Rejestracja | Logowanie »


Tak niewiele brakowało…

27 września 2010

- Jeśli mam być szczery, zmieniło się – nie budzą nas już rano rakiety, nie żegnają wraz z zachodem słońca. A przyzwyczailiśmy się do tego specyficznego rytuału… Teraz ataki są sporadyczne, najgorzej było w dniu wyborów, no i tuż przed nimi, kiedy został ranny jeden z kierowców „rośka” – opowiadał mi kilka dni temu żołnierz na co dzień stacjonujący w Warriorze.

Myślałem sobie wówczas – skoro nawet tam ucichło, VII zmiana już na spokojnie dociągnie do końca.

Tak niewiele brakowało…

Z tego co wiem, mina, na którą wjechał dziś rosomak sierżanta Kasprzaka, przeleżała w ziemi już jakiś czas. Nie było żadnego ataku – po prostu, jadący z Giro patrol miał pecha. Tym większego, że poruszał się off-road’em, a nie drogami.

Wybuch był potężny – transporter nadaje się już tylko do kasacji.

Kazimierz Kasprzak za kilka tygodni miał wrócić do domu. To nie była jego pierwsza misja – wcześniej służył w Iraku.

- Napięcie jest okropne – słyszę od żołnierzy z Ghazni. – Realnie ryzyko się nie zmienia, ale – jak zawsze pod koniec zmiany – każdy myśli sobie, że głupio by było teraz zginąć. I trochę bardziej się boi.

Tym bardziej – wiem to po sobie – że jakaś okrutnie przewrotna cecha naszego charakteru każe nam wierzyć, że będąc już jedną nogą w domu, jakoś łatwiej sprowokować pecha…

*   *   *

Rodzinie Kazimierza Kasprzaka składam najszczersze kondolencje.

Pożegnanie Kazimierza Kasprzaka w bazie Ghazni/fot. Artur Weber, PKW Afganistan

Pożegnanie Kazimierza Kasprzaka w bazie Ghazni/fot. Artur Weber, PKW Afganistan





42 komentarze do “Tak niewiele brakowało…”

  1. Nikt się tego nie spodziewał :(
    Losem ludzkim rządzi przeznaczenie.
    Kondolencje dla rodziny, choć boli Was to najbardziej, wielu duchem jest z Wami.
    Będę się za Niego i za Was modlił.


  2. …tak niewiele brakowało….[*]


  3. Niewiele oj niewiele, z każdym dniem mysli były bliżej domu, bliżej rodziny i chyba nikt nie spodziewał takiej sytuacji. Rodzinie serdeczne kondolencje, nie jesteście w tym bólu sami, wspiera Was brać żołnierska.


  4. spoczywaj w pokoju bracie….


  5. Spoczywaj w spokoju [*]

    Kondolencje dla rodziny poległego żołnierza.


  6. Tak ciężko pogodzić się z kolejną śmiercią… Czuje się taką pustkę, chociaż się go nie znało… Ale przecież to był “nasz”… Nasz człowiek na tej przeklętej ziemii:( Niewinna osoba:( Ta bezsensowana wojna znowu zbiera okropne, bolesne żniwo:(

    Ogromne wyrazy współczucia i kondolencje dla rodzin.
    Kazimierzu będziemy się za ciebie modlić i za twoją rodzinę, aby wytrzymała te cieżkie chwile:(

    “… że odeszli po to by żyć
    I tym razem będą żyć wiecznie…”

    Chwała bohaterom!!!

    Spoczywaj w pokoju [*][*][*]
    :(


  7. Spoczywaj w pokoju [*] :(


  8. Spoczywaj w pokoju [*][*][*]
    To napięcie przed powrotami sięga zenitu… w zeszłym roku w październiku, tydzień przed powrotem do domu zginął Szymon, nasz kolega… osierocił dwuletniego wówczas synka, zostawił żonę… Historia znowu zatacza smutne koło i kolejny nasz żołnierz oddał życie za… za co właściwie?
    Ja też czekam na powrót męża, kończy VII zmianę… umieram ze strachu:(
    Kondolencje dla rodziny…


  9. [*]

    zabrałeś Boże go do siebie, zabierając ojca i męża
    dlaczego to zrobiłeś?


