O jak odległość
Każdego wieczoru w kafejce internetowej w Ghazni w jednej chwili co najmniej kilka osób „nawija do monitora”.
- Skype rządzi… – skomentował to kiedyś jeden z moich kolegów w mundurze.
Internetowy komunikator ma nie lada zaletę – pozwala widzieć żonę, dziewczynę, córkę czy syna, siedzących po drugiej stronie łączy. Lecz obrazkom na monitorze daleko do doskonałości – non stop się haczą, widać, że docierają z opóźnieniem. I choć nie jest to wina odległości, a słabego łącza, w takich momentach najłatwiej uświadomić sobie, jak daleko od domu człowieka pognało…
Te 4,5 tys. kilometrów mnoży się razy kilka zawsze, gdy z Polski przychodzą nienajlepsze wieści – o chorobie czy innych problemach najbliższych.
- Równie dobrze mógłbyś wtedy siedzieć na księżycu – opowiada jeden z żołnierzy. – Bo nawet jeśli poprosisz o wyjazd czy wcześniejszą rotację, to i tak odczekasz swoje.
No właśnie, jest jeszcze inna okoliczność, gdy świadomość odległości staje się przytłaczająca – czekanie na powrót w czasie rotacji.
- Już był w ogródku, już witał się z gąską, a tu wielkie „g” – opowiadał mi kiedyś jeden z oficerów z VI zmiany. – Na dwa tygodnie trafia człowiek do Maanas, już poza Afganem, ale wciąż daleko od domu. Bardzo daleko…
Dla mnie – i dla mundurowych, którym zdarzyło się podróżować na trasie Polska-Afganistan w trakcie trwania zmiany – te tysiące kilometrów mają jeszcze jeden, bynajmniej nie symboliczny wymiar – kilkunastu godzin spędzonych w ciasnej i niewygodnej CASIE.
* * *
A skoro jesteśmy przy literze „O”. Okna – bez tego obraz misji byłby niepełny.
Szczęściarze ci, którzy mieszkają w blaszanych kampach – mają bowiem dwa okna. Rezydenci bichat – jak nazywa się drewniane baraki – o takim luksusie mogą pomarzyć. Bo co prawda są w nich otwory okienne, nikt jednak nie przewidział wprawiania do nich szyb. A że zimą za zimno, a latem za gorąco, przez większość czasu te niby okna są zasłonięte płytami z dykty.
Efekty psychologiczne – momentami przytłaczające poczucie zamknięcia – to jedno. Szok wywołany wyjściem z takiego pomieszczenia – to drugie. Ci, którzy przekonali się, jak wczesne i jasne są afgańskie poranki, wiedzą o czym piszę…
Szczególnie wymowne jest ostatnie zdjęcie i takie prawdziwe… Niestety czy to 2km czy 2000km to w przypadku problemów, nawet tych małych, które ze względu na dzielącą różnicę i niemoc reakcji urastają do rangi mega.
Panie Marcinie szykuje się nowy blok Z LIBII
Dziękuję bardzo za przychylenie się do mojej prośby odnośnie tematyki tego wpisu.
Pozdrawiam serdecznie.
Hmm… Czy ten Roś należy do Obrony Cywilnej?
Pozdrawiam Lubań, pozdrawiam Zawidów -> 1 foto
Chłopcy już niedługo w domku będziecie Do zobaczenia na JW i trzymajcie się cieplutko
Jesteście niezastąpieni
ps. a mojego to czasami huknijcie..tak ode mnie
Pozdrawiam Madzia
Pierwszy raz tak miło się zrobiło..bo tak “swojski” klimat się poczuło:)
Dzięki za fotki!
“Kiedy się dni dopełnią…”
Wrócę z daleka do domu
W mroźny marcowy poranek
Szczęśliwa będziesz, gdy zajrzysz
W niebieskie oczy kochane.
I wyrzutów nie uczynisz
Za stracone młode lata
I tylko cichutko powiesz
Nie wyjeżdżaj na Kraj Świata!
Świeci słońce nad Warriorem
I nad Giro i Sharanie
Dzisiaj w Bagram, jutro w Manas
Lecz zaświeci w Polsce dla nas.
Misja się kończy i już
Do Polski wracać mi czas
Tym łatwiej, że wiem ile dla mnie
Miłości najlepszej masz!
A kiedy się dni dopełnią
Trzymaj mnie mocno za ręce.
