Jeńców nikt nie brał…
Nad bazą w Ghazni unosi się ryk śmigłowców. To helikoptery MEDEVAC przygotowują się do startu. Na ich pokładzie dwóch Polaków, rannych w dzisiejszym starciu. Żołnierze zostaną przetransportowani do bazy w Bagram, gdzie znajduje się największy szpital wojskowy w Afganistanie.
Ze strzępów informacji, które do mnie docierają, układa się nieco pełniejszy obraz sytuacji. Piotr Marciniak zginął na miejscu. A zaraz potem rozpętała się regularna bitwa, w której udział wzięły śmigłowce i samoloty. W walce zabito prawie 20 talibów, w tym “grubą szychę”, podejrzewaną o organizowanie zamachów w prowincji Ghazni.
Jeńców nikt nie brał…
76 komentarzy
do “Jeńców nikt nie brał…”
Napisali o tym:
- września 11, 2009: zAfganistanu.pl - WebFan
Boże i mamy XXI wiek-a ludzie muszą ginąć:(jak długo jeszcze …..coraz wiecej ginie….jak długo
szacunek dla żołnierzy, jestem pełen uznania i podziwu dla nich! trzymajcie sie!
znaczy się wbrew konwencji genewskiej zamiast brać do niewoli mordowali partyzantów? pisz pan panie Marcin składniej!
ONI się bronią a to róznica z morderstwem…………
szkoda że co raz więcej naszych ginie :\
@rozsądny to po prostu chwytliwy tytuł
Chłopcy wracajcie do kraju !!!!! pisząc prywatnie : wracaj kochanie !!!!!
Spoczywaj w pokoju przyjacielu
rozsądny, zmień nicka ten nie pasuje. idiota znacznie bardziej byłby odpowiednim dla ciebie.
Chłopaki wracajcie cało i zdrowo. Jestem pełna podziwu dla Waszego bohaterstwa i poświęcenia.
CZY JESZCZE ZA MAŁO SIĘ TAM TRAGEDII DOKONAŁO? CZY NASI RZĄDZĄCY NIE WIDZĄ CO SIĘ DZIEJE? CZY TYLKO UDAJĄ ŚLEPYCH? ILU JESZCZE MA ZGINĄĆ? CZY NIE WIDZICIE , ZE TALIBOWIE SĄ CORAZ BARDZIEJ ŚMIALI? MOŻE ZAUWAŻYCIE TO DOPIERO JAK WYSADZĄ WSZYSTKIE BAZY W AFGANISTANIE? I KTO WTEDY BĘDZIE WINNY? KTO ODPOWIE ZA ŚMIERĆ OJCÓW, SYNÓW, MĘŻÓW, UKOCHANYCH? OCZYWIŚCIE NIE WY. A RODZINY, DZIECI, WDOWY, MATKI BĘDĄ CIERPIEĆ, BO JUŻ NIGDY NIE ZOBACZĄ SWOICH NAJBLIŻSZYCH. CZY ZADAJECIE SOBIE SPRAWĘ JAK JUŻ CIERPIĄ ? KIEDY PRZEJRZYCIE? OBY NIE BYŁO ZA PÓŹNO:(
Ty rosadny wypitalaj bo slow mi brak …[*]
Czytam z uwagę wpisy na tym blogu, a tym bardziej komentarze. Z przykrością muszę stwierdzić, że wiele z nich, pomijając wulgarny język i nagminne błędy ortograficzne, sprowadzić można do treści:
A – Mąż zgłosił się na ochotnika i jedzie na misję (czytaj. wojnę) w Afganistanie.
B – Ale przecież mogę go tam zabić!
A – Jego? A za co?
Oczywiscie powino być :
B – Ale przecież mogĄ go tam zabić!
Nie brali jeńców…? …i dobrze…
szacunek i chwała polskim żołnierzom
dobry blog i szkoda go na takie efekciarskie tytuły…
Szkoda mi tych żołnierzy :-/ to nie ich wojna.
