Rejestracja | Logowanie »


W Warriorze bez zmian

04 maja 2011
Jedna z wiosek w okolicach Warriora/fot. Marcin Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D

Latif, wioska w okolicach Warriora/fot. Marcin Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D

Poobiednie leżenie na kojach przerwał odgłos wybuchu. Barak zadrżał w posadach, leżący obok kolega, zaniepokojony, podniósł głowę.

- To Dany – powiedział inny, przypominając, że kilkadziesiąt minut wcześniej przez megafony zapowiadano fire-testy potężnych haubico-armat.

Jak na zamówienie rozległ się kolejny strzał, później jeszcze jeden. Gdybyśmy mieli półki, ich zawartość pewnie wylądowałaby na podłodze.

- A ten nawet się nie ruszył… – jeden z żołnierzy wskazał na zwiniętego w kłębek, śpiącego w najlepsze mężczyznę.

- Ba, z Warriora – przypomniał z uśmiechem drugi.

Rzeczywiście, nasz śpiący kolega zjechał do Ghazni tylko na chwilę – sprawy rodzinne spowodowały, że musiał lecieć do Polski; teraz czekał na przerzut do Bagram. O takich jak on – żołnierzach z „rakietowego miasteczka” – mówi się w kontyngencie, że „byle ostrzał ich nie rusza”. No cóż, chłopcy mają czas, by się przyzwyczaić, skoro na każdej zmianie ta w sumie niewielka baza jest celem co najmniej kilkudziesięciu ataków rakietowych…

W tym roku „sezon na Warriora” zaczął się pod koniec marca, ostrzałem nowopowstałego helipadu. I trwa w najlepsze.

- Talibowie publicznie zapowiedzieli wiosenną ofensywę, chłopaki z Warriora odczuwają to najbardziej – mówi mi jeden z oficerów.

Ta baza jest jakaś felerna – pisała w komentarzu na blogu żona jednego z żołnierzy. Dlaczego talibowie bezkarnie podchodzą i strzelają? Nie ma sprzętu, który by ich wypatrzył?

Jest. Ale z położonej przy bazie „góry szpiega” nie sposób „skanować” całego sąsiedztwa – widok przesłaniają okoliczne wzgórza. Polacy już jakiś czasu temu postulowali, by w znajdujących się przy nich wioskach – m.in. Latif i Szinkej – zainstalować posterunki policji, a na samych wzniesieniach punkty obserwacyjne. Jednak stacjonująca w dystrykcie ANP nie ma zbyt wielu ludzi.

Zresztą, nawet gdyby afgańscy policjanci pojawili się we wszystkich osadach w promieniu kilkunastu kilometrów od Warriora, nie stanowiłoby to wystarczającej gwarancji. Kilka tygodni temu wyczyszczono szeregi ANP w dystrykcie Gelan z kilkunastu funkcjonariuszy podejrzanych o różne przestępstwa, w tym o kontakty z talibami. Byłoby jednak naiwnością wierzyć, że tym samym wyeliminowano problem inwigilacji tych struktur przez rebeliantów.

Wychodzi więc na to, że w kierunku Warriora poleci jeszcze wiele żelastwa…

Widok z "góry szpiega"/fot. Marcin  Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D

Widok z "góry szpiega"/fot. Marcin Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D

Widok na "górę szpiega". Po lewej stronie, u podnóża góry, baza Warrior. W dolnym prawy rogu wjazd do wsi Latif, po lewo, na pierwszym planie, wzniesienie, na którym miał stanąć punkt obserwacyjny ANP/fot. Marcin Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D

Widok na "górę szpiega". Po lewej stronie, u podnóża góry (ledwie widoczna na zdjęciu), baza Warrior. W dolnym prawy rogu wjazd do wsi Latif, po lewo, na pierwszym planie, wzniesienie, na którym miał stanąć punkt obserwacyjny ANP/fot. Marcin Wójcik, zdjęcie wykonane aparatem Canon EOS 7D





53 komentarze do “W Warriorze bez zmian”

  1. czyli po staremu… lipa :(


  2. Może wyda wam się to głupie ale zazdroszczę kolegom. Bardzo by chciał być razem z wami.

    Pozdrowienia : )


  3. Twardziel lub się przyzwyczaił


  4. to niech nasi wezmą sie do roboty


  5. W dolnym prawy rogu wjazd do wsi Latif,brakuje tutaj tylko stwierdzenia a tam kilka sztuk zakopanych czekajacych na fotoreportera, który odważnie wchodzi na ta górke szpiega ;)


