Rejestracja | Logowanie »


Dawcy po ajdikach

27 czerwca 2010
Bez sprawnych pojazdów nie da się prowadzić wojny/fot. Marcin Ogdowski

Bez sprawnych pojazdów nie da się prowadzić wojny/fot. Marcin Ogdowski

Paweł Stypuła zginął tak, jak umierają saperzy. Z tą różnicą, że kapral nie popełnił błędu. Tak jak kilka godzin wcześniej koledzy z konwoju, tak i on, nieświadomy, „wszedł” w zasadzkę.

Rodzinie i Najbliższym Poległego składam wyrazy współczucia.

Śmierć kaprala Stypuły to kolejny dowód, że w Afganistanie jest źle. Bardzo źle. To już trzeci zabity w ciągu kilkunastu dni, a mamy zaledwie koniec czerwca. Przyzwyczailiśmy się już, że nasilenie walk następuje na przełomie lipca i sierpnia, aż strach więc pomyśleć, co będzie za kilka tygodni…

Skalę zagrożenia widać też w innych statystykach. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy (do 18 czerwca) żołnierze z niewielkiej Four Corners odnotowali aż 37 ostrzałów bazy, 13 ataków na konwoje i patrole, 3 IED, 31 UXO (miny-pułapki detonowane bez kabla czy radia) i 12 wezwań Medavac po zabitych lub rannych (także żołnierzy innych narodowości).

- Chłopaki robią wszystko, co mogą, by zminimalizować zagrożenie – mówi mi jeden z podoficerów. – Patrole i konwoje trwają godzinami – około 35-kilometrowy odcinek do Ghazni przejeżdża się w minimum 4 godziny, choć zdarzają się nawet 7-godzinne konwoje. Niemal zawsze wchodzi się w „kontakt” (z przeciwnikiem – dop. MO). A poza tym trzeba sprawdzić każdy przepust i podejrzane miejsca.

- Ale ta ostrożność się opłaca – dodaje mój rozmówca. – Bo saperzy wiele razy odnajdują podłożone przez talibów ładunki wybuchowe.

Niestety, samą ostrożnością chłopaki niewiele zdziałają. Gdy zapytałem, czego więcej im trzeba, usłyszałem:

- Niech ktoś wreszcie zmniejszy etaty wysokich oficerów sztabowych na rzecz bardziej potrzebnej w tych warunkach grupy bojowej. No i da chłopakom więcej sprzętu, bo brakuje nie tylko MRAP-ów i rosomaków, ale też łączności i noktowizji.

Brakuje również – rzecz, która mnie zmroziła – części zamiennych.

- Nawet serwis KTO z Siemianowic w Ghazni nie posiada podstawowych części do rosomaków – ujawnia mój rozmówca. – Uszkodzone czy wadliwe elementy i podzespoły bierze się od tzw.: “dawców”, czyli pojazdów po IED.

Niby to racjonalne, a poza tym – wiadomo, Polak potrafi. Niech jednak to uznanie nie przysłoni nam wagi problemu. Bo wyobraźmy sobie, że idziemy do mechanika, a on nam mówi, że dziś nie naprawi auta, bo nie ma nowych wraków, a więc i części. Dziwne, prawda?

Ale co tam, damy sobie radę, bo w najgorszym razie przez parę dni będziemy bez samochodu. Lecz w Afganie trwa wojna i od sprawności pojazdów zależy życie żołnierzy…

- W jakich czasach my żyjemy? – pyta ów podoficer. No właśnie…

Kapral Paweł Stypuła/fot. PKW Afganistan

Kapral Paweł Stypuła/fot. PKW Afganistan





171 komentarzy do “Dawcy po ajdikach”

  1. Innymi słowy nastąpiła kanibalizacja sprzętu… Jak wygląda sprawa w innych kontyngentach? Chodzi mi głównie o brytyjczyków i niemców? Czy tylko u nas jest taka sytuacja w sprzęcie?


  2. W “bogatszych” kontyngentach sprawa wygląda inaczej ale przecież nie o to tu chodzi….
    Jeżeli jest pieniądz… jeżeli jest możliwość pozyskania części za rozsądne pieniądze od WZM … to i sprzęt będzie usprawniony. Chociaż czy zawsze możemy usprawnić KTO po coraz groźniejszych IED… ?


  3. no własnie ? w jakich czasach. swego czasu pisałem że decyzja odnośnie wysyłania zołnierzy do afganistanu była błędna. nie da się tworzyć profesjonalnej armii jednoczneśnie prowadząc tego typu misję. smiesznej nazwy jak na tamtejsze działania “stabilizacyjnej”. Przykłady mieliśmy w Iraku ale to nic nie nauczyło naszych głupków w MON. nie wspomnę o politykach którzy za obiecanki i szkolną wyrzutnię w morągu próbują na siłę wejść jankesom w dupę. wydymali nas w iraku wydymają i w afganistanie. i powiem szczerze gdzieś mam to co pierniczą inne kraje nato, niech ten syf wezmą na klatę klich i jego cywil banda z tymi co wepchnęli nas KOMPLETNIE nie przygotowanych do afganistanu-ale jestem za jak najszybszym wycofaniem naszych wojsk z afganu. i w dupie z jego złożami….trzeba pilonować swoich …bo za chwilę jankesi i u nas zaczną wprowadzać swoją demokrację.


  4. Jesteście tam niedawno po zmianie kontygentu, z doświadczenia wiem że najwięcej ofiar jest na początku(brak wejścia w teren) i pod koniec miesji (rozprzężenie), nie pilnujecie tej drogi w nocy ??, musicie szrzej wyjść z tej bazy i zacząć ich eliminować. Ciekawe że bezpilotowce nic nie widzą nocami czy tam panują jakieś specyficzne warunki silne burze piaskowe
    polecam przemyślenia śp Tadzia BUKA z Iraku jak zmiana taktyki pozwoliła ograniczyć
    aktywność tych s….w, pozdrawiam i życzę powrotu na polska ziemie nie koniecznie w czarnym worku – szczęscia


  5. Armia Czerwona też tam była i po d.. dostała. Co prawda współcześni Afgańczycy nie mają takiego “przyjaciala” jak w latach 80-tych który zbroił ich w stingery i co sobie zażyczyli ale widać, że i tak dają radę. I niech mi nikt nie mówi że ta wojna jest inna. ZSRR tez miał przyjazny afgański rząd za sobą, przyjazną armię, kontrolowali Kabul i większe miasta ale cóż z tego, nie udało im się ujarzmić Afgańców. Co do sprzętu to nie ma co płakać, Amerykanie mają kasę i dobry sprzęt a ginie ich mnóstwo (ponad 1500), Brytyjczycy tez padają jak muchy, już 300 poległo.


  6. Bardzo wspułczuje rodzinie zmarłego kaprala, w kraju nie słychać o brakach
    w sprzęcie , panuje przedwyborcze klekot żab co kopytka nadstawiają do podkucia
    nic z tego nie wynika,a naraża was na śmiertelne niebezpieczeństwo ; napewno bardziej szczere opinie na temat funkcjonowania sprzetu , jego braków ; pozwoliły by opini publicznej wyrobić sobie zdanie w tej sprawie jeżeli chłopaki z WSI pozwolą na zamieszczanie takich opini – moze lepiej ich nie publikować jeżeli są tak niekorzystne dla naszych żołnierzy talibowie też umieją czytać. Wasza misja wydaje się niewykonalna wobec sytuacji w Pakistanie
    tam może 35-45 lat należało by “stabilizować” ten kraj. Trzymam kciuki za was
    wielu rzeczy nie wiem, ale z całego serca życzę powodzenia


  7. To co dzieje się w wojsku to wielka porażka tego rządu.
    Nie trzeba Afganistanu by zobaczyć co zrobiono z armią,
    mam na myśli powódź w której wojsko nie mogło pomóc
    bo faktycznie ilościowo zostało zredukowane do zera.
    Brak odwodów świadczy o naszej klęsce w przypadku
    zagrożeń, armia nie istnieje, istnieją generały, półkownimi,
    oficery i cywile w MONie z psychiatrą. Kiedy kraj był pod
    wodą wyciągnięto wszyskich “500″ i siano propagandę.
    To straż nas ratowała. Dziś mamy wybory i nie mamy
    wyboru, bo polskie autorytety prawicowi politycy
    niszczą w zarodku.. Żołnierze powinni wrócić do kraju
    i to jak najszybciej bo to są nasi synowie, a dom ich
    jest w Polsce !!!


  8. Jednak nasza obecność w Afganistanie sprawia że nasza armia się zmienia. Wojak co pochu na polu bitwy nie wąchał i krwi nie widział jest malowanym żołnierzem. To jest wojna, tylko, że nikt tak autentycznie nie ma ochoty się w nią zaangażować. Tam trzeba się bić, ginąć i zabijać. Do tego trzeba determinacji, konsekwencji i wielkich pieniędzy, no i gotowości na straty ludzkie. Można gromy rzucać na Klicha, ale SLD i PiS były za i wysyłały kolejne kontyngenty. Pamięć Polaków jest taka jak wiatr na stepie. A krytycy naszej misji niech sobie wreszcie uświadomią, że jak islam przyjdzie do nas, to zamknie usta najpierw im janczarom Radia Maryja i ta wojna jest właśnie w obronie wolności slowa, wyznania i zachodniego stylu życia. To jest klasyczne przeniesienie działań zbrojnych na teren wroga. Stosunkowo mało kosztowne–po jednej dyskotekowej nocy w RP ginie więcej młodych ludzi na drodze. Jakoś nikt nie chce z tego powodu zakazania dyskotek, ale wycinki przydrożnych drzew, ot Polska logika, skutek z przyczyną trudno połączyć. Cóż to dowodzi katastrofy systemu edukacji w naszym kraju.


  9. odp borys db:
    szacunek i współczucie dla rodziny kaprala.
    mieszkam w uk i paradoksalnie brytyjscy żołnierze na misji w afghanistanie mają takie same problemy jak polscy. notoryczny brak sprzętu. przestarzałe land rovery, w ogóle nieodporne na żadne wybuchy. brak helikopterów (na temat których była publiczna debata), żołnierze z własnych środków kupują okulary, buty, kamizelki kuloodporne i jeszcze wiele innych. wszyscy narzekają, że są niedozbrojeni. ostatnio liczba ofiar przekroczyła 300… można odnieść wrażenie, że nie stać ich na tę wojnę, po prostu polityka. i to tylko wierzchołek góry lodowej, to tylko wieści z publicznych mediów. poza tym to gadanie o terrorystach, ale tak naprawdę chyba chodzi o to, żeby dotrzymać kroku usa za wszelką cenę… i ewentualnie położyć łapę na tym co kryje ziemia w tym trudnym kraju.


  10. z polskich żołnierzy polski rząd i prezydent zrobili najemników. Ci najemnicy nie strzegą polskich granic ani konstytucji – tylko narażają nasz kraj na słuszny i sprawiedliwy odwet ze strony Talibów. Ci którzy wysłali żołnierzy do Afganistanu – są przestępcami. Ale jednocześnie sprawują władzę. Dlatego unikają odpowiedzialności. Na razie.


  11. Rozwalenie armii trwa od 1990roku. Od 1990roku tysiące żołnierzy zawodowych,którzy nie mieli pełnych praw emerytalnych powyrzucali na niepełne emerytury!!! Dziś pretensja do tych żołnierzy ,że po 15-20 latach służby mogli odejść na emerytury!!!.Nie!!!,nie Oni sami nie chcieli .Zmuszono ich!! Następnie mądrale zaczęło już z Komorowskim jako ministrem MON-u,teraz psychiatrą Klichem kończą to dzieło!!.Pozostawiali swoich przydupasów to jest generałów, pułkowników etc…którzy nie maja nic do powiedzenia!!!Zaciągnęli do armii młodych przygłupów,którzy zielonego pojęcia nie maja o wojsku!!!.Zazwyczaj to są synowie wojskowych,znajomych itp…Nie ma kto ich uczyć rzemiosła wojskowego,bo doświadczonych żołnierzy powyrzucali!!! Młode rekruty mówią krótko.Do wojska przyszliśmy zarobić ,a nie robić!!!.Kiedyś w wojsku kadra zawodowa 8-godzin pracowała, a niejednokrotnie po 18 godzin na dobę służyła!!!Dziś armia Polska nie broni żadnych interesów Polski,tylko obcych {patrz Irak,Afganistan}.Po co nam taka armia!!.Rozbroić się,stać się krajem neutralnym,a 5milardów EURO można przeznaczyć na inne potrzeby Polaków!!!Tylko w tym roku tyle kosztuje nas Polska Armia!!!


  12. Polska i Polacy już nie raz w swej historii pokazała i udowodniła że są niezawodnym sojusznikiem. Płacąc za to najwyższą cenę.”za naszą i waszą wolność”-ale czy ktoś się pytał np w obecnym czasie społeczeństwo polskie czy chce wysyłać swoich żołnierzy do afganu? Wielu historyków niejednokrotnie sprowadzała to do “polak mądry po szkodzie”…..bardziej wolałbym “polityk mądry po szkodzie” -tylko ten ostatni nie odpowiada w większości za swe błędne decyzje jego nikt nie rozlicza za stratę choćby jednego żołnierza, bo rozlicza się dowódców którzy i tak swoją drogą nie jednokrotnie mają ręce związane przygłupimi cywil bandy dyrektywami etv. Idąc tym tropem nalezy się zastanowić, czy nasi decydenci znają historię swego kraju? -pisząc -Znają -mam na myśli czy rozumieją a nie czy odwalili by zaliczyć przedmiot w szkole czy uczelni.
    Bo wydaje mi się że historia znowu się powtarza. Polska jak pies staje do boju gdy tylko jakiś o to bąknie….za to gdy Polska stoi w obliczu zagrożenia czy to militarnego czy gospodarczego wtedy…cóż. ….
    Inną jest sprawą to że sojusz NATO był tworzony do innych celów niż z tego co widać ciche wspieranie polityki gospodarczej poprzez działania militarne USA. USA -światowy policjant-bądż grzeczny bo przyjdziemy ze swoją demokracją do ciebie.
    Nie tylko ja mam dość polityki pod dyktando jankesów i ich zapędów w imię pokoju i demokracji -a raczej pod ich przykrywką. W europie co wynika z danych-wiele narodowości europy i nie tylko ma dość polityki pro amerykańskiej.
    A wydaje mi się że jeden może się mylić….ale miliony?