@rozsądny: Konwencja genewska dotyczy Zolnierzy w mundurach ze stopniami wojskowymi czyli armi regularnej, a nie patalachow przebranych za cywilow trzymajacych detonator w dupie
I bardzo dobrze ze nie brali jeńców(brawa dla was chłopaki) bo jesli by wzięli to i tak by trafili do afgańskiego wywiadu a ci po czaie by ich i tak wypuscili i robili by znowu to samo z usmiechem na twarzy(skurwiele)…. Chłopaki jeszcze miesiąc-oby bezpieczny…. Szkoda chłopaka który zginął-to beznadziejne chwile na misji:-( ,juz nie wspomne jak beznadziejne musza byc dla rodziny-kondolencje dla rodziny zmarłego…. A dla Ciebie Marcinie z interii pozdrowienia-wporządku gośc z Ciebie:-)
WYCOFAC NASZYCH CHLOPAKOW DOSC JUZ TEGO POLITYCZNEGO BALAGANU…
NORD…..jaki masz problem?liczysz błędy?po to tutaj zaglądasz?
w większości to wypowiadają się osoby które mają kogoś bliskiego na tej “chorej wyprawie”i po takich wiadomościach jak dziś(a ostatnio ich dużo) poprostu ma się dośc wszystkiego i to miejsce jest po to aby swój żal czy też złość wyrzucić z siebie.Wprawdzie niektóre słowa godne są potępienia ale ja to rozumiem.Zrozum i Ty. To są ciężkie chwile dla rodzin.
bardzo chętnie pojadę.. pieniądze nie są tu istotne
pojadę bo wiem, że sobie tam poradzę i może przyda się nieco z tego co potrafię
nawet gdybym musiał zamiast umiejętności używać karabinu to co z tego – pewnie bywają tam dni gdy wszyscy to żołnierze.
Gdzie się zgłosić?
dlaczego Danielu piszesz z taką ironią? spróbuj- przekonaj się na własnej skórze a pózniej napisz …ok?
anonim, tez tak sądzę. branie jeńców i przekazywanie ich Afgańczykom, mija się z celem. Bo za jakiś czas powrócą. Jeszcze się skumaja z tym, których ma szkolić nasza policja. o zgrozo!
Daniel piszesz tak dlatego,że niewiesz jak tu jest i z czym taki wyjazd się wiąże-dlatego Ci wybaczam…:-) Powiem szczerze że poprawiłeś mi humor-hahaha,tez bym chciał życ w takiej nieswiadomosci i myslec ze to wszystko jest takie proste…..Pozdrawiam:-)
Jeśli na to nasi pójdą(szkolenia)-to bedzie ciekawie,tylko czekać jak zaczną w Polsce bomby podkładać…
siostra, gdzieś zamieszczałam posta z tą nowinką, Jak to przeczytałam to zrobiłam wielkie oczy ze zdziwienia. Po prostu mnie zamurowało. Jak chcesz przeczytać to musisz poszukać.
Tori-ja tak siedze i czytam,ale dzisiaj juz nie wytrzymuje nerwowo….to wszystko jest chore
Zapraszam napikiete w sprawie żołnierzy oskarżonych o zbrodnie pod Nangar.
Termin pikiety 22 września.
Wszelkie informacje na http://www.nangarkhel.eu na forum.
Walczymy również z betonem!!!!!!
siostra, mam dokładnie tak samo. dzisiaj jakoś mniej odporna na stres jestem:-) ale nie damy się!
Tori-tak mogę powiedzieć -CHAOS .Oby jutro był lepszy dzień…
o jak miło znow zob pajaca na tym blogu ROZSADNY widze ze zawsze jak jest jakas tradedia to ty zawsze tego nochal wsadzisz..,bawi cie to ze wtym momencie rodzina jest w załobie.Niebede juz przeklinac chodz powinnam na niego,ale sie powstrzymam nie dlatego ze musze bo p.marcin mnie wykropkuje ale dlatego ze dzis zginoł kolejny zołnierz z bazy mojego meza.pozdro dla 6 bdsz
życzę Wam dobrej nocy…ja wysiadam (zoabaczyłam zdjecie Piotra-który zginął)chce mi sie poprostu płakać….
MYŚLAMI I SERCEM ZAWSZE Z WAMI
Jeszcze tylko niecałe 2 m-ce! Wracajcie WSZYSCY szczęśliwie!
