Śmierć w „emtiwi”

21 grudnia 2011

"Emtiwi" polskiego PRT. Zdjęcie z jesieni zeszłego roku - obecnie pojazdy tego wyposażone są w siatki ochronne przed granatami RPG, które zamontowano kilka miesięcy temu/fot. Marcin Ogdowski

"Emtiwi" polskiego PRT. Zdjęcie z jesieni zeszłego roku - obecnie pojazdy tego typu wyposażone są w siatki ochronne przed granatami RPG, które zamontowano kilka miesięcy temu/fot. Marcin Ogdowski

Dziś rano wstrzymałem oddech, gdy dowiedziałem się o ataku na konwój PRT. Wśród cywilnych specjalistów jest moja znajoma – w takiej sytuacji trudno odgonić myśli, że coś mogło się jej stać.

Tym razem żaden z cywilów nie ucierpiał – poległa cała załoga pojazdu MaTV z plutonu ochrony PRT. Zginęli st. kpr. Piotr Ciesielski, st. szer. Łukasz Krawiec, st. szer. Marcin Szczurowski, st. szer. Marek Tomala i szer. Krystian Banach. Wszyscy z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej.

Rodzinom poległych składam najszczersze kondolencje.

W zeszłym roku współpracowałem z PRT – to dzięki dziewczynom i chłopakom z tej formacji poznałem i obfotografowałem rozmaite zakątki Ghazni. To wówczas po raz pierwszy zetknąłem się z wozami typu MaTV. Pamiętam, że gdy po jednym z wyjazdów zdjęcie „emtiwi” zamieściłem na blogu, zaktywizowały się środowiska „branżowców”-fascynatów wojska. „To my mamy te pojazdy?” – pytali z niedowierzaniem. Mieliśmy. Pluton ochrony PRT otrzymał pięć takich wozów, wypożyczonych od Amerykanów. Cztery działały w terenie, jeden stanowił rezerwę.

Podobały mi się te, mniejsze od innych MRAPów i naszych rosomaków, pojazdy. Zwinne, szybkie, dużo łatwiej radziły sobie w ciasnej zabudowie. Tyle tylko, że miejsca w środku było w nich niewiele więcej niż w hummerze. A to skojarzenie nie bardzo mi odpowiadało – zbyt wiele wiedziałem o tym, jak „ajdik” radzi sobie z humvee. Dziś wiem już, co może zrobić z „emtiwi”…

* * *

Wracając do tematu celowości utrzymania embarga informacyjnego. Dżentelmeńska umowa między wojskiem a mediami nie jest żadną fanaberią.

Chodzi o to, by rodzina poległego dowiedziała się o jego śmierci od specjalnej delegacji – nie od postronnych osób czy właśnie z mediów. Nie bez znaczenia jest przy tym fakt, że w skład tej delegacji – pochodzącej zwykle z jednostki zabitego – wchodzi również psycholog - pisałem w “Alfabecie…”.

Takie rozwiązanie chroni też rodziny pozostałych żołnierzy, które – gdy nastąpi przeciek – dręczy natrętne pytanie: „czy to aby nie mój!?”. Ów niepotrzebny stres kończy się dopiero wraz z oficjalnym komunikatem Dowództwa Operacyjnego. Te zaś wyda oświadczenie dopiero wtedy, gdy ma potwierdzenie, że wspomniana delegacja dotarła już do rodziny poległego. Czyli, najczęściej, kilka godzin po zdarzeniu…

Polegli żołnierze/fot. PKW Afganistan

151 komentarzy do “Śmierć w „emtiwi””

skrzacik, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

spoczywajcie w pokoju chłopaki
seba, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

spoczywajcie w pokoju
toudi40, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

spoczywajcie w pokoju.
Wyrazy współczucia dla bliskich poległych.
monika, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia.
Renata, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

kliknij i zapal wirtualny znicz za naszych żołnierzy
http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=
CZEŚĆ I PAMIĘCI!
kris, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

CHWAŁA BOHATEROM!!! [*]
kalaharis, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niech spoczywają w pokoju…. :(
Wyrazy współczucia dla rodzin
[*] [*] [*] [*] [*]
wiewiora, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

wstrzymałam dziś oddech na tą wiadomość.. Straszne, współczuje rodzinom. Niewyobrazalna strata.
Nienawidzę tej wojny. Nienawidzę..
izabela0, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Spoczywajcie w pokoju.
monika, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

spoczywajcie w pokoju chłopcy, dziękuję za Waszą pracę i oddanie i poświęcenie, kondolencje dla rodzin i najbliższych
grzegorz1456, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Czas wracać
berta, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć Ich Pamięci
[*] [*] [*] [*] [*]
Betty81, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*]
szok szok i jeszcze raz szok….
łączę się w bólu i modlitwie z bliskimi ofiar…
tak naprawdę to w tej chwili wszystkie słowa wydają się nie mieć znaczenia…
nic nie odda tego bólu i smutku…
Przykro mi…
niunia321, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

CHWAŁA BOHATEROM!!! [*]
ziomek77, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Smutno….po prostu skurwysyńsko smutno….
gromu, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.

Spoczywajcie w pokoju…
Renata, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

śp. szer. Krystian Banach – http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1439056
śp. st.kpr. Piotr Ciesielski – http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1439060
śp.st. szer. Łukasz Krawiec – http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1439094
śp. st. szer Marcin Szczurowski – http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1439068
śp. st. szer. Marek Tomala – http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1439100

pamięć i znicze dla każdego z Was, każdemu z was CZEŚĆ I CHWAŁA!
Ewelina, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=SZVCPJLO1K4&feature=related

Wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin i bliskich NASZYCH poległych ZIELONYCH. Łącze się z Wami w bólu i modlitwie [*][*][*][*][*] Oni są także częścią mojej rodziny…
“Spoczywajcie w spokoju chłopaki”

PS. PYTANIE DO RZĄDU… Czy to wszystko warte jest życia naszych ludzi…??? NIE, i NIGDY nie będzie nic ważniejszego o ludzkiego życia!!! Wycofajcie z Afg. w końcu Polskie Wojsko!!!
tonkpo, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć ich pamięci Brak mi słów by opisać co czuję……
macko, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Pięciu kolejnych…

Wyrazy współczucia dla rodzin…

Chwała bohaterom !!!
AriaGalactica, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niech spoczywaja w pokoju,
z wspolczuciem dla rodzin i bliskich.

jestem troche zawiedzony slyszec ze to wlasnie woz Oshkosh M-ATV niedal rady prze IED i nieuchronil naszych chlopakow a mial byc lepszy i bardziej opancerzony, bardziej wytrzymaly, robia je niedaleko kolo mnie a moj kolega dowozil do nich kulootporna stal, mialem okazje je dokladnie zobaczyc i pojezdzic nimi,
bardzo smutne ze tak sie stalo.
pavello, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

CHWAŁA BOHATEROM !
margalida, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Najszczersze wyrazy współczucia.
Wojownicy, spoczywajcie w pokoju.
bruise, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Spoczywajcie w pokoju chłopaki
hex, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

“Śpij kolego, bo na wojnie
Tylko w grobie jest spokojnie.

Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie.

CHWAŁA BOHATEROM !
Minorka, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*] “Śmierć nie czyni cię smutnym – czyni cię pustym. To właśnie jest w niej złe. Wszystkie twoje zaklęcia i nadzieje, i śmieszne nawyki znikają pędem w wielkiej, czarnej dziurze i nagle zdajesz sobie sprawę, że odeszły, bo, równie nieoczekiwanie, niczego już nie ma w środku.” J. Carroll [*]
Elizabeth, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*] [*][*][*][*]
Tori, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Najszczersze kondlencje dla rodzin żołnierzy.
Tori, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Najszczersze kondlencje dla rodzin żołnierzy.
[*][*][*][*][*]
marcin, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Mirosław Ochyra (rzecznik DOSZ – wpis na Facebooku)
“Dzisiaj w Afganistanie zginęło 5 polskich żołnierzy. Dla wielu rodzin czas zatrzymał się w miejscu.
Kilka tysięcy ludzi dzwoniło do Dowództwa Operacyjnego z pytaniem “czy to mój (mąż, brat, syn…) zginął”.