  13. Pobłażamy jankesom ich niespełnione obietnice wobec naszego narodu które tak były solennie składane, kiedy to skaczemy innym krajom europejskim z którymi jesteśmy w Uni i od nich między innymi ciagniemy kasę. Coś tu jest nie tak chyba. Albo Unia albo stańmy się odległym stanem USA. Tylko wątpię w ich i finansową i militarną pomoc w razie potrzeby.


  14. To straszne, że po wielu wiekach znowu prowadzimy ( my chrześcijanie)zbrojną krucjatę w krajach muzułmańskich. Nic więc dziwnego, że -jak kiedyś- giniemy w wojnie religijnej. Tu nie ma mowy o walce “za Waszą i naszą “wolność. Nigdy przedtem nie byliśmy najeżcami. Czy oprócz obietnic USA coś mamy?Nawet nie prowadzimy rozmów o jakichkolwiek korzyściach, że o wizach ( czyż to nie upokarzające ?) nie wspomnę. Jeśli jest tak , jak piszą niektórzy na tym i innych forach o naszej “armii” , to w razie czego będziemy się bronić wężami strażackimi i workami z piaskiem, bo tylko strażacy stanowią w naszym kraju skonsolidowaną, dobrze wyszkoloną siłę.
    Jeśli nadal wierzymy w militarne układy , to kolejny raz może się okazać, że historia niczego nas nie nauczyła.


  15. [*] ;(


  16. Słusznie napisał @cichy79 i ma absolutną rację.


  17. jesli idziemy na wojne i jeszcze na tym oszczedzamy to juz jest hanba dla rzadu


  18. a ja po prostu codziennie wieczorem modle się żeby rano przyszedł sms – jestem cały. a potem modlę się cały dzień żeby wieczorem przeczytac “to był w sumie spokojny dzień ,tylko 1/2/3 – (do wyboru ) rakiety”. polityków zwłaszcza teraz przed wyborami wysłałabym tam do nich, ale nie do świetlicy i oficerów w ghazni tylko do patrolu np. do warrior. niech zobaczą prawde na prawdę. niech poczuja, powąchają, dotkną tego co tam jest chlebem codziennym naszych narzeczonych, chłopaków, mężów – tych, którzy sa dla nas wszystkim. ciekawe co wtedy. chyba że sa już tak odporni na wszystko to nie da się wykorzystać w jakiejkolwiek kampanii, że i to nic by nie dało. dobrze że jest dyskusja. ale ja i tak odliczam dni, modle się i czekam i umieram każdego dnia – z poczucia bezsilności, bo tylko to mi zostało. bezsilne czekanie na jakąkolwiek wiadomość, na wiadomość że mój świat jeszcze nie runął. nie narzekam, nie wolno mi, jestem dziewczyna żołnierza i mówić możecie co chcecie – jestem z niego dumna. i wiedziałam na co się godzę kiedy patrzyłam w jego oczy i mówiłam trzymaj się, zleci nim się obejrzymy, będę na ciebie czekać. każda z nas, kobiet żólnierzy, tak ma, taka jest, taka się być stara. dla nich, dla naszych chłopców.


  19. Czytam te wpisy i myślę że jest w tym ogromna prawda. To politycy prowadzą wojny a giną żołnierze. Wycofanie wojsk z Afganu absolutnie racjonalne, ktoś nazwał to kolejną krucjatą chrześcijańską przeciw poganom /czyli Islamowi/. Czy w XXI wieku jeszcze coś takiego musi istnieć. A ewentualne wprowadzanie demokracji w Polsce przez amerykanów raczej nie wierzę ale wszystko jest możliwe. Serdeczne współczucia Rodzinie Kaprala Pawła Stypuły. Zginął jak żołnierz ale dlaczego i w imię czego?


  20. Chce to przeczytac ale niestety nawet okulary nie pomagaja. Po co te utrudnienia i jakies konspiracyjna czcionka.Czy nie mozna np. czarne tlo biala czcionka?


  21. Marcinie napisałeś że strach pomyśleć co będzie dalej…no właśnie,mamy połowę 2010 roku a o wycofaniu mówi się w roku 2013…Dlatego wciąż i wciąż pytam się ILE? oby już żadna rodzina nie musiała odebrać tego tragicznego telefonu…są to jednak pobożne życzenia Nas,kobiet które tracą tu chyba najwięcej po samych żołnierzach…A wojna i polityka sobie :(


  22. Forumowicze.Chciałbym abyśmy wystrzegali się w swoich postach dwóch rzeczy o ile jest to możliwe: nie piszmy że walczymy z afgańcami bo tak nie jest, druga sprawa to proponował bym wystrzeganie się słowa “krucjata”. Wytłumaczę dla czego-otóż: żaden kraj nie znajduje się w stanie wojny z krajem afganistan-a szkoda ten kraj bo gdy afgańczycy prosili o pomoc przed przejęciem władzy w afganistanie przez talibów …wtedy była cisza NATO UNI G8 i innych sojuszy.( nie wspomnę o innych prośbach afgańczyków o pomoc w rozwinięciu państwa)
    za to w 2000 r rząd USA mimo już istotnych informacji udzielił wielo milionowej “pożyczki” Talibom.
    To tym czasem w tym temacie.
    “Krucjata” Z tego co mi wiadomo z uzyskanych informacji w internecie w wielu armiach sojuszniczych w afganistanie służą również muzułmanie. Problem z talibami jest taki (i nie tylko z nimi) że swoją księgę wiary biorą zbyt dosłownie nie pojmują że język w czasie gdy ona była spisywana -różnił się kontekstowo od obecnego używanego w czasach nowożytnych.
    Jeśli my chrześcijanie dosłownie bralibyśmy Biblię…..nie wiele byśmy się różnili od talibów. Drugą sprawą jest to że wiara to najmocniejszy atut w rękawie do pozyskania mas . Dalej oglądam cykl filmów które wymieniłem wyżej. Przyszedł mi na mysl taki widok. Niemiecki kapelan-idcie i walczcie Bóg jest po naszej stronie. Polski kapelan-idcie i walczcie Bóg jest po naszej stronie. Wiele mamy przykładów interpretacji wiary i ich ksiąg do osiagnięcia celów niezgodnych z tym czym faktycznie jest wiara. Bo wiara nie zabija nie namawia i do zabójstw wojen i innych ludzkich zachowań mu nie godnych -ona nie namawia. To człowiek jest na tyle głupi i w głupocie trwa by używać wiary jako oręża .


  23. bez przesady – wojna to nie imieniny u cioci, brać wyższy żołd i śpiewająco przejść przez turę każdy by chciał, ale tak się nie da. albo umiesz sobie radzić, albo siedzisz w domu.


  24. Jakie są cele tej wojny? Likwidacja produkcji roślin psychotropowych i eliminacja terroryzmu? OK, ale ta produkcja to najczęściej jedyne żrodło utrzymania dla tamtejszych “rolników”, toteż wojska nato będą zawsze postrzegane jako wrogie z przyczyn ekonomicznych. Wobec tego T. będą mieli zawsze zagłębie siły żywej i będą mieli poparcie moralne ludności. Bez szczelnej granicy z P. nie ma szans odcięcia dostaw wojskowych. O co więc tu chodzi? Wytknięte cele wydają się zatem być nierealne do osiągnięcia przy niskim progu akceptacji strat po stronie nato. Jedyne wyjście to albo wykorzystanie “na pełną skalę” przewagi technicznej w celu “długoterminowego uniezdatnienia areału” albo wyprowadzenie wojska w celu uniknięcia strat, które (m.in) z powodu braku chęci współpracy miejscowych cywili nie prowadzą do żadnego konkretnego celu. Takie rozwiazanie wskazuje zdrowy rozsądek, co oczywiscie koliduje ze zobowiazaniami sojuszniczymi. Wydaje mi się, ze nawet przy zasadniczym wzroscie nakladow moze to nie pzryniesc oczekiwanego rezultatu przede wszystkim z powodu braku izolacji konfliktu.


  25. To co jest najgorsze podczas misji to brak sprzętu i odpowiedniego ROE(rules of engement)biorąc pod uwagę zadania nasze zasady walki nie odpowiadają współczesnemu pola walki w Afganistanie. Nie mówiąc już o sprzęcie którego braki są kolosalne. Gdyby laik zajął się sprawami wyposażenia naszej armii w Afganistanie to by stwierdził , że nie jsestemy w stanie prowadzić żadnych poważnych zadań. Tylko i wyłącznien inwencja najniższych szczebli dowodzenia toczy ten kamień Syzyfofej pracy gdyby nie to nasz udział w misji Afgańskiej już byłyb danwo przekreślony. Wiele ludzi pisze komentarze i niewielu wie co pisze to jest najsmutnieszje. Jeśli czegoś niedoświadczyłeś to nie pisz o tym bo wypaczasz prawdizwy obraz sytuacji. Chyba , że jesteś z odpowiednich służb i to jest Twoje zadanie i za to dostajesz pienoądze.


  26. @cichy – islam od samego początku był agresywny i wiązał się z zabijaniem niewiernych. To nie zmieniło się. Krucjatę powinniśmy prowadzić w Europie, która tak bardzo chce zapomnieć o swych chrześcijańskich korzeniach. Każą zdejmować krzyże ze ścian, profanowane są kościoły i zakłócane Msze św.. Mamy być rządzeni przez światopoglądowo neutralną (czytaj ateistyczną) Unię Europejską. Mamy być dobrzy i dokarmiać Muzułmanów, którzy tysiącami osiedlają się w naszych chrześcijańskich miastach i budują swoje meczety.
    Moim zdaniem obecność militarna USA w Europie jest ważna dla Polaków. Stanowi równowagę dla dążeń Niemiec i Francji do zbliżenia się z Rosją. To groźna dla nas perspektywa, zwłaszcza wtedy gdy rozbrojono Polskie Siły Zbrojne, a całe pokolenie dorosłych mężczyzn nie miało w ręku karabinu.


  27. @cichy79, masz absolutną rację – Talibów w dużej mierze wykreowali Amerykanie, udzielając im poparcia i licząc na to że jak zacznie rządzić tam ktoś “twardą ręką” to będzie spokój… efekty są jak widać. Z tym że przeciętny mieszkaniec tego kraju nie popiera talibów i chciałby żyć w spokoju, więc jest gotów poprzeć tego, kto mu ten spokój zapewni – także żołnierza NATO.
    Co do braków w sprzęcie – bez komentarza… Z czym my tam do ku*wy nędzy pojechaliśmy czy raczej jak naszych tam wysłali decydenci? Czy Irak niczego nie nauczył???? Za chwile znowu przyjdzie dopancerzać wozy płytami pancernymi ze złomowiska…


  28. delta…nalezy dodać -złomowiska usarmy..


  29. @ 27 Oj wrogi zajechało radiomaryjówą!!! “islam od samego początku był agresywny i wiązał się z zabijaniem niewiernych” chrześcijanie weszli do jerozolimy i z miłości do boga wyrżnęli wszystkich wliczając kobiety i dzieci. Kiedy przegoniono z jerozolimy chrześcijan pozwolono im odejść (szerząc nienawiść).
    Nie wspominając jak nawracali Europe (ogniem i mieczem): albo wierzysz w boga i kochasz bliźnich albo cie spalimy na stosie:) z miłości do ciebie i boga!!!!
    ostatnio b16 (benedykt) pracuje nad beatyfikacją Piusa 12 (kojarzysz Got mit uns!!). A JP2 beatyfikował kolesia który zasłynął z powiedzonka że najlepszym ewangelizatorem jest rozgrzany pręt i miecz. (tak odnośnie religii milości do bliźniego).

    A korzenie to ty może masz ale pogańskie , do tej pory zresztą 90% świąt u katoluchów to święta pogańskie:

    Wracając do samego Bożego Narodzenia: obecna data została wyznaczona na początku IV w, aby odciągnąć chrześcijan od wesołego święta Saturnaliów. Kto nie rozumiał, o czym mówi Kazik w “Piosence trepa” ( “Serdeczne życzenia na święto narodzenia Boga Słońca, Saturna”) temu, mam nadzieję, zostało wyjaśnione. Po Saturnaliach został nam obyczaj gwiazdkowych prezentów. Święta trwały siedem dni, czyli aż do dnia, któóry obecnie uznajemy za Nowy Rok.

    Następna data: 2 lutego. Jedno z celtyckich świąt ognia, poświęcone bogini Brigid, i zarazem urocze święto chrześcijańskie. Przynoszenie z kościoła zapalonej świecy jest pamiątką pierwszego przyniesienia przez Matkę Boską syna do świątyni, przy czym światło jest symbolem jego nauki. Poganie, zapalając ogień, po prostu pomagali słońcu, które coraz dłużej pozostawało na niebie. Gromniczna jest też świętem cielenia się zwierząt ( podobno).

    Wiosenna równonoc oznacza zwycięstwo dnia nad nocą, dobra nad złem, Chrystusa nad Szatanem i zgodnie z soborem nicejskim (IV w) w pierwszą niedzielę pełni wiosennej, przypadającej po 21 marca, kościół świętuje Wielkanoc. Przedtem świętowano 25 marca. Słowianie na pewno obchodzili swe święta ( być może pod nazwą Jare) w okolicach tej daty, w każdym razie zostały nam po nich pisanki, symbol nowego życia tak magiczny, że kiedyś kościół zakazywał w ogóle jedzenia jajek, czyniąc wyjątek w wielkie święto Zmartwychwstania. Długo przetrwał obyczaj wielkanocnego ucztowania na grobach, w skromnej postaci przynoszenia zmarłym resztek święconki.

