Rejestracja | Logowanie »


Z wizytą w „Jamie”

29 lutego 2012
Szyld nie pozostawia złudzeń.../fot. Marcin Ogdowski

Szyld nie pozostawia złudzeń.../fot. Marcin Ogdowski

- Czerwony – głos porucznika w słuchawce zdradzał już znużenie. Chodziło mu o status medevac, oznaczający zakaz prowadzenia działalności operacyjnej poza bazą. Przez kilka ostatnich godzin – na zmianę z Adamem, operatorem Combat Camery – bombardowaliśmy oficera telefonami, mając nadzieję, iż wreszcie usłyszymy magiczne słowo „zielony”. Zamiast tego, po drugiej stronie wciąż padało deprymujące „czekajcie”.

Skoro tak, postanowiliśmy poczekać z oddziałem, z którym mieliśmy wyjechać w teren. I tak trafiliśmy do „Jamy”, pomieszczenia, w którym mieszka kilku żołnierzy „plutonu karnego”. Celowo piszę w cudzysłowie, bo wcale nie chodzi o grupę skazańców – chłopcy nazwali się tak z przekory. O ich przydziale z dumą informuje napis na ścianie budynku oraz na burtach rosomaków.

Kawa, ciastka, męskie pogaduchy – tak minęły nam dobre dwie godziny. Po których Maciek, dowódca „karnego”, oznajmił:

- Zielony.

No to pojechaliśmy.

Wiesiek: "Gry, to dobry sposób na czekanie"/fot. Marcin Ogdowski

Wiesiek: "Gry, to dobry sposób na czekanie"/fot. Marcin Ogdowski

Królestwo Tomka, dowódcy jednego z rosomaków/fot. Marcin Ogdowski

Królestwo Tomka, dowódcy jednego z rosomaków/fot. Marcin Ogdowski

Arek, również dowódca rosomaka, zamiast w "Jamie", wolał zdjęcie w swoim wozie/fot. Marcin Ogdowski

Arek, również dowódca rosomaka, zamiast w "Jamie", wolał zdjęcie w swoim wozie/fot. Marcin Ogdowski

Piotrek, kierowca wozu Arka/fot. Marcin Ogdowski

Piotrek, kierowca wozu Arka/fot. Marcin Ogdowski

"Karny pluton" - i wszystko jasne/fot. Marcin Ogdowski

"Karny pluton" - i wszystko jasne/fot. Marcin Ogdowski





21 komentarzy do “Z wizytą w „Jamie””

  1. Napis na puszce Coca-Coli powala :)


  2. Chłopaki Cyfrę + mają he he a mówią że źle im :-) Wiesiek jest najlepszy :-)


  3. A może to nie Coca-Cola tylko حسن شراب :)


  4. A jednak po przetłumaczeniu wychodzi Coca Cola :D :D :D كوكا كولا oto napis na puszce :D


  5. Marcinie a może kolejna książka poświęcona typowo bojowym działaniom z Warriora czy innych baz (prócz Ghanzi)????


  6. dzis dowiedzialam sie ze moj maz cie poznal wielki szacunek za ksiazke ja dawno uwarzalam ze ci co najbardziej ryzykuja na misjach sa najmniej doceniani przez nasz rzad i spoleczenstwo prawde mowiac niejeden z tych pseudo twardzieli by sie zesral na fracie dla mnie moj maz jest bochaterem samo to ze jest saperem i ryzykuje najwiecej mowi samo za siebie jestem z niego dumna i z innych indian gdyz dzieki takim facetom jak oni ten kraj jeszcze nie spada na psy


  7. @6
    “poleczenstwo prawde mowiac niejeden z tych pseudo twardzieli by sie zesral na fracie” no i właśnie dlatego żałuję że zniesiono obowiązkowy pobór do wojska, a teraz Emo dzieciaki łażą po ulicach i sobie żyły chcą podcinać, paranoja…


