Fatalny początek

anytram2, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] współczucia dla rodziny. Spoczywaj w spokoju

izka, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech sppoczywa w pokoju… [*].

margo_ip, dnia października 23, 2011 pisze:

Kondolencje rodzinie … Spoczywaj w spokoju [*]

Kasika, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] kondolencje dla rodziny i przyjaciół:( spoczywaj w pokoju:(

mmonia, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] Niech spoczywa w pokoju
Najszczersze kondolencję i wyrazy współczucia dla rodziny

Agusia, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech spoczywa w pokoju [*] … Wyrazy współczucia dla żony pana Mariusza i całej rodziny…

Kamil, dnia października 23, 2011 pisze:

Współczucia, nie potrafię sobie wyobrazić bólu i pustki jaki teraz odczuwacie !

JA, dnia października 23, 2011 pisze:

“CHWAŁA BOHATEROM”

patunia, dnia października 23, 2011 pisze:

Najszczersze kondolecje rodzinie [*] Niech spoczywa w pokoju.
Ech..nie tak miało byc…

siwus2311, dnia października 23, 2011 pisze:

Kondolencje dla rodziny…
Niech spoczywa w pokoju

Jakub Londyn, dnia października 23, 2011 pisze:

Bog Honor Ojczyzna, niech spoczywa w pokoju.

matt, dnia października 23, 2011 pisze:

młody człowiek. szkoda. niech spoczywa w pokoju

andzelina, dnia października 23, 2011 pisze:

współczucia dla rodziny. Spoczywaj w spokoju

Toxynka, dnia października 23, 2011 pisze:

Mój mąż właśnie wraca… Zostało ok 6 dni.
Ostatnie 6 m-cy to najgorszy i najtrudniejszy okres w moim życiu.
Ja nie wiem czy są słowa, które mogą złagodzić ból Tej rodziny… Przykro mi:(

anex, dnia października 23, 2011 pisze:

Przykro…. Wyrazy współczucia dla rodziny:(

Ewelina, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech spoczywa w pokoju Najszczersze kondolencję i wyrazy współczucia dla rodziny [*][*][*]

rob25thcav, dnia października 23, 2011 pisze:

[*][*][*]

Marta2483, dnia października 23, 2011 pisze:

kondolencje dla rodziny… niech spoczywa w pokoju… maskara

Tadeusz, dnia października 23, 2011 pisze:

Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny z którą w modlitwie się łączymy.
Gratulacje dla polityków za zimną krew, ilu naszych jeszcze musi zginąć czy czekamy na przesienie się zamachów do POLSKI.
Tadeusz

Meg, dnia października 23, 2011 pisze:

Śpij Kolego, a w tym grobie niech się Polska przyśni Tobie… kondolencje dla rodziny [*][*][*]

Boguś z Zielonej Góry, dnia października 23, 2011 pisze:

Współczucie dla rodziny.
Kiedy wreszcie zakończy się wysyłanie naszych żołnierzy na misje…?
Kiedy wreszcie będziemy zarabiali godziwe pieniądze,nie będziemy zmuszeni do wyjazdów na takie misje zostawiając swoje rodziny.

aski, dnia października 23, 2011 pisze:

Kiedy damy sobie spokój z tym kretyńskim Afganistanem???? to nie nasza wojna!!!! lepiej basen lodowisko czy kawałek drogi Państwo może sfinansować?? Żona zmarłego może po kilku miesiącach walki dostanie trochę kasy i co z tego??? męża i tak nie ma.

tomekcuba84, dnia października 23, 2011 pisze:

ja tez wspolczuje…..ale po co tam pojechal…..aby zarobic dla siebie i rodziny…nie dziwie mu sie i Naprawde wspolczuje. TYLKO NIECH KTOS TO GLOSNO POWIE!!!!!!!!!! KORPUS SZEREGOWYCH MOZE SLUZYC MAKSYMALNIE 12LAT!!!! POZNIEJ NA BRUK!!!! TAK STANOWI USTAWA ZADKO KTO AWANSUJE NA KAPRALA BO NIE MA WOLNYCH ETATOW!!!!! DALTEGO POJECHAL ABY ZAPEWNIC SOBIE JAKAS PRZYSZLOSC PO 12 LATACH SLUZBY…….POCZYTAJCIE USTAWE O ZLONIERZACH ZAWODOWYCH TO ZROZUMIECIE. POZDRAMIAM ST. SZER. BYLY ŻADNARM…..7 LAT SLUZBY JUZ NA BRUKU DZIEKI MON-OWI. CZESC JEGO PAMIECI!!!!!

miś ptyś, dnia października 23, 2011 pisze:

Kolejna osoba ginie na nie naszej obczyźnie, rząd poświęca ludzi za nic, jednym słowem jesteśmy parobkamimi innych narodów.
Ciekawe czy rodzina dostanie odszkodowanie po człowieka, który zginą na darmo!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aga T, dnia października 23, 2011 pisze:

wyrazy współczucia rodzinie

MAKS, dnia października 23, 2011 pisze:

nie ma słów na to co się stało, bądźmy myślami z rodziną, módlmy się za poległego.
Niech spoczywa w pokoju!

mała, dnia października 23, 2011 pisze:

mój brat pojechał z tą zmianą kiedy widzę na tvn 24 informacje na żółtym tle to serce podchodzi mi do gardła szczerze wspóczuję rodzinie trzymajcie się jesteśmy z Wami

Marisa, dnia października 23, 2011 pisze:

Współczuję i łączę się w bólu z rodziną.
Śpij spokojnie [*]

jack, dnia października 23, 2011 pisze:

spoczywaj w pokoju

hanys, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy najgłębszego współczucia. ps. jak jeszcze długo będą ginąć nasi żołnierze???

anonim, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] Spoczywaj w pokoju, trzymam za innych kciuki

fanka szefa, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] [*]

b., dnia października 23, 2011 pisze:

Mój mężczyzna (X zmiana) dzwonił dziś i mówił, że jest cały.. ale że jego kolega nie żyje. Kondolencje dla rodziny.
Kochanie, wracaj do mnie..

ROBERT, dnia października 23, 2011 pisze:

WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA ZONY I BLISKICH

or, dnia października 23, 2011 pisze:

widać że nie znacie reali polskiej armi tam jadą “ochotnicy”,którzy mają jeden wybór -jedziesz albo wyp….z armii

Lidziuchna, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] [*]

Justyna, dnia października 23, 2011 pisze:

Iwona….nie moge w to uwieryc a jeszcze niedawno romawialysmy ze moj maz wraca a twoj wyjezdza…nie wierze….Julka stracila ojca….

Krzysztof, dnia października 23, 2011 pisze:

Za pokój na świecie którzy dają swoje Życie!!!! Chwała Bohaterom!!!!! Moje najszczersze Kondolencje Rodzinie!!!!

Necia, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] ach….

Waldi, dnia października 23, 2011 pisze:

To brudna wojna jankesów, nie nasza ! Dlaczego polscy żolnierze giną na tej wojnie ? Na pewno nie w obronie Polski.

stenia, dnia października 23, 2011 pisze:

Składam wyrazy głębokiego współczucia rodzinie i przyjaciołom. Jestem z Wami. Bóg widocznie tak chciał. Jest Mu potrzebny. Niech spoczywa w spokoju.

Cichy, dnia października 23, 2011 pisze:

Śpij kolego… [*][*][*] A co do komentarzy typu kolejny najemnik…. dobrze mu…. Sa pisane przez typowych nieudaczników życiowych, którzy za swoje ryzyko zawodowe uważają chodzenie po pijaku na rusztowaniu. A jak wiadomo w Polsce żyje się cieżko i każdy kombinuje jak może. Nikt w Afganistanie nie jest dla atrakcji. Kondolencje…

krzyś, dnia października 23, 2011 pisze:

Żal straszny żal! Hołd jego pamięci!

MTG, dnia października 23, 2011 pisze:

Moje najszczersze kondolencje. Nic nie wróci żonie męża i syna rodzicom. Wielka szkoda, że Pan Mariusz zginął. Niech spoczywa w pokoju!

piotr, dnia października 23, 2011 pisze:

…hmmm….ta wojna jest przegrana, czy jest rzadzący polityk w tym kraju, który ma odwagę głośno to powiedzieć?

czechu, dnia października 23, 2011 pisze:

Cześć jego Pamięci!!! Najszczersze kondolencje dla jego rodziny!!!

Ala5, dnia października 23, 2011 pisze:

(*)(*)(*) żal, pustka . . . i wciąż to samo pytanie o sens
serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny

piomal, dnia października 23, 2011 pisze:

CO MY TAM ROBIMY? PO CO?

tez byłem, dnia października 23, 2011 pisze:

Serdeczne współczucie i zal wyrazy kondolencji dla rodziny .

Martyna, dnia października 23, 2011 pisze:

Mój maż będzie 2 Listopada już w Polsce Kocham go – współczuje rodzinie, ciężkie chwile jestem z wami !!!

pawel, dnia października 23, 2011 pisze:

wieczny odpoczynek racz mu dać Panie i to jest to ginie kolejny młody człowiek ginie w imię czego w imię głupoty naszego rządu my jak zwylke za wolność waszą i naszą a nie odwrotnie

Historyk, dnia października 23, 2011 pisze:

Cenzura wycięła mój komentarz.
Nie będę wiecej pisał o tej brudnej, głupiej i nikomu, zwłaszcza nam Polakom niepotrzebnej najeżdczej wojnie !

wichurcio, dnia października 23, 2011 pisze:

…”będziesz żył po wieki w sercach Tych, którzy Cię Kochali Żołnierzu”…

recruii, dnia października 23, 2011 pisze:

Szczere kondolencje:( i pytanie P. Prezydencie gdzie ta obietnica O WYCOFANIU WOJSK?? DLACZEGO MAJA CIERPIEC RODZINY ZABITYCH ŻOŁNIERZY?? ICH DZIECI ZONY MATKI OJCOWIE DLACZEGO…? WIADOMO TAKI ZAWÓD. ALE DLACZEGO BYŁA TA OBIETNICA O WYCOFANIU WOJSK?? MOZE TYLKO PO TO ABY MIEĆ DODATKOWY PUNKT W PROGRAMIE WYBORCZYM…?

Eriot, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy glebokiego wspolczucia dla rodziny

malajka, dnia października 23, 2011 pisze:

Głębokie wyrazy współczucia rodzinie.Mój syn wraca z tego piekła za tydzień.Te oczekiwania na powrót naszych synów,mężów ojców to koszmar.Do ostatnich dni nie wiemy czy wrócą cali i zdrowi pozostaje nam się tylko modlić.Nie wyobrażam sobie co czują rodzice zabitego dzisiaj ich syna…Spoczywaj w pokoju .

ccassiumm7, dnia października 23, 2011 pisze:

[ * ] RIP
“Leć, nasz orle, w górnym pędzie,
Sławie, Polsce, światu służ!
Kto przeżyje wolnym będzie,
Kto umiera wolnym już!”
Karol Sienkiewicz

Na okrutnej ziemi ….. Quem di diligunt, adolescens moritur.

recruii, dnia października 23, 2011 pisze:

i co za to że zginął zostanie odznaczony pośmiertnie… Panowie w Rządzie Politycy itp. prosze sie teraz postawic na miejscu Żony Zmarłego. po co Jej kawałek żelaza bo tak mozna nazwać medal, który zostanie Jej wręczony dla Zmarłego Męża. co to Jej da?? Nic! to nie wróci Mezowi zycia nie wróci… ale w statystykach bd tyle i tyle medali odznaczeń wręczył P.Prezydent. szkoda że posmiertnych…

Maciej, dnia października 23, 2011 pisze:

Pierwsza misja… i już ostatnia…

Żegnaj, bohaterze…

['][']

Szczere kondolencje dla rodziny.

iwcia, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] Spoczywaj w pokoju!!!

JaPa, dnia października 23, 2011 pisze:

[*][*][*] Spij spokojnie Żołnierzu!