    HAHAHA!!!! chrześcijanin:)) LOL


  30. Uważam że nasi żołnierze nie powinni narażać życia walcząc za zdrajców (jakoś nie umiem znaleźć lepszego określenia na amerykanów…). nie możemy liczyć na USA w jakiejkolwiek sprawie, więc dlaczego im pomagamy?


  31. @27″@cichy – islam od samego początku był agresywny i wiązał się z zabijaniem niewiernych. To nie zmieniło się”
    Nim napiszę że to przykre że tak piszesz, zaznaczę wcześniej że jestem wierzący ale nie praktykujący. Tym bardziej nie wierzę w to co w obecnych czasach (bo w takich żyję:) reprezentuje sobą kościół -nie mam na myśli tu tylko wiernych zwanych potocznie parafianami.
    ( http://www.sjp.pl/co/parafianin ). Widzisz:) nawet historię można użyć do próby osiągnięcia korzyści-piszę to z nadzieją że bardziej przyjrzysz się historii i skąd wzieło się twoje ” islam od samego początku był agresywny i wiązał się z zabijaniem niewiernych. To nie zmieniło się”.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Islam od tego zacznij.
    ale idąc myslą w cudzysłowie pomyślmy. Ile każda z wiar (chrześcijaństwo,judaizm, islam etc) ma swoich odłamów. Ile z nich to radykalne odłamy? chyba że wrzucamy wszystko do jednego worka to w porządku. Ale wtedy nie dziwmy się że mamy dżihad itp.
    Wracając do ksiąg wiary. Jak to się stało że naród izrael nie zawierzyło Bogu w obiecany kąt na ziemi i sami postanowili przyspieszyć bieg by stworzyć państwo (siłą zabijaniem -do tej pory) . Idąc drogą wiary można by wysunąć tezę że za samowolkę żydów i ich brak zaufania Bogu -On ich teraz każe ( jaka jest sytuacja w izraelu wiadomo).
    A czy to wina Palestyńczyków że to ich napadnięto? ale jakoś nikt nic z tym nie robi ….czyżby strach przed posądzeniem o antysemityzm czy strach przed wojną z wszystkimi krajami wyznania islamskiego? a tak w pod temacie – to jakiej nacji był Jezus?
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus

    jeszcze raz powtarzam że największą głupotą człowieka jest używanie wiary jako oręża.


  32. @31
    ..dlaczego? nie wiem. już się w tym pogubiłem ale kiedyś chodziło o jakieś zobowiązania sojusznicze. a dziś? po 9 latach? ….nie wiem.


  33. mój jeden post tu czeka do moderacji . Panie/pani admin mozna by go było puścić?


  34. dramat to dobre określenie co się teraz dzieje…czy to kogoś interesuje…tabuny starszych oficerów od niczego zamiast kompanii wojska to są polskie realia ale czy to pismaków z TVN 24 i innych TV i gazet interesuje – raczej nie


  35. Dziwi mnie czemu mój post po raz drugi (Your comment is awaiting moderation.)limit na dziś wyczerpałem?:D nie no joke. Może użyłem słów typu izrael-palestyna? wspólna wiara Jezus nacja etc :) no nic poczekam.


  36. Pakistańscy włodarze mają bombę i nikt im nie może podskoczyć. W dodatku chcą ciągnąć od każdego kasę wzmacniając swoje struktury siłowe i tworząc sztucznie problemy, równocześnie mając gdzieś podstawowe potrzeby biednych ludzi.

    Pakistan ma 3 sąsiadów, na których może wpływać: Iran, Afganistan i Indie. Z Iranem graniczy przez prowincję Beludżystan, gdzie od kilku lat brutalnie tłumi powstanie i gdzie sytuacja jest krytyczna, zakrawająca na ludobójstwo. Afganistan i Indie to tereny gdzie można coś ugrać na niewiedzy, ignorancji i straszeniu Zachodu.

    Ahmed Rashid w sprawie Pakistanu ma coś do powiedzenia (25 June 2010) http://news.bbc.co.uk/2/hi/world/south_asia/10375056.stm

    Pakistani officials are threatening to pull troops out from the sensitive north-western tribal areas unless the US and Europe comes up with more money for military campaigns. Yet at the same time for a country that has staggering debt, inflation and unemployment, defence spending in the new budget has risen by 30% as compared to last year, even though the US is largely funding the war on terror. Legislators say much of the newly appropriated money for the army will go to boosting defences against India rather than fighting militants in the Federal Administered Tribal Areas (Fata).
    (…)
    Retired Lt Gen Syed Akthar Ali told parliament that the US government had for two years willfully withheld billions of dollars of CSF that were owed to Pakistan. ”The time that we have to rethink our security priorities about external threats is approaching,” Mr Ali warned recently. “We will stop operations (in Fata) and go back to the eastern borders,” he added threateningly.
    (…)
    The chairman of the Joint Chiefs of Staff Committee, Gen Tariq Majid told the National Defence University in Islamabad recently that ”the world must accept our nuclear reality and stop unwarranted insinuations to create alarms and deny us the related benefits.”
    The army and the government wants to have its cake and eat it too. It wants the US and Europe to pay for the war on “terrorism”, but at the same time it wants to spend vast funds on building up defences against an imagined Indian attack – without improving relations with India.
    It wants to be an acknowledged nuclear power, but is unwilling to spend money on education and health.
    The army supports democracy but refuses to allow the civilian government to determine priorities for defence spending. Meanwhile it is willing to threaten the US, knowing that with the US campaign in Afghanistan going so badly, Washington desperately needs Islamabad. None of these contradictions in Pakistan’s policy – or in its relations with the US – look like being resolved any time soon but the danger is that there is a growing tiredness amongst Western donors that Pakistan has cried wolf once too often.


  37. cichy -weekend -moderacja też ma kiedyś wolne ;p
    cierpliwości -Twoje słowa :)


  38. Przyjdzie czas, że muzułmanie odwdzięczą nam się za okupowanie ich terenów. I odczujemy to co oni teraz czują. Ale będzie za póżno.


  39. Ktoś pisze, że islam był wrogi od samego początku. Odsyłam do prac historycznych , w tym do trzytomowej “Historii wypraw krzyżowych”Rancinmana (mogłem nieznacznie przekręcić- dawno czytałem). Z tego i wielu innych źródeł wynika, że muzułmanie byli tolerancyjni religijnie i unikali przelewu krwi nawet wrogów. To my nauczyliśmy ich niedotrzymywania obietnic , wyrzynania całych miast , niecnych podstępów i strategii spalonej ziemi. Wszystkie te działania wspierali chrześcijańscy władcy z papieżem na czele. Zabicie niewiernego miało dawać profity w niebie. Skąd my to znamy?To myśmy nauczyli ich nienawiści do “niewiernych” za których wzajemnie się uważamy. I tego wszystkiego wstydzę się jako chrześcijanin .


  40. @farciara – nawet gorzej, to podobno irackie złomowisko było… :/
    Poza tym nie przesadzałbym z tym nakręcaniem konfliktu Zachodu z Islamem. Wszędzie trafiają sie radykałowie, w temacie polecam książkę Bruce’a Hoffmana “Oblicza terroryzmu” – fundamentalizm jest domeną nie tylko islamistów, chrześciajan także.
    @leonardo – w Afganistanie nikogo nie okupujemy.


  41. hehe to właśnie jest w moim “oczekującym” poście.
    tylko ująłem to trochę inaczej. wikipedi wystarczy wpisać islam czy Jezus a po za tym wielu religioznawców i badaczy tego zagadnienia jest zdania że podwaliny chrześcijanizmu wywodzą się z tych samych co islamu. a początki tych podwalin doszukuje się (z dobrym rezultatem) wśród ludów zamieszkujących afrykę a dokładniej wśród ludów afryki północnej i bliskiego wschodu.tylko dzięki pewnym faktom historycznym i (!) cesarstwu rzymskiemu chrześcijanizm wręcz błyskawicznie jak na owe czasy ograną europę a potem świat . no ale to już trzeba odrobić pracę domową z tego tematu.:)
    Wracając do tematu “dawcy po ajdikach”. jest tak póki jest dobrze jest spokój to jest ok. Ale ….gdy zaczyna się coś psuć to już wali się wszystko lawinowo. Strona MON i innych jej podobna jest pełna na temat wyposażenia naszych i w kraju i poza nim. Więc dziwi mnie trochę nagły wzrost zainteresowania społeczeństwa o stanie armii. od x czasu obserwuję tego typu strony i nie wiele w zakładkach typu uzbrojenie się zmienia. Społeczeństwo swoją drogą…no ale jak już polityk wypowiadający się na temat armii pali głupa że on nie wiedział co się dzieje w armii itp ośmieszające go wypowiedzi-to zastanawiam się czy jest sens wybierać od 90r tych samych polityków do piastowania przez nich dalszego zajmowanego stanowiska-POLITYKA.Nie dziwi was że jakoś mało “świeżej krwi” na arenie politycznej? no zobaczcie sami ….większość twarzy sceny politycznej trzyma się ponad 20 lat sejmowego i nie tylko wiktu tak mocno że aż kostki im u rąk zbielały i nie jednokrotnie sami zapominali właściwie czy są prawicowi czy lewicowi i czy w ogóle są jakoś określeni. Powstają nowe partie -ale z tymi samymi ludżmi niestety. przychodzi mi na myśl pewien myk prywatnych firm że aby coś tam czegoś uniknąć co jakiś czas zmieniają nazwę firmy:) podobieństwo?


  42. no i dzisiejsza debata to już w ogóle rozwaliła mnie na łopatki. dogadajmy się z moskwą o białorusi za jej plecami? faszyści też tak zrobili z ruskimi za naszymi plecami. nie ładnie tak łapać trzy ogony…to nazywa się pazerność.Usa-Unia -teraz Rosja? tylko coś rosjanom zbytnio nie po drodze z usa i unią. zresztą…miała być mowa o armii a nie o wyborach. tylko jak długo będą uważać i w miarę poważnie traktować Polskę na arenie między narodowej skoro u nas taki burdel?

    Oj przydał by się nam ktoś na miarę pewnego marszałka którego to podobno próbuje się wywalić z wawelu bo za blisko leży pary prezydenckiej .


  43. BBC 22 June 2010: Investigators say the US military has been giving tens of millions of dollars to Afghan security firms who are channelling the money to warlords. Trucks carrying supplies to US troops allegedly pay the firms to ensure their safe passage in dangerous areas of Afghanistan. The convoys are attacked if payments are not made, according to allegations in a US military document. The congressional report follows a six-month investigation. http://news.bbc.co.uk/2/hi/world/us_and_canada/10372309.stm


  44. @45
    :D znowu zrobi się afera jak z “blackwater” …..i dobrze (proponuję od razu tłumaczyć nie wszyscy znają angielski , a ktoś jak się zainteresuje to może translatora użyje:))


  45. Fanom wojen religijnych i cywilizacyjnych polecam Kapuścińskiego http://www.miesiecznik.znak.com.pl/kapuscinski569.html

    “Tymczasem większość mediów zignorowała związek między biedą, wynikającym z niej upokorzeniem i naturalnym dążeniem do równości. Uznanie takiego związku wymagałoby bowiem refleksji nad światem i próby jego zreformowania, a przecież chodzi o to, żeby w gruncie rzeczy nic się nie zmieniło.
    (…)
    A więc dialog czy wojna cywilizacji? Taka alternatywa po prostu nie istnieje, gdyż równałaby się pytaniu, czy wybieramy życie czy śmierć. Na planecie tak naładowanej bronią masowej zagłady wojna taka mogłaby doprowadzić do unicestwienia całego rodzaju ludzkiego. Dlatego tak żałosne są głosy (na szczęście nieliczne), które nawołują do zniszczenia islamu. Islam to miliard trzysta milionów ludzi. Zgładzić tak wielką liczbę istnień? Jak?”


  46. @komorra fajnie że tu jesteś. a …i dzięki za tłumaczenie .(mapki pierwsza klasa)


  47. Ta wojna to jak wojna we Wietnamie.

    Przegracie tą wojnę Panowie …. przykro mi to mówić, ale mimo pozytywów (jakie daje przeszkolenie wojska w prawdziwych warunkach bojowych) jest znacznie wiecej negatywów i powodów do tego by zakończyć tą wojne – to nie nasza wojna (przede wszystkim), nie mamy żadnych w tym interesu ni korzyści, a co najważniejsze – NIE STAĆ NAS NA NIĄ – stąd braki na jakie żołnierze narzekają – stad (niestety i jest to bardzo przykre) kolejne straty w ludziach.
    Każdy żołnierz powinien wiedzieć za co umiera … a tu?
    - chronicie pola upraw narkotykowych
    - terenów które na US są znacznie cenniejsze niż wasze ludzkie życie
    A kto dostarcza broń Talibom? Skad oni mają broń by prowadzić w Wami wojne??


  48. Dotea
    Przeżyłam to i wiem co to znaczy ….
    Nie zrozumie nikt! I będę krzyczała! Kto tego nie doświadczył ! Tego nie zrozumie basta !

    Łatwo powiedzieć pojechał po chajs dobry co ? Żałosne to jest , uśmiecham się perfidnie i odchodzę jak ktoś zada mi to pytanie O.o. Nic nie wie … Owszem młodzi chłopcy jadą po kasę i tego nikt mi nie powie ,że nie ! Tak jest… wiem bo wiem co tu dużo mówić O.o.
    A jak ktoś musi ? Zostawia rodzinę ,dziewczynę,żonę, kochankę , matkę … itp itd?
    A jak wraca wszystko się sypie …? Pomyślał ktoś o tym ? … nie raczej nie…
    Jestem żywym tego przykładem …. i nie chce mi się żyć…


  49. Narkotyki to jest nasz problem – tak długo jak ludzie będą płacili duże pieniądze za narkotyki, producenci i dystrybutorzy będą je dostarczali. Ktoś powiedział, że to tak jakby obcy okupant próbował powstrzymać Francuzów przed produkcją wina. W latach 90. to talibowie zwalczali handel narkotykami. Nie możemy oczekiwać, żeby jakikolwiek afgański rząd rozwiązał nasz problem. Możemy tylko zrobić małe poprawki, wspierać inne uprawy i je skupować.