  6. Wielki szacunek dla kolegów z Warriora. Niebezpiecznie tam ale tylko w tej bazie jest wspaniały wodospad. Można przynim się zrelaxować


  7. takie posterunki nic nie dadzą rosjanie mieli ich sporo w dzień oni rzadzili a wnocy władze przejmowali Modżachedini i wycinali ich w pień ta wojna nie skonczy się inaczej jak ta poprzednia z komunistycznym najeźdzcą


  8. Mój plutonowy który służył w Ghazni ,powiedział tej wojny nie da się wygrać ,Rosjanie nie dali rady a my mamy dac radę.


  9. Wojna nie do wygrania bo prowadzona przez tchórzliwych i ułomnych polityków.
    Ale chłopaki niech się trzymają i nie dadzą ustrzelić aż do wycofania. Jakby nie było uczą się taktyki co może się jeszcze przydać u nas kiedyś.


  10. Męczą mnie takie teksty. Jeden pajacyk coś powiedział, i reszta lemmingów powtarza za nim- Rosjanie nie dali rady, nikt nie da rady. Ta wojna się nie skończy. Przegramy.
    To nie jest jeden z frontów II WŚ! Dlaczego więc wszyscy upierają się że tam chodzi o zwycięstwo? Po pierwsze, to z kim toczymy wojnę? Z Afganistanem? Pierwsze słyszę żeby Polska była w stanie wojny z A-stanem. Tej wojny nie wygramy, bo nie o to tutaj chodzi. Uwierzcie mi, dzieci neo i inni, że gdyby wszystkie te państwa, które są zaangażowane w działania w A-stanie chciały nagle podbić to państwo i wyrżnąć mieszkańców, to ta “wojna” zakończyłaby się w miesiąc. Gdyby zaangażować cały potencjał militarny to Afganistan mógłby zostać 51 stanem w USA. I nie, nie ma żadnej magii ani taktyki w działaniach talibów. To że koalicja dostaje w dupę to wina formy współczesnego konfliktu, praw i ograniczeń, oraz tego, że tam najczęściej bojownicy wyglądają jak zwykli ludzie, atakują podstępem i są przebiegli. Gdyby państwa NATO zdjęły rękawiczki i rozpoczęły regularne działania wojenne, to taki Afganistan zostałby “połknięty” z mapy świata.
    Ale wojny z Afganistanem nikt nie prowadzi, wojna jest z terroryzmem. A to już inna bajka.
    Więc skończcie to żałosne skamlanie, że Afganistan jest niezwyciężony. Stare, zardzewiałe DSzK, AK, PK, przegnite SWD i okazjonalnie wyrwane z konwoju Stingery, liczone w sztukach, nigdy nie poradziłyby sobie z agresją kilkunastu państw dysponujących uzbrojonymi UAV, AC130, termowizją, laserami i innymi bajerami. Że przytoczę historię oddziału Navy SEALS, który licząc 4 operatorów położył ponad 120 talibów, nim został rozbity.
    Błagam, niech osoby oglądające wojnę w filmach typu “helikopter w ogniu”, lub grach takich jak “call of duty”, zaprzestaną dyskusji na takie tematy. Mnie, jako żołnierza, nic bardziej nie irytuje od takich komentarzy.
    Z wyrazami szacunku.
    N.N.


  11. Najbardziej niebezpieczne są te afgańskie wesela, ale nasze dziarskie chłopaki poradzą sobie.


  12. To jest walka z duchem narodu. Nie walczą tam z konkretnymi osobami, lecz z głębokimi przekonaniami miejscowej ludności. Nie ma większej chwały dla Islamisty, jak zabić niewiernego, (niewierny to właśnie my katolicy najeżdżające na ich kraj). Rosjanie (chociaż to było jeszcze w czasach ZSSR) nie wygrali wojny, bo nikomu wygrana nie była potrzebna. Wojna to świetny interes. Zresztą żołnierzy też więcej zarabiają na “misjach” niż w koszarach, często kosztem zdrowia lub życia. Pozdrawiam, “prawdziwych twardzieli”. Nie sztuką jest zabić, czy zburzyć. Sztuką jest zbudować coś, pozostawić po sobie ślad w historii a nie dziurki w ścianach po kulach czy kratery po bombach, lub resztę kości na polu bitwy.
    Polska miała wielkiego człowieka, JPII. Zrobił o wiele więcej niż nie jedno wojsko i nie jeden polityk. Moim Subiektywnym zdaniem właśnie tędy droga.