  8. Nie taki front straszny jak o nim mówią.. zaskakujące ile błędów w jednym sformułowaniu potrafi popełnić “zona indjanina” chciałbym wierzyć, że to tylko błędne stukanie w klawisze ale intuicja podpowiada mi co innego:) saperzy – wilki szacunek dla nich ale z indiańskim tropicielami równać ich nie można choćby z tego powodu, że na węch IED nie znajdą.. Warrior jest już oddany więc taką masę gadżetów z jamy trzeba spakować i przewieźć do innej nory na te pare do zlotu.. czasem odnoszę wrażenie, że większość wpisów na blogu kompromituje naszą armię ukazując ją w niekorzystnym świetle obiektywu.. z założenia zafganistanu.pl miało pomagać naszym – teraz bardziej im szkodzi


  9. Wiechu najlepszy na tych fotkach:) jak mu się gęba śmieje to aż milo patrzeć:) bardzo pozytywnie nastawiające fotki dzięki nim staram się wierzyć że i mój jest tam w swoim żywiole wśród przyjaciół i dzięki nim dobrze się czuje Pozdrowienia dla Panów z fotek jak i dla wszystkich żołnierzy z PKW AFG:)


  10. Po postach kobiet (dziewczyn, żon i kochanek) “naszych” wojowników, widać jaki poziom intelektualny mają wojownicy w Afganistanie.
    I już nie dziwię się postom np. cyt: “jednego afgana mniej ….itp”

    “zono indjanina z wariora” – zamiast na konto w banku, zajrzyj do słownika języka ojczystego.


  11. @10jacek37,

    zdarzyło się – ale nie generalizuj – na ogół jesteśmy dobrze wykształcone i nie popełniamy takich błędów ortograficznych…….

    @6, popieram jacka – zanim wypowiesz się publicznie proponuje zrobić kurs ortografii


  12. jama – żagań?


  13. Myślę, że stopień znajomości ortografii i interpunkcji przez żony nijak się ma do doświadczenia, umiejętności czy poziomu intelektualnego naszych żołnierzy. Można być superinteligentem-dyslektykiem. Jednak słowniki w niektórych przypadkach faktycznie są niezbędne i powinny być stosowane. Tym bardziej, że nie wymaga to żadnego wysiłku! Przecież nawet ten blog podświetla potencjalne błędy. Właśnie przyczepił mi się do “superinteligenta” :-)


  14. Witam! Do Marcina, Adam Roik?
    mail jest temat


  15. czepiacie się szczegółów ,kobieta opisała to co czuje czy to nie jest najważniejsze , mi też nie chce się czasem pisać z całą zabawą na klawiaturze .Ale widzę że to jest ważniejsze od tego co tam się dzieje, ale już taki nasz naród jest niestety


  16. jak ktoś nie ma argumentów to czepia się ortografii, obecnie pisanie postów bez błędów ort. to tylko kwestia używania słownika lub FireFoxa, więc nie oznacza to, że osoba nie robiąca błędów jest inteligentna.
    popieram @czarna, czepiacie się szczegółów i tyle


  17. @Dawid
    uważasz, że sprzątanie rejonów, chodzenie na lewizne, pisie wódki po 16:00, ………… mało mało mało…….. itd….
    wychowa kogoś na porządnego człowieka?
    śmiem twierdzić, że taki Kazuń lub nie daj boże Borzęcin cofa człowieka w rozwoju


  18. Nie ma co się podniecać pisownią. Być może osoba powyżej ma dysleksję… Sens wypowiedzi jest jasny, przesłanie również. Pozdrawiam


  19. Oczywiście wódkę można pić też przed 16tą ale jest ryzyko wylecenia z roboty tak jak i wszędzie indziej.. wojsko cofa w rozwoju ale nie na początku tylko po pewnym czasie.. jak się w nim zasiedzi trochę już:) człowiek oddziela się od pracy w cywilu jak tynk od ściany po powodzi:) trochę zryte klimaty ale dopóki płacą dopóty chętni mniej lub więcej będą:) wiadomo jak jest z robotą w cywilu i pakietem socjalnym do tego.. gdzie w cywilu można wynająć pokój za stówkę na miesiąc ? he


  20. Literówka może się zdarzyć każdemu, pojedyncze błędy ortograficzne też.
    Nie chodzi wcale o czepianie się szczegółów!
    Ilość ortów powaliła na kolana…
    Pisanie bez znaków przestankowych utrudnia zrozumienie wypowiedzi.
    Dysleksja? nie wykluczam, ale szokuje.
    Zachęcam http://so.pwn.pl/
    http://bykom-stop.avx.pl/


  21. zona.indjanina jesteś moją idolką