  50. już chyba kiedyś dodałam te linki:

    1) Irak… http://patrz.pl/filmy/polskie-wojaki-w-iraku
    _____________________________________________________________________
    2)afgańskie uprawy http://patrz.pl/filmy/pole-marihuany-w-afganistanie
    _____________________________________________________________________
    3)demografia europy http://www.youtube.com/watch?v=CgK0uz2I9Yc&feature=related

    __________________________________________________________________
    a moje zdanie jest takie:
    …nie zakończy wojny ten kto się z niej utrzymuje…


  51. Jest tu obok coś takiego jak “narkotyczny afganistan” . rosjanie wycofując się z afganu nie oficjalnie mówili że przegrali wojnę ale nie z afgańcami. a z …rynkiem narkotyków. to że afganistan był jest i będzie najkrótszą trasą przerzutową to sprawa oczywista. Rodzi się pyt….czy lepiej jest zamknąć trasę czy zniszczyć centrale przerzutowe? jeśli zaqmyka się drogę logiczne jest że kierowca znajdzie inną trasę przejazdu. więc?
    inną sprawą jest technoogia kosmiczna o super rozdzielczości apartów .
    znowu pytanie. czy od 87r nie wiedziano o polach narkatyków w afganie? czy nie wiedziano czy nie chiano o tym wiedzieć? afgański rząd niejednokrotnie(?przypominam) prosił o pomoc w tej prośbie były zawarte między innymi sprawy związane z narkotykami. kto im pomógł wtedy by kraj styrany wojnami nie musiał poniżyć się ?
    bo narkotyki wedle koranu też jest złem.
    więc najlepiej jest wieszać psy na afgańczykach i na islamie a trudniej zastanowić się nad tym co sprowokowało talibską intensywność działań.
    jeśli choć jeden z was jest bez winy niech jako pierwszy rzuci kamieniem”
    pamiętacie?


  52. http://www.youtube.com/watch?v=NCihQPnma64&feature=related
    nie wiem jak wy ale ja się w Sade powoli zakochuję?:D
    (tak na rozlużnienie)


  53. Czytam i czytam i od zawsze piszecie to samo. Masakra po prostu.

    Armia nie ma pieniędzy to fakt. Piszecie wycofać i modernizować. Owszem, zgoda tylko jakbyśmy tam nie pojechali to do dziś twierdzilibyśmy, że mamy najlepszą armię, najlepsze wyposażenie i nie trzeba nic modernizować. A już w ogóle argument z kosmosu o psuciu armii od 20 lat. Boże a co my mieliśmy 20 lat temu – husaria, dobrze że z karabinami a nie mieczami.

    Argument, wysłać polityków niech poczują co to woja też z du…y wyjęty. Od dawien dawna wojsko jest częścią dyplomacji. Silne wojsko to dobra pozycja przetargowa. Politycy zawsze decydowali co będzie robić armia. Puste gadanie o biednej doli żołnierza z tego tytułu to bezsensowna paplanina. Trzeba było zostać politykiem, a wojsko i żołd zostawić innym którzy to zrozumieją.

    Wspomnę co nieco o neutralności, która się przewinęła. Najbardziej uzbrojonym krajem o największej dostępności broni jest neutralny kraj Szwajcarią zwany – ciekawe dlaczego?? W razie godziny W wystawią taką Armię o której możemy pomarzyć. W tym sensie mówimy o bezbronności, a nie neutralności.

    O najemnikach? Było o tym dużo. Poczytaj co to najemnik, a potem porównuj do Żołnierza. To jawna potwarz tak nazywać żołnierzy.

    Doczekamy się zemsty? Bierność w tym wypadku nie jest wskazana. Doczekalibyśmy się prędzej czy później i to niezależnie czy tam jesteśmy czy nie. Nasza wizja świata i nasza kultura jest sodomą i gomorą dla fundamentalnych islamistów.

    To ile szkód i niesprawiedliwości wyrządziła zimna wojna światu w imię interesów politycznych i żądza władzy ówczesnych polityków jest nieopisywalne. Ruchy i konsekwencje jakie wywołała będą odczuwalne przez jeszcze wiele lat. Takie konflikty to właśnie skutek takich działań. Naprawa tego nie jest taka prosta jak się wszystkim wydaje. Podkulanie ogonka to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Ale i też wtykanie nosa w nie swoje sprawy też za wiele korzyści nie przyniesie. Ponieważ tak to wszystko skomplikowane, więc dobrze być po tej silniejszej stronie nawet jeśli to będzie coś kosztować. I lamentowanie, że nam się nie odwdzięcza za nasze poświęcenia i nie spełnia obietnic (czyt. USA) – boże ludzie, a takie przysłowie – umiesz liczyć to licz na siebie – oddaje całą prawdę. A to że nie wykorzystaliśmy sami naszej szansy to nasze. Ukraina i Francja potrafiły to zrobi nie uczestnicząc w konflikcie (może symbolicznie tylko). A my czekaliśmy aż nam się w teczce da podpisane kontrakty. Chyba wam się coś pomyliło. Ale zaradności nie uczą w szkołach, za to lamentowania doskonale uczą w kościołach.

    I tym oto akcencikiem kończę swój wywód


  54. Panie Khalid. czy Pan widzi co pisze ? czy Pan jak nasi politycy ? bo czytając Pana posty nie rozumiem co Pan c hce osiągnąć.może inaczej na -co chce Pan zwrócić uwagę.


  55. Ktoś, kto jest na miejscu, może coś powiedzieć więcej o PRT Ghazni (Provincial Reconstruction Team)? http://prtghazni.blogspot.com


  56. Karzai 26 czerwca na International Counter Narcotics Day w Kabulu: to amerykańska inwazja jest winna wzrostowi produkcji narkotyków w Afganistanie. http://www.tehrantimes.com/Index_view.asp?code=222060


  57. Khalid – obserwuję blog regularnie. W tym co piszesz jestbardzo dużo prawdy. Jednak pamiętaj że nie wszyszscy mają tak ‘ trzeźwe ‘ myślenie o sprawie ciagle tu poruszanej jak Ty. Ja nie potrafie myśleć o polskiej armi którą trzeba doposarzyć i pozostawić w rejonie wojny tak długo aż coś tam zdziała bo w moim odczuciu wiąrze się to nie tylko z rozłąką ale tez strachem o ukachaną osobę. Ja to tylko przykład – próbuję tłumaczyć sobie ‘naszą’ obecnośc w Afganistanie dość rozsądnie – chyba aż za bardzo rozsądnie jak na kobietę żołnierza przystało. Jednak pamiętaj że kazdy kto pakuje i wysyła czlonka rodziny w piaskowym mundurze do kraju ogarniętego wojną od dawien dawna traktuje to wszystko emocjonalnie. I nie możesz dziwić się że kazdy broni się jak może, modli się do kogo może, płaci komu może i krzyczy na kogo tylko spojrzy w sprawie wycofania naszych wojsk z Afganu ; )) Każdy chce żyć i nie marwić sie o jutro !

    Co do tych wysłania polityków do Afganu się z Toba nie zgodzę. Jakiś czas temu pan Kilich wypowedział się na temat urządzeń sanitarnych jak również samego stan socjalu polskich baz. Powiedział wtedy że socjal w bazach jest zadawalający i nie wymaga żadnych derastycznych zmian. Tu odsyłam do wpisu autora blogu z 30 września 2009r.
    http://zafganistanu.pl/?p=780
    Wracając o wysłanie polityków takich jak np. Pan minister Kilich odwoływałabym sie do przytoczonej wyżej sytuacji. Jeśli minister uważa że stan i zaplecze socjalne np. bazy Giro jest zadawaljący to z wielką chęcią wysłałabym Go na krótkie kilkudniowe wakacje do tej właśnie bazy. Bo to nie On załatwia swoje potrzeby fizjologiczne w rury wystające z ziemi tylko żołnierze którym przecież NICZEGO w Afganistanie nie brakuje.


  58. Klich: możemy wyjść z Afganistanu znacznie wcześniej

    Minister obrony narodowej Bogdan Klich przyznał w Zielonej Górze, że polska misja wojskowa w Afganistanie może zakończyć się znacznie szybciej niż pierwotnie zakładano.

    Zdaniem Bogdana Klicha, znaczne zmniejszenie polskiego kontyngentu w Afganistanie, a następnie zakończenie misji wojskowej w tym kraju jeszcze w 2012 roku jest możliwe. – Pierwotnie zakładaliśmy, że nastąpi to w 2013 roku. W tej chwili rozważamy możliwość przyspieszenia tego o rok – wyjaśniał minister Klich.

    “Nasza misja jest świetnie uzbrojona”

    Minister obrony narodowej ponownie wyraził ubolewanie z powodu śmierci polskich żołnierzy w Afganistanie i złożył kondolencje rodzinom i bliskim ofiar. Jednocześnie stanowczo zaprzeczył zarzutom o słabym wyposażeniu żołnierzy biorących udział w misji. Bogdan Klich podkreślił, że nasz kontyngent wojskowy w Afganistanie jest jednym z najlepiej uzbrojonych, a rząd przeznacza na ten cel coraz więcej pieniędzy.

    Zdaniem ministra Klicha, nie ma na razie potrzeby zwiększania polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Do natychmiastowego udziału w misji gotowych jest kolejnych 400 żołnierzy, ale obecna wielkość kontyngentu jest naszym zdaniem wystarczająca – powiedział Bogdan Klich.

    (po) – http://konflikty.wp.pl/kat,1020347,title,Klich-mozemy-wyjsc-z-Afganistanu-znacznie-wczesniej,wid,12421000,wiadomosc.html?ticaid=1a6d9


  59. Panie Cichy ja chcę sprowokować tylko do rzeczowej dyskusji. WW argumenty nijak mają się do rzeczywistości. Paplanie co ślina na język wniesie nie jest rozsądne ani pomocne.

    Zwracanie uwagi na wyposażenie armii próby niechlujnej lub/u nieumiejętnej modernizacji niedotrzymywanie budżetu jest mocnym argumentem w dyskusji ale nie argumentem do opuszczania sojuszników. Jak się już zadeklarowało to nie można się ot tak wycofać. Może faktycznie strefa dla nas jest na wyrost, może nie powinniśmy ale to pstryczek w nos Francuzom. Czasami za bardzo się panoszą. Może i tak Ameryka wcale nie jest wspaniała ale to dobry sojusznik w przeciwieństwie o Francji. Niemcy to dobry partner gospodarczy ale militarnie (nam wieki do nich) też maja ogromne problemy, a bardziej im z Francją niż z nami. A bez tych misji? Kto by pomyślał, że armię w ogóle trzeba modernizować, przecież wszystko działa, a raz ruszone gówno może zacząć śmierdzieć. I tak się zaśmierdziało, że przynajmniej wiemy na czym stoimy.

    Ineska. Patrzysz z rodzinnego punktu widzenia. To jest jak najbardziej prawidłowe. Ale dobrze o tym wiesz i my też, że życie żołnierza to nie tylko koszary, poligon, rodzina ale też i misja do wykonania. Żołnierz musi sobie radzić z tym co ma, nie jest to ani miłe ani przyjemne. Nikt nie mówił, że wojna w toczyć się będzie w pałacach. Ale z drugiej strony na miłość boską po 8 latach można by choć trochę komfortu zapewnić i dać żołnierzom załatwić się do muszli, a nie do rury wbitej w ziemię.


  60. Jeśli chodzi o oficerów. To sprawa wygląda dramatycznie, w takiej bazie jak Vulcan średnio na jednego żołnierza przypada 3 oficerów. I to są etaty śmieszne, kontrola-kontrolującego. Ich praca polega na robieniu sobie zdjęć i wstawianiu na portal NK z podpisem, “Gdzieś na robocie w Afganistanie”. Oczywiście prawda jest taka, że taki dzban wyjechał 20 metrów za hesco i oczywiście jest na robocie.
    W Ghaznii, nie jest lepiej. To co napisał autor jest prawdą. Więcej jest oficerów i jakiś bezsensownych etatów, niż żołnierzy bojówki. Brakuje wszystkiego, od części, poprzez wozy które są już w opłakanym stanie, nie ma łączności a jeżeli jest to częściej nie działa niż działa. Po co aż tylu pułkowników, majorów czy kapitanów. Przez dużą liczbę oficerów robi się bałagan bo każdy chce się wykazać, aby udowodnić, że jego stanowisko jest potrzebne. A więc coraz więcej biurokracji, potwierdzenie potwierdzenia i to wszystko kończy się tym że w śród oficerów nikt nie wie niczego.

    Bojówka wyjeżdża kilka razy dziennie albo siedzi kilka godzin w polu i ma tyle samo płacone co oficer, który nie rusza dupy z bazy. Dlaczego? Bo stwierdzili po co wyjeżdżać aby kasę zarabiać jak można zrobić z FOB-u, Fire Base. Tak jest w przypadku Vulcana, to jest śmieszne i woła o pomstę do nieba.
    “Jestem na niebezpiecznej misji, tutaj giną ludzie …” rozmowa jednego ze sztaboli. Szkoda że nie dodał, że jego tyłek jeszcze ani razu nie wyjechał po za bazę.
    Żeby było sprawiedliwie, za kazdy wyjazd BOJÓWKI po za bazę na patrol powinno być płacone dodatkowo, również za długie patrole. Bo taka sytuacja jest przykra i szydząca z osób które wyjeżdżają kilka razy dziennie na zewnętrzny i za każdym razem tak samo narażają życie a dostają tyle samo co cwaniaki na fire base.

    Ta pieprzona wojna jest dla oficerów drogą do kariery i nie obchodzą ich w najmniejszym stopniu potrzeby oddziałów które walczą. Ale tak to jest jak na wojnę na bardzo odpowiedzialne stanowisko, wysyła się ludzi, którzy nigdy nie byli na żadnej misji. I taki Heniek, nie wie jak się nazywa a odpowiedzialny jest za ludzi, którzy opuszczają bazę. Mało tego jakim cudem oficer od łączności został nim skoro nie umie obsługiwać radia?