Saturnin85, dnia października 23, 2011 pisze:

Z X misją wyjechał mój kolega Bartek, chłopaki trzymajcie się i wracajcie cali. Najszczersze wyrazy współczucia rodzinie i bliskim… Śpij kolego w ciemnym grobie, Niech się Polska przyśni Tobie.

komandos, dnia października 23, 2011 pisze:

Bóg z Tobą reka na sercu…. Odpoczywaj w pokoju. Kondolencje dla rodziny.

Kasia, dnia października 23, 2011 pisze:

Cześć Jego Pamięci!
Najszczersze kondolencje dla Jego rodziny i przyjaciół!

METYS, dnia października 23, 2011 pisze:

SZOK MAM BRATA NA TEJ ZMIANIE.

marek, dnia października 23, 2011 pisze:

wyrazy współczucia rodzinie poległego żołnierza, kolejna tragedia a nasz rząd zamiast wycofywać żołnierzy to się kłóci o krzyż w sejmie czy ma wisieć czy nie

olo, dnia października 23, 2011 pisze:

Glory to those who died for freedom. [*]

aligator72, dnia października 23, 2011 pisze:

a ja jako że tu jestem przypadkiem to tylko zapytam;czy ta śmierć jest za naszą ojczyznę czy za poje…ych wywrotowców??? ludzie opamiętajcie się ;on i cała reszta poległych żyła by pewnie jakby walczyli o naszą pracę ,godziwe waunki życia itp itd,rodziny poległych co z tego mają że ich bliski zgineli??? parę groszy od państwa??? żona znajdzie drugiego a dzieci??? a za parę lat to ich groby w większości to będą jak każdy inny zwykły tylko kwiatek ,kawałek znicza i ….. czekam na krytykę tego mojego przypadkowego wpisu bo po przecytaniu poprzednich to tylko tego się spodziewam…

Iwona, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodziny poległego żołnierza , odpoczywaj w spokoju . [*][*][*]

obywatel, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodziny. A dla naszych rządzących: może by tak który z was wysłał tam własne dziecko do tego piekła, tak dla przykładu. Wszyscy chyba wiedzą, że te wyjazdy naszych żołnierzy niby na ochotnika to przymus, bo jak nie jedzie to wylatuje z wojska.

KK, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodziny….
Wierzę, że choćby skromną modlitwą i pamięcią o wszystkich zmarłych wspomogę.

KubasDead1990, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech spoczywa w spokoju. Chyba nic więcej nie trzeba pisać

Pozdrawiam, Kuba

zoi, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] [*] [*] wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie…

roman, dnia października 23, 2011 pisze:

Kiedy żony matki nie będa opłakiwac. Spoczywaj pokoju

Z, dnia października 23, 2011 pisze:

Gdzie ten ciul, co obiecał wycofanie Polaków z Afganistanu?

roton, dnia października 23, 2011 pisze:

To jest niepotrzebna wojna.
Ubolewam, że giną tam ludzie. Człowiek zabija człowieka.
Załączam wyrazy współczucia.

aligator72, dnia października 23, 2011 pisze:

dodam że nie byłem na misjach ale życie mi tak skopało tyłek że….

Arec, dnia października 23, 2011 pisze:

niech spoczywa w spokoju , niech ziemia mu lekka

Minorka, dnia października 23, 2011 pisze:

kondolencje dla rodziny… (*) …brak słów…

Żołnierz, dnia października 23, 2011 pisze:

CZyja to wina że talibowie sa aż tak zuchwali ??
Naszego Polskiego Dowództwa… “Panów” Dowódców którzy zabraniają używać broni do osób zakładających ładunki na drogach…
Do talibów którzy przygotowują sie do ataku na bazy też nie wolno strzelać..
Sierpy nam taj dajcie albo i to za dużo… Patyki będą lepsze.

Łukasz, dnia października 23, 2011 pisze:

Wielu ludzi tego nie zrozumie …. zginął na polu chwały … nie ważne za jaki kraj … dla pokoju … ps. proszę o szacunek dla żołnierza … tylko tyle szacunek którego jak bardzo brakuje w naszej codzienności … łączę się w żalu … byłem widziałem będę tam za kilka miechów …. SZACUNEK LUDZIE!!!

Adrian, dnia października 23, 2011 pisze:

Ty Karolku uwazaj co piszesz. Gowno wiesz, nie mialbys odwagi leciec na misje. Cwaniaczek jestes bo siedzisz w Polsce na dupie ! Szkolilem sie z Mariuszem 6 miesiecy, mieszkalismy w jednej sali na poligonach. Wiem jakim był dobrym człowiekiem. Wyrazy współczucia dla żony

jam, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech w tym grobie Polska się przyśni Tobie.

aga120587, dnia października 23, 2011 pisze:

najszczersze współczucia, brak słów i sił

Wicja, dnia października 23, 2011 pisze:

Szczere kondolencje dla rodziny.

Może to nie najlepszy czas na to ale jak długo nasi “wybrańcy narodu” beda poświecali zycie naszych żołnierzy dla nie naszych interesów ?

aga120587, dnia października 23, 2011 pisze:

Zgadzam się z Adrianem, żadna sprawa, zatarczka, cy wojna, nie jest warta ludzkiego życia, tego nikt i nic nie zwróci. To nasza polityka, bieda i bezradność zmusza ludzi do uczestnictwa w misjach. Mam brata, jest w Afganistanie, boję się, ja, jego żona, rodzice, wszyscy. Codziennie się modlę, codziennie…

ewacia, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech spoczywa w Pokoju.

Kondolencje dla rodziny.

Magda, dnia października 23, 2011 pisze:

Serdeczne współczucia dla rodziny. Mój mąż wraca właśnie z misji z IX zmiany.

aleks nowak, dnia października 23, 2011 pisze:

bardzo fspułczuje

artek, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy głębokiego współczucia dla żony dziecka i rodziny ,niech spoczywa w pokoju ?

Ania, dnia października 23, 2011 pisze:

Niech spoczywa w pokoju Czekam z utęsknieniem na mojego męża, jeszcze tydzień.

Kasia, dnia października 23, 2011 pisze:

Wspólczuje rodzinie i najblizszym Mariusza , znam jego zone i wiem jak im jest teraz napewno ciezko…niech spoczywa w spokoju….

Giżycko, dnia października 23, 2011 pisze:

oby dwoje z miasta Giżycko….kondolencje dla rodziny zmarłego i współczucie dla rannego, który stracił oby dwie nogi w tym wypadku….:(:( [*]

Piotr, dnia października 23, 2011 pisze:

Spoczywaj w pokoju.

Najszczersze kondolencje dla rodziny poległego. Też mam marzenie aby pojechać na misję, pomóc naszym, pragnę aby ta wojna się już zakończyła a osoby odpowiedzialne za jej “wywołanie” (wysłanie naszych żołnierzy) pociągnąć do odpowiedzialności karnej bądź dać im broń i wysłać ich wraz z naszymi żołnierzami.

Ciekawy czy jakby nasz kochany prezydent pojechał i sam zobaczył na własne oczy co tam się dzieje to czy dalej byłby zdania, że to jest potrzebne…

Giżycko, dnia października 23, 2011 pisze:

z tego co wiem nasz prezydent podpisał ISAF PKW Afganistan do 2014 roku. Choć miał wycofać cały Polski Kontyngent Wojskowy do 2012 roku, ale to było przed wyborami na prezydenta, a teraz zrobił co chciał, a nie obiecał…;/

mama żołnierza z Afganistanu, dnia października 23, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla całej rodziny… brak słów. Mój syn właśnie tam jest.

rimi, dnia października 23, 2011 pisze:

Przez noc droga do świtania -

Przez wątpienie do poznania -

Przez błądzenie do mądrości -

Przez śmierć do nieśmiertelności.

— Roman Zmorski
Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny,niech Bóg doda Wam sił w tej trudnej godzinie.

jodynaa, dnia października 23, 2011 pisze:

Dwóch w trzy tygodnie. Smutne.

siostra_zolnierza, dnia października 23, 2011 pisze:

Brak slow…. Szok

Żona, dnia października 23, 2011 pisze:

Najszczersze kondolencje….[*]

Mój mąż jest na misji X zmiana Afganistan. Dziś zadzwonił. Powiedział słabym głosem: Słyszałaś? Po czym dodał zginął Nasz kolega z innej bazy. Są ranni….
Ludzie prośmy Boga by każdy żołnierz wrócił cały i zdrowy do Swych żon, dzieci, kobiet, rodziców. Módlmy się by przetrwali te ciężkie chwile.
Jeszcze 160 dni do powrotu mego męża. Kocham Cię skarbie mój :* K&K.

ania_jobczynska, dnia października 23, 2011 pisze:

Szczere wyrazy współczucia.
Mój mężczyzna jest w tej X zmianie, napewno się znali ze szkolenia.
Spokój Jego duszy.

saper, dnia października 23, 2011 pisze:

Najszczersze kondolencje dla rodziny poległego żołnierza.
Nie bardzo rozumiem skąd takie dziwne komentarze, że ochotnicy są z przymusu i tych, którzy nie chcą jechać zwalniają z armii. U mnie nie zwalniają a jak któremuś z jakiś względów nie daję zgody na wyjazd to zaraz są pretensje, że kolega dostał zgodę a on nie.

kalaharis, dnia października 23, 2011 pisze:

Spoczywaj w spokoju…..Wyrazy współczucia dla rodziny… [*]

szwagier, dnia października 23, 2011 pisze:

[*] Najszczersze kondolencje

p.s. witam, teraz do teściów nie będę dzwonił bo zawał murowany jak nic nie wiedzą, ale może ktoś napisze z imienia lub inicjały lub odpowie tak lub nie czy na patrolu był A.T. (inicjały) czy ranny czy wszystko ok?

Yzerman, dnia października 23, 2011 pisze:

Spoczywaj w spokoju kolego…[*] nie wiem jaki sens jest w utrzymyaniu baz typu giro… bylem tam z konwojem i wiem co sie dzialo… ajdik na ajdiku… baza ktora nie jest w stanie dzialac tylko sie bronic.. otoczona przez wrogo nastawiona ludnosc z okolicznych wiosek… kazdy wyjazd to wiecej niz pewne ze bedzie kontakt… Wspolczuje i dziekuje ze dla mnie juz ta misja sie skonczyla… i jak to mowia amerykanie no more afghanistan….

pastor, dnia października 24, 2011 pisze:

Qrwa znowu jeden z naszych chłopaków odszedł na wieczną wartę!!! ŚPIJ KOLEGO!!! [*] Najszczersze wyrazy ubolewania dla całej rodziny. Łączę się z Wami w bólu pastor 8 zmiana Afganistan FOB Ghazni. Kochani trzymajcie się

nwa, dnia października 24, 2011 pisze:

………….R.I.P…………… spoczywaj w spokoju…..a co do komentarzy to jak czytam je na innych portalach internetowych to bym komuś łeb rozwalił ………….

Yzerman, dnia października 24, 2011 pisze:

nie tylko ty kolego… banda nierobów siedziacych za komputerami majaca kategorie “U” – ułomny… oceniajacych nas z cieplego bezpiecznego miejsca… jetesmy ŻOŁNIERZAMI wykonujemy SWÓJ zawod… dostalismy rozkaz i go wykonujemy….

kardynalski, dnia października 24, 2011 pisze:

Marek, jeśli czytasz , to wiedz, że całe Vw-Passat.pl jest z Tobą, a najbardziej Legionowo, trzymaj się cało, “przemykaj między kulami” i wracaj cało do kraju.
Pozdrawiamy Was i jesteśmy z Wami.

Wilczyca, dnia października 24, 2011 pisze:

[*]

dab, dnia października 24, 2011 pisze:

spoczywaj w pokoju bracie

Tori, dnia października 24, 2011 pisze:

[*][*][*]
Spoczywaj w pokoju.

