Rejestracja | Logowanie »


Komuś zabrakło wyobraźni

29 lipca 2010

Dla rodzin walczących w Afganistanie żołnierzy każdy telefon z jednostki w kraju może oznaczać złe wieści. Tymczasem już kilku osobom – zawsze według tego samego scenariusza – przytrafiła się następująca sytuacja.

W domu misjonarza dzwoni telefon, a głos po drugiej stronie informuje, że kontaktuje się w sprawie takiego i takiego żołnierza. I pyta, czy rozmawia z właściwą osobą.

W tym momencie żona, dziewczyna, matka czy ojciec wojskowego spodziewają się najgorszego…

Straszliwe napięcie przerywa ten sam głos w słuchawce, dopiero teraz wyjaśniając, że dzwoni w sprawie… paczek. Oto jednostka organizuje zbiórkę podarków dla stacjonujących w Afganistanie żołnierzy. I głos chciałby poinformować, co należy zrobić, by załapać się na całą akcję.

Paczki od rodzin to świetny pomysł – na własne oczy przekonałem się, ile radości potrafią sprawić żołnierzom. Ktoś jednak nie postarał się, wdrażając pomysł w życie. Albo zwyczajnie – zabrakło mu wyobraźni. Bo czy tak trudno od razu powiedzieć, w jakiej sprawie się dzwoni?

Rozdają paczki, sami też chcieliby coś dostać od najbliższych. Byle tylko "po drodze" obyło się bez głupich wpadek.../fot. PKW Afganistan

Rozdają paczki, sami też chcieliby coś dostać od najbliższych. Byle tylko "po drodze" obyło się bez głupich wpadek.../fot. PKW Afganistan





48 komentarzy do “Komuś zabrakło wyobraźni”

  1. Dobrze że chociaż zadzwonili ; D Ale fakt – zawal murowany po takim wstępie. Ale czego się tutaj spodziewać ? eeh …


  2. Gdzie się zaczyna wojsko, tam się kończy logika.


  3. taki telefon potrafi powalić nawet najbardziej odpornych i optymistycznych, bo czy tak trudno pomysleć o najblizszych naszych zielonych, może nastepnym razem ktos się zastanowi…


  4. heh, ja dostałam taki telefon…. na kilka dni przed 30 czerwca (czyli dniem kiedy trzeba było paczkę dostarczyć na jednostkę). Gdyby nie to, że o paczkach pisaliśmy na forum, pewnie bym się nie wyrobiła… I faktycznie, brak wyobraźni z tymi telefonami :|


  5. Ja zostałam poinformowana listownie i bardzo dziękuję JW Gołdap za szczegółowe info. Taki telefon napewno by mnie wyprowadził z równowagi.


  6. hmmm…
    a ja chyba nikogo nie zaskoczę jeśli napiszę, że naszą jednostkę jak również
    dow op (pozdrawiam :D ) poinformowałam JA ;]

    osobą odpowiedzialnym za kontakt z rodzinami zalecam lekturę:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyobra%C5%BAnia

    => ‘Wyobraźnia to proces poznawczy definiowany jako umiejętność: przewidywania możliwych, przyszłych zdarzeń na podstawie bieżących informacji, umożliwiające uniknięcie pewnych negatywnych zdarzeń lub przygotowanie się do nich, jeśli są niemożliwe do uniknięcia’

    a ja czekam na historii paczek wakacyjnych ciąg dalszy ;]


  7. Ahoj!

    A ja o paczkach dowiedziałam się z tego forum.
    Gdyby nie Wy – wszyscy forumowicze i forumowiczki – po dziś dzień nie wiedziałabym o paczkach, za co jestem Wam wdzięczna dozgonnie :D

    Pozdrawiam Wszystkich, a niektórym jednostkom życzę znacznie większej organizacji!!! Ahoj!!!


  8. pozdrawiam JW Leźnica Wielka ze nie pofatygowała sie ponformowac rodziny mieszkajace po za jednostką ze jest akcja PACZKA.Ja sam sobie pojechałam i sam sie dowiedziałm za nim paczki miały byc wysłane i wysłałam za nim była decyzja na stronie MON i na forum.organizacja naszej jednostki ma wiele do zyczenia.