Większość dziennikarzy w naszym kraju, pomimo posiadanej informacji, kilkanaście minut po tragicznym wydarzeniu, doskonale rozumie jak zachować się w sytuacji gdy rodzina nie została jeszcze powiadomiona i co to może oznaczać dla najbliższych. Niestety, większość, ale nie wszyscy. Dzisiaj pojawiła się jakaś “sprytna osoba”, która postanowiła być pierwsza, no właśnie… w czym pierwsza? W zastraszaniu kilku tysięcy rodzin żołnierzy służących w Afganistanie, w byciu odważnym w łamaniu moralnego embargo, czy też w zobojętnieniu na cierpienie ludzkie po stracie najbliższych. Pytania można by mnożyć.

Nie życzę nikomu takiej sytuacji, aby o odejściu najbliższych, ukochanych osób dowiadywać się przez przypadek z mediów. A “sprytnemu” daję pod rozwagę co dzisiaj zrobił i czy ma jeszcze odwagę spojrzeć w lustro. Brzydzę się takimi osobami.

Jednocześnie dziękuję wszystkim dziennikarzom, którzy uszanowali ostatnią wolę poległych żołnierzy o godnym przekazaniu informacji o ich śmierci. Dziękuję raz jeszcze i pamiętajcie – jest na większość!!!”
marcin, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Jeden z byłych rzeczników PKW Afganistan – w mailu, który do mnie wysłał:
“Dzisiaj poległ ośmioletni kompromis pomiędzy wojskiem a mediami. Jednozdaniowym komunikatem. Ręce opadają.”
jodynaa, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Panie Marcinie, kto nie zagrał tutaj czysto? Czy agencja, która wypełniła swój informacyjny, czy osoba, która nadała przeciek?
jodynaa, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

informacyjny obowiązek, rzecz jasna*
marcyś, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Smutek i pustka… Tylko to pozostaje
Wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin.
Świeczka dla chłopaków [*][*][*][*][*] Jesteście Najlepsi.
Pomyśleć, że mój mąż też jeździł tą trasą… ;-(
Ilu jeszcze musi ich zginąć?!?!?! Aby wycofać wojska!!!
TRAGEDIA
SOldier, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Czesc ich pamiecie . wspolczucie rodzina
Agusia, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla Rodzin poległych… [*][*][*][*][*] Część Ich pamięci!!! Czuję straszną pustkę, a łzy same lecą…
anytram2, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Współczucia dla rodzin [*[*][*][*][*]

Brak słów …
m@jor, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Nie mogę się otrząsnąć po tym jak się dowiedziałem. PKW kolejny raz stracił misjonarzy którzy pojechali zanieść pokój. Spoczywajcie w pokoju…..
m249saw, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*]
Sanito, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

R.I.P.

Smutek i pustka, która teraz po nich pozostanie nie będzie szybko załatana. Wojna sprawa okrutna, niepotrzebna. Giną ludzie, którzy tak naprawdę ginąć nie powinni. Ludzie, którzy nieśli pomoc innym… Brak słów…
farciara, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Odpowiedzialność:
1) żołnierzy za kontakt z rodzinami -odpowiednio szybki,aby nie było strachu, ale przekazany w taki sposób,aby nie podawać szczegółów…
2) rodzin -aby jeśli informacje dotrą wcześniej niż komunikaty medialne były zatrzymane…
3) mediów -zawsze jakiś szmatławiec się wyłamie!!!
TEGO DZIŚ ZABRAKŁO!!!
-nie życzy się ludziom źle, ale w życiu jest tak, że dostajesz co dajesz… i MENDA kiedyś trafi na równego sobie…

-ja bym się jeszcze zastanowiła nad długofalowym rozwiązaniem bo prawda jest taka,że od początku misji każda śmierć PL żołnierza staje się pożywką dla jakiejś ‘gazety lub czasopisma’
komentarzy ‘po’ było wiele i ze strony rodzin i dowództwa tyle tylko,że wycieki stały się rutyną a bezkarność aż kopie po oczach…
matka, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Spoczywajcie chłopcy w pokoju. Modlę się za Was i za wszystkich, którzy są w Afganistanie. Mój syn też tam jest. Moje serce przepełnione jest bólem. Wyrazy szczerego współczucia dla rodzin naszych bohaterów. Cześć ich pamięci.
ASIA, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

wyrazy współczucia,myślałam od razu o moim mężu…dzięki bogu odezwał sie…. dla wielu rodzin to smutne święta…
Asia, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niech spoczywają w pokoju… w takich chwilach brakuje słów.. [*]
Kasia, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Przeczytałam dzisiaj gdzieś, że “Juliusz Ćwieluch z “Polityki”, który w 2009 roku był u żołnierzy w Afganistanie, uważa, że dzisiejsza tragedia nie jest przypadkowa. Talibowie znają nasze zwyczaje i specjalnie chcieli zepsuć nam radosną atmosferę świąt. To element wojny emocjonalnej. Niestety z bezwzględnością wygra tylko bezwzględność…”

Marcinie, czy to właśnie tak?
Kav, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki wieków. Amen.
żołnierz, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Spoczywajcie w pokoju chłopaki kondolencje dla rodzin bohaterów
Lukaszcbc, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Te święte będą smutne dla Rodzin poległych bo zamiast świętować będą w te piękne święta żegnać swoich bliskich. W Afganistanie przy wigilijnym stole będzie kilka wolnych miejsc….

Będziemy pamiętać o was chłopaki.

por. Łukasz KUROWSKI
st.kpr. Szymon SŁOWIK
kpr. Hubert KOWALEWSKI
kpr. Grzegorz POLITOWSKI
por. Robert MARCZEWSKI
plut. Waldemar SUJDAK
kpr. Paweł BRODZIKOWSKI
kpr. Paweł SZWED
st.chor.szt. Andrzej ROZMIAREK
kpt. Daniel AMBROZIŃSKI
sierż. Marcin PORĘBA
st.szer. Artur PYC
kpr. Piotr MARCINIAK
kpr. Szymon GRACZYK
kpr. Radosław SZYSZKIEWICZ
kpr. Michał KOŁEK
plut. Miłosz Aleksander GÓRKA
kpr. Grzegorz BUKOWSKI
plut. Paweł STYPUŁA
st.kpr. Dariusz TYLENDA
sierż. Kazimierz KASPRZAK
sierż. Adam SZADA BORZYSZKOWSKI
sierż. Marcin PASTUSIAK
Pan Marcin KNAP
mł.chor. Bartosz SPYCHAŁA
kpr. Paweł STANIASZEK
mł.chor. Jarosław MAĆKOWIAK
st.szer. Paweł POŚWIAT
sierż. Szymon SITARCZUK
sierż. Rafał NOWAKOWSKI
sierż. Mariusz DEPTUŁA
szer. Krystian BANACH
st.kpr. Piotr CIESIELSKI
st.szer. Łukasz KRAWIEC
st.szer. Marcin SZCZUROWSKI
st.szer. Marek TOMALA

“Polski żołnierz walczy o wolność innych narodów,
Lecz umiera zawsze z myślą o Polsce.”
Niunka, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć Ich Pamięci [*] [*] [*] [*] [*]
mirek, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Miałem przyjemność służyć z Markiem w Syrii, wspaniały pomocny i skromny człowiek a przede wszystkim kolega.
Kondolencje dla rodzin !
CHWAŁA
Asienek, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć ich pamięci!!!!!
Niech spoczywają w spokoju z wyrazami współczucia dla rodzin…
Ineska, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