Kondolencje dla rodziny:(

mona, dnia października 24, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla żony, córeczki i całej rodziny. Cześć i chwała Bohaterom!!! I taka propozycja…Nasz kochany, wspaniały Rządzie zacznijcie wysyłać swoich synów i mężów, przecież tam jest tak “wspaniale”.
Ile jeszcze dzieci musi stracić swoich ojców, a żony mężów abyście Wy zaczeli myśleć?

klaudia2610, dnia października 24, 2011 pisze:

Nie potrafię zrozumiec całej tej cholernej misji w Afganistanie, ale jestem pełna podziwu dla żołnierzy, którzy tam służą…przełamują swój strach, a patrząc na śmierc swoich kolegów – muszą dalej walczyc, by śmierc tych wszystkich, którzy tam polegli nie poszła na marne.
Nie ma słów, które mogłyby pocieszyc rodzinę Mariusza…miejmy nadzieje, że przyjaciele i rodzina otoczą ich najlepszą opieką i wesprą ich w tak trudnych chwilach.
Panie prezydencie: ilu żołnierzy musi jeszcze zginąc, by w końcu wycofac nasze wojska z tego najgorszego miejsca na ziemi??

Justyna, dnia października 24, 2011 pisze:

Spoczywaj w spokoju Żołnierzu…Wyrazy szczerego współczucia dla Rodziny[*]

Anna, dnia października 24, 2011 pisze:

Bardzo wspołczuję rodzinie……bardzo.
[*]

sporo osób pisze tutaj,że głupie komentarze piszą nieudacznicy z rusztowań….hmmm piszecie wysyłają żołnierzy przez przymus, bo jak nie to won z armii…..to ja się pytam – przecież związanych żołnierzy nie trzymają – można z armii zrezygnować i poszukać sobie pracy…no właśnie – wiecie bo zołnierze to udacznicy są….wiadomo ze wojsko to nie siedzenie w koszrach i pierdzenie w stołki , czasem poligon w drawsku…wojsko to właśnie i takie uważam bezcelowe wojenki typu afganistan i inne…
ps.ja nie piszę z rusztowania.

yacol, dnia października 24, 2011 pisze:

[*][*][*]

Elizabeth, dnia października 24, 2011 pisze:

[*] [*] [*]

Kondolencje dla Rodziny

monika, dnia października 24, 2011 pisze:

moje kondolencje dla rodziny, kolejny młody człowiek poległ

malina, dnia października 24, 2011 pisze:

[*][*][*] kondolencje dla rodziny

@104 – jeśli ktoś ginie na misji lub zostaje ranny, najpierw jest powiadamiana rodzina, potem media, nic się nie martw, jeśli nie dostaliście telefonu z MON’u, to Twój bliski na misji jest cały i zdrowy.
@102 – komentarze nie są dziwne, po prosty Ty nie spotkałeś się z propozycją nie do odrzucenia – albo misja, albo do widzenia wojsko. I obyś nigdy w swojej karierze nie musiał się z taką propozycją spotkać.
@116 – nie ważne skąd piszesz, pisz tak, aby można Cię było zrozumieć, bez rozważania, co autor miał na myśli…

CHWAŁA BOHATEROM!

benia, dnia października 24, 2011 pisze:

Młody chłopak powinien żyć z rodziną , to po prostu niesprawiedliwe !!!! Całe życie było przed nim. DUZO SIŁY DLA JEGO ŻONY córka bedzie czesto pytać o tatę . Koszmar, współczuję z całego serca ! MAM NADZIEJE ,ŻE PRZYJACIELE BEDĄ ZAWSZE POD RĘKĄ . ()
!

misjonarz, dnia października 24, 2011 pisze:

pojechał bo “musiał” jechać, jak w większości każdy. CHWAŁA BOHATEROM !! POLSKA WALCZĄCA!!! Przestańcie wypisywać już te głupie komentarze typu kiedy wycofają nasze wojska z afganistanu i że pojechał dla pieniędzy. Pięniądze i tak są dopiero po powrocie do kraju. najpierw trzeba odj*** robote. Zależy kto jeszcze tą robotę musi “odj**ć” Parę lat temu to Wy ludzie głosowaliście i cieszyliście się że wchodzimy do NATO. Teraz macie odpowiedź dlaczego jesteśmy w afganistanie. Ponieważ jesteśmy w sojuszu!!! ktoś wyżej pisał komentarz i słuszny, że nie zawsze taki żołnierz “ochotnik” jedzie właśnie jako ochotnik. Każdy żołnierz też składając przysięgę wojskową wiedział co go może czekać w przyszłości w Wojsku. Jest to przykre ale realistyczne. Niestety taka jest wojna. Takie są konflikty. Życzę dużo spokoju dla rodziny !!!! Niech rodzina będzie dumna że miała takiego syna, męża !!!Polska jest dumna !!

Elizabeth, dnia października 24, 2011 pisze:

@122 głos rozsądku

edziczek, dnia października 24, 2011 pisze:

jakaś masakra..
współczuje rodzinie, z doświadczenia wiem jak jest im teraz trudno

[*]

eMKa, dnia października 24, 2011 pisze:

Pokój Jego duszy

Wyrazy współczucia dla Rodziny

feflon16, dnia października 24, 2011 pisze:

Spoczywaj w pokoju.

feflon16, dnia października 24, 2011 pisze:

http://www.isaf.wp.mil.pl/pl/1_1645.html

rogos126, dnia października 24, 2011 pisze:

Śpij kolego, bo na wojnie

Tylko w grobie jest spokojnie.

Śpij? kolego w ciemnym grobie,

Niech się Polska przyśni Tobie.

CZEŚĆ I CHWAŁA POLEGŁYM!

[*]

seba, dnia października 24, 2011 pisze:

współczuje rodzinie

saper marynarz, dnia października 24, 2011 pisze:

Kondolencje rodzinie … Spoczywaj w spokoju [*]

VIIzm, dnia października 24, 2011 pisze:

[*] [*] [*]

Kondolencje dla Rodziny

Czyżby znowu Espandi przypomiało sobie o Gazowni ?

VIIzm, dnia października 24, 2011 pisze:

przypomniało

Strzelec, dnia października 24, 2011 pisze:

Składam ręce do modlitwy i pochylam głowę.
O siłę do życia dzisiaj Ciebie proszę Boże.
O odwagę i dobro w tym zagubionym świecie.
Proszę o lepsze jutro co radość przyniesie.
Prowadź mnie ścieżkami po których będziesz szedł ze mną.
Żebym nie został sam pośród ślepych zakrętów.
Daj mi wiarę w to co robię i sens w poświęceniu.
Żebym nie występował przeciw własnemu sumieniu.
Uchroń mnie od myśli tych w czarnym kolorze.
A gdybym zginął chroń mą rodzinę Boże.
Chroń przed wyborem na który nigdy nie czekam,
życie moje za życie drugiego człowieka.
Zawsze bądź ze mną,choć każdy dzień bywa różny.
I nie pozwól mi zapomnieć po co powołałeś mnie do służby.
Amen

Śpij spokojnie[*] Dla mnie wszyscy jesteście bohaterami…

kowal1411, dnia października 24, 2011 pisze:

Kondolencje rodzinie … Spoczywaj w spokoju

tinka, dnia października 24, 2011 pisze:

Ogrania człowieka smutek i żal , Ciekawi mnie jedno… kto poczuje się do odpowiedzialności za poległych żołnierzy i ich rodziny? KTO TO BĘDZIE. Wyrazy współczucia i wielkiej siły by przetrwać ten dramat [*] [*] [*]

ewi, dnia października 24, 2011 pisze:

Najszczersze kondolencje….Straszna tragedia…Moj mąż od tygodnia jest w Afganistanie,a moj syn ciagle buzi sie krzycząc “tata”!Czeka nas pol roku zycia w strachu…

justi, dnia października 25, 2011 pisze:

@ 133, łezka się zakręciła…
wiecie co sobie dziś pomyślałam…włączyłam piosenki powstałe w żałobie po katastrofie smoleńskiej, przypomniało mi się co wtedy czuliśmy, i ten najgorszy widok jaki obywatel swojego kraju może zobaczyć- trumny przykryte barwami, biel i czerwień,dziesiątki trumien. i zobaczyłam jeszcze te 31 trumien.straszne. chciałabym aby teraz ten widok stanął przed oczami polityków, może chociaż trochę by ich sumienie ruszyło.

ccassiumm7, dnia października 25, 2011 pisze:

Justi
Zacytuję mądrych Ludzi:
“Część polityków jest zajęta myślą o wygodnym urządzeniu siebie i własnych rodzin. Panuje nepotyzm i usankcjonowana korupcja. Wielu polityków charakteryzuje mała wrażliwość i uczciwość, skoro kierują się egoizmem w warunkach postępującej nędzy. Poza tym większość chce rozgłosu, a powinny im przyświecać jakieś ideały i chociaż odrobina bezinteresowności.”
~Maria Szyszkowska
“Ogromna różnica między politykiem a mężem stanu polega na tym, że dla polityka jest ponowny wybór lub sukces wyborczy jego partii, zaś dla męża stanu dobro jego kraju i przyszłych pokoleń.
~Erik von Kuehnelt-Leddihn, austriacki filozof i historyk
“Politycy mówią o lepszym jutrze i rzeczywiście, to lepsze jest zawsze jutro.”
~Andrzej Majewski
“Ponieważ polityk sam nie wierzy w to, co mówi, jest zaskoczony, gdy inni mu wierzą.”
Charles de Gaulle
“Widać, że jesteśmy krajem świeżej demokracji, krajem prowincjonalnym, gdzie politycy opierają swe argumenty na emocjach, bo wiedzą, że jak zaczną mówić o rzeczach merytorycznych, to nikt ich nie zrozumie.”
~Rafał Ziemkiewicz
“To nie jest błąd polityczny. To jest odejście od rozumu. To jest bicie się z koniem, gdzie koniem jest rozum.”
Andrzej Celińki, Minister Kultury, Srebne Usta -2003
Nie cytuję Dziadka bo język miał dosadny, ale warto czasami zauważyć jak historia zatacza kolejny krąg:
http://pl.wikiquote.org/wiki/J%C3%B3zef_Pi%C5%82sudski
Sumienie?
W bitwie pod Wagram Napoleon stracił trzydzieści tysięcy ludzi, nie odczuwając w związku z tym żadnych wyrzutów. Miał tylko zły humor. Ale po co o tym wspominać? Wyrzuty sumienia znają tylko ci, którzy nie działają, bo nie potrafią. Wyrzut zastępuje im działanie.

Na marginesie.
RIP [ 30 * ] – to wielka tragedia i sukces zarazem na wyklętej ziemi.
Czy to tylko zasługa Opatrzności?
PS
Wczoraj pewna Matka powiedziała mi tak:
~”Nie chcę żadnych odszkodowań ani zadośćuczynienia.
Niech sobie te grosze wsadzą…
Ja chcę tylko by moje dziecko wróciło w zdrowiu!”

(…) “…sumienie to fałszywe narzędzie tych, którzy rządzą światem, ustanawiając jego prawa
i religie.”
~Maxime Chattam

Gosik, dnia października 25, 2011 pisze:

[*] Jest mi niewymownie przykro, że … odszedł od nas w tak młodym wieku. Przekazuję wyrazy współczucia dla całej rodziny i łączymy się w bólu razem z nimi. Czas jest najlepszym lekarstwem na smutek, a wspomnień nikt nam nie odbierze. Zawsze będą z nami.

cola, dnia października 25, 2011 pisze:

[*]

Maciej, dnia października 25, 2011 pisze:

Cóż… ostatni awans… Za parę dni do poduszek przypną Ci Gwiazdę i “Brzydkie Kaczątko”… Nie neguję, bo zasłużyłeś… Żegnaj bohaterze… Niech Ci polska ziemia lekką będzie…

[']

Życzliwy dobrze, dnia października 25, 2011 pisze:

Chęć zarobienia kasy pójściem na skróty nie jest przepisem na życie .
Czy to takie trudne do zrozumienia ? Jak widać dla wielu TAK.
Kolejni bohaterowie czekający na ……. ! Pamiętajcie ,Was po wybuchu boleć już nie będzie ,Wasze rodziny będą cierpieć do końca życia .