Nie pozwalaj wyjść z domu
Szczęściu naszemu już więcej. -)
bardzo optymistyczne słowa:) no ale dla mnie takie będą za pół roku dopiero:( mąż wyleciał 17 marca, aktualnie się gdzieś się tam błąka bo nie może dotrzeć do bazy docelowej ( podobno loty są odwoływane bo nie mają czasu ich przerzucić dalej)….ma być w Bagram a potem Giro i nic więcej nie mówi a ja tu siedzę w stresie i łza w oku się kręci…jak tam jest? aż tak bardzo strasznie jak sama nazwa mówi:Afganistan? pozdrawiam wszystkich:)
HyByRy skąd ten pomysł ?
Przygoda dopiero się zaczęła
początku dobrze nie widać
ale czekam cierpliwie na Ciebie
i długo jeszcze będę czekać..
a kiedy skończy się Twoja wyprawa
i wrócisz do nas do domu
Twój synek mały szczęśliwy
nie odda Cie już nikomu..
Aj law ja M !!!
Najświeższa relacja mojego redakcyjnego kolegi Marcina Wójcika z Warriora:
http://facet.interia.pl/militaria/konflikty/news/za-pol-godziny-przyjda-talibowie,1612043,4560
Dzięki za relację. Odnośnie kolejnych wpisów, gdyby nie było pomysłów:
P jak Patrol
R jak Rosomak
S jak Samolot
T jak Talibowie
U jak Utrapienie / Ucieczka / Uderzenie
W jak Warrior
Z jak Zasadzka
Pozdrawiam !
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/skandaliczne-zdjecia-zolnierzy-armia-przeprasza,1,4216465,wiadomosc.html
S – jak SGP, czyli śmigłowce, piloci, kontrolerzy lądowiska, technicy, obsługa “kraty” i “moskita”, strzelcy pokładowi, meteo…
A deszcz pada i pada…
S jak Skype… I jak internet…. niezbędne wynalazki
Peter: Tak się zastanawiam patrząc na ten znaczek z przodu (trójkąt z kole). Nie wiem co to znaczy na rosomakach, bo już parę razy widziałem, a ostatnio w szkole miałem właśnie o Obronie Cywilnej, której znak wygląda tak: http://www.szczytniki.ug.gov.pl/images/obrona_cywilna.JPG . Dowiedziałem się stamtąd też, że oznaczają oni tak swoje pojazdy. Może ktoś mnie olśnić?
Fajne zabawki ma OC -)
http://img30.imageshack.us/f/d2e012a86fec890977d39d3.jpg/
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:POL_KTO_Rosomak.jpg&filetimestamp=20090428210736
http://img80.imageshack.us/i/lowcza3mspo2002poland017hv.jpg/
HyByRy -)
A prawko jazdy posiadamy?
http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=14&Itemid=133
…biedne trepy pojechaly zarobic kasiore i postrzelac sobie do ludzi….a tu ktos chce ich zabijac.
Jak czytam takie artykuły to mi sie niedobrze robi. Chyba wszyscy wiedza po co tam jadą. Wiec już nie róbcie z siebie takich męczenników. Patrzycie na kase więc tam siedzcie i nie narzekajcie. Nikt wam nie kazał tam wyjeżdżać. jesteście śmieszni po prostu. zachowujecie sie jak dzieci. jeszcze sie popłaczcie.
“fan trepuf” i “Robienie z siebie męczenników” jesteście debilami. Podpisując umowę z MON jest klauzula, że zgadzacie się służyć nawet poza granicami kraju, a oni chcą (przynajmniej większość) mieć po prostu pracę.
Pozdrawiam naszych wojowników.
@HyByRy – casium już Ci wytłumaczył, a ja jedynie dopowiem.
Ten trójkąt to tzw. “priorytet drogowy” – umieszczany na pojazdach wojskowych, ale można go spotkać na innych pojazdach specjalnych: np. Straży Pożarnej. Różni się nieco od znaku OC. który ma trójkąt niebieski i niebieską obwódkę (”priorytet” nie ma obwótki, a trójką jest barwy czarnej).