    Pytań jest wiele, ale odpowiedź jest jedna. Ta cała misja to jest komedio-dramat. Nie potrafimy panować nad strefą i sprawnie działać bo nie ma ludzi którzy umieją dobrze dowodzić. 25 letni major? Co on może wiedzieć o dowodzeniu?? Może mieć na bpewno pojęcie o wykorzystywaniu znajomości. Przecież to nie jest poligon, to jest wojna i tu powinno się wysyłać ludzi kompetentnych. Sprzęt jaki dostajemy, kamizelki taktyczne i kuloodporne (LUBAWA – śmieszna firma) to jest non sens. Dzban może sobie w niej chodzić, ale gdy działa się w polu potrzebna jest swoboda ruchu a to co dostajemy ogranicza ją w maksymalny sposób.

    Eh, może znajdzie się kiedyś ktoś kto opisze ten cały bajzel w polskiej armii i to co się dzieje na polskich misjach.

    Zdaniem żołnierzy z bojówki, na misji największym wrogiem żołnierza są osoby siedzące w sztabie, oficerowie. To oni są największymi terrorystami i zagrożeniem dla żołnierzy opuszczających bazę. Lepiej jest wysłać kilku dziesięciu oficerów mających pojęcie o prowadzeniu walki niż wysyłać rzesze idiotów, których obchodzi tylko to aby najeść się i zesrać no i oczywiście zarobić.

    Przykra sprawa, ale jeżeli nic się nie zmieni, Polska Flaga będzie coraz częściej opuszczana do połowy. Przykre jest też, że wielu oficerów uważa to za podwyższanie statystyk a więc i rangi misji no i po powrocie mają się czym chwalić. Tak było z VI zmianą, mam nadzieje, że takiego czegoś nie będzie na VII.


  61. Ja zdaję sobie doskonale sprawę z tego że żołnierz to nie tylko koszary i ćwiczenia. Wiem że żołnierz to też trudne zadanie służby w obronie kraju jak i ciężkie zadania wykonywane na misjach czy to pokojowych, stabilizacyjnych czy tez czysto bojowych z jaką to mamy doczynienia w Afganistanie. Tylko że ta wiedza Khalid nie sprawia że mniej się boję kiedy ojciec moich dzieci 7 miesięcy walczy można powiedzieć o życie – bo kazdy konwój, każdy ostrzał bazy to walka o życie własne jak i kolegów. Masz rację ! Gdyby nie było misji – czy to w Afganistanie, Iraku – nikt by nawet nie wiedział że polskie wojsko jest niedoposażone. Bo o takich rzeczach zwyczajnie się nie mówi – czy to strach przez kompromitacją ? Strach przed tym że prawda wyjdzie na jaw ? Dlaczego Afganistan to temat dla mediów przy wielkiej tragedi bądź przy trwającej obecnie – nieudolnej wobec wielu kampani wyborczej ? Dlaczego nie mówi się o tym własnie jak zostało wyżej napisane , że na jednego żołnierza przypada 3 oficerów ? Może gdyby sytuacja się odwróciła to mielibyśmy większe szansę na wyparcie telibów ? Dlaczego nie mówi się o tym że również na VI zmianie w Afganistanie miało miejsce wpisywanie się wyższych rangą oficerów i innych najważniejszych na listy konwoi na które wcale nie jeździli ! A moze ktoś wyjaśni absurdale rozkazy które wydają niezykle kompetentni dwydziestokilku letni majorowie jak kolega wcześniej zasygnalizował nieradzący sobie i niepotrafiący odnaleźć się na powierzonym stanowisku. to z czym mamy do czynienia to nie komedio – dramat tylko jeden horror. Bo nie dość że robimy z siebie pośmiewisko na tle międzynarodowym to jeszcze staramy się wierzyć że dajemy radę – wiedząc doskonale że tak nie jest i nigdy nie było. To wojna a nie piaskowica – tam potrzeba ludzi wykwalifikowanych i nie takich którzy mają dobre znajomości. Tam potrzeba ludzi którzy znają się na rzeczy i potrafią zoskać szacunek wśród swoich żołnierzy. Bo w tej chwili raczej zwykli szarzy żołnierze którzy muszę zarobić na pensje tych panienek w biórach nie mają szacunku do swoich przełożonych – dlaczego ? Ano dlatego że na przykład widzą jak się wpisują a listę konwoi a wcale w nie nie jadą – a kasa leci – i zona szczęśliwa – bo ma pseudobohatera w domu.
    Takich pseudobohaterów w wojsku – ale i nie tylko – bo i w całej polityce jest wielu. Każdy ważniejszy od rywala, kazdy bardziej potrzebny ludziom. Taka przepychanka w ważności stanowistka. Tylko nikt nie widzi że na tych przepychankach przy biórkach waznych stanowisk cierpia, a przedewszystkim gina ludzie. A co tam … przecież to tylko suche statystyki …
    Więc moje zdanie – jeśli robimy – to zróbmy to porządnie. A nie byle zaistnieć …


  62. Już kiedyś zamieszczałam na forum pewną – zasłyszaną rozmowę. Myśle że doskonale pasuje do tematu świadomości i postrzegania misji w Afganistanie przez przełożonych.

    cytuję:
    ‘ – No cześć stary !
    – Nooo witaj witaj, już wróciłeś z afganu ? ‘
    – Taaa, od miesiaca jestem jakiś cudem w Polsce. A Ty – kiedy start ?
    – Wiesz pewnie na jesień. Powiedz co mi sie tam może przydać ?
    – Koniecznie zabierz jakąs latareczkę, przyda się w nocnych wyprawach do toalety …
    – Latarka ? Aaaaaaa, nie stary ! Nie zrozumiałes mnie. Ja to w biurze będę siedział … ‘

    Z tego miesjca życzę szczescia Pani biurowy ! Miejmy nadzieje, że do października wybuduja Ci tam kibel ! w przeciwnym razem – powodzenia ! ; ))))


  63. witam!!!
    Gdy moj brat wyjezdzal w lutym to jednostka po calym kraju szukala kamizelek i noktowizorów…
    czyli podstawowych rzeczy?!? potrafili zrobic wyprawę na 700km zeby wyposazyc dwudziestu paru ludzi…armia w prawie 40 milionowym kraju?!? resztę można sobie wyobrazić. Pozdrawiam forumowiczow i życzę żolnierzom szybkiego, bezpiecznego powrotu powrotu do domow i rodzin!!!


  64. Jeśli chodzi o wcześniejsze zakończenie misji, moim zdaniem jest to nie realne. A data 2011 jest wyssana z palca.

    To nie jest tak, że chcemy to wycofujemy. Zobowiązują nas przepisy prawne które zaakceptowaliśmy w momencie podjęcia decyzji o wysłaniu wojsk do Afganistanu. I tak naprawdę to że ktoś mówi o wycofaniu wojsk (dobre słowa na czas kampanii prezydenckiej) w tak krótkim terminie jest nie realne. Przecież polskich żołnierzy będzie trzeba zastąpić żołnierzami innej narodowości. Prawdopodobnie byliby to amerykanie, ale tutaj też pojawia się pytanie czy będą skorzy na takie posunięcie.
    Jeżeli wycofamy się z Afganu wcześniej niż przewidywały to podpisane kontrakty, to będziemy płacić kary, za nie dotrzymaniu umów.

    Patrząc jeszcze z innej strony, to misje takie jak Afganistan, Irak są nam potrzebne, nie tylko dla pokazania, że sprzęt który mamy, oprócz beryla i rośka jest do niczego, ale także po to aby istnieć na arenie międzynarodowej jako mocny gracz. Czyli jak zawsze i wszędzie pieprzona polityka.

    Tak więc, nie widzę sensu aby się wierzyć w to co mówią politycy, zresztą w ich słowa nigdy nie powinno się wierzyć.


  65. No wreszcie. Widzę, że z Tobą Ineska można pogadać konkretnie. Większość to najprawdziwsza prawda, i podpisuję się pod tym, ale nie pod wszystkim. A mianowicie:

    Zgodzę się z przerostem Kadry oficerskiej i biurokracją na niespotykaną skalę. Ma to negatywny wpływ na morale żołnierzy, ale i nie tylko. Pośrednio zjawisko generuje wiele pobocznych opinii, które uważam za nieprawidłowe. Oficer powinien zarabiać więcej od szeregowego – po to się uczył. Nie tylko starzy oficerowie są doświadczeni, młodzi na pewno też – kwestia znalezienia odpowiednich ludzi. Zaletą oficera powinna być kreatywność. Więc nie widzę problemu w wieku i zarobkach, ale w biurokracji i ziomalach. To patologia, która właśnie wywołuje takie reakcje. Ile jeszcze musi upłynąć niepotrzebnej krwi by zostało to zrozumiane. Drugi problem to politycy. Nigdy nie potrafili i nie będą potrafić modernizować unowocześniać Armii, kupować i remontować czegoś dla Armii bez pomocy specjalistów z branży. Ale dobranie specjalistów to jeszcze nie wszystko – trzeba umieć ich słuchać. Jeśli dojrzeją do tego politycy i sztabowcy to możemy wyrosnąć na konkretnego partnera i to nie tylko w sferze militarnej. Tak, ale to utopia, która chyba nigdy nie zaistnieje.

    Lubawa nie jest złą firmą. Ma nowoczesne produkty – co z tego jak wojsko kupuje jeszcze kamizelki, które są w ofercie ale nie spełniają powierzonych zadań. Wynika to po części z faktu, iż dla WP nie ma oficjalnego nowego standardu wyposażenia taktycznego. Obowiązuje stare kompletnie bezużyteczne i jeszcze kiepskiej jakości bo tanie. Produkty Lubawy powstające we współpracy z Janysportem to najwyższa półka, tylko kosztowne i tu problem.

    Czy zgodzicie się z tym??


  66. Ja się nie mogę zgodzić z tym że lubawa nie jest złą firmą, jeżeli tak nie jest to dlaczego sprżet który od nich dostajemy jest odkładany przez żołnierzy i kupowane kamizelki np. wyżej wymienionej firmy Janysport? Czy widzieliście, zestaw dla żołneirza piechoty wart 17 tysięcy zł? Ubierając się w ten zestaw, jedyne co byś mógł robić to stać. Bez obrazy ale ci co wymyślają te systemy to za bardzo nie wiedzą o co chodzi.


  67. Sprawa zarobków oficerów w porównaniu z podoficerami. Masz rację, oni się uczą więc powinni zarabiać więcej. Ale pracą a nie cwaniactwem. W Ghazni zdarzały się przypadki że oficerowie wpraszali się w patrol, po czym po przejechaniu określonego odcinka musieliśmy zawracać, żeby ich odstawić do bazy, następnie już sami jechaliśmy na prawidłowy patrol. Wiesz teraz o co mi chodzi. Oni za odstawienie szopki i wyjechanie dwa kilosy za baze mieli tyle samo co żołnierze którzy jadą na patrol który potrafi trwać do 5 godzin, lub wyjeżdżaj dwa razy dziennie po 4 godziny.

    Wiek i doświadczenie? Słuchaj jeżeli gościu z magazynu mundurowego na misji jest podporucznikiem który za coś tam odpowiada jest normalne… to zostawiam to bez komentarza. Naprawdę kapitan, major który nie ma pojęcia o dowodzeniu dowodzi kończy się to tak, że na akcjach zostawia się ludzi w polu, bo się o nich zapomina i jedyne o czym będzwały myślą to o tym aby pierwszym wsiąść do śmigła. To jest właśnie kreatywność tych oficerów co stanowiska dostają poprzez protekcję.

    Ps. Informacja dla tych co zaczną pisać, że co to jest tylko 5 godzin a w Polsce pracuje się po 8 godzin i nikt nie narzeka. To niech ci co tak myślą, postarają się wytrzymać 5 godzin w ciągłej spince przy utrzymaniu koncentracji. Każdy przepust po którym się przejeżdża to stres itp itd. 5 godzin to naprawdę dużo przy takiej pracy. Ale nie narzekamy i jak trzeba to spędza się w polu nawet 12 godzin. I dostajemy to samo co dzban, który wychylił się z bazy na 10 minut tylko po to aby dodatkowa kaska wpadła.


  68. I to jest właśnie patologia i to trzeba wypominać. O tym właśnie pisałem.

    Znam produkty Janysport i powiem, że są bardzo dobre. Co więcej ciągle się zmieniają pod wpływem uwag żołnierzy. Zresztą ci co używają wiedzą. Janysport podpisał umowę z Lubawą ze względu na wkłady, jako że Janysport produkuje tylko poszycia. W ten sposób obie firmy proponują w pełni wyposażoną kamizelkę wliczając wkłady miękkie i twarde. Widziałem kamizelki NFM i wcale bardzo jakościowo się nie różnią. Zresztą zalezy o którym modelach mówimy bo jest ich kilka. Mówię o kamizelkach zintegrowanych naturalnie.


  69. rozumiem ze mowa tu o oficerach za biurkiem bo sa tacy ktorych tygodniami niema w bazach,wiec nie mozna tak ogolnikowo.


  70. Zombi… Ty masz jakiś kompleks czy co ??? Tobie ktoś zabronił się uczyc i zostać oficerem ??? To po pierwsze… A po drugie oficer nie równa się tylko sztabowiec !!! Mój mąż jest oficerem w stopniu kapitana i wiesz co…poza tym ,że ma” kawałek biurka”w bazie zapier…w polu po 8 godzin dokładnie jak Wy… Z jedną jeszcze róznicą – Wy po wyjazdach mozecie odpocząć a On ma jeszcze do zrobienia milion kwitków.