Carla6965, dnia października 26, 2011 pisze:

Współczuje rodzinie:( Mój narzeczony też jest w Afganistanie pojechal na X zmiane….zamartwianie się, nerwy nic wiecej..:(

Marta2483, dnia października 26, 2011 pisze:

życzliwy dobrze… z żalem cię czytam… ale widać jakie pojęcie masz na ten temat… nawet w takiej sytuacji nie możesz się w język ugryźć… może kiedyś będziesz a może nigdy w takiej sytuacji i wtedy porozmawiamy jak mądry z mądrym… czasami warto przemilczeć… ale co ciebie interesuje co czuje w tej sytuacji rodzina, właśnie tacy ludzie nigdy nie zrozumieją tego.. myślą, że misje to tylko pieniądze… żal..żal..

Życzliwy dobrze, dnia października 26, 2011 pisze:

Jeżeli choć jedną osobę odwiodę tym wpisem od zamiaru bycia “bohaterem” ,to tak jak bym uratował mu życie .
Jak Widzisz Marto2483 ,złego raczej nie czynię ,używam tylko ostrych argumentów .
Człowiek ma wżyciu zawsze wybór ,pamiętaj .

malina, dnia października 26, 2011 pisze:

Taaak, człowiek ma w życiu wybór, po to Bóg dał mu rozum, żeby z niego korzystał…. Ale to nie jest takie proste – rezygnacja np. z wyjazdu na misję, albo z pracy lekarza z uwagi na niskie zarobki, to łatwy wybór, a te trudne wybory? Trudne wybory do żołnierze na misjach, to właśnie pielęgniarki i lekarze trwający przy pacjentach pomimo niezadowalających warunków płacy, to górnicy w kopalniach pomimo bezpośredniego zagrożenia życia, to cała masa ludzi różnych zawodów, którzy pomimo niezadowolenia i ryzyka dalej je wykonują. Nie do nas należy krytyka ludzi, których nie znamy, za ich życiowe wybory, bez względu na to, czy są łatwe, czy trudne. Tym bardziej w trudnych wyborach należy ludzi wspierać, chociażby ciepłym słowem.
Życzliwy dobrze nie zna najwyraźniej realiów wojskowych, a jest kolejnym forumowiczem, który postrzega nasz udział na misjach zagranicznych tylko przez pryzmat kasy. Kasa, kasa, kasa – temat rzeka, powracający jak bumerang w wypowiedziach osób, które nie chcą/nie potrafią zrozumieć, że nie tylko dla kasy nasi żołnierze uczestniczą w misjach.

pytajacy, dnia października 26, 2011 pisze:

“…byłeś żołnierzem. Sam wybrałeś taką ścieżkę. Zostałeś żołnierzem, bo wartości takie jak honor, odwaga wierność towarzyszom nie były Ci obce. To była Twoja pierwsza misja. Przyjechałeś wraz ze swoimi kolegami. Wiedziałeś, że może być niebezpiecznie, ale przyjechałeś, bo współtowarzyszy broni się nie opuszcza …”

pomisji, dnia października 26, 2011 pisze:

Może przywitają go chociaż jak człowieka – nam niestety to nie było dane.
Na lotnisku staliśmy w deszczu bez żadnego kawałka dachu kiedy koledzy z NSE i ŻW grzali się w hangarze wpuszczając nas po kilku do niego – bez problemu moglismy się tam zmieścić a nie tłoczyc się bez okryć które było w bagażach wewnątrz hangaru.
Była kawa – stała na stoliku i lał na nią deszcz – miała zajebista temperaturę. Oczywiście 50 kubków na 200 osobowy wylot i woda na dwóch – zajebiscie.
Teraz sie badamy – na obiegówke czekasz dwie godziny i start – niestety od razu hamowanie – pan doktor przyjmuje tylko dwudziestu dziennie (jednostka skierowała okolo 60) drugi pan doktor o 12.00 zamyka gabinet i ma to w d…pie że przejechałeś 140 kilometrów żeby szpital mógł “pociągnąć” najmniej 2 miliony nowych złotych z naszych badań, okulista – okulista to historia do która wymaga osobnego wpisu, ten to dopiero ma ludzi którzy sie tutaj meczą głęboko w d..pie. Zresztą TWKL ŻARY od zawsze tak traktuje żołnierzy – może jednak podpisac umowę z kimś innym bo tak na siłę to ja bym w nich nie pompował kasy.

I tak pięknie i z honorami przywitali nas na ojczystej ziemi po półrocznej misji i witają dalej za co serdeczne h…. wam w du…

aros, dnia października 26, 2011 pisze:

współczucie dla rodziny [*]…

tinka, dnia października 26, 2011 pisze:

Odnośnie traktowania żołnierzy po misji dobrze wiem jak to wygląda bo gdy mąż wrócił z misji , a było to jakiś czas temu lekarze w Krakowie traktowali żołnierzy jak zło konieczne – byłam w szoku jak można w szpitalu wojskowym mieć takie podejście do ludzi, którzy byli na obcej wojnie i w tym wielu poległo . Niebawem czeka nas powtórka z rozgrywki co mnie przeraża ale nadal wierze, że skończą się te cholerne wyjazdy “Naszych” do Afganistanu. Mam jedno marzenie by ten co zainicjował uczestnictwo Wojsk Polskich w AFG odczuje to samo na własnej skórze co rodziny poległych “NAJWSPANIALSZYCH LUDZI”.
Tak czytam wypowiedzi kobiet, że za pół roku zobaczą swoich mężów, narzeczonych itp – tego Wam życzę – mój mąż miał wrócić po 6 miesiącach , a wrócił prawie po 8,5 – a wszystko to przez wspaniałą organizację :/

andzia, dnia października 26, 2011 pisze:

Własnie mam pytanie -Jak długo trwa lot delegacji rządowej do Ghazni?Bo grupa żołnierzy po zakonczonej misji wraca stamtąd już kilkanaście dni

aaamysza, dnia października 26, 2011 pisze:

najszczersze kondolencje (*)

mój mąż własnie dziś wrócił po 7 miesiącach do domu z Afganistanu, jedne z pierwszych słów w drodze do domu w aucie były : “nigdy więcej!”

pozdrawiam żołnierzy i ich rodziny…

Marta2483, dnia października 26, 2011 pisze:

malina – popieram w 100%…

Ineska, dnia października 26, 2011 pisze:

andzia – kilkanaście dni ? Mój żołnierz wracał 37 dni – i to wcale nie wliczając w to bazy Ghazni – z tego miejsca szczerze pozdrawiamy Bagram i cały ten ich amerykański burdel … !
Trzymajcie się wszyscy !

benia, dnia października 26, 2011 pisze:

Cóż ,że wracają jak nie mozna sie z nimi dogadać ? Mają koszmary nocne, albo nie mogą spać po nocach. MIESIĄCE CISZY, ROZMÓW, CZASU ABY WRÓCIŁ SPOKÓJ Są nerwowi, chcą zaraz znowu wyjeżdzać i wszystko ich wkurza!!! Po co mają widzieć w tak młodym wieku woję ? PODZIWIAM TYCH CHŁOPCÓW

b., dnia października 26, 2011 pisze:

Są równi i równiejsi…

feflon16, dnia października 26, 2011 pisze:

http://www.wojsko-polskie.pl/aktualnosci/17924,uroczystosci-pogrzebowe-sierzanta-mariusza-deptuly.html

jacek37, dnia października 27, 2011 pisze:

Co z tego, że zamiast 6 miesięcy jest 8, za każdy miesiąc 0,5% do emki się należy i zamiast 3% jest 4%. A i kasa tez inna!!!

Nik, dnia października 27, 2011 pisze:

Drażni mnie to co piszecie, drażni i to bardzo. Teksty w stylu niepotrzebna wojna, wycofać wojska itp. Zastanówmy się po co tam jesteśmy – ta misja to nie poligon dla naszych wojsk to interwencja mająca na celu odsunięcia w czasie “inwazji” na kraje europejskie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak groźnym przeciwnikiem jest wojownik który walczy w imię religii, poświęci wszystko siebie, swoich bliskich i tysiące istnień – Czy to dla was ma sens? To pierwsza kwestia. Żołnierze sami dokonują wyboru takiego zawodu. Nie po to zostaje się lekarzem by nie leczyć ludzi. Skoro zostaje się żołnierzem to po to by bronić zbrojnie interesów naszego kraju. I tak właśnie się dzieje. Na pewno wiele uwag należy mieć do organizacji, uzbrojenia i wyszkolenia naszych żołnierzy ale to nasz wewnętrzny problem do rozwiązania tu na miejscu w kraju. I powiem wam jedno, to dopiero początek.

ccassiumm7, dnia października 27, 2011 pisze:

“ta misja to nie poligon dla naszych wojsk to interwencja mająca na celu odsunięcia w czasie “inwazji” na kraje europejskie.”

Czyżby? , ale skoro tak twierdzisz to znaczy, że łykasz propagandę czarną jak swieże bułeczki -)
1. http://wyborcza.pl/1,76842,7468782,Lekarze_nie_chca_do_Afganistanu.html
2. Interesów Polski należy bronić zgodnie z Konstytucją. Interesów NATO też, ale nie interesów wuja Sama za wszelką cenę. Wuja zresztą swój interes ma kiepski ostatnio i nie kończy -)
3. Co do “uwag” – nie ma kasy (w MONie), nie ma miłości jak twierdzi Joasia Krupa
http://www.youtube.com/watch?v=VVeDvUvscEk
4. Początek? końca?
Zazwyczaj prawda bywa gorzka i drażni sumienie swym smakiem.
I… nic tak nie drażni męskiej dumy, jak kobieca ignorancja-)
(Akte z Karolcią)
pozdrawiam Nik’a

evita, dnia października 28, 2011 pisze:

Plusy i minusy.
http://www.afganistan24.org/kat3.php?subaction=showfull&id=1308738432&archive=&start_from=&ucat=3&

Anka, dnia października 28, 2011 pisze:

Z dedykacją dla wszystkich żołnierzy od skromnej cywilki: Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec tak samo
Jak, tyle, tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za Wolność naszą i sprawę…
trzymam kciuki za was,pzdr.