  9. taaa Leżnica Wielka to fabryka mydelniczek, a nie jednostka wojskowa…


  10. Nie tylko Łeżnica nie raczyła powiadomić o paczkach, Pruszcz Gdański tez tego nie zrobił, przynajmniej ja oficjalnie powiadomiona nie zostałam, i gdyby nie fakt że sama dobijałam sie do pana- skąd inąd przyznam bardzo miłego i w rezutacie pomocnego- to bym nie wiedziała o paczkach. A nie wszyscy najbliżsi naszych zołnierzy korzystają z internetu, lub maja znajomych w jednostkach swoich zielonych. Ja dziękuje panu G z Pruszcza za pomoc, ale czy miałabym ją gdybym sama o to nie zabiegała??


  11. ja również dowiedziałam się z forum, Zamość żadnej kartki i telefonu ( z tego co czytam to cale szczęście ) nie wykonał…


  12. U mnie było tak samo. Zadzwonili z jednostki z Zamościa i taki sam wstęp był… Na szczęście ja o wszystkim dowiedziałam sie z forum i uprzedziłam rodzinę, żeby w razie czego już wiedzieli o co chodzi jesli będązie dzwonił któs z jednostki. Później mama mi podziękowała że ją uprzedziłam. W innym przypadku to chyba by zawału dostała (dosłownie mówię).

    A więc SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA TE FORUM;););)


  13. Ze mną także nie skontaktował się nikt.
    Podziękowania dla Forumowiczów za uświadomienie!
    Pozdrawiam :)


  14. komuś zabrakło wyobrażni. spoko. afgan swoją drogą a my tu mamy muzeum w polsce i w sprzęcie i wyszkoleniu.
    http://www.youtube.com/watch?v=RgLwiBVWeV0&feature=related
    zresztą wszędzie mamy braki. sory winetu ale tego, co wymyślił dzwonienie do rodzin, to bym…. ale co tu duzo mówić skoro w zwykłej jednostce danego żołnierza jest patologia a regulamin leży i kwiczy wraz z ludzką przyzwoitością…


  15. no i ponownie komuś zabrakło wyobraźni!!!

    wszem i wobec -NIE JA osuwam posty zamieszczane na blogu !!!

    ___________________________________________________________________________
    cichy dobrze wiesz jakie treści i z jakiego powodu usuwałam dodam usuwałam z forum ;p…
    …więc spróbuj pomijać mnie w swych teoriach spiskowych!


  16. Tak to już czytałem. Obecna sytuacje zapewne ma coś lekko wspólnego, ale raczej tyczy się to innego konfliktu Zawadka – Patalong czyli coś innego. Nie wiem czy Patalong to grupa Polkowa i nie weim jaki jest grunt tego zamieszania. Nie podoba mi się to bardzo!! Jak już coś piszą o GROMie w gazetach to zaraz musi mi się podnieść ciśnienie. Lepiej żeby załatwiali takie sprawy po cichu. Oby nie skończyło się jak w Czechach.


  17. W nawiązaniu do postu Farciary, który może się wydawać wyrwany z kontekstu. Jej wpis odnosi się do usuniętych postów, głównie autorstwa Ciechego.
    A teraz moje stanowisko: posty niezgodne z regulaminem – zawierające nieuzasadnione przekleństwa, obelżywe sformułowania, obrażające innych uczestników forum itp. – były, są, i będą usuwane. Robię to ja – żeby nie było wątpliwości. Dość mam opinii, że blog – za sprawą nielicznej, ale jednak, grupy – zmienia się w ściek pełen inwektyw.
    Żeby nie było wątpliwości – zasadniczo nie zgadzam się z taką opinią. Tym bardziej więc będę pacyfikował ekscesy.
    A jeśli ktoś nie potrafi dyskutować w sposób opisany w regulaminie, nic tu po nim.
    Pozdrawiam, M.


  18. Więc może by zająć się tym “ściekiem” w całości, a nie tylko częściowo.
    Pozdrawiam.


  19. Witam! To fakt że dzięki Bogu i ludziom na forum dowiedziałam sie o paczkach dla naszych kochaniutkich… my mieszkamy w odległości prawie 200 km. od jednostki także już do nas nic zupełnie nie dochodzi ani się nikt nie kwapi aby cokolwiek, jakieś info! Nie ma mowy więc dzięki za forum i ludzi tzw.”obstukanych” w tym temacie! Dzięki!


  20. Uważam ze przyczepianie komus łaty ze usunal post jest niestosowne .nawet nie piszac konkretnie o kogo chodzi i tak kazdy sie może domyśleć i miec obraz wypisany na forum.niestety pan cichy przechodzi samego siebie wiec cóz zrobić.