I znów ta głupia nadzieje – ze to ostatni … Sercem z Wami – duszą z Nimi !
Kali22, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Kurcze brak słów… Część Ich Pamięci… [*] [*] [*] [*] [*]

My tutaj mówimy o smutku i wielu z nas łzy ściekały przez zaciśnięte zęby ale co Zieloni muszą czuć w AFG? Taki cios tylu młodych chłopaków którzy w większości byli pierwszy raz na misji i to przed świętami… to nie będą na pewno radosne święta w Ghazni… to nie będzie spokojna zima:(
motyl88, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

PO PROSTU W GŁOWIE MI SIĘ TO N IE MIEŚCI….. CIĘŻKO JEST TO OGARNĄĆ I TYM BARDZIEJ JESZCZE PRZED ŚWIĘTAMI…….. WSPÓŁCZUJE RODZINIE BO NIE DA SIĘ TEGO OPISAĆ ŻADNYMI SŁOWAMI CO CZUJĄ:(:(:(:(
czarny, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Codziennie się modle za poleglych naszych chlopaków, szkoda ze to sie nie skonczy jeszcze szybko(przez te polityckie świnie). Chwala za odwage, spoczywajcie w pokoju….
RENATONI, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI [*][*][*][*][*]
SZCZERE WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZIN POLEGŁYCH
….ŁĄCZYMY SIĘ Z WAMI W BÓLU
vitava, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Bronisław Komorowski: Wycofamy się z Afganistanu nawet bez decyzji NATO
Wtorek, 15 czerwca 2010 (08:02)
(…)”Konrad Piasecki: No, wszyscy politycy zmieniają zdanie.

Bronisław Komorowski: Nie, nie , nie. Nie zmienił zdania. Wybory wszystko zmieniły. Jeżeli pan chce, żeby wycofać żołnierzy polskich z Afganistanu, niech pan na mnie zagłosuje to się pan przekona. (…)”

Lepiej być w tej sprawie z NATO niż samotnym?
Tak czy siak zawsze żołnierz krwią zapłaci.
A Matka?

Epitafium.
I kiedy już byłam
TYLKO CIERPIENIEM,
przyszedł ON,
wziął mnie w ramiona
potrząsnął,
przytulił i rzekł:
JESTEM tu.
Wytrzymaj Matko
Jeszcze trochę
A mój ból odrzekł
JEZU – UFAM TOBIE.

Ewelina Nienartowicz

RiP [^^^^^]
ccc, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niech Chłopaki spoczywają w Pokoju, Cześć i Chwała ich wielkiej odwadze i podziw dla ich Miłości dla Pokoju, Sprawiedliwości i Wiernej Służbie Rzeczpospolitej. Miejmy tylko nadzieje ę winni tego nikczemnego bezeceństwa czym prędzej zostaną schwytani i dosięgnie ich karząca ręka sprawiedliwości.
ja, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

dlaczego? kto mi odpowie? dlaczego?
fistaszka, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

straszna wiadomość – to wszyscy wiedzą

kondolencje dla rodzin wszystkich poległych w Afganistanie do dziś
trzeba pamiętać o nich, bo to kolejne ich smutne święta…
macko, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=OsBwcAmphTY

['] ['] ['] ['] [']
bredzio, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Chciałbym złożyć szczere kondolencje rodzinom poległych.
Nigdy w wojsku nie służyłem, ale mój ojciec był zawodowym oficerem, więc z wojskiem mam kontakt od małego. Widziałem jak się zmienia i chociaż nigdy nie chciałem służyć, żołnierzy zawsze traktuję z szacunkiem. Żołnierzy którzy brali udział w misjach KFOR, w Iraku, w Afganistanie oraz tych na placówkach ONZ zawsze uważałem za bardzo wartościowych ludzi. Tym wiekszy odczułem żal kiedy dowiedziałem się o dzisiejszych poległych.
Cześć ich pamięci.
zrembek, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

ja pierdole dla czego ty marcin!
kurwa co jest grane bracie!
Zaczynam żałować ze zrezygnowałem z wyjazdu, może wszystko potoczyło by się inaczej. Czuje się jak tchórzliwy śmieć.
Będę za tobą tęsknić mordeczko!
skrzacik, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Polski Żołnierz przysięga bronić swojej Ojczyzny i oddać za nią życie, a tymczasem ginie w walce z “wrogiem” USA za sprawę, która go w żaden sposób nie dotyczy bo tak chce rząd naszego kraju. I to właśnie jest smutne [*]

Żadne słowa nie są w stanie ukoić bólu rodzin, które straciły na misji żołnierza, zresztą ciężko wypowiedzieć jakiekolwiek słowa kiedy w gardle ma się tylko łzy. Bo co powiedzieć? Że śmierć żadnego z naszych żołnierzy w Afganie nie powinna mieć miejsca? Przecież te słowa nikogo z rządzących Polską nie ruszą. Bo to nie ich świat nagle się zawala, nie ich syn, brat, maż, ojciec , wujek czy nawet przyjaciel ginie na wojnie. Bo ich zadki są bezpieczne na cieplutkich posadkach w momencie kiedy w powietrze wylatuje kolejny wojskowy pojazd.

Najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin wszystkich, nie tylko tych poległych dzisiaj żołnierzy.
Mała, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Najszczersze kondolencje dla rodzin poległych.Mój mąż jest teraz w Afganistanie i serce mi rozdziera wielki bul i wściekłość przez tą tragedię aż brak mi słów a po głowie chodzi jedna myśl ”to mógł być on”
Żona, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Mój mąż właśnie dziś z rana miał wracac z operacji. Od samego rana nie miałam z nim konatktu. Gdy dowiedziałam się, że był wypadek, nie było uczelni, nie było niczego tylko….szok.Pierwsza myśl “Tylko nie TY!” …. Dzownię do męża, nie ma sygnału. Strach. Powrót do domu. Oczekiwanie. Po 4 godzinach mąż się odezwał. Powiedział: “Moi koledzy. To ONI oczyszczali dziś nam teren do powrotu na bazę. Nie udało się…” .
Pamiętajmy, że Żołnierze tam przebywający przeżywają to ogromnie. I niestety muszą sobie tam radzic sami. Mój mąż poweim szczerze jest teraz w totalnej rozsypce.

CHWAŁA BOHATEROM! [*][*][*][*][*]
BORMINATOR IV, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Wczoraj gadałem z chłopakami,dziś łzy i smutek nie dają mi spokoju.Nie zasnę….
Ineska, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Chyba nikt dziś spokojnie nie zaśnie …
g, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Żal… wielki żal… Spoczywajcie w pokoju Panowie… Szczere kondolencje dla Rodzin… Chłopaki na miejscu… Pamiętamy i doceniamy to co tam robicie… CHWAŁA BOHATEROM !
hex, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Byłem, widziałem, przeżyłem – to pieprzone piekło ! – zbA7

CHWAŁA BOHATEROM !
Czemu, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Dlaczego polscy żołnieże giną za tych Amerykańskich skurwieli ? Jedyny cel “Misji pokojowej” to zablkowanie dostępu do surowców naturalnych, a ci “bardzo źli terroryści” jedynie bronią swojego kraju…
Tomek, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Spoczywajcie w pokoju.
ula, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć Ich Pamięci ! [*] [*] [*] [*] [*] składam Kondolencje dla rodzin
xxxx, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*]
Marcin, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Cześć ich pamięci!!! Biedne chłopaki. Teraz są już w niebie,po tym gdzie byli nigdzie indziej nie mogą trafić. byłem i widziałem. Wiem jak jest. Duszą jestem z nimi…
legovan, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niech Wam ziemia lekką będzie, spoczywajcie w pokoju… [']
M P, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Chłopaki zginęli wykonując dobrze swoją robotę. Jesteśmy z całym PKW Afganistan, to będą smutne Święta.
Kasia, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

[*]
jodynaa, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Tragiczny dzień. Dla pięciu naszych – ostatni. Cholernie niesprawiedliwe. Nie będę robił zniczyków, pisał o chwale. Napiszę po prostu, że to byli ludzie z planami i marzeniami, tacy, jak wszyscy. Cholernie smutne, że jakiś szuszwol sprawił, że nie zrealizują tych planów.