Nik, dnia października 28, 2011 pisze:

@ccassiumm7 – Czy Ty myślisz że interesy Polski kończą się na jej końcu granic???? Myślisz że problemy same się rozwiązują? Nie sztuką jest przeciwdziałać tylko sztuką jest zapobiegać. Tak samo łatwiej jest działać profilaktycznie niż potem leczyć. Konflikty zbrojne to znacznie więcej niż Ci się wydaje. I nie chodzi tutaj o żadną propagandę. Poza tym nie mam ochoty z dyskutować z Tobą na temat który znasz tylko z trzeciej ręki. Ja tam byłam, widziałam i doświadczyłam.

tinka, dnia października 28, 2011 pisze:

do jacek37 : co że zamiast 6 miesięcy jest 8 ?? dla kogoś kto jest “sam” bez żony, narzeczonej to NIC! ale dla kogoś kto kocha i zamartwia się to bardzo dużo – wybacz ale ten komentarz był płytki.

tinka, dnia października 28, 2011 pisze:

Jak czytam niektóre komentarze to aż mi słabo. Interesy Polski mają być załatwiane w Afganistanie, żołnierze sami dokonują wyboru – aby na pewno? niekiedy sytuacja albo dowódca zmusza do wyjazdu jeżeli żołnierz nadal chce pracować. Fakt faktem niektórzy wypowiadają się nie mając o tym zielonego pojęcia, a Ci co wiedzą jak jest w rzeczywistości powinni również wysłuchać drugiej strony, która też ma o tym pojęcie.

justi, dnia października 28, 2011 pisze:

Nik, widzisz, Ty masz swoją prawdę a inni swoją. Tych innych jest trochę więcej, faktem jest że większość z tych “innych” nie ma pojęcia o temacie, ale oni mają mózg i potrafią dodać dwa do dwóch, niektórzy którzy są w temacie też są przeciwni naszego udziału w tej ojnie. Więc nie pisz że to Ty masz monopol na prawdę bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty masz pracę i masz za co żyć. Inni często nie ze swojej winy nie mają z czego żyć i ich nie interesuje że tysiące kilometrów stąd toczy się wojna bo ktoś tak chciał i chce. Podam jeden banalny przykład, jest ich więcej ale podam taki najtrafniejszy- w 2010 roku mieliśmy powódź. Pamiętam jak wiele razy wcześniej strażacy razem ramię w ramię z żołnierzami pomagali w tych trudnych chwilach. Ich praca w takiej sytuacji jest nie do opisania i nie do przecenienia. Ale nie w 2010 r… Widziałam jak w środku nocy przyjechali chłopcy i celowo użyłam “chłopcy” bo to byli gówniarze ze szkół wojskowych. Rozłożyli się na górce i tak sobie siedzieli i zbijali bąki…A na dole miasto (!) pod 2 m wody, mieszkańcy, strażacy i kto tylko mógł nie radzili sobie, brakowało rąk do pracy i sprzętu. Byłam w szoku że nie było tam żołnierzy… Pytałam znajomych żołnierzy dlaczego, a oni spuszczonym wzrokiem…że brakuje ludzi, bo pojechali na misję i ciężko w krótkim czasie sprowadzić kogoś z Polski…(wtedy VI zm. wystawiała 21 BSP) więc ci co wrócili mają wolne, niektórzy jeszcze wtedy nie wrócili bo pamiętamy pechową rotację. Jak myślisz, kogo wtedy interesowało że w Afganistanie jest wojna i tam są nasi żołnierze? Przeczytaj w Konstytucji RP do czego służy armia naszego kraju.

Magda, dnia października 29, 2011 pisze:

Mój mąż wraca. Wreszcie wyleciał z Gahzni. Ciekawe jak to długo potrwa. Nie mogę się doczekać. Pół roku w strachu to ciężkie doświadczenie. Trzymam kciuki za tych, którzy polecieli na X zmianę.

ccassiumm7, dnia października 29, 2011 pisze:

Szanowna pani Nik.

Nic mnie siemmm nie wydaje – ja WIEM, albowiem oglądały oczy moje !
Dobrze, że ochota przeszła bo a nuż sprowadziłaby mnie pani do swojego poziomu a później pobiła doświadczeniem… brrr -))

Milena, dnia października 29, 2011 pisze:

Mój narzeczony jest tam dopiero miesiąc, a ja juz mam dosyć tej sytuacji. Też bym chciała żeby już wracał. Nie myślałam, że to będzie aż takie trudne ;(

ccassiumm7, dnia października 29, 2011 pisze:

Żona Żołnierza zawsze ma pod górkę.
Narzeczona ma czas przemysleć czy …kocha czy nie?
Pozdrawiam

Milena, dnia października 29, 2011 pisze:

A jest osobna opcja dla narzeczonej, która już dawno przemyślała i wie, że kocha?

tinka, dnia października 29, 2011 pisze:

Nie ważne czy żona, czy narzeczona ważne , że druga połówka dla której najważniejszy jest los ukochanego niż sfera materialna. Trzymam kciuki za Was dziewczyny i Waszych żołnierzy , na szczęście czas szybko płynie i lada chwila i będziecie z ukochanymi razem pozdrawiam

ccassiumm7, dnia października 29, 2011 pisze:

Nie, Milenka, nie ma drugiej opcji.
Dołączysz do Rodziny.
Żona Żołnierza to jak żona Marynarza.
I Twoje życie też będzie jak… Misja.
Znam wiele szczęśliwych rodzin wojskowych.
Recepta?
Dobra żona, to taka która nie wyznacza podwójnych standardów… i nie prowadzi tablicy wyników -)
A z przymrużeniem oka jest tak:
~Dobra żona jest mędrcem w salonie, czarodziejką w kuchni i nimfą w sypialni.
~Dobry mąż żony słucha dwa razy. Raz jak woła: jeść a drugi raz jak: chodź spać.
Bywa w życiu:
~Mąż i zona przystają częstokroć do siebie jak dwie spaczone deski, ale jednak jakoś to idzie”.
Henryk Sienkiewicz
Fale alfa informują, że wytrwasz i szczęśliwa będziesz czego z całego serca życzy Ci – casium.
pozdrawiam

Milena, dnia października 29, 2011 pisze:

Dzieki wielkie
Ja również pozdrawiam.
Dziewczyny, mam takie pytanie: czy Wy również macie takie limity w zadawaniu pytań swoim Chłopakom? Ja nie wiem, o co moge już pytać. Wszystko jest jakąś tajemnica… A ta niewiedza mnie dobija

ccassiumm7, dnia października 29, 2011 pisze:

W Armii USA mają łatwiej -)
Tam głównie obowiązuje “HR 2965, Don’t Ask, Don’t Tell Repeal Act of 2010″.
Poza tym można Żołnierza pytać o wszystko z wyjątkiem Tajne/Poufne/Spec Znaczenia -)
W naszej Armii, szczególnie na Misjach, udzielanie wszelkich informacji jest “Zastrzeżone”.
Na wszelki przypadek najlepiej pytać o pogodę i czy jeszcze kocha.
Zaręczam, że odległość i słowiańska natura sprawiają, że tęskni, kocha i takie tam -)
“Kie serce płace kie ci jest smutno
I jest ci straśnie źle
Słuchoj muzyki śpiywoj piosenki
u’One ukojom cie”

Milena, dnia października 29, 2011 pisze:

No właśnie tak myślałam, że ta pogoda to najlepsze rozwiązanie:). Szkoda. Niedługo klimat Afganistanu będę znała lepiej niż nasz, polski
Dobrze, że może chociaż pisać, że kocha Jak to buduje

Ineska, dnia października 29, 2011 pisze:

Na początku normalne że chcemy wiedzieć – pytamy … dużo i często. Niezręczne sytuacje ciszy pojawiać się będą jednak coraz częściej – nauczysz się że musisz opowiadać – opowiadać o wszystkim ! Że przesoliłaś dzisiaj zupę, ze tramwaj się spóźnił bo korek na warszawskiej, że kupiłaś nowe buty ( a może o tym nie mówić ? ;D ) , że dziecko ząbkuje, że wybrałaś kolor kafelek do kuchni … z czasem nauczysz się że u niego prawie codziennie … codziennie to samo. Codziennie pobudka, wyjazd, służba, difack, czasami jakiś mecz, kolacja, służba, spać … czasami toaleta. To od Ciebie zalezy jak ta rozmowa przebiegnie, od Twojego nastawiaenia – pamiętaj – On nie chce oglądać zapłakanych oczu czy smutnej miny – On chce widzieć uśmiech i serducho które nie moe się doczekac rotacji ; )))
Ja byłam dziewczyna na misji, po misji zostałam szybko narzeczoną … niedługo będę tez żoną – niestety żoną również na misji …
Recepta na cały ten sukces przetrwania jest jedna – MACIE SIEBIE – i nie zależnie od czego zaczynacie rozmowę czy o czym rozmawiać będziecie – musicie zapewniać siebie ŻE JEST DO CZEGO WRACAĆ ! To siła która sprawia że będziecie przenosić góry RAZEM mimo złudnego oddalenia.

Żołnierz musi mieć worek siły ale to PARTNERKA żołnierza musi mieć tych worków kilka razy więcej ; ))

Jak mawia staropolskie przysłowie :’)) – ALLELUJA I OD PRZODU ; ))

Ineska trzymała, trzyma i trzymać kciuki będzie nadal !
Pozdrawiam !

Ineska, dnia października 29, 2011 pisze:

Gafa jak sto pięćdziesiąt ! Druga linijka – Niezręczne sytuacje ciszy pojawiać się będą jednak coraz RZADZIEJ oczywiście ; )))))

Milena, dnia października 29, 2011 pisze:

Wielkie dzięki za te, zapewne dobre rady To bardzo potrzebne i pomocne otrzymać jakąkolwiek pomoc od osoby w podobnej sytuacji. Już w tej chwili wiem, że zrobiłam jeden wielki błąd szukając pocieszyciela własnie w narzeczonym. U nas jest akurat tak, że jest dla mnie zarówno świetnym przyjacielem jak i partnerem. To pewnie dlatego. Od jutra na pewno nie będę sie już do niego mazać Naprawdę bardzo dziękuję

P.S. Teraz tylko zostało mi czekać, aż sie jutro odezwie, bo mam nadzieje, że się odezwie, że się nie przestraszył mojego marudzenia

Pozdrawiam.

Ineska, dnia października 29, 2011 pisze:

Milena – pamiętaj, że Ty tutaj na miejscu masz rodzinę, przyaciół, znajomych … wszystko a co najwazniejsze wszystkich ! Możesz się wypłakać tutaj czy w rękaw osoby poznanej w autobusie. On ma tylko Ciebie i to w dodatku tylko przez łącze internetowe ! To Ty musisz być wsparciem dla niego bo mu jest milion razu trudniej … przez pół roku tylko myśli o tym że zostawił, że niepotrzebnie … że oddałby wszystko za święta w domu i całusa na walentynki ! Myśli o tym i zostaje z tym tak naprawdę sam … faceci to cwaniaki ale bardzo skryci ; )) Pod koniec misji jak się zbierze na zwierzenia na helipadzie powiedzą kolegom z bichatki że cholernie tęsknili, że ekstra że już wracają … i wtedy nagle okaże się że wszyscy mieli tak samo przez ten caly czas ! ; ))

Ty masz Nas – On ma Ciebie ; ))) Uśmiech i czułe słówko na dobranoc ! Wytrwałość w trudnych chwilach bo takie będą – zawsze są, w czasie każdej misji ! Ale własnie te trudniejsze z chwil wzmacniają więź ; )) Możesz popłakać w poduchę wieczorem ale podczas rozmowy zawsze ślicznie pomalowana, wypachniona i uśmiechnięta ; D Niech wie – ze ma po co wracać ; ))))

P.S. Na pewno się odezwie ; )))))

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

Milenko im mniej pytasz tym lepiej dla Ciebie ( choć jest to bardzo trudne) sama się o tym przekonała. Tak czy tak martwisz się ale gdybyś wiedziała jak rzeczywiście bywa w Afganistanie to wtedy poza myśleniem nic nie mogłabyś robić. Pamiętaj jak już Ineska wspominała, że w Polsce masz bliskich, a Twój żołnierz jedynie ludzi którym musi zaufać. Nasi Panowie mają trudniej ponieważ toczą walkę ze swymi słabościami, z przeciwnikiem i z tym co mogą nam powiedzieć by nas nie zmartwić.

Julka, dnia października 30, 2011 pisze:

Ineska mój mąż wyjechał z X zmianą, każdy dzień od pory Jego wyjazdu jest dla mnie koszmarny nie potrafię poradzić sobie z tą sytuacją, każdego dnia płaczę, tęsknie jak cholera i to jest normalne ale tak myślę sobie czy z czasem przyzwyczaję się do tej sytuacji czy bedę mogła spać spokojnie zdaje mi się, że odpowiedź jest jedna-NIE. Ale po tym jak przeczytałam co Ty napisałaś zrobiło mi się jakoś lepiej.
Pozdrawiam.