  10. mowi sie,ze kazdy, kto odchodzi – odchodzi w jakims celu,ze tak bylo gdzies odgornie zapisane,ze nie ma sie wplywu na to,co nas czeka, ze nie wiemy czy kazdy dzien, w ktorym budzimy sie – nie przyniesie konca anszej egzystencji, jestesmy-jednak za chwile moze nas nie byc, gdyby chociaz czlowiek znal sens tego,ze ktos bliski odchodzi, gdyby bylo chociaz jakies male wytlumaczenie – ale pustki i niezrozumienia nie wypelni i nei wytlumaczy nikt…tylko czas “robi swoje”… uczy nas pewnej pokory, pewnego dystansu do zycia, byc moze i zwolnienia, zatrzymania sie na chwile, namyslu: czy warto tak ganiac?…i odpowiedz jest jedna: nie warto – ale zycie uczy nas kazdego dnia, a moze nawet kazdej sekundy,ze zatrzymac sie nie da i trzeba brnac do przodu, pomimo,iz czesto mamy serdecznie dosyc a wokol wszyscy wydaja sie wrogami badz ludzmi, ktorzy nie rozumieja nic -bo przeciez kto zrozumiec moze osobe,ktora zostaje tu w Polsce praktycznie sama, juz bez nadziei, jesli nie bylo dane przezyc mu /jej tego, co najgorsze – straty tak wielkiej, ktora tworzy z nas innych ludzi…?
    jedyne co pozostaje to modlitwa, choc setki pytan w glowie kotluja sie i nei daja zamknac oczu a dzien dluzy sie niemilosiernie-bo nei na to sie czekalo , nie taki mial byc final…

    wiele bym mogla pisac…

    [*]…
    wspolczuje z calego serca…


  11. Szlak by to wszystko trafił!!To jest takie niesprawiedliwe!!


  12. Był młody, utalentowany i posiadał dwójkę dzieci. Tragiczne wydarzenie :<
    Mimo to denerwuje mnie jedna rzecz. Mówią TYLKO o śmierci Kazimierza, a on w tym wozie nie był sam. Jechał z nim mój tata, zadzwonił do mnie ze szpitala i powiedział "opiekuj się matką i siostrą". Próbowałem się dowiedzieć z wiadomości lub internetu o stanie reszty żołnierzy. Nic… czytam i słyszę tylko o śmierci Kazika…

    PS: Przestańcie pisać o modlitwie. Zostawcie to dla siebie.


  13. spoczywaj w pokoju [*]


  14. Wspólczuje dla bliskich [*]

    Spoczywaj w pokoju ;(


  15. spoczywaj w pokoju ***mój chłopak właśnie wraca jest w drodze do domu i mam nadziej że wróci cały i zdrowy jak i inni chłopacy…


  16. Spoczywaj w pokoju [*]


  17. @12 – wiadomość od znajomego z Ghazni: “ładunek był na tyle skumulowany, że pozostali są tylko poobijani i ogłuszeni”.


  18. info z ghazni wszyscy ranni w wybuchu są cali i zdrowi dzis czyli 28 wrz. wyjdą z obserwacji kazdy otrzymał właściwą i kompleksową pomoc.Zostało im niewiele do odsłużenia w afganie więc niedługo rodziny bede mogły sie nimi cieszyć.Za Kazika modlimy sie wszyscy ciągle


  19. @12 “Brak wiadomości …. to dobra wiadomość”. Chyba jakoś to tak leciało.
    Myślę, że chyba wszyscy dobrze o tym wiedzą, że jeżeli usłyszycie w mediach o tragedii w Afganistanie to już dużo wcześniej rodziny poszkodowanych o tym wiedzą. I to jest bardzo pozytywne. Więc jeżeli nie macie wiadomości od swoich bliskich a już słyszycie w mediach o tragedii to należy być dobrej myśli. Czasami jest taki kocioł, że z tego wszystkiego zapomina się wysłać sygnał do rodziny a czasami nie ma takiej możliwości….