Cześć waszej pamięci, ŻOŁNIERZE WOJSKA POLSKIEGO!
pytajacy, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

i po swietach…
Eriot, dnia grudnia 21, 2011 pisze:

Niestety beda smutne. Ale czy to takie istotne. Zgineli nasi zolierze, rodacy. Kto byl na misji, ma bliskich ktorzy tam byli lub sa tam wlasnie teraz przezywa to dzisiaj i bedzie jeszcze dlugo o tym rozmyslal. Pomyslmy o tych co zgineli wykonujac swoje obowiazki, pomyslmy o ich rodzinach, przyjaciolach, znajomych. Skupmy sie na tym i na niczym innym. Duzo rzeczy poszlo dzisiaj zle. Nie warto akurat teraz o tym dyskutowac. Dzis nalezy tylko uczcic pamiec poleglych i robic wszystko by takich sytaucji w przyszlosci bylo jak najmniej. Czesc waszej pamieci rodacy. Wasza ofiara nie bedzie zapomniana.
fistaszka, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

@62
czytając wpisy twój zrobił na mnie wrażenie. mało kto ma szacunek do żołnierzy w “dzisiejszych” czasach…a być może mało kto ma odwagę się do tego przyznać
pytajacy, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

@30, 31

Panie Marcinie, czy to jest czysty “gentlemen agreement”, czy też można podejść do tego w sposób bardziej formalny i zaangażować w to wymiar sprawiedliwości…

Ktoś kto nie ma lub nie miał tam bliskich, nie jest sobie w stanie nawet wyobrazić co mogło dzisiaj, przez kilka godzin przeżywać kilka(naście) tysięcy ludzi w naszym pięknym, praworządnym i wspaniałym i uczciwym kraju. Gdzie ludzie czasami są po prostu skurw…lami.

Dziennikarzynie która puściła newsa, HAŃBA!!!
Agencji HAŃBA!!!
za 5 minut rozgłosu i bycie na topie, HAŃBA!
emej90, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

BÓG, HONOR, OJCZYZNA…
Do końca mieli to w głowie choć myśle, że na pierwszym miejscu była RODZINA!!!
Wielki szacunek dla żołnierzy…
Wielka Tragedia!!
laniaa91, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

”Gdyby łzy i ból wskrzeszały ludzi oni dalej żyli by wśród nas” i w tym przypadku bardzo wiele osób przeżywa na swój sposób dzisiejszą sytuację. Gdyby naprawdę łzy i ból wskrzeszały jestem pewna, że oni byli by tu. Jeżeli czytają to osoby bliskie oraz spokrewnione pamiętajcie, że oni będą żyć w waszych sercach i zostaliście otoczeni modlitwą. Najszczersze wyrazy współczucia a dla nich proszę Pana Boga o niebo i aby spoczywali w pokoju…
Agnesirl, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

czytam i czytam te komentarze… jedno wiem, wszedzie znajdzie sie taka meda, ktora nie uszanuje nikogo i niczego… cale szczescie ze moj brat wrocil caly i zdrowy… rozumiem, co przezywaja rodziny tych zolnierzy poleglych i tych martwiacych sie… zadajacych sobie pytanie… mam nadzieje, ze to nie moj… maz, brat, syn… najgorsze uczucie niepewnosci i niemoznosci dotarcia do informacji… cholerne uczucie, ktore nie pozwala spac, jesc, normalnie funkcjonowac… inni tego nie rozumieja… i jak nie masz kontaktu przez pare chwil lub godzin… pamietajcie nie dzwoncie do nich na komorki, bo to jest rowniez niebezpieczne… sami do was zadzwonia, gdy bedzie juz bezpiecznie dla nich… NAJSZCZERSZE WYRAZY WSPOLCZUCIA DLA RODZIN POLEGLYCH
R2Fkj4g-6nkj4, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Smutne.. Z jednej okupacji wpadł ten kraj kolejną..
Pojechali jako najemnicy, wiedzieli co ich tam może czekać ale $$. Teraz my podatnicy zapłacimy im rodzinom ;(

A zresztą, będą wiedzieć na przyszłość że lepiej się nie pchać. Niech politycy sami sie biją..
Mikeeha, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=On6gP2rEiIo
Canis, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Jacy najemnicy?! Znajdź definicję najemnictwa i zestaw ją sobie z pojęciem “żołnierz zawodowy”.

Zawsze po takiej tragedii ktoś musi gadać takie bzdury i odbierać rodzinom poległych nawet ostatnią minutę ciszy, byle tylko wykrzyczeć swoje racje.

Trochę pokory ludzie, będziecie się kłócić, kiedy przyjdzie na to czas. Teraz okażcie trochę szacunku.
Eriot, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Panie Marcinie. Mozna polglowka R2Fkj4g-6nkj4 i jemu podobnych zmoderowac i zblokowac mu posta. Bo co jak co, ale w takim ciezkim dniu jak dzisiaj czytac takie g…ne wypociny to zal, niesmak i naprawde nie na miejscu
pytajacy, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

@87.
twój kraj kolego ich tam wysłał.
aros, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

“Polski żołnierz walczy o wolność innych narodów,
Lecz umiera zawsze z myślą o Polsce.”
R.I.P
myslacy, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Matki, żony, dziewczyny… wasi synowie, mężowie i chłopcy pojechali ZA WASZĄ ZGODĄ na niebezpieczną misję, chociaż nie mieli takiego obowiązku. To nie jest walka o obronę własnego domu przed napastnikiem. Wcale nie musieli tam jechać. Zastanówcie się jaki jest wasz udział w tym, że tam jadą. Czy totolotek w którym stawką jest życie waszego syna, męża czy chłopaka (trafią go czy nie trafią) jest wart nowego samochodu, mieszkania lub paru ciuchów. A wystarczyło poprosic: zostań, nie chcę, żebyś jechał…
Skarbek, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

CHWAŁA BOHATEROM! [*][*][*][*][*]
major40, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia rodzinom zabitych. Pamięć poległym. Ta wojna jest nie do wygrania. Ilu jeszcze potrzeba ofiar, co jest celem tego udziału? Giną jak zwykle chłopaki na pierwszej linii i “z linii”. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie. Spoczywajcie w pokoju.
Zielona29, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie.

CHWAŁA BOHATEROM !
pytajacy, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

@93:
http://www.youtube.com/watch?v=MQgtqx1gapM
pablo, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Niech spoczywają w pokoju- cześć ich pamięci.