  13. A wizy do USA gdzie ? Wy walczycie a politycy mają was gdzieś, mało tego jaja sobie z Waszej misji robią i majtki na chełm zakładają czyli pokazuja co o was sądzą.


  14. Jedna pewna rzecz jak się ten afganistan skończy wynika z “Orędzia amsterdamskiego” uznanego przez Kościól za autentyczne w tym wieku, które mówi, m.inn. o tym, że …rozbudzone narody Dalekiego Wschgodu a u ich boku Muzułmanie będą wędrować na Europę, która stanie się jednym cmentarzem, że wokół Jerozolimy będą trwały ciężkie walki, że będzie głód, cierpienie, upadek światowej waluty… Resztę sobie sami doczytajcie w internecie..


  15. mam pytanie czy już cała VIII zmiana wyleciała z bazy Warrior? Czekam na informację o znajomym czy wraca cały i zdrowy. Z góry dziękuję za informację.


  16. Amerykanie zabili BinLadena i się chcą wycofywać, sami narobili syfu a europa będzie musiała to posprzątać i dalej siedzieć w tym niewdzięcznym kraju………


  17. @10 – N.N. – masz na myśli tą czwórkę od Marcusa? “Przetrwałem Afganistan”? Jestem kobietą, ale przeczytałam tą książkę chyba w dwa dni – polecam każdemu zainteresowanemu tematem. Główny bohater, jedyny zresztą z oddziału, który przeżył akcję, opisuje całą historię trochę pompatycznie i czasami ta stylistyka drażni, ale tacy właśnie są Amerykanie i w sumie to troszkę zazdroszę im tego, jak postrzegają swoich żołnierzy.
    Naszym zielonym w Warrior i innych bazach życzę, aby jak najrzadziej musieli słyszeć “incomming, incoming”…


  18. balony na uwięzi mogłyby w tym pomóc, mogą zostać umieszczone tak wysoko, że większość problemów z obserwacją zostałaby zlikwidowana


  19. Hej Witam nie piszcie takich głupot byłem tam na 7 zmianie i Worrior i było ciężko .To nie jest takie proste my nie możemy atakować tylko się bronić .A ta wojna nigdy się nie skączy tam chodzi o ropę i o to wszystko czego brakuje w USA .Ja to widziałem te dzieci te przerażone miny ten głód .Tyle zabitych i tylu rannych od dzieci po starszych cywilów .Pozdrawiam


  20. Czy aby na pewno ropę? Nie powinieneś trochę sprecyzowac? Bardziej do mnie przemówi jako argument: to, czego brakuje w US.


  21. Sterowiec ale pierdzielisz.

    Balony są dobre ale tylko przy dobrej pogodzie. Wiatr, chmury itp powodują że muszą je ściągać na ziemie. więc dupa. Poza tym są łatwe do trafienia w mniejszych bazach. Póki co Oczy z Apache sprawdzają się całkiem nieźle:))


  22. Powiem tak : Komentarz N.N można śmiało kopiować i wklejać pod każdym wpisem pana Marcina. Zawiera on (w mojej opinii) większość powodów tej “wojny” i sposób jej prowadzenia.
    Dodam jeszcze, że osoby które miał na myśli N.N pisały by : “mordercy”, “sadyści” itp. gdyby koalicja zaczęła prowadzić regularną wojnę.


  23. @20 niewiarygodne że ktoś kto był na siódmej zmianie nie jest w stanie poprawnie napisać nazwy bazy


  24. @24 podejrzewałbym że to zostało z wymowy ‘łorior’, no i tak się napisało. Aczkolwiek nie bronię absolutnie, ponieważ z jego zdaniem się nie zgadzam.


  25. “warrior—>łorrior-srorior” ;) tak ochrzciłyśmy bazę kiedy połączenia telefoniczne lub netowe były przerywane ;)


  26. @20 kolejny nawija o ropie której w afganistanie jest tyle co kot narobił :D
    Gdyby amerykanie chcieli ropy to by ją odkupili, kosztowało by to ich o połowę mniej niż, utrzymanie wojska tam stacjonującego…………….