Ineska, dnia października 30, 2011 pisze:

Może i głupio brzmi, ale ale ale – przyzwyczaisz się. Kiedy oboje wejdziecie w ten ‘rytm’ misji. On będzie wiedział ze radzisz sobie tutaj na miejscu, Ty że On radzi sobie tam. Jak mój żolnierz pojechał to perspektywa 7 miesięcy była najstraszniejszą rzeczą która mogła się przytrafić. Wyjechał z początkiem paździrnika więc odliczaliśmy – do moiich irodzin, do mikołajek, do Bożego Narodzenia, Sylwestra … a potem ? Potem już z górki ! Do ferii, do walentynek, do Jego urodzin, do Wielkanocy … a od wielkanocy ? Kilka dni i już ; ))) Kolejne etapy, kolejne kartki w kalendarzy skreślone czerwonym pisakiem ; ))) Z dnia na dzień coraz więcej szczęścia … bo dni uciekają ! Nim się obejrzysz to już będzie rotacja. I wtedy wielkie biegaie na ostatnią chwilę żeby kupić fajną piżamkę, przygotpwać ukochane pierogi i pomalować paznokcie ; ))) Mi tak czas umknął że w domu posprzątać nie zdążyłam ; ))) – oczekiwanie zajmuję – NAPRAWDĘ ; ))) Piżamki i lakiery do paznokci radzą kupowac już od teraz – bo potem może czasu zabraknąć ; ))) Najważniejsze to znaleść sobie COŚ dla siebie ! Moze malowanie domku ? Moze przemeblowanie ? A może zacznę chodzić na basen ? Fitnes ? A może codziennie godzinka na rowerze ? Te czas misji to znakomity czas na odrdzewienie starych znajomości – jedna kawka tygodniowo z zapomnianą koleżanką z przedszkola naprawdę pomaga – sprawdzone ; ))) A potem naprawdę jest o czym opowiadać kiedy kochany żołnierz dzwoni – tyle się dzieje – ale dalej tęsknie – daję radę i już myślę co zrobić na powitalną kolację – jak udekoruję stół – co założę na siebie żeby Cię olśnić ; ))) Wtedy tematy same się nasuwają – narzeczeni mogą na misji planowac ślub – aaaaale było już takich ślubów od kiedy jestem związana z Afganem – od V zmiany (pozdrawiam Kingę ;D ) ! Można planować remonty domów przez internet, albo samej zrobić taki remont – wszystko można (pozdrawiam Kasiu ;D) ; )))
To czas który za 6 miesiecy uznasz za czas nie tylko tęsknoty ! Uznasz to za czas zmian, wytrwałości, miłości, wzmocnienia. Trzeba tylko włożyć w to odrobinę siły i chęci – to naprawdę nie musi być 6 miesięcy płaczu ! Zawsze masz nas tutaj – możesz pisać do każdej z nas, meilować, DZWONIĆ – Co nie Farczi ? ;D Naprawdę długo można dzwonić ! ; )))
Dziewczyny tutaj są naprawdę pomocne ! Te 6 mięsięcy to bedzie naprawdę fajna historia nowych przyjaźni !

Wszystkim nam udało się przetrwać ; ))) I Tobie się uda ! Potrzeba tylko Twojego uśmiechu ; )))

Julka, dnia października 30, 2011 pisze:

Nie wiesz nawet jak bardzo Twoje słowa mi pomagają, szczerze mówiąc wcześniej myślałam żeby może właśnie jakiegoś pocieszenia(chodzi mi tu właśnie o pisanie z kobietami które są w podobnej sytuacji) poszukać w Internecie ale stwierdziłam że nie warto bo myślałam, że wszyscy tylko jęczą jak im jest tu źle, gdy są sami itd. zresztą mój przypadek jest dokładnie taki. Ale właśnie dziś przeczytałam Twojego posta i stwierdziłam, że może jednak warto. Dziękuję Ci bardzo Ineska Twoje słowa dużo dla mnie znaczą. Chciałabym mieć choć odrobinę tej siły co Ty. I mam nadzieję, że niedługo ją będę miała.
Pozdrawiam. I dziękuję jeszcze raz, że jest ktoś taki ja TY.

Ineska, dnia października 30, 2011 pisze:

Jak się znowu wciągnę w to forum to mnie siłą nie wyciągniecie ! Marcin – interweniuj i wykop mnie szybko ;D
W razie czego jestem chętna na internetowe kawki ! ; )) Uszy do góry !

Julka, dnia października 30, 2011 pisze:

Mam nadzieję, że wciągniesz się i to na dobre czego SOBIE zycze;)
Marcinie- bez interwencji, prosze;)

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

Dziewczyny czytam Wasze wypowiedzi i Was podziwiam , aczkolwiek nadal przeraża mnie fakt wyjazdu męża do Afganistanu. Jedną misję przeżyłam choć łatwo nie było ( jęczałam, płakałam, zamartwiałam się, a nawet kłóciłam się z mężem przez gg bo zbyt wiele chciałam wiedzieć i z wieloma rzeczami nie zgadzałam się . Było to o tyle trudne, że wjechał chwile po ślubie. Od powrotu mojego żołnierza minęły 2 lata i wiele zrozumiałam aczkolwiek nie wiem czy w chwili wylotu będę mądrzejsza czy nadal będę panikować – jak znam siebie to będę histeryzować.
W chwili przylotu męża zarzekałam się, że byłą to jego pierwsza i ostatnia misji – niestety nie ostatnia bo od 2-ch miesięcy nie ma innego tematu w domu niż temat Afganistanu i przygotowań do wyjazdu ;/;/. Miło jest porozmawiać na tym blogu bo to dzięki niemu wytrzymałam ten cholerny czasy z 2009r. ehehh zebrało mnie dziś na wspominki tym bardziej ,że odwiedziłam dziś grób kolegi męża, który nie miał tyle szczęścia i nie dane było mu wrócić do Polski. Jedno mnie tylko ucieszyło, że Ś.P Piotr nadal jest pamiętany przez kolegów i najbliższych.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Jeździcie ludzi zabijać to i Was zabijają.
Podwójnie tragiczna sytuacja.

Żal mi Was, żal mi tych biedaków,
do których strzelacie.

Nasi giną rzołnieże, u nich giną całe rodziny.
Że też żadnej “żony” nie rusza, że jej “biedny” mąż
(co się miesiąc(!) spóźnił zabił już pewnie kilkanaście osób, i nie daj boże dzieci zginęły.
A to bomba na wioske spadła, a to inna “nieudana akcja”…

Niech mi ktoś powie, że wojowanie mądre jest.

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

@188 następnym razem “rzołnieżu” weź słownik ortograficzny do ręki …

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

@188 i może jeszcze polecam zgłębić temat zadań wykonywanych przez naszych żołnierzy na misjach zagranicznych, zanim sprowadzisz ich do roli zabójców marzących od rana o postrzelaniu sobie do cywili

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

@188 nie no niech lepiej nasi giną na “cudzej wojnie” zamiast Talibowie. Inteligencie zapoznaj się z tematem, a jak tak Ci tych biednych ludzi żal z AFG to przyłącz się do nich. Więcej zabijają niż nasi polscy żołnierze a wypowiedź typu “Jeździcie ludzi zabijać to i Was zabijają” jest wyciągnięta z d… Nasi żołnierze nie wyjeżdżają do AFG zabijać!! ale jak trzeba to bronią się.

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

DNO!

Milena, dnia października 30, 2011 pisze:

niezabijeczlowieka przykro mi to pisać ale to strasznie smutne,że ten blog odwiedzają osoby, które mają po prostu ochotę dyskutować na tematy, na które nie powinny i szukają niepotrzebnej zwady, tam gdzie nie powinny. To, co napisaleś/aś nie zasługuje nawet na komentarz…

Dziewczyny- coś czuję, że będę tu częstym gościem

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

Milenko witamy . Może się walić i palić ale ja zawsze będę bronić naszych żołnierzy

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Żołnierze nie wyjeżdżają na wojnę zabijać? To dość kontrowersyjne podejście.
Znaczącą częścią szkolenia wojskowego (dodajmy obecnego – kiedyś tego nie było, ale to pewnie wiecie) jest “przysposobienie” człowiek do zabicia innego człowieka.

W zasadność afgańskiego konfliktu nie wchodzę.
Zostawmy to historii.

tinka, dnia października 30, 2011 pisze:

“Znaczącą częścią szkolenia wojskowego jest “przysposobienie” człowiek do zabicia innego człowieka” – To Twoja teoria

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

“niezabijeczlowieka przykro mi to pisać ale to strasznie smutne,że ten blog odwiedzają osoby, które mają po prostu ochotę dyskutować na tematy, na które nie powinny i szukają niepotrzebnej zwady,”

Widzsiz Mileno wojny i okrucieństwa, które ze sobą niosą
są największym przekleństwem świata. Żadna wojna nie przyniosła nic dobrego.

Każda śmierć powinna być wyjściem do dyskusji an temat zasadności podobnych działań.
Przerażające jest to, że mimo jesteście kobietami (jak sądze po nickach) popieracie to.

Niedajboże (podkreślam!) Wasz bliski zginie “stabilizując”, “niosąc pokój”, czy jak to sobie tam politycy nazywają, dalej będziecie uważać to za słuszne?

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

Zaden ze znanych mi żołnierzy, a trochę ich znam, nigdy w życiu nie zabił człowieka…. na pewno nie jeżdżą na misję z nastawieniem zabijania…. Bez wejścia w zasadność konfliktu afgańskiego i jego minimalnego zrozumienia, nie zrozumiesz zasadności udziału naszych wojsk w tym konflikcie. Czy tego chcemy czy nie, musimy wypełniać zobowiązania wynikające z naszej przynależności do NATO.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Tinka, nie moja zdecydowanie nie : )

Wielcy wojskowi wymyślili to po pierwszej wojnie światowej
po badaniach z których się dowiedzieli, że tylko 15 do 20% oddawało strzał do odkrytego przeciwnika.

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

@197 Mylisz się, nie popieramy wojny, osobiście jestem przeciwna konfliktom zbrojnym. Ale nie mamy żadnego wpływu, powtarzam – żadnego wpływu na to, iż Polska wypełnia zobowiązania sojusznicze. I skoro udział naszych mężczyzn w misjach zagranicznych wynika z praw wyższych, nam pozostaje bronienie ich dobrego imienia, bo na pewno nie zasłużyli na to, by sprowadzać ich do roli morderców niewinnych ludzi.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Minimalne mam, więcej nieśmiałbym oceniać, bo najtęższe głowy do których się nie zaliczam tego nie wiedzą.

Zobowiązania wobec nato – po części. Popatrz na niemców i hiszpanów.
Niestety nasi politycy nie radzą sobie na swoim podwórku więc nie ma co mniemać
że poradzą sobie na arenie międzynarodowej.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Nie sprowadzam ich do morderców od tego zacznijmy daleko mi do tego.
Jeżeli nie wy -żony, matki, córki i kochanki nie macie wpływu to kto będzie miał, ja!?

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

I tym samym dochodzimy do sedna sprawy. Nie raz na tym forum proponowałam różnym pieniaczom – to politycy są odpowiedzialni za to, że dziś żołnierzy Wojska Polskiego nazywa się najemnikami i mordercami. Ponowię więc swój apel – “niezabijeczlowieka” – napisz oficjalne zażalenie do MON’U, Premiera i Prezydenta RP, podpisz się imieniem i nazwiskiem i wyraź swój sprzeciw przeciw naszemu udziałowi w misji w Afganistanie. Starczy Ci odwagi nieanonimowo wyrazić swoją opinię???

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

“Jeździcie ludzi zabijać to i Was zabijają.
Podwójnie tragiczna sytuacja.

Żal mi Was, żal mi tych biedaków,
do których strzelacie.

Nasi giną rzołnieże, u nich giną całe rodziny.
Że też żadnej “żony” nie rusza, że jej “biedny” mąż
(co się miesiąc(!) spóźnił zabił już pewnie kilkanaście osób, i nie daj boże dzieci zginęły.
A to bomba na wioske spadła, a to inna “nieudana akcja”…

Niech mi ktoś powie, że wojowanie mądre jest.” – dla mnie ta Twoja wypowiedź jest jednoznaczna.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Ok, powinnienem napisać “Jeździcie na wojnę to was mogą zabić”

malina, dnia października 30, 2011 pisze:

Powinieneś nic nie pisać, bo Twoje wypowiedzi nie wnoszą nic konstruktywnego.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Widzisz “konstruktywność” to wnoszenie czegoś nowego.
Zatem negację konfliktów zbrojnych na forum wojskowym
możemy uznać za bardzo konstruktywne.