Dowództwo nie pyta o zgodę rodziny, to nic nie da że dziewczyna będzie mi zabraniać albo tez siostra, pojadę bo muszę, wykonuję rozkazy. Dla mnie nie liczy się kasa wielu ludzi pracuje w tym kraju za marnego tysiąca na miesiąc, ja dostaje dwa i to mi wystarcza w zupełności. Dziwnym trafem wielu żołnierzom w moim batalionie kończą się kontrakty niedługo przed planowanym wyjazdem na misję i ciągle jest gadanie że na wasze miejsce jest wielu chętnych do pracy w jednostce, bo tak niestety też jest w tym zubożałym kraju.
gosiaczek, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Chciałabym przekazać wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin i bliskich chłopaków, który zginęli… mój brat służył podczas IX zmiany – i chwała Bogu – wrócił cały i zdrowy… ale cały czas zastanawiałam się jaki w tym jest sens… nie ma żadnego… każdą wiadomość z Afganistanu chłonęliśmy w domu jak gąbki, każdy telefon wieczorem stawiał nas do pionu… prawda jest taka, że żyjąc nadzieją, że nic się nie stanie, cały czas czeka się na tą informację… nie ma się co oszukiwać. Każdy, którego Bliski jedzie na tą misję, długie miesiące myśli o tym, co złego może się tam stać…
Mimo wszystko – wszystkim tym, którzy tam zostali, życzę szczęśliwego powrotu do Domu, do Bliskich, powrotu tam gdzie cały czas jesteście sercami!
Gladiator, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Razem idziemy – razem zginiemy… złe chłopaki na śmierć i życie

Niech wam ziemia lekką będzie[*]
obserwator, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

haha czytam wpisy i smiac mi sie chce, ze kto jak kto, ale ty marcinie bronisz umowy miedzy wojskiem a mediami
“Wracając do tematu celowości utrzymania embarga informacyjnego. Dżentelmeńska umowa między wojskiem a mediami nie jest żadną fanaberią”
nie wiem czy nie wstyd ci tego pisac?
przypomne ci jeden fakt, z ubieglej wiosny. Ty tez chciales byc sprytny i miec newsa jako pierwszy. 6.czerwca byla ogromna tragedia w ghazni, rakieta wpadla do jednego z kontenerow rozwalajac przy okazji dwa kolejne. 4 osoby zostaly poszkodowane.
Zanim PKW przygotowalo komunikat, na twoim blogu juz bylo zdjecie kontenerow. Ty tez nie poczekales na stanowisko DO, ktorego rzecznika teraz tak z pasja cytujesz. Dzieki tobie tez spore grono osob przeszukujace internert natrafilo na ten wpis i zastanawialo sie, czy to nie ktos moj bliski.
Pewnie usuniesz ten wpis, ale moze chociaz jego przeczytanie da ci troche do myslenia. pamietaj, niech pierwszy rzuca kamien ten, co sam jest bez winy…
Życzliwy dobrze, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Kolejnych pięciu chłopaków poszło do piachu . Pytam – “W imię czego ?” W imię jakich wartości ?
Przecież w Polsce jest tyle do zrobienia . Naprawdę jest mi ich żal ,jest mi żal ich rodzin okaleczonych na wieczność . Wybaczcie ,muszę pisać takim językiem bo tylko taki trzeźwi umysły zmącone propagandą ideologii ,która wbija w łeb słabym jednostką swoje wątpliwe racje .
Końca tej dziwnej kosztownej wojny nie będzie . Będzie tylko ból . Wierzcie mi mamy wpływ na nasze życie ,nie szargajmy nim bo mamy je tylko jedno .
monika, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

“Śpij kolego, bo na wojnie
Tylko w grobie jest spokojnie.
Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie.
CHWAŁA BOHATEROM ! [*] [*] [*] [*] [*]
Najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin*
xyz, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Chciałbym wyrazić moje najszczersze wyrazy współczucia dla rodzin, bliskich i kolegów poległych żołnierzy.
Slonko, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich poległych Żołnierzy [*]
Niech spoczywają w pokoju [*]
żona żolnierza, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Monika, zbastuj, nie krzycz BOHATEROM,nikogo nie uratowali, słuzyli i byli tam… szkoda ludzi, 22 lata to prawie dziecko, poszedł do wojska wysyła się Go na wojnę, jakie On miał doświadczenie?
Agnieszka, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

St.kpr. Piotr Ciesielski zmieniał mojego męża na obowiązkach. Teraz wiem ile miał szczęścia, że wrócił cały i zdrowy i ubolewam nad faktem, że tego szczęścia nie przekazał zmiennikowi:’( z tego co mąż o nim opowiadał jak tylko wrócił – świetny facet, mąż i ojciec…

szczere wyrazy współczucia dla rodzin [*]
marcin, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

@101 – pudło kolego…
chodzi o ten wpis: http://zafganistanu.pl/?p=1391
konia z rzędem temu, kto dostrzeże tam kontenery…
przypomnę ci, że nikt wówczas nie zginął, a to zasadniczo zmienia sytuację. ponadto wpis pojawił się wiele godzin po zdarzeniu, kiedy poszkodowani już dawno zdołali powiadomić najbliższych.
armia nie odcięła połączeń z Afganistanem – dla rodzin pozostałych żołnierzy informacja miała charakter publiczny. co nie zmienia faktu, że została przeze mnie zweryfikowana w dowództwie operacyjnym (nie było mnie wówczas w A).
nie bronię rzecznika DO, nie bronię armii. bronię zwyczajowej umowy, którą wymusza zwykła przyzwoitość.
ps. jeśli zamierzasz mnie kopnąć, lepiej się przygotuj
miollu, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich żołnierzy którzy oddali życie
w mojej rodzinie nie ma tradycji wojskowej, jednak ja zawsze chciałem zostać żołnierzem zawodowym – zdrowie nie pozwoliło
zawsze darzyłem dużym szacunkiem żołnierzy którzy narażają swoje zdrowie i życie dla innych.

Cześć pamięci poległym żołnierzom.
zumi, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Od chwili tej aż do końca świata,
…w pamięci ludzkiej będziemy żyć:
my,wybrańców garść,
kompania braci
ktos kto wie kim byli, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

piotrek pamietam jak zawsze trzymałes kciuki zebym wrócił z operacji ,patrolu żywy bo potym trzeba było iść na serie na siłke , wiedzieliśmy że karta dawno juz tam u góry jest zapisana żal ,smutek ogarnia moja narwaną głowę ze zostawiłes swoja rodzine z której byłes bardzo dumny. Szczere wyrazy współczucia dla rodzin poległych 21.12.2011

P.S.Pamięć o was PRTowcach do końca bedzie w mojej wyobraźni
marcin, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Informację o śmierci pięciu polskich żołnierzy w Afganistanie krajowe media podały wczoraj, zanim rodziny poległych dowiedziały się o tym drogą oficjalną. W ten sposób złamano obowiązującą od lat zasadę, że nie podaje się w mediach informacji o śmierci żołnierzy, dopóki armia nie powiadomi o tym ich rodzin.

Do śmierci polskich żołnierzy doszło o godzinie 10.30 czasu polskiego – ich pojazd opancerzony wjechał na minę. Był to najtragiczniejszy wypadek w historii polskich misji wojskowych. W Polsce pierwszą nieoficjalną informację o nim podała Polska Agencja Prasowa o godzinie 11.17, powołując się na źródła zbliżone do rządu. Dwanaście minut później PAP uzupełniła informację, podając, że doszło do eksplozji miny pułapki. Agencja poinformowała też, że informację o śmierci Polaków wcześniej opublikowała agencja Reuters.

Do momentu opublikowania depesz przez te dwie agencje nie wszystkie rodziny poległych zostały oficjalnie poinformowane o śmierci bliskich. Niektóre dowiedziały się o tym dopiero popołudniu. Dotychczas pomiędzy polskimi dziennikarzami a armią obowiązywała niepisana zasada, że nie podaje się informacji o śmierci Polaków przed poinformowaniem o tym rodzin poległych. Dziennikarze innych mediów, którzy również wiedzieli o śmierci polskich żołnierzy, nie ujawnili tego i są oburzeni, że PAP złamał embargo.

– Chodzi o to, żeby taka informacja była przekazana w sposób godny i żeby zminimalizować jej psychologiczne skutki. Lepiej, gdy rodziny dowiadują się najgorszego od przedstawicieli armii, którym towarzyszą psychologowie umiejący w takiej sytuacji pomóc – wyjaśnia Jacek Sońta, rzecznik prasowy resortu obrony.

