Rejestracja | Logowanie »


Wojenne BHP

23 listopada 2010

- Najpierw drzwi, potem pasy! – zrugał mnie dowódca wozu MATV. Byliśmy w centrum Ghazni, właśnie wróciłem do pojazdu. Usiadłem w fotelu, odłożyłem aparat i zacząłem się zapinać, nie zamknąwszy wcześniej drzwi.

- Pamiętaj o tym, bo przez drzwi lubią ostatnio wpadać erpegi – tłumaczył wojskowy, a mnie zrobiło się głupio. Bo niby człowiek doświadczony, a zabrakło takiego odruchu…

Wojenne BHP i mnie przeorało świadomość. Dziś nie mam już pokusy, by zrzucić z siebie ciężką kamizelkę czy równie niewygodny hełm. I nie chodzi tylko o to, że ratują przed odłamkami, czy – w razie najechania na „ajdika” – osłabiają siłę uderzenia w odstające elementy wnętrza pojazdu. Rzecz w tym, że kamizelka ma z tyłu uchwyt ratunkowy – rączkę, za którą można wyciągnąć rannego czy nieprzytomnego człowieka.

A skoro o BHP mowa – w zeszłym roku alarmy w „Gazowni” zwiastowały dźwięki, nie bez powodu nazywane syrenami. Dziś, nieco już zjechane głośniki, wydają z siebie odgłosy podobne do ryku osłabionego słonia.

Hełm i kamizelka to podstawa/fot. Adam Roik, Combat Camera DOSZ

Hełm i kamizelka to podstawa/fot. Adam Roik, Combat Camera DOSZ





6 komentarzy do “Wojenne BHP”

  1. o matko i córko i żono żołnierza…
    najpierw osły teraz słonie… -Szefie gdzie Ty jesteś?;>
    ale nie ma to tamto -’do twarzy’ Ci w tym nocniku :)
    ____________________________________________________________________
    BHP -po akcji z MRAPem chłopcom nawet temperatura nie przeszkadza już aż tak bardzo by jeździć z odsuniętymi okienkami :) …i dobrze bo w tym wypadku ‘odruch’ często ratuje życie…


  2. Śliczny ten garnuszek:-) Ale wygląda tak jakoś dziwnie. Mój miał zupełnie inny garnuszek. Ja też inny przymierzałam.
    W tych warunkach to jak najbardziej wskazane, by zakładać kamizelkę i hełm. Lepiej na zimne dmuchać.
    Pamiętasz jak kiedyś pisaliśmy o mało wygodnym polskim ekwipunku. Masz teraz okazję przetestować go samemu. I jak wrażenia? No i jaka jest ocena polskich kamizelek i hełmów?


  3. http://afganistan.waw.pl/11.php?subaction=showfull&id=1286919768&archive=&start_from=&ucat=6&

    Wczoraj równiez Kamiński mówił o tym w rozmowie z Paradowską, że w tej chwili nie talibowie sa największym utrapieniem Afganistanu tylko zbrojne grupy rebeliantów. może coś w tym jest


  4. A gdzie masz okulary chłopie?


  5. A po “ryku osłabionego słonia” wszyscy cali? Bo bez powodu on nie ryczy…


  6. Tori, garnuszek to standardowy helm WP, tyle ze bez kamuflażu; dlatego tak dziwnie wyglada. A kamizelki polskiej nie noszę – już w zeszłym roku pisałem, dlaczego.
    Ale widze, że wielu chłopaków je ma; nie zazdroszczę.