Miłego wieczoru wam życzę i tego też żeby te wasze chłopy
wróciły i więcej nie pojechały.

Bo “żadne korzyści z wojny nie są tak wielkie,
aby mogły jej szkodom dorównać” jak mawiał poeta…

Milena, dnia października 30, 2011 pisze:

Zgadzam się w 100% z malina.

Nigdy nie pozwolę żeby ktoś tak oceniał sytuację, w której znalazł się mój mężczyzna, bo wiem ile to dla niego znaczy. I jeżeli komuś się wydaje, że poleciał tam po to żeby sprawdzić czy dobrze się nauczył zabijać na szkoleniach i czy jest odpowiedznio przysposobiony do zabijania to mnie krew zalewa.

Ineska, dnia października 30, 2011 pisze:

Ignoracja najlepszym lekarstwem dziewczyny !
Dyskutować można by długo – lecz aby móc dyskutować trzeba najpierw mieć partnera który posiadł tę umiejętność. Osoba, która każde inne stanowisku w jakiejś sprawie niż swoje krytykuje – moim skromnym zdaniem musi nauczyć się reguł dyskusji.

Bez odbioru, Pozdrawiam ; ))))
Ineska

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Jeżeli pojechał po to po co napisałaś, to jest psychopatą.
Ja tego nie napisałem. Twoje interpretacje dobrze o tobie nie świadczą.

Nie wiem po co do afganistaniu pojechał twój mężczyzna.
Może gotuje w kuchni, albo papierki wypełnia, a może też gra w bierki na patrolach.

Podczs drugiej wojny w zatoce, oficjalne statystyki podają
ponad 20.000 DWADZIEŚCIA TYSIĘCY OFIAR WŚRÓD LUDNOŚCI CYWILNEJ!!!!!!!!

Wiesz ile podają nieoficjalne? Pół miliona. Dociera to do ciebie kobieto?

Milena, dnia października 30, 2011 pisze:

Człowieku wyciągnij nos ze statystyk. Mówimy o życiu. Czego ty się naczytałeś???

Jeżeli wyszedłbyś choć trochę naprzeciw ludzkim problemom, wiedziałbyś po co i dlaczego jeżdżą tam polscy Żołnierze. Zasłaniasz się jakimiś wygrzebanymi statystykami bo nie masz pojecia o kontaktach z ludźmi. Możesz sobie w nos wsadzić swoje cyferki. Jesteś zgorzkniałym, nafuczonym i obrażonym na życie osobnikiem, który szuka tutaj niewiadomo czego.

Siedzisz sobie na tyłku w domu i się wymądrzasz tak jakbys miał jakiekolwiek pojęcie o tym co piszesz. Jeśli Ci się wydaje, że Żolnierze na patrolach graja w bierki to sam jestes psychopatą!

Bez odbioru Ineska

Milena, dnia października 30, 2011 pisze:

A tak po za tym czy Ty sobie człowieku wyobrażasz, że to nasi faceci zaczęli tę wojnę???

Wiesz co to znaczy slużba? Chyba nie…

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Milena znowu nadinterpretujesz. Najpierw o “sprawdzaniu się w zabijaniu!?”
Teraz o tym “że wasi faceci zaczeli tą wojnę”

Nie napisałem że jadą się sprawdzać w takim kontekście jak Napisałaś,
ani że rozpętali tę wojnę.

“cyferki” jak je nazywasz to publicznie dostępne dane.
Pierwszy z brzegu link http://en.wikipedia.org/wiki/Casualties_of_the_Iraq_War

Napisałem że jadąc na wojnę jest się gotowym do zabijania ludzi.
Napisałem, że żołnierzy szkoli się w zabijaniu ludzi.
Napisałem też, że niejeden żołnierz co do domu nie wraca
zabił pewnie niejednego afgańczyka.

Napisałem również, że każda śmierć (jak tego żołnierza) powinna być początkiem
dyskusji na temat polskiej misji, i szrzej na temat wojen, które są zawsze tragedią ludzkości.

W odpowiedzi dostałem, że jestem zgorzkniały, nafuczony, pieniacz, i obrażony.
Że nie wychodzę “naprzeciw ludzkim problemom” i “nie mam pojęcia o kontaktach z ludźmi”
A przytłaczająca liczba ofiar poprzedniej wojny to “cyferki”

Zgadzamy się w jednym, nie wiem po co tam polscy żołnierze jeżdżą.
Zakończmy na tym.

Julka, dnia października 30, 2011 pisze:

Malina i Milena popieram Was w 100%! Ale w tym przypadku naprawdę najlepszym sposobem jest IGNORANCJA, gdyż jakakolwiek próba wytłumaczenia dla niezabijeczlowieka czegokolwiek mija się z celem on jasno wyraził swój pogląd w tej sprawie

“Jeździcie ludzi zabijać to i Was zabijają.
Podwójnie tragiczna sytuacja.

Żal mi Was, żal mi tych biedaków,
do których strzelacie.

Nasi giną rzołnieże, u nich giną całe rodziny.
Że też żadnej “żony” nie rusza, że jej “biedny” mąż
(co się miesiąc(!) spóźnił zabił już pewnie kilkanaście osób, i nie daj boże dzieci zginęły.
A to bomba na wioske spadła, a to inna “nieudana akcja”

tak więc nie warto podnosić sobie ciśnienia takimi bezsensownymi wypowiedzami:(
Żona Żołnierza.

niezabijeczlowieka, dnia października 30, 2011 pisze:

Niezależnie od tego co myślę na temat wojen
składam kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie.

kasandra, dnia października 31, 2011 pisze:

Nie zabijesz człowieka w obronie własnej, własnej córeczki albo synka?
Zwłaszcza w sytuacji, gdy istniałaby taka możliwość zabicia napastnika i ocalenia np. twojego dziecka?
Zabijesz. A jeśli byś tego nie zrobił to oznacza, że jesteś małym, podłym człowieczkiem? a może ślepy bomba?
Przyszedłeś tu dręczyć zestresowane Kobiety celowo?
To twój pierwszy popis na tym blogu?
Jesteś niedopieszczony – patrz: MSSimp.
Wsadź, więc te swoje słuszne racje w kieszeń i spadaj.
Można dyskutować o Misji Stabilizacyjnej w Afganistanie od plusów do minusów.
Ale my na tym Blogu już to wszystko przerabiałyśmy.
Nie będziemy biły piany z kolejnym pacyfistą.
Spróbuj podyskutować z politykami o problemie afgańskim, albo licz plamy na słońcu.
Pozdrawiam

Asia, dnia października 31, 2011 pisze:

WAŻNY SPAM
YOUR SIGN CAN SAVE LIVES
“I am guilty, my guilt is my faith. I believe in God – Jesus Christ.”
http://orifieltrony.wordpress.com/2011/10/31/your-signature-can-save-lives-i-am-guilty-my-guilt-is-my-faith-i-believe-in-god-jesus-christ/

jacek37, dnia października 31, 2011 pisze:

A i znam osobiście przypadki, że żołnierz na misji dostawał telefon od rodziców, bo coś w domu kwiatki na parapecie zaczęły więdnąć. Albo po powrocie do domu ani żonki ani “kasy” na koncie tylko debet i niepopłacone rachunki z przed paru miesięcy.

Ineska, dnia października 31, 2011 pisze:

Milena znowu nadinterpretujesz. Najpierw o “sprawdzaniu się w zabijaniu!?”
Teraz o tym “że wasi faceci zaczeli tą wojnę”
Nie napisałem że jadą się sprawdzać w takim kontekście jak Napisałaś,
ani że rozpętali tę wojnę.
“cyferki” jak je nazywasz to publicznie dostępne dane.
Pierwszy z brzegu link http://en.wikipedia.org/wiki/Casualties_of_the_Iraq_War
Napisałem że jadąc na wojnę jest się gotowym do zabijania ludzi.
Napisałem, że żołnierzy szkoli się w zabijaniu ludzi.
Napisałem też, że niejeden żołnierz co do domu nie wraca
zabił pewnie niejednego afgańczyka.
Napisałem również, że każda śmierć (jak tego żołnierza) powinna być początkiem
dyskusji na temat polskiej misji, i szrzej na temat wojen, które są zawsze tragedią ludzkości.
W odpowiedzi dostałem, że jestem zgorzkniały, nafuczony, pieniacz, i obrażony.
Że nie wychodzę “naprzeciw ludzkim problemom” i “nie mam pojęcia o kontaktach z ludźmi”
A przytłaczająca liczba ofiar poprzedniej wojny to “cyferki”
Zgadzamy się w jednym, nie wiem po co tam polscy żołnierze jeżdżą.
Zakończmy na tym.

niezabijeczlowieka,
nie możesz mieć za złe kobietom żołnierzy za tak ostre reakcje. Nie dziw się że bronią własnych facetów przed oszczerstwami, bo wybacz – ale pisanie że ” niejeden żołnierz co do domu nie wraca, zabił pewnie niejednego afgańczyka ” – to nie jest pochlebstwem. I dlaczegpo tylko ten który nie wraca zabijał ? Ś.P. Mariusz Deptuła był 30 żołnierzem który nie powrócił. Idąc Twoim krokiem myślenia tylko ta trzydziestka zabijała ? Dlaczego nie nazwiesz rzeczy po imieniu ? Dlaczego piszesz o tych żołnierzach, że są to ludzie których szkoli się w zabijaniu a nie napiszesz że są to po prostu opłacani przez pastwo zabójcy – bo przecież idąc dalej, jeśli ktoś się po coś szkoli to te umiejętności wykorzystuje a tym bardziej będąc w rejonie wojny Afganistanie.
Piszesz, że taka śmierć powinna być początkiem dyskusji na temat obecności naszych wojsk … na temat kolejnej niepotrzebnej śmierci, która zakuła nasz wszystkich … Jak daleko sięgam pamięcią, jeśli w Afganie dzieje się coś złego, mamy wiadomości o poważniejszych kontaktach … o śmierci – to forum goreje ! Serwery palą się od natężenia dodawanych postów, a każdy z nich wtedy niesie jedną myśl – WYNOŚMY SIĘ STĄD ! PO CO NA TA WOJNA ! PRZECIEŻ TO NIE NASZA WOJNA A GINĄ LUDZIE ! ZNOWU BEZ SENSU GINĄ LUDZIE … OJCOWIE … MĘŻOWIE … LUDZIE !
Może i nie jesteś obrażony pieniacz, może i nie naszym przeciwnikiem – bo przecież cel łączy nas ten sam – chcielibyśmy aby Afganistan dołączył tak jak wcześniej Irak – do misji zakończonych. Tylko co z tego że My bardzo tego chcemy ? Mamy sojusze, umowy i inne głupoty które nas zobowiązują. I tak jak nikt nie słucha Nas – kobiet umierajacych z tęsknoty i strachu przez 7 miesięcy, tak i nikt nie będzie słuchał Ciebie – osoby która uważa że ograniczamy się na terenie konfliktu do zabijania.

W Darfurze liczba ofiar konfliktu jest szacowana na ponad 200 tys. zabitych, łączny bilans zabitych w trwającej ponad 50 lat konfrontacji sięga ponad 2 milionów ofiar, zaś ponad 4,5 mln ludzi zostało zmuszonych do emigracji … o tym w Polsce nie mówi się. W Polsce ten temat powiedziałabym nawet nie ostnieje – a ludzie giną !
Ludzie giną wszędzie – w Turcji kilka dni temu w kilka chwil Ziemia pochłonęła ponad 600 osób. Ludxzie giną wszędzie … celem naszych wojsk jest załagodzenie konfliktu, pomoc tamtejszej ludnosci, która nie ma podstaw ani gospodarczych, ani sanitarnych aby rozpocząć normalne, samodzielne życie. Zgadzam się – organizowane są zasadzki na większe grupy rebeliantów ale to w większości z ogromną współpracą Amerynaków i to dylko dlatego aby ta cała reszta afgańczyków wreszcie mogła zacząć żyć !

Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić.
— Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

My w tej wojnie przeszkadzamy ! I dlatego wszyscy tutaj jesteśmy dumni z naszych mężczyzn – żołnierzy !

Pozdrawiam,
Bez odbioru !

Ineska

Problemem

tinka, dnia października 31, 2011 pisze:

jacek37: są różne przypadki i przypadek , który przedstawiłeś jest skrajny – też go znam aczkolwiek żona żonie nierówna większość z nas kobiet żołnierzy dla swojej drugiej połówki skoczyłaby w ogień jak nie podpaliłaby dla niej świata. Jeżeli dostawał żołnierz tel od rodziców w sprawie kwiatków to ciekawa jestem w jakim stopniu był żołnierz bo nie wierze, że był ni st. szer. czy zwykły szer.Nie rozumiem dlaczego tak bardzo chcesz pokazać społeczeństwu że żołnierz wyjeżdża na misję bo tego chce, bo zarabia tam nie wiadomo ile, że nie ma problemu z kontaktem… gdyby tak rzeczywiście było to połowy z nas – żon żołnierzy nie byłoby tu.

Jeżeli Ty byłeś takim żołnierzem ( o ile nim byłeś) to gratuluje Ci, ciekawi mnie tylko fakt jak zachowywała się Twoja kobieta podczas Twojej nieobecności.

Każdy jest indywidualnością i każdy ma własne priorytety dlatego też ocenianie lub osądzanie powinno być karane.

malina, dnia października 31, 2011 pisze:

Amen Ineska:)

tinka, dnia października 31, 2011 pisze:

Nie mogę w to uwierzyć jak ten blog zmienił się od 2009r. Dwa lata temu nie było tu miejsca na jakiekolwiek oczernianie żołnierzy, było wzajemne wspieranie w trudnych chwilach, byłą wymiana informacji co do powrotu żołnierzy, a teraz co jest??? oczernianie, przekomarzania na temat jacy to źli są nasi mężowie!

Śmiało mogę powiedzieć, że żołnierze są wielcy a zwykli ludzie są gorsi od nie jednego taliba.
Szlak mnie trafia gdy słyszę jak ktoś oczernia mężczyzn bo są żołnierzami. Ci co oczerniają innych dla mnie są warci mniej niż zero.

Elizabeth, dnia października 31, 2011 pisze:

A mnie dziewczyny dziwi, że tak dajecie się ‘prowokować’. Jeśłi uważacie, że ktoś nie ma pojęcia o czym mówi, po co podtrzymywać rozmowę.
Jak to się mówi ? Nie karmimy trolli ?

Asia, dnia października 31, 2011 pisze:

Ten adres może się przydać,
jeśli kogoś czeka dłuższy okres rekonwalescencji
i nie tylko.
Są tam archiwa,
można ich odsłuchać w necie.
To jest dla każdego
i nic nie kosztuje,
poza rachunkiem za prąd i neta ,
czyli stałe koszta:

http://czatachowa.pl/

PRZYJACIELA MAM,
CO POCIESZA MNIE
GDY O JEGO RAMIĘ
OPRĘ SIĘ
W NIM NADZIEJĘ MAM
ULECZA STRACH
ON NAJBLIŻEJ JEST
ZAWSZE TROSZCZY SIĘ
http://www.youtube.com/watch?v=r98IhDPoBKo

Dużo siły wszystkim.

kapral, dnia października 31, 2011 pisze:

i po co chłop jechał? no po co? się pytam po co mu była ta wojna??????????????

soldier'72, dnia października 31, 2011 pisze:

w tym biedniejącym kraju…. jechał zarobić … DEBILE!

JAC, dnia listopada 1, 2011 pisze:

Są inne sposoby na “zarabianie pieniędzy”

“celem naszych wojsk jest załagodzenie konfliktu, pomoc tamtejszej ludnosci, która nie ma podstaw ani gospodarczych, ani sanitarnych aby rozpocząć normalne, samodzielne życie”

It’s a joke?

Złagodzenie konfliktu? Którego? Tego co amerykanie rozpętali goniąc Usamę?
Znamy już takie przypadki z NASZEJ historii.

Pomoc ludności? Oni nie potrzebują waszej pomocy.
Oni chcą żebyście opuścili ich kraj. Napierw brytyjczycy, potem rosjanie i ich komunizm,
a teraz amerykańska demokracja.

Żyli samodzielnie, dopóki amerykanie nie rozpoczeli bombardowania ich kraju.
Oni nie potrzebują naszej demokracji, ani naszych religii. Potrzebują GODNOŚCI
którą im odbieracie w imię bliżej nie znanych mi wartości.

Dostęp do wiedzy w polsce jest nieograniczony.
Polecam coś więcej niż telewizja i militarna propaganda.

Tuta, dnia listopada 1, 2011 pisze:

To ja polecam rozmowę z ludźmi, którzy tam byli, widzieli co się dzieje. Rozmawiali z tamtejszą ludnością dziękującą im za pomoc. Warto sprawdzić na ocznie. A nie tylko przez nieograniczony dostęp do wiedzy w Polsce za pomocą komputera.

kapral, dnia listopada 1, 2011 pisze:

ciągnąć wątek – uczcie się kochane chłopy to nie będziecie musieli za naftowymidolarami ganiać po świecie, wiem, że kryzys itd. ale sami widzicie jakie to ryzyko dorabiać sobie na brudnej wojnie

peet, dnia listopada 1, 2011 pisze:

JAC a so powiesz łosiu że afgan i pakistan to baza talibów gdzie planowali atak na wtc, londyn, hiszpanie i tam szkola swoich bojowników , zamachowców itd!!!!! obyście ty i twoja rodzina nie byli kolejnymi ofiarami ich zamachu w jakimś ładnym kraju na wczasach!!!!!!!!!

peet, dnia listopada 1, 2011 pisze:

sorry za pisownie kompa nawala

drego, dnia listopada 1, 2011 pisze:

“kapral” – Bóg zapłać nauczycielu za poradę.
Mam doktorat D.V.M.
Leczę takich jakty, ale dochody nie powalają .
Słucham? jakie masz propozycje pracy dla osób wykształvonych.
Jeśli masz ciekawe propozycję, nie tylko ja, przekwalifikujemy się raz, dwa, trzy.
I prośba. Podaj namiar na pola naftowe w Afghanistanie.
pozdrawiam

Dobrego, dnia listopada 1, 2011 pisze:

doktorze kozy zle sie czuja w afganistanie chcesz zarobic kaske jest wolne miejsce na najnowszej (misji stabilizacyjnej)

obywatel, dnia listopada 1, 2011 pisze:

mogę cytować ” napisz oficjalne zażalenie do MON’U, Premiera i Prezydenta RP, podpisz się imieniem i nazwiskiem i wyraź swój sprzeciw przeciw naszemu udziałowi w misji w Afganistanie. Starczy Ci odwagi nieanonimowo wyrazić swoją opinię???” a Pani wie, że swego czasu do kancelarii Premiera na ten przykład pisałem i nie doczekałem się odpowiedzi? a Pani wie, że jak do amerykańskiej ambasady pisałem doniesienie o popełnieniu przez ich żołnierzy przestępstwa (zrzucenie szczeniaka w przepaść) z prośbą o przekazanie do Pentagonu to też mnie zlali? nie każdy pieniacz wali w gacie ze strachu, więc więcej szacunku dla pieniaczy moja panno

JAC, dnia listopada 1, 2011 pisze:

Nie pogadasz tutaj, żołnierz ma działać.

mmmm, dnia listopada 1, 2011 pisze:

A teraz z innej beczki: ja dalej czekam na mojego kochanego.. przesada.. 13 godz czekali w terminalu na decyzje, ze jednak leca innym samolotem… wszyscy sa wsciekli bo juz dawno powinni byc w domku

Eriot, dnia listopada 1, 2011 pisze:

widze,ze Twoj tym samym samolotem mial leciec co moj starszy brat.

malina, dnia listopada 1, 2011 pisze:

@234 proszę wskazać mi chociaż jedno słowo w mojej wypowiedzi, w której odnoszę się bez szacunku do kogokolwiek, to po pierwsze. Po drugie panną nie jestem od ładnych kilku lat, jeśli Pan zarzuca mi więcej szacunku, proponuję zacząć od siebie. Po trzecie – chwali się, że zdobył się Pan na odwagę i wysłał korespondencję do Premiera. Życzyłabym sobie, aby taką odwagą wykazywali się forumowi pieniacze.

JAC, dnia listopada 1, 2011 pisze:

Z tego co czytam, to wy panie tutaj najbardziej pienicie.

malina, dnia listopada 1, 2011 pisze:

Nie pienimy, tylko walczymy o dobre imię polskiego żołnierza… “Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą, a nie pokonanym.” – Św. Augustyn z Hippony,

Dobrego, dnia listopada 4, 2011 pisze:

Zastanawiam sie ile kalek i zwlok wyprodukowano na wszystkich 10 misjach stabilizacyjnych po stronie afganskiej mysle ze bardzo bardzo duzo.
Krzewienie demokracji idzie pelna para.
Czekam na odpowiedz.
Dziekuje.

justi, dnia listopada 4, 2011 pisze:

Dobrego,
jak chcesz filozofować to zastanów się nad tym ile jest wojen na świecie, jak dojdziesz do tego że wiele i tak na prawdę nie masz na to wpływu…odpuścisz temat. Jak nie odpuścisz to wykaż że jesteś taki wspaniałomyślny i jesteś w posiadaniu złotego środka na wszystkie wojny. Po co się chłopie rozdrabniać na wojną afgańską? hee? Jeżeli jednak nic mądrego nie przyjdzie Ci do głowy, nie wypisuj tu bezsensownych bzdur,bo to nie jest miejsce do wylewania pomyj. Tyle.
Pozdro i powodzenia w przemyśleniach

justi, dnia listopada 4, 2011 pisze:

edit- baa na wojny, może masz złoty środek na całe zło na świecie? bo w końcu jeżeli chodzi o Afgan i wiele innych podobnych rejonów świata, oni sami by się pozabijali, kwestia tylko tego czy my musimy w tym uczestniczyć, bo co do tego jestem przeciwna ale cóż…to tylko moje zdanie, może tylko a może aż jak i wielu innych. ale Ty przeginasz, nie prowokuj, bo i tak zaraz zostaniesz zmieszany z błotem i po co Ci to…

vitava, dnia listopada 12, 2011 pisze:

A co wyprawiają nasi, polscy stabilizanci?
Nangar Khel tragiczna, ale jednak pomyłka!
Podaj inne argumenty dotyczące polskich żołnierzy?
W swoich postach masz nawet po części rację, ale sposób ich narracji jest irytujący.
Nie kierujesz też ich pod właściwy adres do “trzymajacych władzę” tylko bijesz tu pianę!
Nie zaprzeczysz, że nawijasz jak 3ca Św. pod różnymi niczkami?
It’s a joke?
Nie obrażaj kobiet na tym forum !

vitava, dnia listopada 13, 2011 pisze:

Post JAC’a zniknął.
Mój komentarz nr 244 teraz ” ni z gruszki ni z pietruszki “.
Ba, ale Admin jest po to by swoją powinność czynił zgodnie z Regulaminem Blogu.
pozdrawiam Admin’istrację

sandra, dnia listopada 17, 2011 pisze:

powiem tak szczere współczucie dla żony

vitava, dnia listopada 23, 2011 pisze:

http://www.isaf.pamiecipoleglych.mon.gov.pl/?a=true

Najlepsze jedzenie, dnia kwietnia 17, 2012 pisze:

I take pleasure in, lead to I found just what I used
to be taking a look for. You have ended my 4 day lengthy hunt!
God Bless you man. Have a nice day. Bye

Ostatnio aktywne tematy

Ostatnie komentarze

Linki

Poprzednie wyjazdy

Archiwa

248 komentarzy do “Fatalny początek”