Potrzebę embarga informacyjnego podobnie uzasadniają sami dziennikarze. – Złamanie embarga jest nieetyczne i naganne, gdyż ogólna informacja, że zginęli Polacy, wystawia na strach tysiące rodzin w kraju, bo tylu żołnierzy mamy w Afganistanie. Dlatego należy ją podać po uprzednim powiadomieniu rodzin zabitych. Poza tym powinna być ona precyzyjna, zawierać ich nazwiska – mówi Dariusz Zalewski z Radia Tok FM, który relacjonował wojnę w Afganistanie.

Wojciech Kaźmierczak, zastępca redaktora naczelnego i szef newsroomu w PAP, tłumaczy: – Mieliśmy dylemat, czy publikować tę informację. Wcześniej zrobił to Reuters. My potwierdziliśmy ją w trzech źródłach w rządzie. Nie mieliśmy wyboru.

Do tej pory dowództwo ISAF (sił koalicji biorących udział w afgańskiej operacji) w swoich informacjach nie podawało narodowości, a tylko liczbę poległych żołnierzy, zanim szczegółowych danych nie ogłosiły służby prasowe określonego narodowego kontyngentu. Tym razem także ta zasada została złamana. Informację o śmierci Polaków (bez nazwisk) podał w ogólnoświatowym serwisie korespondent Reutersa w Afganistanie. Reuters Europe odmówiło nam komentarza w tej sprawie.

Polskie Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych potwierdziło medialne doniesienia o godzinie 12.45 pod presją mediów, które po depeszy PAP natychmiast podchwyciły temat. Chwilę później publiczne kondolencje złożył premier Donald Tusk, a za nim, przebywający w Chinach, prezydent Bronisław Komorowski.

W przeszłości, w 2007 roku, embargo na informację o śmierci Polaka w Iraku złamał portal Gazeta.pl. Wtedy publicznie oburzenie na takie działanie wyraził ówczesny minister obrony Aleksander Szczygło.
http://www.press.pl/newsy/prasa/pokaz/27852,Reuters-i-PAP-zlamaly-embargo-na-informacje-o-smierci-polskich-zolnierzy#nojavascript:adclose_0743
Kasia, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

ta wiadomość nie powinna wyjść z Afganistanu zanim nie powiadomiono rodzin – mam nadzieje że DO SZ zadba o to by to już nigdy się nie powtórzyło……….
emej90, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

I wszystko mamy “czarno na białym”
Mam nadzieję, że nigdy więcej to takiego “błędu” nie dojdzie…
Lipton, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich poległych Żołnierzy.
Chylę głowę w modlitwie nad ich ofiarą.

Niby nikogo tam nie mam, wojskowym nie jestem, ale ojciec służył w wojsku przeszło 30 lat, brat też kilkanaście i jak wczoraj usłyszałem informację to mnie przytkalo. Los wojskowych nigdy nie był mi obojętny. Pięciu facetów, w moim wieku, z rodzinami w kraju, planami… jedna chwila i tyle. Serce samo pęka z bólu.

Może to nie miejsce ale… dla Was wszystkich tam służących, dla Waszych rodzin i bliskich – spokojnych Świąt i Nowego Roku. Podziwiam Was wszystkich, tych na misji i tych którzy na nich czekają.
dosia, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

[*][*][*][*][*]
Bzyk, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Współczucie dla rodzin, szacunek dla tych którzy polegli na misjach. I dla tych, którzy dalej tam są.
Hormon, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Wyrazy współczucia dla bliskich…
Vrt, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Niech spoczywają w pokoju.

IED? Jaki ładunek? W jakim miejscu?
saper marynarz, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Razem idziemy – razem zginiemy… złe chłopaki na śmierć i życie

Niech wam ziemia lekką będzie[*]
andre, dnia grudnia 22, 2011 pisze:

Niech spoczywaja w pokoju,
z wspolczuciem dla rodzin i bliskich.

Śpij kolego, bo na wojnie
Tylko w grobie jest spokojnie.
Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie.
CHWAŁA BOHATEROM ! [*] [*] [*] [*] [*]
seba, dnia grudnia 23, 2011 pisze:

MARCIN ODSZEDŁEŚ Z OCZU LECZ NIGDY Z NASZYCH SERC ((
Ineska, dnia grudnia 24, 2011 pisze:

Pogrzeb poległego Polaka. Kościół nie pomieścił tłumów
Kilkuset mieszkańców Morąga (woj. warmińsko-mazurskie) uczestniczyło w sobotę w uroczystościach pogrzebowych sierż. Marcina Szczurowskiego, jednego z pięciu polskich żołnierzy poległych w środę w Afganistanie. Morąski kościół garnizonowy pw. bł. Michała Kozala nie pomieścił tłumów, które przybyły w Wigilię przed południem na mszę św. w intencji poległego sierżanta. Wielu uczestników uroczystości pogrzebowych pozostało na schodach przed świątynią.
W nabożeństwie – poza najbliższą rodziną poległego – uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentarzyści, żołnierze i dowódcy wojskowi, w tym I zastępca szefa Sztabu Generalnego WP generał broni Mieczysław Gocuł.
Wartę wojskową przy trumnie pełnili m.in. dwaj polscy żołnierze z Afganistanu, którzy uczestniczyli w tragicznym patrolu. Na początku mszy odczytano decyzję ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka o pośmiertnym awansie dla st. szer. Marcina Szczurowskiego na stopień sierżanta.
Odczytano również dwa postanowienia Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o nadaniu poległemu dwóch odznaczeń. Za “wybitne czyny bojowe, połączone z ofiarnością i odwagą” został odznaczony Orderem Krzyża Wojskowego. Za “nienaganną służbę” – Gwiazdą Afganistanu.
- Jesteśmy wstrząśnięci śmiercią bohaterskich żołnierzy. Słowo i język nie potrafią opisać tego bólu. Śmierć wkradła się jak złodziej. Zabrała żonie męża, dzieciom ojca, rodzicom syna, podporę i nadzieję na starość – mówił, wygłaszający homilię, ks. Bogdan Zalewski.
Po uroczystościach w kościele kondukt żałobny wyruszył na cmentarz w Durach pod Morągiem, gdzie odbył się pogrzeb poległego żołnierza.
Marcin Szczurowski miał 30 lat, pochodził z Morąga. W wojsku służył od 2003 r. – jako strzelec, celowniczy, a następnie operator załogi wozu dowodzenia. Służba w składzie X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie była jego pierwszą misją poza granicami kraju. Pozostawił żonę Magdalenę, córki trzyletnią Oliwię i roczną Maję.

W takich momentach czuć tylko dumę ! Jedność i solidarność wzrusza.
niedziennikarz, dnia grudnia 26, 2011 pisze:

Ta wrzutka z pięcioma zdjęciami podziałała na mnie mocniej niż cokolwiek innego.
Tak różni – grubsi, chudsi, bardziej szpakowaci czy pucułowaci, wysoki, niski, misiowaty czy może bardziej wysuszony – każdy tak własny, a w śmierci wszyscy tak wspólni.
I w tym momencie nie jest ważne, czy wysiłek zbrojny Wojska Polskiego na misjach ma sens.
Ważna jest tylko cześć, którą TRZEBA, niezależnie od poglądów, wyrazić Żołnierzowi Polskiemu. Chwała!
Justyna z Ostródy, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Ogromna tragedia dla matki jest smierc jej dziecka.wyrazy glebokiego wspolczucia pani Ciesielskiej i braciom Piotra.
miś1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Ineska
Nie za bardzo patetycznie napisałaś? Zginęli bo tak bywa na wojnie. Nie rób z nich jakiś wielkich hero. Może w następnym wcieleniu będą mieli lepiej…

@niedziennikarz
Nie wiem czy TRZEBA wyrazić cześć Żołnierzowi. To w końcu zwykły człowiek. Apeluję – nie róbcie z żołnierzy herosów. To zwykli ludzie, mający plusy i minusy.