  27. Najpierw poczytajcie dlaczego Ruski przegrały wojnę w Afganistanie a potem możecie pisac takie farmazony. Uważam jednak, ze po zgłębieniu tematu farmazonów i głupot pisac już nie będziecie.


  28. “Wychodzi więc na to, że w kierunku Warriora poleci jeszcze wiele żelastwa…” oby nie gorzkich łez bólu i cierpienia Polskich rodzin, czekających tu na swoich…
    7 zmiana pozdrawia 9
    3majcie się dzielnie:)


  29. IX zmiana pozdrawia boską VII zmianę:):)kajtek żeby nie było że nie pamiętam…..


  30. “Warto dobrze się nakręcić…”
    Głównie o Gassowni, ale i Warrior jest -)
    Kto poznał swojego Zielonego?
    http://www.militaryphotos.net/forums/showthread.php?163408-Polish-Afghan-Deployment/page56
    http://www.dvidshub.net/image/385639/live-fire-exercise-fob-warrior

    Warrior tanks… klik na images (obrazy) i video.
    http://wn.com/Warrior_tanks_in_Afghanistan

    Kobiety Afganistanu…
    http://cryptome.sabotage.org/info/af-war-women-1004/af-war-women-10-04.htm

    ………………..A ona
    - Ojczyzna nasza – także przez cieslę sklecona,
    niezdarna w swych granicach, jak niezwrotny korab
    kołysząca się nazbyt i jak zawsze chora.
    Ernest Bryl

    …Na obczyźnie tyle rzeczy mi się nie podoba, że czuję się prawie jak w domu. NN

    Panu Bogu i krajowi służ,
    a swój chleb jedz.
    Przysłowie

    Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi – a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.
    Józef Piłsudski

    No i na koniec ten kontrowersyjny Wiechu…

    “Nie będzie w Polsce wolności, postępu ani tolerancji, dopóki się nie wytłucze 30 milionów katolików, prawicowców i innych faszystów.”
    M. J. Wiechowski


  31. Ajdiku, ajdiku !!!

    Co przez wiernego sługę Allaha zostałeś zrodzony,
    Co w gruzach drogi lub w afgańskim piachu zostałeś ukryty,
    Proszę cię…Nie każ mi iść do nieba razem z tobą.
    Proszę cię…Nie każ nam nigdy obcować ze sobą,
    Ja wiem, że w tobie potężna siła dżemie i tylko czekasz aż ja się zbliżę,
    Ja wiem, że ty masz władzę, a ja tylko….szczęścia garstkę,
    Ale i tak Ciebie proszę, Nie wychodź nam, ludzią na drogę.

    Tak mały wierszyk napisałem w ramach walki z nudą, z dedykacją dla wszystkich żołnierzy którzy są/byli w Afganistanie.


  32. dla tych co nie widzieli w TV

    Afgański Patrol

    http://www.youtube.com/watch?v=Xr0p3sUiB30&feature=player_embedded#at=60


  33. Szefie, a może by tak coś o GIRO? http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_1436.html


  34. Żeby nie było, że nie na temat! :) Wątek afgański też jest:

    http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/gdyby-bialorus-napadla-na-polske,1634612,3439

    Marcin, świetny artykuł !

    Pozdrowienia dla chłopaków z kraty!


  35. pytający dzięki wielkie, materiał po prostu BOSKI.


  36. Warrior… Miejmy nadzieję, że spadające rakiety na bazę nie zranią, ani nie zabiją żadnego z naszych żołnierzy.
    A może by tak Amerykanie wystawili posterunek, by zapewnić bezpieczeństwo… Ale się rozmrzyłam…


  37. @39
    z tymi amerykancami to pojechales :)
    przeciez poto sa tam nasi aby to bezpieczenstwo zapewnic.


  38. Po przeszło sześciomiesięcznej służbie żołnierze VIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego powracają z afgańskiej misji.

    10 Brygada Kawalerii Pancernej
    zaprasza na
    Uroczystość powitania żołnierzy
    VIII zmiany PKW Afganistan
    13 maj 2011r.
    Zaproszenie na uroczystość otrzymali:
    Minister Obrony Narodowej
    Szef Sztabu Generalnego
    Wojewodowie: Dolnośląski, Lubuski i Wielkopolski
    oraz
    wielu znamienitych gości.