Pisałem “na szybko” i stąd te literówki, połknięte literki, a nawet błędy int. i ort. | Przepraszam…
nie karmimy trolli:)
Niestety temat “jeździcie dla kasy”, “najemnicy” itp. powraca jak bumerang, najłatwiej jest widzieć tylko oczywistą oczywistość…. wydawać opinie bez znajomości tematu. Tyle razy na tym forum, w różnych wątkach pisane było o tym, że żołnierze jeżdżą, bo chcą, ale i jeżdżą, bo muszą, bo taki dostali rozkaz, tylko że nikt z szanownych trolli nie chce bądź nie umie tego doczytać…
a czasem nie umie i nie chce się nauczyć, o próbie zrozumienia nie wspominając
~malina~ Jeżdżą bo muszą takie mamy zobowiązania wobec sojuszników!A rozkaz to rozkaz.Druga strona medalu jest taka ze praktycznie Polska wojska nie ma,jesteśmy rozpracowani na wszystkie możliwe sposoby,nie mamy sprzętu nie ma pieniędzy na utrzymanie armii,żołnierze kontraktowi będą zwalniani.Praktycznie wojsko Polskie nie istnieje,brak floty morskiej,lotnictwo uziemione i przestarzałe,wozy bojowe w małej ilości i na dodatek niedostatecznie uzbrojone,brak systemów przeciw lotniczych jedyny jaki mieliśmy czyli GROM został przechwycony i rozpracowany przez Rosjan podczas działań w Gruzji.Więc oczy tutaj dyskutować niestety samy sercem do walki obronić kraju się nie da!Polskie Wojsko upadło wraz z rozwiązaniem Rycerstwa Polskiego a szlachcice do dzisiaj rozbijają się po salonach.
Pozdrawiam Żary !!! Mężu czekam na Ciebie. Wracajcie chłopaki cało i zdrowo !!!
na bieżąco:
http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=11868:wycig-miecza-i-tarczy-pz-132011&catid=88:polska-zbrojna&Itemid=135
Casium, jeszcze nie mam, ale niewiele brakuje Dzięki za wytłumaczenie, a cała ta sytuacja tylko pokazuje braki w polskim szkolnictwie (nie żebym próbował się usprawiedliwiać ). Podczas lekcji o OC zapytałem nauczyciela co oznaczają takie trójkąty na wozach wojskowych. Odpowiedział, że to oznacza, iż pojazd należy do OC. Średnio mu wierzyłem, dlatego wolałem zapytać mądrzejszych
Mboro, słyszałem też, że znak polskiej OC, w odróżnieniu od tych zagranicznych, też nie ma obwódki.
W każdym razie dziękuję Wam obojgu za pomoc
“Ten kto pyta jest głupi tylko przez chwilę, ten kto nie pyta wcale, jest głupi przez całe życie.”
Strasznie spodobało mi się 3 zdjęcie. Mają rację, piekło jest na miejscu.
Odległość… to koszmar. A w co za tym idzie rozłąka, której niestety skrócić się nie da, a która niesie ze sobą tyle bólu, stresu i wyczekiwania
HyByRy
Kto pyta nie błądzi.
Należy pytać.
W nawiązaniu do Twojego profesora od OC…
Zapamiętaj art. 119 ust. 2 ustawy z dnia 11 września 2003 r.
Dziennik Ustaw z 2003 r. Nr 179 poz. 1750 o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych
Art. 119. 1. Żołnierz zwolniony z zawodowej służby wojskowej z powodu, o którym mowa w art. 111 pkt 3, 8, 9 lit. b i pkt 10 oraz art. 112 pkt 3-5, korzysta z pierwszeństwa w zatrudnieniu, w szczególności w administracji publicznej oraz na stanowiskach pracy związanych z OBRONNOŚCIĄ KRAJU.
2. Prezes Rady Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, stanowiska pracy związane z obronnością kraju. Rozporządzenie powinno w szczególności zagwarantować, aby na stanowiskach pracy związanych z obronnością kraju mogli być zatrudnieni byli żołnierze zawodowi.
3. Minister właściwy do spraw pracy, w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki i tryb kierowania byłych żołnierzy zawodowych do pracy na stanowiska, o których mowa w ust. 1, z uwzględnieniem rodzaju i charakteru pracy, do jakiej ma być skierowany były żołnierz zawodowy, oraz jego wykształcenia, doświadczenia wojskowego i wiedzy specjalistycznej.
Zapamiętaj też Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2007 r.
w sprawie stanowisk pracy związanych z obronnością kraju w administracji publicznej
Dziennik Ustaw z 2007 r. Nr 106 poz. 724
§ 1. 1. Stanowiskami pracy związanymi z obronnością kraju są stanowiska, na których zakres czynności pracownika obejmuje realizację zadań obronnych, w tym dotyczących planowania i realizacji pozamilitarnych przygotowań obronnych w państwie oraz zarządzania kryzysowego, wynikających z ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 241, poz. 2416, z późn. zm.2)), a także innych ustaw i wydanych na ich podstawie aktów wykonawczych.
