W mleku do Warriora
Kiedy wczoraj popołudniu wróciłem z konwoju, dowiedziałem się, że zaplanowany na następny dzień wylot do Warriora może nie dojść do skutku. Powód? Tak zwany „red medevac”, ogłaszany zawsze wtedy, kiedy pogoda uniemożliwia latanie śmigłowcom medycznym. Wówczas – tak chcą tego procedury – zawiesza się wszelką działalność na zewnątrz baz.
Patrzyłem na piękne, bezchmurne niebo i nie wierzyłem w zapowiedzi meteo.
- Tu są góry, nie zapominaj o tym – upominał mnie kolega w mundurze.
I fakt – rano Ghazni kąpało się w mleku, które zawisło w powietrzu. Na szczęście z helipadu dochodził ryk startujących i lądujących maszyn. Wychodząc z baraku, jak na zamówienie zobaczyłem jedną z nich – chinooka z podwieszoną na linie skrzynią. „Polecę” – rzekłem sobie w duchu, dodatkowo zadowolony z ciekawej fotografii, którą udało mi się pstryknąć.
Miałem rację – dwie godziny później siedziałem na pokładzie „siedemnastki”, którą via Wagez i Ariana dostałem się do Warriora. Trafiłem tu na ostatnią chwilę – już za kilka tygodni bazę całkowicie przejmą Amerykanie.
Bazę, która – choć jeszcze nie skończyła się zima – znów zaczyna uczciwie pracować na miano „rakietowego miasteczka”. Nie dalej jak wczoraj talibowie wystrzelili w jej kierunku rakietę, oficjalnie inaugurując „sezon na ostrzały”. Szczęśliwie „sto siódemka” nie dosięgła bazy…
To nie Chinook tylko CH-46
Oooho – prognozy pogody – widzę tam pracę dla siebie ;D
Czy fotografowanie tego balonu nie jest przypadkiem zakazane?
“Czy fotografowanie tego balonu nie jest przypadkiem zakazane?”- A i owszem jest…
Piękne te ważki, naprawdę piękne
Czy na 1 zdjęciu to ten TAJNY sterowiec, co go nie można filmować?
Jest zakazane, zastanawiam się to co zdjęcie robi na tym blogu. Jako doświadczony dziennikarz powinieneś wiedzieć Marcinie o taki rzeczach!
Co jest z łącznością w Warriorze? Wczoraj wieczorem ucięło mi połączenie z mężem i od tamtej pory ani skype’a, ani telefonu…
hej, z łącznością jest ok. Ja rozmawiałam normalnie. Wczoraj i dziś.
Hmmm… to pewnie ma ważniejsze zajęcia Dzięki za info!
Jeden gada na skype drugi na gg wejść nie może .. pozostaje restart routera i odcięcie egoisty widać Pan Marcin dawno nie kopał się z MONem to i kontrowersyjne foty wali na blogu a ten Balon to każdy ma na focie nawet Ci co gówno z bazy wywożą wielka tajemnica .. dobrze by przymierzył to by go z procy dostał:)
Panie Marcinie,
czy może pan przemycić jakieś informacje o nastrojach wśród naszych afgańskich “sojuszników”.
Jest bezpiecznie w samych bazach teraz?
Co do balonu – sam w sobie nie jest tajny. Można go fotografować. Byle nie robić zbliżeń, które pokazywałby zamontowane na nim urządzenia.
Widziałem w 2010 r jak ów blimp efektownie runął podczas burzy piaskowej i 3 mln$ poszło się….
zostało stracone chciałem powiedzieć. Ten fruwa widzę już 2 rok.
To pogadac sobie z siecia popularnych sklepow w Polsce albo telefonii cyfrowej i bach niech sobie pacna reklame na balonik. Koszty sie zwroca w przypadku jak 3mln$ pojdzie sie… znaczy zostanie straconych np w trakcie burzy piaskowej ))))
Nawet mnie bawi ta mysl, ze znajac realia to w Polsce takie cos byloby mozliwe LOL
Mógłbym prosić o kilka informacji nt. tego balonu?
do Marcin : jakie urządzenia?? 4rech lokalsów z lornetkami rozstawionych na cztery strony świata przyjrzyj mu się z bliska. ma fajne serducho z prawej strony na ogonie
Witam
Nie chwaląc się leciałem tą taczką na drugim zdjęciu parę cm w prawo i byłoby mnie widać…
Taczką nazywają Mi-24 chłopaki z Mi-17 z uwagi na technikę startu z przedniej stójki …
Pozdrawiam