  20. Przejrzałam wszystkie dzisiejsze ważniejsze internetowe wydania dzienników w tym ogólnopolskiego Polska The Times i jego wszystkie wydania regionalne.
    Cisza o “BOHATERZE”, cisza o porażonych (ogłuszonych, potłuczonych), a przecież wybuch IED może skutkować trwałym kalectwem załogi, które ujawni się po czasie.
    Nie ma też zdjęć z miejsca zdarzenia, szpitala etc.
    Lakoniczne komunikaty z dnia wczorajszego oczywiście są dostępne… o ile poszukamy w necie.
    No tak.
    Śmierć SIERŻANTA nie jest na tyle medialna by o niej “trąbić”, jest raczej sytuacją wstydliwą?
    A może sumienie polityków zabrania mediom wydawać pełnych, wiarygodnych i terminowych informacji o “bohaterach” z Afganistanu?
    Jak zginie podwładny – dowódca ma najtrudniej.
    “Żegnaj przyjacielu. Chciałbym ci zameldować, że do końca będziemy wytrwale realizować nasze zadanie – mówił dowódca polskiego kontyngentu w Afganistanie podczas pożegnania sierżanta Kazimierza Kasprzaka.”
    Szanowny Panie Dowódco!
    Pan Sierżant ma w d**** pańskie zapewnienie.
    O wytrwałej realizacji…. to raczej przesłanie dla MON?
    Powiedz Pan w pożegnaniu coś od serca, jak Ojciec do Syna a nie pieprz pan o zadaniach!
    A jeśli Pan Dowódca w całym pożegnaniu, którego fragment, tylko, jest dostępny w necie żegnał Żołnierza od Serca to… przepraszam, ale dlaczego Media kaleczą FAKTY?

    Nie sposób oswoić się ze śmiercią. Żołnierze, lekarze i przedsiębiorcy pogrzebowi widzą ją bez przerwy i przyzwyczajają się do pewnych jej aspektów, lecz nie do jej istoty. Nie sądzę, aby ktokolwiek to potrafił. Dla mnie otrzymanie wiadomości o śmierci bliskiej osoby jest jak droga w dół po znanych, lecz pogrążonych w mroku schodach. Chodziłeś nimi milion razy i wiesz, ile stopni jeszcze przed tobą, ale gdy chcesz stanąć na następnym, okazuje się, że go nie ma. Potykasz się i nie możesz w to uwierzyć. I od tej pory będziesz się tam potykał często, ponieważ, jak wszystkie rzeczy, do których przywykłeś, ten brakujący stopień stał się cząstką ciebie.
    Jonathan Carroll
    Akt ostatni tragedii ludzkiej – śmierć młodego Człowieka!
    It is wrong something wrong with the world if only children and crazy are allowed to tell the truth.

    Każdy Żołnierz dostaje od Boga czas, który powinien poświęcić na jego poszukiwanie.
    W momencie śmierci każdy człowiek spotyka Boga, a w wieczności wybrani doświadczają z nim szczęścia. – Niech świętej pamięci Kazimierz, który służył Ojczyźnie, doświadczy radości nieba.

    RiP [ *] ŻOŁNIERZU!

    …Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością…
    Krzysztof Kamil Baczyński


  21. Witam proszę napiszcie VII zmiano jak było na tej misji, jakie są tam warunki, jaka jest tam teraz pogoda, mój mąż wylatuje właśnie tam bedzie w Warrior, ile dokładnieczasu był Twój chłopak xxmarlrnkaxxx?


  22. admin8 nie obraź się, ale pytanie w tym temacie chyba nie na miejscu…
    kieruj się na wątek VII zmiany…
    VII zmiana moim zdaniem bardzo trudna, na zaistniałe okoliczności…
    Jeszcze końca nie ma…


  23. Do @ccassiumm7.
    Jest coś takiego jak “polityczna telewizja i gazety”,teraz wszyscy zyją katastrofa drogową polskiego autobusu w Niemczech-dlaczego? Ano miedzy innymi dlatego bo sam premier pojechał odwiedzić rannych i dopilnować odpowiedniej opieki nad nimi.
    A tak naprawdę chodzi ili tylko o PROPAGANDĘ!!!!Na kolejnej smierci zołnierza w Afganistanie sondarze mogą spaść a przy tragedi w Niemczech zrosnąć?-TAK DZIAŁAJĄ POLITYCY i to nie tylko w naszym kraju.
    Wracając do PROPAGANDY ,to proszę byc pewnym ,że poległy zołnierz otrzyma od obecnego prezydenta posmiertne odznaczenie a premier da dzieciom specjalne renty-oczywiście ze”w odruchu serca nie patrzac na sondarze”.

    Na ręce szanownej małzonki poległego żołnierza,składam naszczersze kondolencję,….”Ludzie strzelaja a Pan Bug kule nosi…”.Pozdrawiam


  24. przepraszam za błędy:BÓG,NAJSZCZERSZE i inne


  25. Spoczywaj w pokoju


  26. Pokój Jego Duszy…Spoczywaj w pokoju,do zobaczenia w niebie. Szybkiego powrotu do zdrowia dla pozostałych członków załogi.Trzymajcie się chłopaki.