2. Do stanowisk, o których mowa w ust. 1, zalicza się stanowiska od referenta (równorzędnego) do dyrektora departamentu lub innej komórki organizacyjnej (równorzędnego) włącznie, występujące w:
1) Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;
2) urzędach obsługujących członków Rady Ministrów i centralne organy administracji rządowej;
3) urzędach wojewódzkich oraz urzędach obsługujących terenowe organy administracji rządowej;
4) komendach, inspektoratach i innych jednostkach organizacyjnych stanowiących aparat pomocniczy kierowników zespolonych służb, inspekcji i straży wojewódzkich oraz powiatowych, chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej;
5) urzędach gmin, miast na prawach powiatu, starostwach powiatowych i urzędach marszałkowskich;
6) jednostkach organizacyjnych podległych albo nadzorowanych przez Prezesa Rady Ministrów, ministrów, centralne organy administracji rządowej, wojewodów, organy niezespolonej administracji rządowej, kierowników zespolonych służb, inspekcji i straży wojewódzkich oraz powiatowych, a także organy samorządu terytorialnego;
7) jednostkach organizacyjnych, dla których organ administracji rządowej lub organ samorządu terytorialnego jest organem założycielskim.
Co w/w Ustawa i Rozporządzenie ma wspólnego z Twoim profesorem?
A no ma TO, że w praworządnym – demokrarycznym kraju nie tylko akty prawne rangi wyższej pisane są na Berdyczów co oznacza, że prawo nie jest (delikatnie mówiąc) do końca przestrzegane w praktyce.
Na w/w stanowiskach pracy związanych z obronnością kraju nierzadko pracują osoby, które w kamaszach wojskowych nigdy nie chodziły.
W opluwanej komunie zasadą było, że wykładowcami przysposobienia wojskowego w szkołach średnich byli wyłącznie żołnierze rezerwy.
Oczywiście dodatkowo mieli niezbędne “papiery” z pedagogiki i metodyki.
Obecnie stosuje się wytrychy i wytycza azymut na skróty -)
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 26 stycznia – Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz.674 ze zm.) – art.10 ust. 3
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 12 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (Dz.U. Nr 50, poz. 400).
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie
Jan Zamoyski
A Polska wolną zawsze jeśli dla OBRONNOŚĆI – staranności właściwej dochowacie!
casium
ps
Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i pewni siebie.
Jan Zamoyski
mój Lubań!!!!! tak! mój! I juz, jeszcze troszkę… i będzie!!!!!
Casium:
Profesorem od OC trudno tego pana nazwać, bo jest on po prostu nauczycielem historii , który ma “papiery”, że może nauczać przedmiotu o nazwie “edukacja dla bezpieczeństwa” (niedawno go wprowadzili w gimnazjach). Wcześniej na lekcjach tego przedmiotu mieliśmy podstawy pierwszej pomocy, itp., teraz przyszedł czas na OC, której poświęcone były DWIE lekcje.
Jeśli chodzi o żołnierzy pełniących rolę nauczycieli PO w liceum to wiem, że coś takiego się jeszcze stosuje. Nie wiem jaki jest procent żołnierz wśród tych wszystkich nauczycieli, ale wiem, że są.
Pozdrawiam
HyByRy
Przysposobienie obronne w RP ma swoje uwarunkowania, założenia, cele edukacyjne
i szczegółowe.
Treści nauczania zostały opracowane na podstawie Rozporządzenia Ministra Edukacji
Narodowej i Sportu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie “Podstawy programowej wychowania
przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół”.
Materiału dużo – godzin lekcyjnych tyle co wuefu dla paralityków-(
Kadra często z łapanki… efekty nauczania? Zakładam, że dostateczne.
Bo matematyk, któremu dołożono astronomię najlepiej czuje się całkując-)
Twój profesor uczy historii powiadasz? To ‘k. Historię lubię pasjami -)
W @ 30 dałam wykładnię dla… Żołnierzy wyrolowanych z kontraktów.
Wiedzę specjalistyczną (pedagogikę itp.) łatwo uzupełnić.
