Chili i kamienie
Co ma chili do stosunków polsko-afgańskich? Ano ma…
- Uwaga na kamienie! – słychać w radio ostrzeżenie dowódcy patrolu. Wyglądam przez niewielkie okienko w drzwiach MaTV i widzę grupę chłopców. Raczej niegroźne towarzystwo, zwłaszcza, jeśli przed wyjazdem z bazy człowiek nastawił się na ewentualność “wyłapania ajdika czy erpega”…
Opuszczamy pojazdy, kamienie nie lecą.
Najwyraźniej to nie w tym rejonie Ghazni rzucano do dzieci wojskowe racje żywnościowe. Gest jak najbardziej przyjazny, tyle że w “emeri” były również paczuszki z koszmarnie ostrą przyprawą. Dzieciaki, spodziewając się słodyczy, otwierały woreczki i… następnym razem rzucały w Polaków kamieniami.
- Porywczy naród – komentuje historię żołnierz, który wyjaśnił mi, skąd w ogóle wzięło się zagrożenia kamieniami.
Trudno nie przyznać mu racji.

Mijani przez Polaków przechodnie zwykle z zaciekawieniem obserwują żołnierzy/fot. Marcin Ogdowski
i po takich właśnie historiach mam ochotę posłać do afg pakę lizaków ;p
-podeśle ktoś adres?;>
_________________________________________________________________
znam podobne opowieści,ale wtedy MRE nie miały trafiać do babyafg tylko do naszych chłopaków a oni z dobrego serducha się dzielili…
ale jeśli z założenia niespodziewajki były dla afg no to,że tak się wyrażę GŁĄBY że nie sprawdzili co rozdają… bo mam wrażenie,że we własnych domach babysoldier nie dostaje do łapki chili ;p
A jak tam stosunki z “Paranoikiem” – H.K.?
http://konflikty.wp.pl/gid,12898765,kat,355,title,Ameryka-zawstydzona-i-upokorzona,gpage,9,img,12899106,galeria.html
Mam znajomego, który dostał takim kamieniem w twarz. Masakra…
Najgorsza jest w takim przypadku bezsilność. Bo co mają chłopaki zrobić, zaczać strzelać do dzieciaków? A nawet jak pogonią je na kopie, to i tak przylecą starzy i się zacznie.
Porypane to wszystko.
@2 w jakim sensie? cokolwiek by o nim nie mówić, wszędzie pełno jego portretów.
Dlatego nigdy nie dawaliśmy dzieciom MRE przewiduj że od tego chemicznego g……..a mogą się
pochorować a to może popsuć stosunki z tubylcami. Rozdawaliśmy wodę , napoje i ciastka i było ok.
http://www.afganskaruletka.pl/galeria.htm
-dla tych którzy lubią widzieć