    12.05 (czwartek) godz. 12.00 w Kościele Garnizonowym w Świętoszowie zostanie odprawiona msza św. zorganizowana dla żołnierzy PKW i ich rodzin oraz wszystkich chętnych gości.
    13.05 (piątek) godz. 13.00 na placu Garnizonowym w Świętoszowie rozpocznie się uroczysta zbiórka pododdziałów VIII zmiany PKW Afganistan i 10BKPanc. Minister Obrony Narodowej w asyście Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP wręczy żołnierzom odznaczenia państwowe i medale resortowe. Na zakończenie części oficjalnej zaplanowano defiladę i pokaz musztry paradnej Orkiestry Wojskowej z tamburmajorkami.
    13.05 (piątek) godz. 15.35 na placu Garnizonowym w Świętoszowie rozpocznie się „Żołnierski Festyn”, podczas którego na wszystkich gości czeka mnóstwo atrakcji m.in. występ zespołu „CZASZA”, teatrzyku „HERBI”, dynamiczne pokazy OYAMA KARATE SHOW, formacji tanecznych i brazylijskiej sztuki walki „CAPOEIRA” oraz konkursy i zabawy dla dzieci. Nie zabraknie kiermaszy i stoisk gastronomicznych.


  39. a zapomniałem dodać to jest oficjalna treść zaproszenia ze źródeł jw


  40. @37

    Czytałem tę książkę i wysunąłem nieco inne wnioski choć częściowo zbieżne z Panem Marcinem. Jak najbardziej zgadzam się z dysproporcją umiejscowienia jednostek pomiędzy zachodem i wschodem ale:
    - NATO nie jest w stanie nikomu pomóc w ciągu 5 dni. Jest to potężne wyzwanie logistyczne. Jedynie może zapewnić wsparcie powietrzne. Nadmienić trzeba, że książkowy atak był częściowym zaskoczeniem a NATO jest organizacją częściowo biurokratyczną i wymaga zgody politycznej. Okres ok tygodnia jest logiczny jak najbardziej możliwy. Organizacja zakłada że każdy członek jest w stanie bronić się podczas pierwszej fazy ataku dłużej niż 1 tydzień.
    - W książce jawnie opisano, że kontratak był przygotowany na dużo wcześniej niż nastąpił sam atak. Władze były informowane o zgrupowaniach wojsk białoruskich, o ich ruchach i o dozbrajaniu dzięki wywiadowi satelitarnemu.
    - Kontratak był przeprowadzony w chwili gdy wojska białoruskie były już mocno rozproszone. Jest to porządna taktyka bo można zniszczyć wroga mniejszymi siłami. Wcześniejszy kontratak i powstrzymywanie Białorusinów mogłoby oznaczać większe straty w sprzęcie i żołnierzach. Mogłyby jednak wyniknąć z tego inne korzyści. W przypadku gdyby udało się powstrzymać Białorusinów wcześniej własnymi środkami, straty materialne w gospodarce na pewno byłyby mniejsze.


  41. @40
    przejęliśmy prowincję we władanie od Amerykanów, ale ostatnimi czasy otrzymaliśmy od nich wsparcie osobowe. bo wuj sam doszedł do wniosku, że z takim liczebnym kontyngentem nie zapewnimy bezpieczeństwa w prowincji. dlatego moje marzenie było jak najbardziej zasadne. zdamy im prowincję a my powoli będziemy się wycofywać, a wtedy oni obstawią wszystkie okoliczne wzgórza. i zapanuje pokój (oj daleko wybiegłam marzeniami)