  21. MOJ WPIS RÓWNIEŻ USUNĘTO RESZTA NIE TYLKO MÓJ,WIDZOCZNIE NIC TU PO MNIE!!!!ŻEGNAM I POZDRAWIAM WSZYSTKICH ŻOŁNIERZY Z VII ZMIANY
    THE END…


  22. Popieram usuwanie postów, gdyż wyjątkowo mnie to drażni jak czytam ze ktoś “spuscił swój jęzor jak wsciekłego psa z łańcucha…….”
    Zadziwia mnie przerzucanie odpowiedzialności na sympatię i antypatię a osoby które rzucają inwektywami nie zastanowią się nad tym, że wystarczy spuścić z tonu to będzie ok.
    Mnie to już nie śmieszy, ciągle afera o pietruszkę…..

    A telefony do rodzin z jednostek i monolog mnie doprowadziłby do zawału na bank ;-) ) na szczeście taka przyjemność mnie ominie szerokim łukiem z wiadomych względów :-) )


  23. @20, Pan Marcin.

    Wg wikipedii : “Grupa społeczna” – w psychologii społecznej i socjologii zaliczany do zbiorowości społecznej zbiór co najmniej trzech osób, którego członkowie współdziałają ze sobą na zasadzie odrębności od innych, w celu zaspokajania własnych potrzeb, charakteryzujący się trwałą strukturą i względnie jednolitym systemem norm i wartości.
    Nie zauważam takiej grupy bo wątek “VII Zmiana” – jest poza dyskusją!
    Mój skasowany post z dzisiejszej nocy nikogo nie obrażał, nie zawierał inwektyw – tylko “uspokajał” przedmówcę.
    Może w pozostałych (nie moich) skasowanych nocnych postach było jednak jedno trafienie w “10″?
    Mógłby Pan przybliżyć określenia dotyczące “ścieku, ” nielicznej grupy” i “inwektyw” – chyba chodzi o inwektywy tej nielicznej grupy?
    Mnie też rażą przekleństwa i obelżywe sformułowania oraz… inwektywy!
    Proszę jasno napisać kto jest szkodnikiem pana blogu!
    Aha, i proszę napisać co to za ważne osoby opiniują pana prywatny? blog?))
    Czyżby stawiały ultimatum?… albo szlaban licho wie jaki?)
    Pozdrawiam


  24. To co tutaj zostało napisane przez Marcina odnośnie “kultury wypowiedzi ” jest dla mnie jasne jak słońce :) )

    Nie doszukujcie się drugiego ukrytego dna w wypowiedzi autora blogu :) ) bo takowe było tylko w tych PRL’owskich butelkach, pamiętacie?? takich zielonych :-) ))))


  25. bryndza -jakie ‘pamiętacie??’
    -tosz to ja za młoda jestem ;]


  26. jessu Farciara nie udawaj haha tylko podaj markę kremu….:>
    dobrze niech będzie,
    ja pamiętam :>
    b.


  27. ja pamiętam :) i zapewniam – drugiego dna nie ma. a pisząc o ścieku miałem na myśli słowa, których cytować nie zamierzam.
    a co do ważnych, opiniujących osób – owszem, są takie. To użytkownicy forum i bloga.


  28. hehhhehe, ale na Atawarku puszcza Pan, panie Marcinie oczko)))
    Władysław Grzeszczyk — Parada paradoksów
    Opinia jest królową, ale plotka – jej służącą. ))


  29. Casium, bo ja generalnie staram się mieć dystans do życia; nie traktować go śmiertelnie poważnie – co jednak nie wyklucza przestrzegania pewnych zasad :)
    a jeśli idzie o usuniętego posta – Twój (i Radarki) nie wyleciał dlatego, że wpisywał się w stylistykę ścieku (zapewniam, bardzo sobie cenię lekkość Twojego pióra). On, po prostu, był częścią wątku, który nie nadawał się do publikacji; pozostawiony, byłby wyrwany z kontekstu. w drodze wyjątku zostawiłem post Farciary, by nie odbierać jej możliwości obrony przed absurdalnymi oskarżeniami. i tyle.
    pozdrawiam, m.