Na stanowiska związane z obronnością kraju w administracji choćby samorządowej wiedzy Żołnierzowi styknie.
“O jak odległość” co by casium napisała na temat -)
Odległość od MP do WKU czy WSZW nie jest powalajaca jak na drogowskazach Koti Pabla czy Czopera -)
Najeżdżać, nachodzić WKU… nękać do skutku.
Urzędnicy Administracji Specjalnej mają wykazy stanowisk i mają obowiązek wspomagać wydutkanych Żołnierzy!
*0*
Przykro mi ale Afganistan to lipa!Ci co mówią o miłości,
O pokoju, o wolności,
Naliczają samych reguł,
Nic nie dają prócz zazdrości,
Mówią wciąż o lepszym świecie,
O pokoju, o rakiecie,
Nasz świat brudny, stary,
Ciągle rządzą tu dolary,
Nasz świat brudny, stary,
Ciągle rządzą tu dolary,
Nasz świat brudny, stary,
Ciągle rządzą tu…
Coraz więcej demagogów,
Coraz mniej światłych ludzi,
W telewizji hipokryzja,
Gość z ambony ludzi łudzi,
@casium – tyle tylko, że ten ustalony ład prawny niekoniecznie będzie przestrzegany. Daleko nie trzeba szukać, skoro nawet generalicja WP nie stosuje się do rozporządzeń Prezydenta RP (przytoczę tu jedno – “w sprawie opisu, materiału, wymiarów wzorów rysunkowych oraz sposobu i okoliczności noszenia odznak orderów i odznaczeń” – Dz.U. 1992 nr 90 poz. 452).
W przypadku posiadania tego samego orderu w dwóch lub więcej klasach, nosi się (…) baretkę (…) najwyższej z posiadanych klas orderu (§ 26. ust. 1.), zaś w przypadku posiadania tego samego odznaczenia w dwóch lub więcej stopniach, nosi się (…) baretkę (…) najwyższego z posiadanych stopni odznaczenia (§ 26. ust. 2.); wyjątek stanowi Virtuti Militari (§ 26. ust. 4.)
A tymczasem: http://www.wp.mil.pl/galeria/4172/zdjecie_4172_44697.jpg – po dwie baretki Orderu Odrodzenia Polski i Krzyża Zasługi…
Przykład idzie z góry – nawet jeśli chodzi “tylko” o prawo o drugo- czy nawet trzeciorzędnym znaczeniu dla funkcjonowania państwa…
pzdrwm
ajjj tam olać tych oszołomów od “najemników” w d… byli g… widzieli, a pierniczą jak by wszystkie rozumy zjedli.
DZIEŃ AFGAŃSKI W WARSZAWIE
Studium Języków Obcych Uczelni Łazarskiego oraz Stowarzyszenie Hamkari zapraszają na Dzień Afgański, który odbędzie się 7 kwietnia w Sali 130.
Program:
11:00- Uroczyste otwarcie Eventu przez reprezentanta Uczelni
11:05- Powitanie gości i studentów przez Jego Ekscelencję Ambasadora Islamskiej Republiki Afganistanu
11:15-,,Jak możemy pomóc Afgańczykom?”- Maria Amiri, dziennikarka, Prezes Stowarzyszenia Współpracy polsko-afgańskiej Hamkari
11:30- 12:30- ,,Oblicze polskiej misji wojennej w Afganistanie”- Marcin Ogdowski, dziennikarz Interii, autor bloga zafganistanu.pl
12:30-12:45- Poczęstunek afgański
12:45- 13:30- ,,Ghazni oczami Afgańczyka; od kultury po działania militarne”- Baz Mohammad Sahaak, sekretarz ex-gubernatorów Ghazni, obecnie student UW
13:30-14:15-,,Podróż po Korytarzu Wachańskim; życie Kirgizów i Wachów”- Jakub Gajda, założyciel portalu afganistan24.org
14:15-15:00- ,,Turystyka Afganistanu 2010”- Tomasz Kamiński, podróżnik, afganolog, autor książki ,,Parła nist”
15:00-15:45- ,, Afganistan oczami cudzoziemca”- Olga Milenkiewicz, pracownik organizacji pozarządowej
15:45-16:30- Projekcja filmu Marcina Mamonia ,,8 brama”
Patronat honorowy: Ambasada Islamskiej Republiki Afganistanu w Warszawie
Patroni medialni: Stosunki międzynarodowe oraz zafganistanu.pl
Może mały off top ale proponuję jako rozwinięcie literki “P” wpisać “PARANOJA”, będzie można tu opisać pączki w tłusty czwartek (oczywiście dla sztabu i NSE bo bojówka się nie załapała, podobnie ze “znaczkami” dla VII zmiany, o panu pułkowniku zajmującym się ceremoniałem, o generale ścigającym za podwinięte rękawki, o świątecznym pierożku na dwóch i wiele wiele innych ciekawostek.