  42. Kontratak… kontrataki wykonuje się z reguły drugimi rzutami i odwodami broniących się pododdziałów, oddziałów i ZT.
    W kontrataku może wziąć udział także część oddziałów i pododdziałów pierwszego rzutu.
    np.
    kompania może wykonać kontratak plutonem wzmocnionym jednym czy kilkoma czołgami.
    batalion…kk …>kompanią zmechanizowaną i 2 – 3 plcz
    Brygada …kk …> 1 – 2 bzmech z bcz
    Dywizja … kk …> BZmech z 2 -3 i > bcz
    …wariantów może być wiele a skład pododdziałów/oddziałów wykonujących kk zależeć będzie od możliwości.
    Aby załamać natarcie i zdemolować enpla, który głęboko się włamał i rozciągnął swoje siły trzeba wykonać przeciwuderzenie.
    Problem współczesnego pola walki w tym temacie polega na:
    -nieprzyjaciel, jeśli już zdecydował się napadywać na Najjaśniejszą RP nie jest robiony miękim palcem i swój wywiad m.in. elektroniczny ma… o WRE nie wspomnę
    -przełamując obronę obezwładniać będzie nasze drugorzutowe ZT i odwody strategiczne siłami Wojsk Rakietowych i Lotnictwem
    -Leopardami rzeczywiście w domniemanym konflikcie zbrojnym może uda się wykonać lokalny/e kontratak/ki, który/e nie załatwią problemu z enplem mykającym już po warszawskich mostkach (NATO zaskoczy w 5 dniu… ze względu na biurokrację obudzi siemmm w dniu 7…. lotnictwem pierdyknie szybciej, ale cholera wie jakby było… no i ten nieszczęsny friendly fire [blue-on-blue] , w którym bryluje)
    -kontratak nie zakończy się odzyskaniem utraconego terytorjum i przejściem do przeciwnatarcia. Przeciwuderzenie takie szanse ma -)

    A poza tym wszyscy zdrowi w MON i te niedouczone, niedotrenowane Sokoły latają…ba, jak czytam w The Polska Times, wylatali na weekendach od Okęcia po Motławę już ponad 7 milionów PLN.
    A bilecik LOT’u to jedynie 400 stówki – od główki, hyhy… “trudne kryzysowe czasy”… hyhy
    http://www.tvn24.pl/12692,1701847,0,1,rzad-przyjal-wstepny-projekt-budzetu,wiadomosc.html

    „Bogactwo to stan umysłu a nie konta.”
    – Robert Kiyosaki


  43. @45

    czy ktos zna aktualny status?


  44. http://www.polska-zbrojna.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=11751:przeciwdziaanie-skutkom-uycia-ied-w-afganistanie&catid=56:ze-wiata&Itemid=107

    http://fakty.interia.pl/raport/polacy-w-afganistanie/news/afganistan-zanizana-liczba-rannych-polakow,1513436,6423

    Link z listopada 2009, ale obrazuje skalę problemu żołnierzy armii USA.
    Nasi Żołnierze są z Marsa? Czy problem jest nazbyt wstydliwy?
    Po prostu chodzi o status “rannego” o koszta leczenia, rehabilitacji etc. czyli o pieniądze…:

    http://www.huffingtonpost.com/2009/11/11/military-sees-increase-in_n_353488.html

    Ile nas to kosztuje?
    http://www.nacjonalista.pl/2010/12/27/ile-kosztuje-nas-wojna-w-afganistanie.html

    “Budżet roku 2012 musi być także podporządkowany kolejnym oszczędnościom i zacieśnianiu tego budżetu tak, aby coraz mniej pieniędzy publicznych wydawać tam, gdzie nie jest to niezbędne.”
    11 maja godzina 15.40:
    …ryk klaksonów, gama świateł … kolumna kilkunastu samochodów rządowych przemieszcza się z Wrocka do Obornik. Policyjne bryczki na przodku, w ogonie i w środku plus ministrażak i karetka – czyli normalnie zgodnie z dyrektywą.
    W bryczkach pojedynczy pasażerowie, a w ostatnich trzech tylko kierowcy.
    hmm, trochę taki przelot kosztuje… a oszczędności tu nie ma i być nie może…
    Rozumiem, rozumiem…te wstrętne komunisty nadużywały “czajek” i “polonezów”, ale teraz qwa my-)
    “Oszczędny śpi na słomce, którą widzi w swoim oku, a ogrzewa mieszkanie belką, którą widzi w oku bliźniego.” Alfons Allais
    …A..a…aaaa Budżet 2012?
    Jaro twierdzi, że “kijem na wodzie pisany”, ale podobno fiksuje więc…?


  45. @45 Trójka rannych jest w drodze do kraju. Mają dużo ran powierzchownych, tzn. dużą ilość bardzo drobnych odłamków i wymaga to usunięcia. Nie ma zagrożenia dla życia, utraty kończyn, itp.


  46. Zamiast samej krytyki proponuje konstruktywną krytykę i zaproponowanie rozwiązań. Nie ma budżetu który zadowoli wszystkich.


  47. @49, Marcinie, dzieki.
    pytanie z serii cieżkich. wrócą do służby?


  48. W przyszłości też chciał bym polecieć do Afganu,a nie wiem czy dostanę się do wojska.


  49. Marcinku, dzięki za linka :-*