  30. Szefie -dzięki ;] jesteś w porządku ;]

    bryndzia -to nie krem to po prostu dobry rocznik ;]

    a coby trzymać się tematu (Szefie -nu! nu! ;) przykład idzie z góry ;] )…
    zapytam:
    …co fajnego już niebawem dotrze w Waszych paczkach do afg? ;>


  31. Dziękuję Panie Marcinie.
    Sądziłam, że “podpadłam”))
    Pozdrawiam


  32. A mnie interesuje kiedy dotrą paczki zwłaszcza kiedy dotrze jedna mnie interesuje :) ))


  33. bryndzia -a powiesz co fajnego wysłałaś? ;>


  34. No naturalnie że powiem próbowałam zapakować swój tyłeczek ale sie nie zmieścił hyhy.
    Więc pozostało mi wysłać jego namiastkę :) ) wiem, nie jestem oryginalna :) )
    nom wysłałam w paczce coś co pozwoli K mieć nas blisko siebie,
    Przede wszystkim spełniłam prośbę i w paczce jest to o co prosił K :) ) czary mary są :) )
    koniec zwierzeń :) )

    Farciarko, teraz Ty, twój ma parasolki do drinków i co jeszcze??


  35. naszą paczkę wysyła Majkowa mamcia :) więc boję się pomyśleć co tam zapakowała :]
    ale najlepsze jest to,że konsultowali zawartość paczki siedząc przy wspólnym stole bo jakoś tak wyszło,że przylot mojego osobistego do Polski i pakowanie przesyłki zbiegły się w czasie :]

    ja natomiast przewiduję jeszcze przemyt tonicku bo gin już w afg :D

    tak więc słońce, plaża kolorowe drinki :)

    bryndzia co się zaś tyczy terminów eksportu naszych dóbr paczkowych nic się nie zmienia :)


  36. ale będą się cieszyć prawda jak już w końcu dostaną??
    Moim zdaniem to porąbany pomysł żeby dać żołnierzom paczki od ich rodzin na dzien wojska, śmierdzi mi to komuną!

    no do afganu zamiast ginu, poleciała mała myszka didel, spokojnie nie wzywać animalsów myszka z pluszu :) ) prezent na życzenie od małej dla dużego :) ) moja koszulka, bez paniki bawełniany thirt ale specjal :) ) no i reszta standardowo, top secret :) )


  37. Farciara

    spokojnie o to co tam Majkowa Mamcia zapakowała będzie bez szaleństw! do tego cholernego pudełeczka to się nic nie zmieści hyhy, byłam w szoku że to pudło takie małe, a na poczcie jeszcze musiałam wyciągać i wyciągać bo przeważyło :) )


  38. Ogólnie to ja czekam aż paczka dojdzie jakbym to ja ją miała otrzymać hyhy, no nie moge się doczekać :) ))))


  39. to się nazywa RADOŚĆ DAWANIA ;]

    pudełeczko jest pojemne -wbrew pozorom :)
    bywało,że zaokrąglało swoją prostokątność,ale waga się zgadzała…

    a teraz pytanie -kto opatrzył kartonik w pozdrowienia dla dow op?;>


  40. Radość dawania, to prawda jest baaaardzo przyjemna, szkoda że nie będe widziała tej radości osobiście :-) )) Ale co tam, wyszło na to że tylko ja puściłam parę co jest w kartonie E :) )
    nie szkodzi :) )


  41. Taa… i jeszcze te cholerne problemy adaptacyjne rozbijające dotąd szczęśliwe Rodziny(((
    I Bóg jedynie wie ile “odbić” adaptacyjnych wystąpi w miarę upływu czasu.
    I ile tragedii dotknie niewinnych, przypadkowych Ludzi…. vide tragedie w USA po wojnie wietnamskiej…
    Jestem z natury niepoprawną optymistką, ale przyszłość w tym temacie rysuje się na czarno.
    Posiadam pewne zdolności… sprawdzone… i na alfie widzę NOC(
    Pozdrawiam.


  42. Pytanie.
    Mam przeglądarkę Explorer.
    Wchodzę na blog z wyjątkiem tematu sierpniowego dotyczącego “brody”
    Zdjecie i tekst wyświetla się natmiast dyskusja już nie.
    W czym tkwi przyczyna?
    Ostatnio przeczytałem, że ktoś też ma problem podobny.
    Proszę administracje o podpowiedź co zrobić by wejść na dyskusję “Pożytki z talibanizacji brody”.
    Z góry dziękuję.


  43. @west – chyba wkleiłeś wpis z Worda, albo coś w tym rodzaju, i dokleiło do niego na końcu jakąś kosmiczną ilość dziwnego kodu :)

    W razie czego jak piszesz poza edytorem, to lepiej potem wkleić do Notatnika i z niego skopiować z powrotem – wtedy masz pewność, że wyczyści wszelki zbędny i niewidoczny kod.