@35 Mboro
Lubiałam w szczenięcych latach popalać Marlboro 1001’s -)
“O jak odległość” – małżeństwo idzie obok siebie jak dwie szyny kolejowe i zachowują między sobą taką samą odległość na stacji początkowej, w połowie drogi i na stacji końcowej -) P.C.
Mboro, zgadzam się … zresztą wielokrotnie ubolewałam nad ułomnościami ładu prawnego w RP.
Co do Zbysia (studiował z golankiem hyhy)… zaraz wytłumaczę.
Zbysiu, Henryk, kilku Mietków, Czesław, śp Franciszek, ale i starsi tacy jak Wojciech, Florian, Bolsław i wielu innych jak golan, nie koniecznie generałów, w długiej służbie wojskowej uzbierali kilka kilogramów blaszek … tfu… medali i orderów.
Nastała Demokracja i c*ś trzeba było zrobić z problemem typu “PRL” (żeby nie wydłużać jako przykład podaję Złoty Krzyż Zasługi PRL – na Allegro warty cirka_ebaut hyhy… tyle co 3kg cukru w Biedronce)
http://myvimu.com/exhibit/4431117-krzyz-zaslugi-prl-zloty
Wymyślono, więc sposób i okoliczności noszenia odznak, orderów i odznaczeń – co wyjaśniłeś.
Dodam, że nakazano do munduru galowego przypinać tylko jeden, najwyższy rangą
z posiadanych medali/orderów.
Nowe przepisy tuba propagandowa WP tłumaczyła standardami Armii Zachodnich oraz tym, że Żołnierz nie powinien kojarzyć siemm z choinką -)
Tuba jak to tuba…. zwykłe srutututupierdutu…
Bywacie na misjach – widzicie jakie choinki chodzą nie tylko w USArmy-)… o weteranach Rosji nie wspomnę.
Noszenie podwójnych a nawet potrójnych baretek niezgodnie z Rozporządzeniem (…) to oczywiste nie przstrzeganie prawa.
Jednak w niektórych przypadkach bywa, że żródłem jest megalomania… czasami niedowartościowanie… czasami sknerstwo … czasami kilka innych słabostek Żołnierzy o których …szaa -)
Przykład zawsze idzie z góry, więc… róbmy zakupy tam, gdzie ostatnio pierwszy raz w życiu zrobił Prezes J. K.???
Dobra rada to coś, co człowiek daje, gdy jest już za stary, by dawać zły przykład.
François de La Rochefoucauld
…ab uno disce omnes… Wergiliusz
ps
A Gwiazdy Afganistanu dotarły do wszystkich adresatów?
Czy… odległość pozostała bz?
A Serca Afganistanu?
proces “naszych” bandziorów zbliża się do końca, przypomnijmy …
Na ławie oskarżonych zasiada siedmiu wojskowych: dowódca grupy kpt. Olgierd C. (nie zgadza się na podawanie danych), ppor. Łukasz Bywalec, chor. Andrzej Osiecki, plut. Tomasz Borysiewicz i trzech starszych szeregowych: Damian Ligocki, Jacek Janik i Robert Boksa. Sześciu zostało oskarżonych o zbrodnię wojenną zabójstwa cywili, za co grozi kara dożywocia, siódmy – o ostrzelanie niebronionego obiektu, za co grozi od pięciu do 15 lat pozbawienia wolności i – wyjątkowo – kara 25 lat więzienia. Oskarżeni byli aresztowani na pół roku od jesieni 2007 r. Obecnie odpowiadają z wolnej stopy. Nie przyznają się do winy.