  71. dokladnie,brak czasu na sen itd.niedosc ze pole i to nie 8 h tylko czasami ponad dwa tygodnie nie ogladaja bazy a jak wroca to stos papierzysk musza wypelnic


  72. przy czym nizsi stopniem maja czas na tel, laptopy pogaduszki na czacie itd.ale nie stopien czyni zolnierza zolnierzem bo niema znaczenia czy kapral czy major wszedzie sa tacy ktorzy zapier…i tacy co sie opier…!!!!!!!


  73. Zoska – masz absolutną rację.I wiesz na co jeszcze trzeba zwrócic uwagę ??? Na to ,że żaden oficer publicznie nie wypowiada się żle o żołnierzach ( żeby nie obrazić nie napisze potocznie ) a odwrotnie ciągle jakieś ale…


  74. moj oficer to jeszcze pomoze i niegdy zle nie mowi a nawet nic nie mowi na temat podwladnych.a tu ciagle jakis psy wieszaja na oficerach,a do szkoly kazdy moze isc i sie wykazac no nie?


  75. strasznie mierzi mnie kwestia zarobków naszych w afganie i na innych misjach (byłych). Mierzi mnie to z tego względu że przecież był czas wcześniej by odpowiednio reagować. A teraz kiedy już jest “po ptokach” to co? będziemy “tykać”? Nie tędy droga kochani. Nie jestem i nie byłem oficerem , byłem zwykłym żołnierzem z stopniem podoficerskim ale czy to był powód do tego bym wytykał bo kadra zarabia więcej? takie “u”.i koniec kropka. I co np z tego że przyszedł podporucznik ledwie ze szkoły gdzie ze szkołą miał mniej wysługi niż ja a jednak więcej zarabiał? co z tego? teraz po latach wiem że mimo tego że nie raz psioczyłem -teraz wiem że to było bezpodstawne. Sam wiedziałem sam się pisałem i sam mogłem wtedy tylko sobie nagadać zamiast psioczyć na więcej zarabiających gdy nie jednokrotnie było tak że i za nich odwalałem robotę. Jestem za większym uposażeniem dla “patrolowców” czy innych podoficerów na misjach ale dajmy wreszcie spokój z wytykaniem . To armia, taka struktóra takie zasady albo je się bierze na klatę i umie sobie z tym radzić albo do cywila gdzie można se bardziej popyskować i wybierać.


  76. czy teraz kiedy jestem w cywilu mam mieć złość do swego szefa bo zarabia więcej? bez sensu.


  77. może medykom też upitolcie płace bo przecież większość czasu siedzą w bazach…Trochę logiki drodzy.


  78. wlasnie moj oficer tak powiedzial ze to wojsko i kazdy wie co go czeka wiec co bedzie narzekal? co mu to da ,niic!!musial by zmienic zawod!malo tu glos zabieram bo niektore teksty mnie poprostu roz…………………..!!!ale czasami musze dodac swoje trzy grosze!przepraszm jesli kogaos obrazilam nie takie intencje mialam.


  79. ja wiem że na szacunek w armii też trzeba sobie zapracować. ale wjeżdżając na oficerów to jest to poniżej godności podoficera czy szeregowego żołnierza.


  80. zośka ja cię rozumię. zdarzają się “oficerowie” których nie mam zamiaru bronić. ale i “podoficerom” i “szeregowym” zołnierzom też nie wiele brakuje. i nie ważne jaki masz stopień ważne byś robił sumiennie na to co sam się pisałeś. a jeśli “pod przymusem” cię wysłano na misję to mogłeś się zwolnić , albo wykonać “rozkaz”. proste. poco se utrudniać życie? żołnierz równa się rozkaz. jeśli tego ktoś nie wiedział to po co siedzi w armii?
    i powtarzam : oficer to też żołnierz i tego nawet pokątnie się trzymajmy.
    kiedyś mój nie żyjący przyjaciel podoficer powiedział : zostaw cichy, oni sami się wykończą. i miał rację. czas płyną se spokojnie a w tym biegu powoli się wykruszali od szeregowego po pułkowników. za swoje “manewry” raczej nie przynoszące dumę żołnierzowi.


  81. szkoda ze wlasnie nie wszyscy pamietaja o tym ze szacunek nalezy sie kazdemu a ze im wyzszy stopien to wiecej do powiedzenia ale tak to juz dziala!


  82. wazne by kazdy robil swoje i dobrze to robil bo tylko dobrze wykonana robota daje satysfakcje i mozna sobie i innym spojrzec godnie w oczy


  83. “prywaty” są były i będą w wojsku. szacunek się należy i oficerom i szeregowemu. wiadomo nie każdy w mundurze żołnierza o tym pamięta. nie da się ujednolicić myślenia tylu ludzi, po to by trochę zapobiec burdelowi jest regulami a i zasady. gdy z moim byłym żołnierzem spotkałem się po latach mówił: ale pan to…. wiesz jestem w cywilu i ty też wal na ty…-nie pan dla mnie będzie pan….(taki i taki) …..-pan to potrafił….-widzisz(taki i taki) byłem wedle ciebie dobrym dowódcą bo sam miałem dobrych dowódców ….oficerów.

    po dziś dzień czasami jak nadzieję się:D na któregoś z moich żołnierzy oni walą do mnie “pan” …mimo że są starsi i nie wiele młodsi….ale szacunek ich do mojej postaci pozostał. siadamy se przy piwie i se wspominamy. i jednym da się przetłumaczyć że byłem dla nich taki jak mnie oficerowie “ulepili” a jednym nie da się wytłumaczyć. myslą ze to kwestia charakteru.ok….ale nie zawsze.


  84. oficerowie mają ogólnie przewalone…nie będę się rospisywał bo podobnie jest ze stopniami.
    w pewnym filmie trafnie ktoś określił szacunek masz do człowieka a nie do stopnia.


  85. więc jeśli idzie podporucznik a ja jestem podoficerem , wiem że ten podporucznik jest świeżo po szkole a ja po np5 misjach podoficer….oddaję mu honor. nie bo tak regulamin przewiduje ale tak bo gościu na tego oficera się szkolił. bo ma te jaja by być oficerem….bo ma te jaja większość syfu w armii i jednostce wziąść na swoje barki …bo ma te jaja że nie daj boże gdy zginę i moja np drużyna….on będzie starał się żyć dalej i nie dopuścić do tego by stracić kolejnego żołnierza.
    niektórzy oficerowie to naprawdę zajebiści skubańce:)
    ale wazellllina:D
    pozdrawiam korpus podoficerów zawodowych.


  86. święte słowa, stopień nie odwzorowuje człowieka, można być generałem i normalnym czlowiekiem i szeregowcem szuja

    p.s
    cichy79 odezwij się


  87. wiem co piszę o oficerach. może nie którzy nie wiedzą ale byłem pasierbem oficera. pamiętam jak mój ojczym przeżywał każdy “wyskok” i raz utratę żołnierza gdy jeszcze była zetka. wiem jakim był dowódcą , bo czasami z jego żołnierzami się piło. intognito. wiem jak wygląda życie oficera i zwykłego żołnierza. żyłem w gronie oficerów a potem sam stałem się żołnierzem. więc życie z dwóch stron znam.:)


  88. mała , Oskar Dubois olsztyn na naszej klasie.


  89. od kogoś dostałem email. mam pytanie i proszę odpisz w email. ciężko kojarzę “golan” czy możesz mi bardziej przyblizyć tę postać?.
    Panie Khalid, przepraszam …może się nie zrozumieliśmy. mam nadzieję że Pan również jak i ja uważa że net to nie rozmowa w rzeczywistości. pozdrawiam.
    ludziska piszcie, zakładajcie wątki lub piszcie do istniejących. czytelnia to nie wyjście z sytuacji gadania między sobą. gwarantować nie będę ale mam sygnały że “decydenci i generałowie” czytają to forum i się strasznie ….”wkurwiają”. :) no….! może coś się ruszy w betonie:D


  90. nim się tu temat wytworzy.
    chcialbym podziękować wszystkim bez wyjątku -obecnym byłym i przyszłym …..misjonarzom. za chleb który dziś zjem w domu . Dziękuję.


  91. Cichy – a niech czytają ! Ciekawej lektury mili państwo ; )) Tym mało charakternym pójdzie w pięty a tym porządnym oficerom i innym poważnym żołnierzom zrobi się miło – bo ich szanujemy ! ; ))

    Ineska pozdrawia ; *


  92. tę piosenkę zaszczepił mi pewien mój sierżant w 1psk:
    http://www.youtube.com/watch?v=ec0XKhAHR5I

    niby skojarzenia z vietnamem…..hehe ale “vietnam” i w afganie i w jednostkach.
    a na marginesie jankesi dostają w dupę w afganie jak w vietnamie. cieniaski …oni nigdy wojny nie wygrali. chyba że secesyjną:D


  93. http://konflikty.wp.pl/gid,12422689,title,Bardzo-wlochaci-polscy-zolnierze—zobacz-zdjecia,galeria.html
    A pamiętacie Dzidka ? ; ))) Nie ? – odsyłam: http://zafganistanu.pl/?p=1059

    i ‘wietnamsko’ ściskam ponownie ; ))


  94. ….. a na Pacyfiku też dostali baty ????….. oni nie przegrali żadnej tylko ich zasrani politycy …jak u NAS…


  95. Ineska jesteś debeściak:D ło ! farciara też:) niech inne Panie sie nie fochają.piszę tak bo farciare i ineskę juz trochuuuznam? Inezka pozdro dla twojego afgańca ! malites kiedy eeeeeeeeegril na górce?
    vietnam był wojną nie tylko usa. vietnam odbił swe piętno nie tylko na usarmy i usa….do dziś nie którzy noszą koszulki o vietnamie…o Cze z kuby i innych symbolach sami gnojki nie wiedzą ile te “ikony” pochoneły ofiar. przyjdzie czas że i orzeł w koronie też stanie się ikoną. ale nie w naszym kraju……bo tu..wolimy obce niż np zawisza czarny.


  96. nwa….czytaj histori a nie wybiurczo w necie. zapominasz kogo usa prosiło o pomoc nawet w zatoce świń? zapominasz ze usa weszłow 2 swiatową przez swoją własną prowokację podobno zatopienie lusitani? pogadamy na temat usa?


  97. powiedz mi co takiego było na pacyfiku? ma wyspach ? co po tem np bomby atomowe? dziwisz się ze japonia się poddała? tehnologia ?


  98. Na tego grilla na górkę to i ja się wpraszam do naszej krainy jezior cichy ; )


  99. ….pisałeś że DOSTAJĄ W DUPĘ …chyba że ty miałeś inna historię ..może jak w Korei Północnej ??? a zatoka swiń ma do tego nic …… i na pewno nie amerykanie ja zaczęli….a może jak by nie ich sprzęt i poświęcenie to byśmy po rusku lub niemiecku gadali …. KOGO PROSIŁA EUROPA O POMOC — CHINY ??????????


  100. jankesi nigdy nie wygrali sami żadnej wojny! taka jest prawda:) weżcie se mapki komorry. porównajcie jak chłopina dał. gdzie jest usarmy a gdzie nato..gdzie ryzyko większe. a se wtedy pomyslcie o tym że usa wykorzysuje nato do swych celów. jakiś czas te,mu usa wysłało w kosmos sewego satelitę co to umie bez badania gruntu pokazać jakie złoża są w danym rejoinie. dziwne? no dziwne…mineło czasu a nagle się okazuje ze w afganie są złoża warte 3 bilionów dolarów?
    :D
    ja pierdykam powodzenia w wazelinie dla jankesów którzy mają nas za pachołków:)


  101. nwa…..dziękuję. jestem tak tępy że chyba się zastanowię nad twoją sugestią.


  102. powiedz mi nwa jakim jebanym cudem usa dostają w dupsko choć posiadają lepszy sprzęt i podobno speców lepszych od polaków? jakoiś mamy mniejsze straty niż oni. i oni nas mają ucZYć wojaczki? chłopie! powiem ci coś. kiedyś działania na drawsku z jankesemi….sami skurczybyli spiepszali a ich dowódca powiedział że jesli przyjdzie mu z polakami walczyć to on pójdzie do cywila. chyba to coś znaczy niż tylko kurtuazja ?


  103. ..więc nie pisz bzdur !!! o książkach nie będę pisał bo i tak ich nie przeczytasz – wystarczy film na HBO Pacyfik – a bomba atomowa to było załatwienie całej sprawy gdyż lądowanie na wyspach macierzystych Japonii to 500.000 zabitych a oni dbają o swoich ludzi w przeciwieństwie do Naszej armii…… sprawa NANGAR KHEL


  104. O tych złożach to nawet ja – geograf – geolog jeszcze bez papiera wiedziałam i to nie od pierwszego artykułu na temat. Żadnej filozofii – skrzętnie ukrywana ( ? ) oczywista prawda na temat Afganistanu ? I powiedzcie że USA nie miało i nie ma w tym swojego interesu – to wyśmieję !


  105. …co do tego ma że my jesteśmy ich pachołkami wyjeżdżasz z innym tematem….


  106. w afgfanie jesteśmy przez naszych polityków, ale nikt nie będzie mówił że polak to cienias. bo nawet afgańcy i taliby jak widzą polski proporczyk na rosku czy innym pojeżdzie to srają po piżamach. są tylko dwie armie na świecie których się boją na świecie pierwsza to khurkowie druga to polacy.


  107. ….ma interes…. bo każdy ciągnie kołdrę w swoja stronę lecz my mnie umiemy tego robić… ale nie o tym był temat


  108. nwa…….widzę że chcesz pogadać…….wyżej podałem co i jak mnien znależć. szkoda postów na forum jedno linijkowych.


  109. no ciągnie….ale sam wiesz że polityka to temat rzeka. ażołnierską rzeczą nie jest polityka prócz naszych generałów.


  110. nwa….i Khalid….chętnie z wami pogadam……więc na wyżej podany adres proszę. nie mam zamiaru znowu pacyfikować forum. niech inni się wypowiedzą.