  27. Odszedł na wieczną wartę jeden z Nas.Spoczywaj w Pokoju.

    PS.Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego sierżanta


  28. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków Amen [*] …

    Najszczersze wyrazy współczucia .


  29. The Day That Never Comes…

    http://www.youtube.com/watch?v=kcB6SgkG4AE&feature=related

    SPOCZYWAJ W POKOJU


  30. Odszedł nasz Brat..Odszedł bo Bóg tak chcial..Odszedł i nie wróci,ale zawsze bedzie w naszej pamięci..
    Czesc ich pamieci!!!


  31. @30 takie sobie tłumaczenie Tych słów
    Urodzony, by tobą pomiatać
    Lepiej się nie wychylaj
    Wyłączasz się
    On uderza w ciało
    Ty uderzasz w ziemię
    Usta tak pełne kłamstw
    Czule podbijają ci oczy / Czule zamydlają ci oczy
    Nie otwieraj ich
    Wciąż módl się
    Wciąż oczekuj

    Czekaj na ten jeden*
    Ten dzień, który nigdy nie nadchodzi
    Gdy podnosisz się i czujesz ciepło
    Ale chwala synowi nigdy nie nadchodzi**

    Nie, przyjście syna w chwale nigdy nie nastanie..

    Popycha cię do przekroczenia tych granic
    Nie wychylaj się tym razem
    Ukryj to w sobie
    Wczołgaj się w siebie
    Dostaniesz swoją szansę.
    Boże, sprawię, że zapłacą mi za to
    Cofną to pewnego dnia.
    Zakończę ten dzień
    Rozbryzgam kolor na tej szarości

    Czekając na ten jeden
    Ten dzień, który nigdy nie nadchodzi
    Gdy podniesiesz się i poczujesz ciepło
    Ale chwała synowi nigdy nie nadejdzie

    “Kochać” to słowo na “k”
    Nigdy tu nie wymawiane
    “Kochać” to słowo na “k”
    W tym więzieniu
    Dłużej tego nie będę znosił
    Położę temu kres
    Przysięgam to!
    Chwała zostanie oddana synowi*
    Przysięgam to!

    * Znając zamiłowanie Jamesa do odwołań biblijnych, wyraźnie widocznych na tym albumie, linijkę tę można też przetłumaczyć jako ?Czekaj na przyjście Jedynego/Wybranego/Zbawiciela?

    ** James stosuje grę homofonami, czyli różnymi wyrazami które brzmią tak samo. W tym miejscu słyszymy zarówno ?son?, jak i ?sun?, jednak w książeczce z tekstem posłużono się tylko słowem /son/. “Son shine” pochodzi z Biblii i jest tam tłumaczone jako “Chwała Synowi”.


  32. spoczywaj w pokoju [*]


  33. Spoczywaj w spokoju [*]


  34. w prasie nekrologi. myśli wciąż biegną TAM. modlitwa za poległych, modlitwa o opiekę nad Moim, o Jego szczęśliwy powrót. Tak niewiele brakowało. Co tu można powiedzieć, jak wszystko powiedziana, w milczeniu chyba największa wymowa. Łzy w gardle. Szacunek. Kondolencje. Wiara.


  35. a ja czekam na swojego faceta :( najgorszy czas w moim życiu :( nigdy tak się nie bałam i nigdy więcej już tam nie pojedzie


  36. kosa pisze:Osobiście czuję się jak bym stracił Brata.Byliśmy w koactknie cały czas.Wybierał się do Tczewa przy okazji meczu z GKS Katowice w ostatnią sobotę,ale w czwartek bodajże zadzwonił do mnie z wiadomością że jakieś chorf3bsko się przypałętało i niestety nie da rady,to były ostatnie słowa jakie zamieniliśmy,we wtorek zmarł.Benuś to był dusza człowiek zawsze uśmiechnięty i zawsze skory do pomocy,tygodniami gościł u siebie nas kibicf3w.Był częstym gościem w Tczewie w przeszłości jak w mniej odległych czasach.Niestety sam nie mogę pożegnać mojego przyjaciela w jego ostatniej drodze,ale jeżeli znalazł by się ktoś kto chciałby reprezentować nas na pogrzebie to byłbym osobiście wdzięczny.Mam kontakt z chłopakami z Zabrza ,ktf3rzy to zaoferowali,że odbiorą na dworcu każdego kto by pojechał.W razie co proszę zadzwonić do mnie na nr 00447564731652 wystarczy dać sygnał a od dzwonie.Kosa