Prokuratura zarzuca podsądnym ostrzelanie wioski Nangar Khel z moździerza i z wielkokalibrowego karabinu maszynowego (wystrzelono co najmniej 36 pocisków kalibru 12,7 mm). Oskarżenie głosi, że dokonano tego mimo iż ani mieszkańcy wioski, ani też nikt w okolicy nie stanowił zagrożenia. W ocenie śledczych, żołnierze wiedzieli, że ogień trafi w zabudowania – centrum i skraj wioski, widzieli poruszających się tam ludzi i bawiące się dzieci. Zdaniem prokuratury, ich działanie miało cechy “wstrzeliwania się w wytypowany cel”.
ech marzy mi się maksymalny wymiar kary… ale biorąc pod uwagę okoliczności… upiecze się zbirom
cóż za wyczerpująca wypowiedź, zupełnie jakbyś tam był…niesamowite
Kaprale są w koszarach a qwy za płotem.
http://www.youtube.com/watch?v=jibf8F9a2XM
Kapral? raczej Baton ..o żesz ty h -)
http://patrz.pl/filmy/liwko-liwko-skocz-po-piwko-m-opania-i-k-kowalewski
gdyby tamci żołnierze mieli zostać skazani nie odpowiadaliby z wolnej stopy. a ponieważ mnie tam nie było, to nie oceniam. trochę podobna sytuacja, ale nie zupełnie:
http://wyborcza.pl/dziennikarze/1,84009,7003273,Talibowie_na_polnocy_Afganistanu.html
niemieckiego oficera, który podjął decyzje o zbombardowaniu cystern i cywili też oczyszczono z zarzutów. takie prawo:)
@ 30
No więc ja pracuję na stanowisku “inspektora ds obronnych” w jednostce cywilnej. Powierzono mi to stanowisko wiedząc, że nie mam do tego żadnych kwalifikacji. O szkoleniu nie mam co marzyć, bo … po co?
Poza WP, dla cywili, sprawy obronności są “tak hipotetyczne, że aż nierealne” (uwielbiam tę wypowiedź mojego szefa), dlatego nic się nie robi (brak funduszy, potrzeb, itd.). Gdyby na to stanowisko przyszedł były żołnierz… albo by osiwiał, albo by go coś trafiło:) Już lepiej na działaczkę, popielić, przekopać… wiosna idzie:)
ja-)
wiemy, wiemy…OC to lipa -(
Mapy są
http://www.obronacywilna.pl/67-mapa_plan.html
PZLD OC są
http://www.obronacywilna.pl/65-rIII.html
OPPpow są… i te plany są jedynie w miarę wiarygodne
http://www.obronacywilna.pl/6-plany.html
Generalnie PLANY OBRONY CYWILNEJ to lipa z powodu braku sił a i środków niewiele.
Podstawy prawne są
http://www.obronacywilna.pl/2-podstawy-prawne.html
tylko szefowie obrony cywilnej województw, powiatów i gmin są … tak “hipotetyczni, że aż nierealni”… śmiać się nie wypada… raczej płakać trzeba -(
Zarządzanie Kryzysowe wdrożono błyskawicznie… widać kryzysów nie braknie
http://www.czk.pl/
Plany OC i Operacyjne są jak “O jak odległość do Marsa” … O cie koń -)… 100 % PRO
Pamiętam moje szkolenie Obrony Cywilnej. Postawy strzeleckiej sam uczyłem nauczyciela
normalnie krew mnie zalewa jak widzę takich mentalnie niedorozwiniętych ludzi typu Robienie z siebie męczenników i fantrepuf. podam wam prosty przykład z mojego bliskiego, otóż maż mojej koleżanki jest żołnierzem zawodowym, ale nigdy nie był zainteresowany wyjazdem na jakiekolwiek misje. kilka lat temu córka moich znajomych poważnie się rozchorowała,i potrzebowali znacznej sumy na leczenie swojej pociechy, wiec czy chciał czy nie chciał musiał jechać, dzięki niemu ich córka [a moja chrześnica] jest zdrowym i wesołym dzieckiem. wg mnie jesteście gówniarzami którzy siedzą na garnuszku u mamusi, i gówno wiecie o życiu.
a nam w szkole nie dawali postrzelać, o postawie nie wspomnę:). Stwierdzili, że… jesteśmy zbyt niebezpieczni:D na każdej lekcji PO ćwiczyliśmy … musztrę:D na każdej, dosłownie.
”z mojego bliskiego otoczenia”
mała poprawka ;]
Ciekawy artykuł, niestety w języku angielskim:
http://www.army.mil/-news/2011/03/24/53771-military-children-need-nations-support/
W jakim my kraju zyjemy…?
ehh a Zgorzelca to już nie ma ( (Zgorzelec to miasto położone bardzo blisko Lubania i Zawidowa)