę wierzyć,że to pomyłka!


  104. Marcin , już mówiono o tym wcześniej
    Tak po ludzku szkoda Ludzi ….


  105. do Tori…
    Jeśli polskich żołnierzy nie ma w Iraku to co ja tu robię ??


  106. no właśnie. oficjalnie nie ma nas w Czadzie Iraku etc….why? czy żołnierz brzmi dumnie? tak?! a co z resztą? Np tymi co pełnią straż gdzieś na zachodzie ? co z tymi co pełnią służby przy polskich ambasadach. dzięki chico ! zapomniałem …..wybiczuj:D ale z twoją pomocą coś może się wymyśli. albo sam poprowadż temat jak masz czas.
    pozdrawiam


  107. Nigdy w życiu nikogo nie reklamowałem i nie mam takiego zamiaru ale Pan Romek Roczeń dla mnie jest the best.!
    http://www.youtube.com/watch?v=U4pxnFSYSa4


  108. mandaryn
    masz szczescie ze od momentu twojego postu jak nazwałałes naszych chlopaków najemnikami minelo prawie dwa mc bo jakos tak nie zauwazałam wpisówale wbij sobie do głowy iz mój maz nie jest najemnikiem.Przeczytaj definicje Najemnika i w tedy dyskutuj bo jak sie nie wie to sie głosu nie zabiera.


  109. chico, oficjalnie. Przecież ogólnie opinia publiczna jest poinformowana o wycofaniu wojsk z Iraku. Była wielka feta, medale. Była mowa o przesunięciu sił na Afgan. A tak zapytam, co tam robi nasze wojsko? A jakie jednostki są w Iraku? (jak nie chcesz na ogólnym to napisz przez forum)
    To samo mówią o Czadzie, że wojska są wycofane.


  110. Tori ogólnie.
    a zdajesz sobie sprawę kobieto, że zieloni to nie tylko traktorzyści wiatraki spadaki czy skiboskoki?
    o płetwach nie wspomnę:) jest oprócz nich caaaaaały zajefajny skład ludzi . więc myslisz że ktoś się twoim starym będzie przejmował? no będzie :) Pani kadrowa i w finansówce. coś jeszcze?
    no może paru kolegów “z pola boju”….bo ten “bój” ginie w burdelu monowskiego betonu:)
    Nie miej mi za złe ale se skopiuj posta .
    i pomóż swojemu staremu::)

    cichy


  111. Cichy.
    Z Ciebie to prawdziwy Partyzant)

    Trzeba by Ci zadedykować Pieśń)…. ale wiesz… Bóg … Honor… Ojczyzna…,
    więc znalazłam taką pieśń – akt pożegnania mężczyzn odchodzących do partyzantki Antoniego Jeziorańskiego.

    “W krwawem polu srebrne ptaszę,
    Poszły w boje chłopcy nasze.
    Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha!
    Niechaj Polska zna, jakich synów ma!
    Obok Orła znak Pogoni,
    Poszli nasi w bój bez broni.
    Hu! Ha! Krew gra, duch gra, hu! Ha!
    Matko-Polsko, żyj!
    Jezus, Maria! Bij!
    Naszym braciom dopomagaj,
    Nieprzyjaciół naszych zmagaj.
    Hu! Ha! Wiatr gra, krew gra, hu! Ha!
    Niechaj Polska zna,
    Jakich synów ma”


  112. Fajny ten blog ;) Pozdrawiam


  1. Napisali o tym:

  2. Afganistan: Chcę wierzyć, że to pomyłka | Polityka
  3. Vilena.pl » Blog Archive » Afganistan: Chcę wierzyć, że to pomyłka