  111. http://fakty.interia.pl/swiat/news/atak-rebeliantow-trzygodzinna-walka-polakow,1499610

    świetna robota chłopaki . oby tak dalej. niech czują gnidy oddech na karkach i deptanie pięt :-)
    oby więcej tak udanych akcji


  112. no właśnie! świetna! bo nikt z naszych nie zginał…..wtedy świetnie!:)a jak ktoś zginie? to co? śmierć tragiczna? abo błędy logistyki? czy “jebać oficerów”? no jak to jest wreszcie?
    jak zginie żołnierz to co ?-politycy do dupy? wieszać generałów? oficerowie to darmozjady? vo jak jest? a czy dzięki tej pracy bte chłopaki żyją bo ktoś wykonał swe robotę nalezycie.udało się?
    weżcie tych pajaców jankesów ich straty ich sprzęt….a potem gdy wrócą chłopaki do domu to po reakch caujcie oficerów ze wam w jednym kawałku sprowadzili chłopaów męzów do domu.


  113. przy tym kim jesteśmy w afganie to wielka zasługa jest zonierzy i oficerów ze w jedym kawałku wracamy do domów a nie jak jankesi….cieniasy wychowane na filmach hoolywod.


  114. wiecie co? dziś dostałem wypłatę. 1200 zł. sam nie wiem co pisać ……po prostu pisze. i mam żal…..sam do siebie.


  115. … dobrze WIEM że NASI żołnierze są b.dobrzy…… dla mnie TAM WALCZĄCY SA BOHATERAMI !!!!!!!! …… tylko jedno nie wkurwia że, u NAS wszystkie frustracje itp. amerykanie to,amerykanie cieniasy… za to że komuś stara nie daje to tez wina AMERYKI ..to jest patologia !!!!!


  116. http://www.wojsko-polskie.pl/articles/view/15247/159/Stoczyli%20potyczk%C4%99%20z%20talibami%20%20.html

    “Stoczyli potyczkę z talibami… ”
    Kocham tego typu określenia… szczególnie gdy giną ludzie lub gdy wymiana ognia trwa godzinami. Nie wiedzieć czemu od jakiegoś czasu samo słowo “potyczka” wywołuje u mnie wysypkę….
    Co do Naszych chłopców, to wielka duma z osiągnięć i odwagi. Więcej nie napisze, bo jak tu pisać o tragedii jaką jest decydowanie o życiu innych… Dobrze wykonane zadanie i brak miejsca na wyrzuty sumienia to szansa na powrót naszych żołnierzy w całości do domów, nie ma tu miejsca na osobiste refleksje moralno-etyczne…
    …a takich przecież nie brakuje, prawda?

    Zmieniając choć na chwilę temat-ja się pytam kto zorganizuje w końcu to mazurskie ognisko? :)


  117. …zacząłeś że nie WYGRALI ŻADNEJ WOJNY i do tego się odnosiłem że to BZDURA a ty napier… o cieniasach,że Nasi wracają w jednych kawałkach,oficerach i innym gównie które nie ma związku z tym co pisałeś wcześniej ……… a co do sprzętu to nie PISZ bzdur bo nikt nie ma od nich lepszego…. NA ŚWIECIE …… potrafią wyciagać wnioski a my NIE…..


  118. Malites – robaczku. Jak tylko położę dachówki ; ))


  119. …acha i jeszcze te jebnięte podteksty o złożach…….cudownie


  120. o jakich podtekstach mówisz nwa ? – zaciekawiłeś mnie swą ironią.


  121. … o tych o których wszyscy…… piszą na każdych forach internetowych…i na tym też


  122. … odnoszę wrażenie po przeczytaniu wcześniejszych postów że za SYF w Naszej armii i frustrację całego społeczeństwa winę ponoszą Amerykanie..typowe dal NAS


  123. @101 Pan Cichy.

    Lusitanię w dnia 7 maja 1915 storpedował U-20. Starczyła 1 torpeda i… wtórny wybuch, albo pyłu węglowego, albo przewożonej amunicji? W wyniku ataku zginęło miedzy innymi 128 obywateli USA…

    s.s. ATHENIA był ostatnim liniowy statkiem pasażerskim, jaki wyszedł z Wielkiej Brytanii przed wybuchem wojny z Niemcami. Był też pierwszym statkiem handlowym zatopionym przez niemiecki OP, U-30, w toku II wojny światowej, w dniu 03.09.1939 r.
    s.s. Athenia wg opinii Zachodu padł ofiarą pierwszej zbrodni wojennej na morzu podczas II wojny światowej .
    Na pokładzie znajdowało się 1417 osób, z tego 1102 pasażerów i 315 osób załogi.
    Wśród pasażerów było 469 Kanadyjczyków, 311 Amerykanów, 150 wschodnioeuropejskich uciekinierów (głównie Żydów). Resztę pasażerów stanowili Brytyjczycy i Irlandczycy oraz 34 Niemców. Wśród pasażerów były kobiety i dzieci.
    Niemiecki atak, przeprowadzony wieczorem i bez ostrzeżenia, spowodował śmierć 112 ludzi, w tym 93 pasażerów, z tego 69 kobiet i 16 dzieci. Atak nastąpił z pogwałceniem obowiązujących przepisów protokołu londyńskiego z 1939 r.
    HMS Laconia był luksusowym liniowcem linii Cunard White Star (wyporność prawie 20 000 BRT) przekształconym na czas wojny na transportowiec wojska.
    1 września 1942 roku statek wypłynął z portu w Durbanie kierując się do Kanady. Pokłady zapełniało 1812 jeńców wojennych (Włochów z dywizji Coesensa), 268 żołnierzy brytyjskich, 103 polskich podchorążych (pełnili oni razem służbę wartowniczą) oraz 80 kobiet i dzieci i 496 członków załogi.
    Razem na statku znajdowało się 2732 osób.
    12 września o 22.07 U 156 korvetenkapitana Wernera Hartensteina odpalił dwie torpedy, które trafiły transportowiec trzy minuty później. Około 800 mil od Freetown zginęło 1649 osób (w tym 31 Polaków) w większości jeńców włoskich.
    Niemiecki dowódca nakazał wynurzenie i rozpoczęcie akcji ratunkowej, nadał też otwartym tekstem prośbę o pomoc. Do miejsca katastrofy ruszyły Ubooty 506 i 507, włoski okręt podwodny “Capellini” oraz krążownik Vichy “Gloire” (ten ostatni uratował większość Polaków).
    Po trwającej 4 doby akcji niemieccy podwodniacy wzięli na hol szalupy, cześć rozbitków umieszczono na pokładzie idącego w wynurzeniu Uboota i skierowano się w kierunku afrykańskiego wybrzeża.
    16 września o godzinie 11.25 nad okrętami pojawił się amerykański Liberator 343 dywizjonu USAF z bazy Ascension i przystąpił do ataku na niemiecki okręt.
    Holowane szalupy były doskonale widoczne i oznaczone białymi flagami, Niemcy dodatkowo wyłożyli na kioskach OP wielkie płachty z Czerwonymi Krzyżami.

    Po ataku amerykańskim dowódcy Ubootów nakazali porzucenie szalup i zanurzenie się okrętów.
    Bezpośrednią konsekwencją tego incydentu było wydanie przez dowódcę Kriegsmarine Karla Dönitz’a tzw. “Laconia Befehl” :

    1. Nie należy podejmować żadnych prób ratowania członków załogi zatopionych statków, włączając wyławianie osób pływających w wodzie i umieszczanie ich w łodziach ratunkowych, podnoszenie wywróconych łodzi ratunkowych i podawanie rozbitkom żywności i wody. Akcja ratownicza pozostaje w sprzeczności z elementarnymi zasadami prowadzenia wojny celem niszczenia nieprzyjacielskich statków i ich załóg.

    2. Rozkazy zabierania kapitanów i głównych inżynierów pozostają w mocy.

    3. Ratowanie rozbitków tylko wtedy, jeśli ich zeznania mogą być ważne dla waszego okrętu.

    4. Bądźcie twardzi i pamiętajcie, że nieprzyjaciel także nie zwraca uwagi na kobiety i dzieci w atakach bombowych na niemieckie miasta.

    Pochodzę z najpiękniejszego miasta nad Bałtykiem))
    W latach młodości o Morzach, Oceanach i bataliach morskich w I i II WŚ wyczytałem wszystko co było dostępne w księgarniach i bibliotekach 3Miasta)
    Lusitania, Athenia i Laconia to istotne i ogólnie znane MOMENTY batalii morskich, ale często bywają ze sobą mylone .

    Golan pozdrawia VII Zmianę i życzy spokoju finansowo – kadrowego.
    Oby „zły duch zazdrości i frustracji ” z wielu poprzednich Misji nie zagościł na stałe w Waszych żołnierskich sercach!
    Potrzeba Wam ZGODY i koncentracji w realizacji wspólnych zadań.
    Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
    Kilku postów gromiących kadrę oficerską nie należy uogólniać.
    Co znaczy na polu walki samotny szeregowy biały żagiel?
    Byłem CO, znam problemy… ich przyczyny i następstwa zadym nieodpowiedzialnych dlatego mówię WAM za Lucjuszem Septymiuszem Sewerem:
    „Żyjcie w zgodzie, wzbogacajcie żołnierzy, a poza tym możecie gardzić wszystkim.”
    PS
    Pozdrowienia dla Klimatów z Mazur)


  124. oooj chłopcy ; )) więcej pokory. Ty wiesz nwa więcej o konflikcie, genezie i wszystkich tematach podocznych ściśle dotyczących i masz swoją wizję. Tak samo Cichy ma swoje racje i swój pogląd na to wszystko. Każdy, kto zna bądź i nie zna faktów, całej sytuacji politycznej i histori wszystkich krajów świata ma swoje zdanie na każdy temat – bo ile głów tyle zdań. Wiec bardzo proszę – bez ubliżania i wytykania poziomów – bo to chyba trochę nie eleganckie.
    Nikt nie napisał ze ten cały ’syf’ to wina amerykanów. Choć moim zdaniem to Oni są odpowiedzialni za to ze ataki w strefie konfliku afgańskiego są najkrwawsze od kiedy świat pamięta. Dlaczego ? Bo kiedy tknie się gówno – to ono w końcu zacznie śmierdzieć. Ale to tylko moje skromne zdanie – możesz je akceptować bądź nie. Mozesz wokół niego dyskutować i przekonywać mnie rzucajac argumentami że moje racje są błędne i sprawa wyglada trochę inaczej – bo tak wygląda dyskusja na poziomie. I nikt nie jest za cienki cichy – nie każdy tylko za wami nadąża ; ))))) Ale staramy się staramy.

    Sprawa tych podtekstów o złożach. – nie sądzę żeby to były brednie – tyle ; )))

    Nieświadoma zła na świecie Ineska optymistycznie pozdrawia ; )


  125. ave golan!


  126. Golan – Ineska pozdrawia z Gdyni ; ))


  127. Ines…a gdzie w Gdyni rosną najwspanialsze Rajskie Jabłka?))
    Ty to masz szczęście…w Gdyni będę 15 lipca)) jak pod Grunwaldem ha)
    Pozdrawiam serdecznie Rozsądną Ines_kę z miasta Najpiękniejszego)


  128. … już nic nie pisze bo …muszę lecieć i to nie do pokoju…pozdro napisze


  129. Golan – z rajskich jabłek moja babcia robi świetne konfitury. Co do alkoholu – podobno cierpkie wychodzi ; D – nie wiem – nie piłam, więc nie mam zdania. ; ))) Ale skosztowałabym z wielką chęcią ; )))

    Pozdrawiam ; *


  130. Cichy, Nwa – to, o czym wczoraj była mowa na forum, dotyczy również komentarzy. Ostrzegam – za takie wyskoki, jak w usuniętych postach, kwalifikujecie si do zbanowania.


  131. na rynku, oj 3 osoby?


  132. Szefie! szef żadzi ja zdania nie zmienie. przykro.


  133. Inesko.
    Otwórz link ze zdjęciem.
    http://www.trojmiasto.pl/zdj_wym.phtml?url_zdjecie=http://img.trojmiasto.pl//zdj/fotki_duze/25100/z25144.jpg
    Za Fontanną w kierunku ul. 10 Lutego stał dawniej Pomnik Wdzięczności.
    Dzisiaj Go już nie ma, ale kępę wysokich zielonych drzew za Fontanną po prawej stronie widać)
    Widać kepę drzew na tle charakterystycznego budynku Sztabu Mar-Woj.
    Tam rosły i rosną najlepsze Rajskie Jabłka w Gdyni))
    Nalewki wyborne robi Casium)
    Ja lubię Chivas Regal Rare/Old i G&TwC)
    Pozdrawiam


  134. dobra..już se idę…nie przepraszam


  135. Mogę obiecać golan – że jutro wybiorę się z aparatem w to miejsce – bo to dosłownie rzut beretem ; )) Ach piękna Gdynia – piękna.
    Ooooj tak – dzięki Casium już kilka znakomitych przepisów wypróbowałam. No i szarlotka – o ile pamiętam weterana – mmm pyszna ; )))

    Pozdrawiam ! Idę na spacer – w końcu tak spokojne morze zdarza się rzadko ; ) A dziś spod bermudzkiej bandery do Gdyni wpłyną prawdziwy gigant – EMERALD PRINCESS – oj jest na co patrzeć.

    Zapraszam ! I pozdrawiam ; ))


  136. toż to właśnie wczoraj na forum VII zmiany wklejałam link, ale ze strony MONowskiej:)
    Pozdrawiam Szefa:)


  137. a to przepraszam :)


  138. Mapka Minerals in AFG http://www.nytimes.com/imagepages/2010/06/14/world/asia/14minerals-graphic.html?ref=asia

    Hazrat Omar Zakhilwal – minister ekonomii AFG w sierpniu 2009 dla Le Monde: “Nous sommes assis sur un trésor.”


  139. Gazeta.pl podała w streszczeniu tego tekstu z New York Times (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80532,8010659,_NYT___Ogromne_zloza_surowcow_mineralnych_odkryto.html), że AFG ma być “Arabią Saudyjską, jeśli chodzi o lit”, ale nie sprecyzowali, że chodzi o prowincję Ghazni.