@Justyna z Ostródy
Zgadzam się że to tragedia. Ale takie jest życie
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Chwala Bohaterom!
Ineska, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@miś1969 – to nie mój teks, to fragment artykułu internetowego. Zamieszczając go tutaj moim celem było raczej zaznaczenie solidarności ludzkiej w takich chwilach, niż wywołanie w tobie gniewu ?!. Jednak podpisuje się pod każdym słowem.
Z każdą śmiercią człowiek radzi sobie po swojemu, każda śmierć dotyka inaczej … społeczność zgromadzoną tutaj śmierć żołnierza – każdego żołnierza – dotyka indywidualnie.
Każdy ma swojego bohatera i każdy z osobna to bohaterstwo postrzega inaczej – Twoim bohaterem widać nie jest żołnierz który ginie, widać to w każdym Twoim słowie – ale być może jest dla Ciebie bohaterem przedszkolanka w przedszkolu, która codziennie walczy z 30stką rozbarbiających dzieciaków, być może dla Ciebie jest to strażak, ksiądz, byś może Twoim osobistym bohaterem jest żona która świetnie gotuje – Ty tez możesz być czyimś bohaterem – może jesteś nim dla własnych dzieci, rodziny, może dla współpracowników ? Dla Mnie – bohaterami są Ci ludzie z czarno-białych fotografii wyżej … dla Ciebie mogą to być tylko kolejne ofiary, obcy ludzie – nie osądzam Cię i proszę o to samo. Każdy człowiek to inny sposób myślenia, inne postrzeganie świata, inny temperament, inne wartości.
Jak to mówią – wszyscy inni, lecz gdzieś w głębi każdy taki sam.

Pozdrawiam, Ineska.
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Ineska, wielu się podpisuje pod cytowanymi przez Ciebie słowami…..
miś chyba uległ propagandzie krytyki, bo tylko ten kto zdaje sobie sprawę jak wygląda rzeczywistosc w Afganistanie, wie że KAŻDY z 2500 Żołnierzy i PRACOWNIKÓW CYWILNYCH jest BOHATEREM,

bo jakże inaczej nazwac ludzi, którzy wyjeżdżają, zostawiając swoich bliskich i nie mając gwarancji powrotu żywym i całym, decydują się na to w imię wartości jaką jest SŁUŻBA w Wojsku Polskim…
Ineska, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Miło mi.
I własnie o ten szacunek – dla każdego człowieka, nie tylko żołnierza – walczyć powinni wszyscy, bo to również szacunek innych do Nas.

W Was siła ! Oby tak dalej ! Pozdrawiam ; )))
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

na szczęście nie tylko my mamy takie zdanie:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/505966,Ostroda-chce-nazwac-ulice-imieniem-poleglego-zolnierza
miś1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Kasia @Ineska
Jestem misjonarzem, więc nie musicie mi niczego tłumaczyć, wiem o co biega.
Na jednej z misji pgryzły mnie dzikie psy i mam szramy na nodze, zostaną mi do końca życia.
O szramach emocjonalnych nawet już nie wspominam.

Pozdrawiam śliczne panie:)
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

miś1969, dziękuję i również pozdrawiam

nikomu nic nie wytłumaczysz jeżeli nie chce zrozumiec

nikogo też nie będę przekonywac co do zasadności decyzji wysłania naszych żołnierzy do Afganistanu – ten sąd wyda kiedyś historia

ale dziwię Ci się skoro jesteś misjonarzem i masz taki a nie inny pogląd na swoją pracę, bo dla mnie każdy kto podejmuje decyzje wyjazdu w sam środek wojny jest już bohaterem… Ty również

pozdrawiam

Kasia
Mis1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Kasia
Kasiu, to bzdura. To tylko praca, nie rób z tego jakiegoś wielkiego heroizmu. Normalna robota i tyle. Każdy kto podejmuje decyzje wyjazdu w sam środek wojny NIE jest bohaterem… Jest tylko żołnierzem i tyle. Nie przesadzaj Kasiu. Naoglądałaś się filmów amerykańskich i tyle
Pojechałem na misję walczyć z talibami a pogryzły mnie dzikie psy i po tym przestałem wierzyć w heroizm. Tak to jest Kasieńko:)
Buziaki i pozdrowienia
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Mis, no ja bym się na taki heroizm nie zdobyła … więc podziwiam tych, którzy się zdobywają

wiesz dobrze, że jak ktoś stchórzy to idiotyczne powody wymyśli żeby się z wyjazdu wymigac i nikt mu nic nie zrobi

buziaczki

p.s. nie oglądam filmów, ponieważ wolę czytac książki (ciekawsze)
mis1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Kasia
Wiesz co Kasieńko, ja też się bałem. Przed wylotem całą noc nie spałem, tak bardzo się bałem. Ale pomyślałem sobie “raz kozie smierć” i jakoś to zmogłem. Poza tym potrzebuję pieniędzy więc wyjazd to dobry zarobek a nic tak nie motywuje jak pieniądze. No i kumple, nie mogłem ich zostawić. Są moimi kumplami i tworzymy razem zgrany team. Na patrolach w moim Rośku to ja rządzę i wymagam posłuszeństwa i chłopaki wiedzieli że nie ma żartów ze mną, że jak trzeba to zdzielę po łbie, że nie będzie litości dla głupoty i niesubordynacji. Nie chcę się przechwalać ale jestem konkretnym facetem który nie pozwoli sobie na podskakiwanie. Taki już jestem Kasieńko:)
pozdrawiam serdecznie:)
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

misiu, bałeś się – to znaczy że jesteś mądry – tylko ocena własnej pracy ci nie wyszła :):)

widzisz masz byc z czego dumny – przełamałeś swój strach – dla siebie, kumpli i pieniedzy

na wojnie nie ma indywidualistów – tylko zgrane teamy przetrwają – to też wiem
mis1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Kasia
Wiem Kasiu że jestem mądry, nie chwalę się ale o tym wiem:)
Na wojnie nie ma indywidualistów, to prawda. Ja i chłopaki tworzyliśmy zgrany team. Byliśmy wszędzie razem – w Rosiu na patrolu, na stołówce na wyżerce, pod prysznicami, no wszędzie razem po prostu. Teraz gdy misja się skończyła, brakuje mi tej jedności i tego braterstwa. W głębi duszy marzę o kolejnym wyjeździe, chłopaki też o tym myślą…
pozdrawiam:)
Ineska, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Każdy facet o tym myśli choć mówi co innego – i to mnie tak w Was wkurza ;D Ale doceniam też partnerstwo i szacunek do kolegi.
Kasia, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

Miś, to pamiętaj, że my tu za Was wszystkich kciuki trzymamy i dla nas jesteście Bohaterami!

Ineska, no tak to z facetami, a w szczegolności Zielonymi jest – co innego mówią, a co innego chcieli powiedziec

ale za to Ich kochamy
mis1969, dnia grudnia 29, 2011 pisze:

@Ineska
Nie, ja jestem inny niż reszta. Nie udaję. Naprawdę. Jeśli trzeba to jestem twardy jak prawdziwy facet. A jeśli trzeba to jestem delikatny, wrażliwy, czuły, potrafię być taki “soft”. Taki już jestem Po prostu:)

@Kasia
Mam nadzieję że za wszystkich trzymacie kciuki. Tylko mi tam siedzieć w domu pod naszą nieobecność i żadnych imprez:) I trzymać się z daleka od żołnierzy co nie mieli odwagi pojechać na misję, bo to cioty a nie prawdziwi mężczyźni..
żona, dnia grudnia 30, 2011 pisze:

Mis
My mamy odwrotnie. Na co dzień w wersji “soft” a kiedy trzeba jesteśmy twardsze niż niejeden facet. Zostajemy tu, bierzemy na swoje bary cały dom, wspieramy Was na ile jest to możliwe, a w międzyczasie odpieramy ataki potencjalnych pocieszaczy…możecie być tam spokojni o nasze trzymane kciuki, są silniejsze niż myślisz.
MRAP, dnia stycznia 7, 2012 pisze:

Aż się płakać chce czytając głupoty dotyczące M-ATV. Nie wiem czy autor sobie zdaje sprawę, ale można zrobić takiego IED, po którym z najlepiej opancerzonego czołgu nic nie zostanie, nie wspominając o transporterach opancerzonych czy MRAP klasy M-ATV…
vitava, dnia stycznia 7, 2012 pisze:

Jeżeli poświęcisz trochę czasu, bracie MRAP, z pewnością doczytasz na wcześniejszych stronach blogu a także na Forum, że Autor doskonale wie co można z IED ukręcić
Zaufaj mi, nie jestem mecenasem pana Marcina, ale posiadamy wiedzę (może ciut większą niż twoja?) na temat:
- CE = popularne blasting agents,
- ME = wielka gama materiałów i środków wyprodukowanych na potrzeby wojska,
- HME = najczęściej UN, ANFO lub TATP.
Celowo używam skrótów stosowanych przez NATO by nie dawać pożywki laikom.
Znamy też:
- Explosive Formed Projectile EFPIED (…) – tak utworzony pocisk może przebijać pancerz
pojazdów i transporterów o grubości od 8 do 11cm.
I niestety wiemy, że odpowiednio skonstruowany IED może zniszczyć każdy środek walki.
Możliwym jest, że technika pójdzie naprzód i zastosowane będzie pole siłowe.
W historii wojskowości zawsze wymyślano antidotum np. wymyślono miecz – wymyślono
i tarczę.
Dla saperów pewną trudność stanowi duża różnorodność typów IED oraz ciągła ewolucja metod i środków wykorzystywanych do ich konstruowania.
Ja podkreśliłbym istotne znaczenie zmieniającej się TAKTYKI użycia IED przez Tb!

Przy okazji mam pytanie do kolegi MRAP?
Media podały, że pod M-ATV zdetonowano ładunek oceniany na 100 kg nawozów.
Powiedzmy, że były to urea nitrate, nitrate fuel oil lub triacetone triperoxide?
- 100 kg to prawdopodobnie minimum 4 worki nawozu?
Trzeba je dowieźć na miejsce zasadzki, wykopać niemały dołek na owe worki, zamaskować itd.
Moje pytanie brzmi: gdzie były Predatory w tym polskie? i czy wydane milony złotych poszły na marne?
http://tech.pgs-soft.com/2011/10/21/wzrasta-liczba-bezzalogowych-samolotow-szpiegujacych-nad-afganistanem/
marcin, dnia stycznia 10, 2012 pisze:

Mają go – oto treść najnowszego komunikatu PKW Afganistan:

MASHAHUD ZATRZYMANY

Groźny terrorysta Mashahud powiązany z atakiem na pięciu polskich żołnierzy przeprowadzony 21 grudnia 2011 został zatrzymany podczas wspólnej operacji Sił Afgańskich oraz Sił Specjalnych Wojsk Koalicji.

Od momentu ataku na polskich żołnierzy schwytanie sprawców stało się priorytetem dla Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Przeprowadzono szereg operacji wywiadowczych i rozpoznawczych połączonych z działaniami Sił Specjalnych. Na bieżąco trwała wymiana informacji z Wojskami Koalicji. Zadania wykonywane przez polskich oficerów Służb Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego oraz żołnierzy Sił Specjalnych zostały ukierunkowane na działania kinetyczne,
w wyniku których zatrzymano wielu poszukiwanych terrorystów oraz osoby podejrzewane o powiązania z zamachem. Działania te dostarczyły wiele informacji, dzięki którym możliwe było schwytania terrorysty Mashahuda.
Został on zatrzymany podczas próby ucieczki i schronienia się na pograniczu afgańsko-pakistańskim w prowincji Nangarhar w dystrykcie Surkh Rod. Zatrzymania dokonały afgańskie i amerykańskie Siły Specjalne.
Mashahud jest odpowiedzialny również za dostawę broni i planowanie ataków o dużej skali skierowanych przeciw ludności lokalnej oraz Wojskom Koalicji.
Jest on również prawdopodobnie odpowiedzialny za kierowanie atakiem na polskich specjalistów Zespołu Odbudowy Prowincji, w wyniku którego 21 grudnia zeszłego roku zginęło pięciu Polaków.
Marta2483, dnia stycznia 10, 2012 pisze:

Marcin to bardzo dobra wiadomość… choć zycia im nie zwróci..ale widać, że chłopaki nie siedzą z zawiązanymi rękoma … tak trzymajcie chłopaki..

X-teczka
Adek, dnia stycznia 20, 2012 pisze:

@87
Ludzie, którzy rozumują tak jak ty nie powinni korzystać z tego bloga. Nie pchali się tylko dostali taki rozkaz i nie mieli wyboru; tj. mogli odmówić, ale to równałoby się ze straceniem pracy, a gdzie były wojskowy znajdzie inną robotę? I nie $$, bo pensja jaką oferuje Wojsko Polskie jest tak niska w porównaniu do skali działań, że nawet sobie tego nie wyobrażasz!!!
bart1142, dnia stycznia 22, 2012 pisze:

Mis1969 jeżeli 69 to twój rocznik to jesteś starym trepem który się przechwala lub wogóle nie jest związany z wojskiem. Chętnie bym się dowiedział o twojej karierze w wojsku i misjach w których ty tak ochoczo rządziłeś tym swoim wojskiem nie dopuszczając chłopaków do głosu. Fala synku się skończyła. Sam osobiście byłem w Iraku i w Afganistanie i przez miesiąc czasu zrobiłem tyle kilometrów ile zrobiła wcześniejsza zmiana przez 6 miesięcy. Nie mam pretensji do chłopaków którzy jezdzili ale do ich dowódców którzy planowali patrole. Bo prawda jest taka ze jak się nie jeździ i nie patroluje to szuszaki wchodzą Ci na mury. A tendencja w naszym wojsku jest taka że NIESTETY na zimową zmianę wysyła się tzw. czajników(nie obrażając wszystkich) ale letnie zmiany nie mogą się wyrobić z oczyszczaniem terenu i dróg po zimie i tak to się kończy.
Nie mówię już o fakcie wysyłania na misje niedoświadczonych żołnierzy liniowych z często małym stażem w wojsku (dzieci), ale co się dziwić jak nasz rząd postanowił się pozbywać doświadczonych st.szer po 12 latach służby.

Na marginesie Panie marcinie książka super znalazłem w niej coś z Siebie.

A dla chłopaków i rodzin

CHWAŁA BOHATEROM !!!!!!!!
Kasia, dnia stycznia 22, 2012 pisze:

bart1142,

nic dodac nic ując
seal625, dnia stycznia 22, 2012 pisze:

Mis1969 kolega bart1142 napisał o tobie wszystko co mozna było, a dla mnie twoja wypowiedz ze nie chcesz sie przechwalać jest denna, i sadze ze jedyna misja na której byłeś jest chodzenie z tacą po Kościele.
seal625, dnia stycznia 22, 2012 pisze:

Mis1969 nie no gosciu czytam twoje posty i no rozwalasz mnie, wypowiedz typu “Pojechałem na misję walczyć z talibami” sprawia ze mysle o tobie jak o “Kapitanie Ameryka” Bo ja pojechałem pomagac ludziom a nie walczyc z talibami, walka z talibami to tylko dodatek do stawiania tego kraju “Afganistanu” na nogi. Może sie reszta kolegów ze mną nie zgodzić ale ja tak do tego podchodziłem.A dzikie psy które cie pogryzły to pewnie byli twoi koledzy z pod monopolowego.

Ostatnio aktywne tematy

Ostatnie komentarze

Linki

Poprzednie wyjazdy

Archiwa

Śmierć w „emtiwi”

151 komentarzy do “Śmierć w „emtiwi””