    Według Pentagonu złoża litu “at one location” w Ghazni Province są tak duże jak w Boliwii, która ma teraz największe na świecie znane złoża litu (prawie 50% światowych). http://www.nytimes.com/2010/06/14/world/asia/14minerals.html?pagewanted=2&sq=afghanistan%20billion%20dollar%20lithium&st=cse&scp=1

    Lithium mine production (2008) and reserves in metric tonnes
    Country Production Reserves Reserve base
    Afghanistan 0 Not available Not available
    Argentina 3,200 Not available Not available
    Australia 6,900 170,000 220,000
    Bolivia 0 0 5,400,000
    Brazil 180 190,000 910,000
    Canada 710 180,000 360,000
    Chile 12,000 3,000,000 3,000,000
    China 3,500 540,000 1,100,000
    Portugal 570 Not available Not available
    USA Withheld 38,000 410,000
    Zimbabwe 300 23,000 27,000
    World total 27,400 4,100,000 11,000,000


  140. i pozamiatane.


  141. hmmmm


  142. No i co żołnierzyji i harcerzyki? Ten portal jest po to aby WSI mogła was w łatwy sposób kontrolować. Wystarczy przesledzic forum pary tematów aby o tym wiedzieć.
    Nie wygracie tej wojny a jedynie wegetujecie w strachu i niepewności jutra w tej dziurze przeklętej przez Boga!!!
    Jesli macie mozliwość i kochacie swoje rodziny ,to spieprzaJCIE Z TAMTĄD JEŚL NIE CHCECIE WRÓCIĆ W CZARNYCH WORKACH. Patrzeć tylko jak tak się stanie.
    Nie piszę tak aby komus dokuczyc czy zdenerwować , to rzeczywistość i bardzo bliska przyszłość.
    Nigdy nie słyszałem o wprowadzaniu stabilizacji w państwie przez 9 lat bez rezultatów i wmawianie ze idzie ku dobremu-zwykły kretynizm!!!!!
    Pozdrowienia dla 1-szego psychiatry MON i odmalowanych drzwi od stodoly przez prezia,hahahaha….
    Przejrzyjcie w końcy na oczy do jasnej cholery!!!!!!!


  143. Romek? Żołnierzyki wiedzą i cicho za miedzą siedzą.
    Chłopcy z WSI przychodzą tu na budyn i poranną kawę.
    Niektórzy z piszących cierpią na schizo powstałe z naduzywania bimbru a wczesniej to i bochenów na misjach, wicc szkoda na nich energii i pracy w T-”B”. Romciu zadbaj o własne IP.


  144. Mam pytanie do Was wszystkich odwiedzających ten portal: Za czyją wolność nasi zołnierze giną w Afganistanie przez te 9 lat?
    Przecież zadne obce państwo nie napadło Afganistanu i nie zmieniło prawnie rządzący rząd.
    Czego tam szukamy?-no chyba że śmierci bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.
    Co wzamian nasza armia otrzymała od USA? Bo z tego co widzę i czytam jak był syf tak i jest-dowództwo sobie a zwykły zołnierz pozostawiony samemu sobie.
    Pobytem obcych żołnierzy w Afganistanie nakreca się tylko bunt Świata arabskiego(islamskiego)przeciwko “ZACHODOWI”!!!
    To pęknie i zaleje nas wszystkich a Chiny już zacieraja swoje małe raczki.
    Jest i jeszcze inna ewentualność,że ktos tym wszystkim kieruje i specjalnie chce doprowadzić do wielkiej swiatowej wojny bez zwycięzców i przegranych.
    Po co my tam jesteśmy przez te 9 lat do k…. nedzy!!!!!


  145. yyy – po nic Remek. Niestey po nic …


  146. ineska,popieram


  147. artykuł z połowy czerwca ale nadal dotyczy bieżących dyskusji
    http://www.politykaglobalna.pl/2010/06/zakonczyc-polska-misje-w-afganistanie/


  148. Cieszę się, że jest ktoś taki, kto na trzeźwo ocenia obecność naszych chłopców na wojnie. Ja tyko zadaję sobie pytanie – w imię czego giną tam nasi żołnierze? W zasadzie wiem. Mam przyjaciela, który się tam właśnie wybiera. Tydzień temu powiedział mi tak: Magda jeżeli tam nie pojadę to jeszcze kilkanaście lat będę mieszkał w koszarach, bo wiesz na ile wystarcza moja pensja! I tutaj moim zdaniem jest pies pogrzebany, nasi żołnierze nie zarabiają w kraju u giną w imię amerykańskich przekonań w Afganistanie.


  149. A czym się różnią amerykańskie przekonania od naszych??


  150. Khalid a czym się różni ślązak z chorzowa od górala z tatr czy warszawiaka?


  151. jeśli chodzi o przekonania czy korzenie?


  152. a jakim cudem chcesz jedno od drugiego oddzielić?

    http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/,1,3316003,aktualnosc.html

    pan kaczyński zapomniał o powodzianach ? i nie piszę tu o tych ostatnich. czylina to wychodzi że jeśli twój się dostał do sejmu i lizał dupska w korycie tzn że twój region będzie miał cacy? i mamy nie mówić o podziałach? kilkanascie lat w campie z 4 dzieci a jakiś śp polityk w jakiejś zabitej dechami włoszczowej dworzec odrestaurowuje gdzie teraz rzadko tam nawet pociągi zaglądają? weż pan się puknij razem z tym rywalem za obracanie kota ogonem.
    mam ten zaszczyt żyć w demokratycznym kraju i nie głosować mimo rekalm aktorów “nie bądż frajer” idż głosuj. wolę być frajerem bo ja przynajmniej myslę o Polsce a nie tylko o pieniązkach i wazelinie tvp televizja vipom przydatna.:)


  153. http://pl.wikipedia.org/wiki/Behawioryzm

    jak Pan Khalid to poczytasz a przy okazji napomkniesz Pan w swym poznawaniu to proszę również poszukać coś o historii usa i jej “popuszczonych lejcach” i “światowym policjancie ” …zacznijmy na początek od dat dla nas szczególnych ..czyli od początku 1 wojny światowej…..proszę szukać nie pobieżnie jeśli mamy dyskutować na forum. a jak Pan zechce to proszę pisać na email.


  154. khalid
    amerykanie gina za przekonania busha do władania zasobmi afganistanu czy iraku obecnie przekonania obamy.my giniemy za lizanie dupy amerykaną i zobowiazania natowskie które tak naprawde sa mydleniem oczu i pokazaniu jaka to polska jest cudownym narodem.


  155. tak na marginesie..kiedyś gdzieś ….w nie dalekiej przeezłości ktoś wysłał z kąś fajnego staelitę….a lon mógł stwierdzić w 40 % z kosmosu rentgenując se ziemię co ta ziemia se kryje w sobie. potem łon i łona se wysłali ekspertorów co by se przepadać cy se satelita się nie jebną. mija kilka lat wojenka i te inne i się nagle wsem i włobec łokazuje że nagle zaćpany afganistan ma cusik innego niż ino makówki.:) i co wtedy? i co wtedy gdy już wojenka nie miła pani młóce? no wtedy to już ino się dogadać i złóż paru przejąć w zamian dla spokoju dla talibków co by se dalej makówki mogli opychać a i wójek Laden juz nie taki zły:)


  156. więc talibkom co by się nie fochali pieniązde się sle aby przypadkiem chłopaczyny bidne mieli za co pieluchy kupić bo gorąco wte łby. i aby jesce zadbać o przyszłych ….tak jak w iraku to teroski zamist ich loć to się będą jankesi dogadywać…no bo przeca lepiej w łeb napierw pierdolnąć co by wiedział z kimzadziera a potem się dogadywać tak? a no…chyba….więc talibki z bazą w inszych krajach se gadają-ci jankesi z frajerami z nato to równe chłopaki plana mają…nam nic nie będzie ino paru do allaha wyslemy. …………..juz nie chce mi się pisać:D ale temat podłapcie bo ciekawy podobno z wątkiem spiskowym:).


  157. http://www.youtube.com/watch?v=FlMzjLozJag&feature=related

    a my se tu tylko pierdzielimy….zróbmy coś do ciężkiej anielki! skoro się nie podoba nam nasza ingerencja w afganie. jeśli Pan Marcin nie podejmie tematu to ja spróbuję ale muszę wiedzieć że nie będę w tym sam.Sojusz sojuszem, ale nasi żołnierze to nie bydło na sprzedaż anim karta przetargowa. a oni i tak już wystarczająco są oszukiwani.


  158. Pomyłka – złoża to jedno a historia to drugie. Burdel w Afganie nie powstał bo ktoś upatrzył sobie bogactwa naturalne. Ów burdel jest środowiskiem idealnym dla wszelkiego rodzaju pasożytów typu fundamentaliści i inni zaśmierdziali przewrotowcy. Lata wojen na tej ziemi sprawiły że nie ma innego zarobku jak sienie maku, a i burdel staje się coraz większy. Nikt nie martwił się o tych ludzi dopóki stan zapalny nie zaczął piec w dupę. W wy dalej jak mantrę paplacie – zostawić ich nie dalej się taplają w swoim błocie. Nie leczony stan zapalny staje się zakażeniem – trzeba go tylko umiejętnie leczyć. Trzeba do tego sposobu i lekarstwa którego dotąd nikt nie wymyślił, a na pewno nie wymyślą cymbały pacyfiści.

    Skoro poglądy i korzenie są połączone to czemu istnieją rozbieżności regionalne. Poglądy człowiek sobie wyrabia samemu niezależnie od pochodzenia, poprzez doświadczenia jakie przeżywa. Z USA łączy nas więcej niż dzieli. Polityka to jedno ludzie to drugie. Kolejna bzdura typu NATO to tamto a siamto. Ma zapewniać wspólne bezpieczeństwo i wiele zależy od nas jak ono będzie wyglądało.

    Pana Grzgorza Krzaka wybrała większość przypominam (i to na dwie długie kadencje) jak to w demokracjach bywa, skąd więc twierdzenie o śmierci za Busha?? (O masoneriach tudzież innych zakurtynowych sterowaczach marionetek liteż podobniackich historiach spiskowych nie rozmawiam)

    O głosowaniu dyskutowaliśmy tematu więc nie podejmuję


  159. Panie Khalid niech Pan nie robi czegośna zasadzie kopiuj-wklej. bo po pierwsze jak juz kiedyś wspomniałem Pan sam sobie przeczysz przez co stajesz się Pan mało wiarygodnym.

    nawet teraz Pana post zacytuję i odniosę się do poprzednich tym cytatem:
    “Pomyłka – złoża to jedno a historia to drugie. Burdel w Afganie nie powstał bo ktoś upatrzył sobie bogactwa naturalne. Ów burdel jest środowiskiem idealnym dla wszelkiego rodzaju pasożytów typu fundamentaliści i inni zaśmierdziali przewrotowcy. Lata wojen na tej ziemi sprawiły że nie ma innego zarobku jak sienie maku, a i burdel staje się coraz większy. Nikt nie martwił się o tych ludzi dopóki stan zapalny nie zaczął piec w dupę. W wy dalej jak mantrę paplacie – zostawić ich nie dalej się taplają w swoim błocie. Nie leczony stan zapalny staje się zakażeniem – trzeba go tylko umiejętnie leczyć. Trzeba do tego sposobu i lekarstwa którego dotąd nikt nie wymyślił, a na pewno nie wymyślą cymbały pacyfiści. ”
    więc dalej Pan się zastanawiasz czy szukasz potwierdzenia do swych gotowych odpowiedzi?
    Kim są amerykanie w afganistanie? a kim są np zydzi w palestynie przed 46?


  160. a co do głosowania. czytał Pan Orwela?
    porównal pan Orwela z biblią w sensie teorii? a może lepszym by było te dwie sztuki “zakłamania” wziąść pod lupę nowożytnej histori geopolitycznej?


  161. Nie wiem czy sobie przeczę czy nie – nie mi to oceniać. Mam określony światopogląd, przy czym argumentacja większości tu skrobiących do mnie nie przemawia. Przypomina raczej lament bazarówek. Ineska jedyna rozsądna potrafiła powiedzieć otwarcie czego się obawia i co ją boli. Pan Panie Cichy dobrze gadasz ale nie zawsze się zgadzamy. Zdanie mam wyrobione, ale nie mówię że go nie zmienię o ile nie padnie godny uwagi argument. A na razie niestety nie padł.

    Żydzi w 46 nie mieli swego kraju, a amerykanie na pewno podobnej funkcji nie pełnią jak owi przed 46 o ile jacyś jeszcze z tamtych czasów przeżyli. Zresztą temat nie tyczy Izraela, choć nie powiem że jest to element układanki. W tym miejscu jednak mało znaczący.

    Orwell kojarzy mi się raczej z czasami z przed lat 90′ i z utopią która nigdy przez człowieka nie będzie zrealizowana. Z Biblią nie porównywałem bo nie jestem jej wprawnym czytelnikiem. Jednaj o zakłamaniu w niej nie słyszałem. W kościele owszem ale to już zupełnie dwie różne bajki. Stąd dalej podtrzymuję co wcześniej pisałem o głosowaniach.


  162. “Żydzi w 46 nie mieli swego kraju, a amerykanie na pewno podobnej funkcji nie pełnią jak owi przed 46 o ile jacyś jeszcze z tamtych czasów przeżyli. Zresztą temat nie tyczy Izraela, choć nie powiem że jest to element układanki. W tym miejscu jednak mało znaczący.

    Orwell kojarzy mi się raczej z czasami z przed lat 90′ i z utopią która nigdy przez człowieka nie będzie zrealizowana. Z Biblią nie porównywałem bo nie jestem jej wprawnym czytelnikiem. Jednaj o zakłamaniu w niej nie słyszałem. W kościele owszem ale to już zupełnie dwie różne bajki. Stąd dalej podtrzymuję co wcześniej pisałem o głosowaniach.
    ” dlatego między innymi będę Pana strofował “na tym forum w miarę swojego …swojej wiedzy:)
    pozdrawiam serdecznie.


  163. i wice wersa