KOCHAM CIĘ MĘŻULKU!
Żegnaj foka spoczywaj w pokoju
Dziewczyny trzymajmy się dzielnie,musimy wierzyć że oni wrócą cali z zdrowi.
Czytając ten blog i wasze wpisy ,czuje że nie jestem sama z takimi myślami i jest mi troszkę lepiej.Po tej kolejnej śmierci naprawdę idzie się załamać i jak tu wytrzymać do końca zmiany,ale musimy być dzielne dla naszych chłopaków.
Trzymajcie się chłopaki,jesteście naprawdę wspaniali ze dajecie tam rade.
Zgadzam się w 100000000000000000000000000000000000000% z Tinką – myślę to samo, kiedy dochodzą do mnie tego typu komunikaty – też marzę tylko o tym, by moje kochanie już było w Polsce…
A! ten blog, dzięki Marcinowi z interia.pl staje się chyba miejscem spotkań tych, którzy z różnych powodów mają coś wspólnego z tym afgańskim piekłem! Wielkie dziękuję Marcinie. Naprawdę lepiej się robi na sercu, kiedy można zobaczyć, że ktoś rozumie, wie o czym mowa, zna ten strach, to czekanie…
Dziewczyny – 3majcie się! Heh jeszcze tylko albo aż około 40 dni tego koszmaru
Jak czytam niektóre opinie to mi serce pęka. Ja mam to wszystko przed sobą… Gorąco pozdrawiam tych, którzy mają jechać na misję i tych, którzy mają wracać do domu, oby wrócili cali i zdrowi. Wierzę w nich wszystkich, a w szczególności w mojego narzeczonego. Pełen podziw.
@siostra
Czytam, widać jestem zainteresowany. To chyba wstarczy? Błędów nie liczę, ja błędy widzę. Jeśli ktoś się uważa za Polaka, patriotę, powinien szanować nasz język. Niechlujne pisanie jest też rodzajem braku szacunku dla czytających. Podobnie nadużywanie CAPS LOCKA. Jeśli ktoś ma problemy ‘orto’, co rozumiem, może dziś łatwo i bez wysiłku skorzystać z wielu narzędzi do automatycznej korekty.
Świetnie wiem, że większość żołnierzy do tych wyjazdów skłania stosunkowo wysokie wynagrodzenie, a przynajmniej tak jest za pierwszym razem. Po to zresztą politycy, którzy wepchnęli Polskę w to łajno, ustanowili takie zarobki za udział w “misjach”. Inaczej praktycznie nikt by nie pojechał z własnej woli. Chyba, że wyobrażał sobie naiwnie wojnę na podstawie amerykańskich filmów z Chuckiem Norrisem.
Z kolejnymi kontraktami bywa inaczej. Niech cywile nie mają złudzeń. Każda wojna na zawsze zmienia ludzi, którzy biorą w niej udział. Ci, którzy wrócą żywi i tak nie będą już nigdy tacy, jak wcześniej. Kto tego doświadczył, świetnie wie, o czym piszę.
A ja z pewnością jestem skrajnie daleki od pacyfizmu, jednak nie tracę zarazem zdrowego rozsądku. Każda wojna jest zawsze wielkim nieszczęściem. Postrzeganie konfliktu w Afganistanie, czy w Iraku w kategoriach biało-czarnych, jako walki dobra ze złem jest, niestety, bardzo naiwne. Warto się dwa razy zastanowić, zanim się napisze coś głupiego. Żenująca jest manifestowana tu przez wielu nienawiść do tzw. “Arabów” (nawiasem mówiąc, rdzenni mieszkańcy Afganistanu nie są Arabami, jak sądzi wielu ludzi w swej ignorancji). Chyba, że ktoś w swej niewiedzy traktuje słowa Arab i muzułmanin, jako synonimy. Zanim Polska nie zaangażowała się w konflikty po stronie USA i Izraela, zarówno nasz kraj, jak i obywatele byli przez lata bezpieczni. Polski nikt nie zaatakował. Krajowi politycy wysłali do Afganistanu, czy Iraku polskich żołnierzy nie po to, aby wygrali wojnę, tylko w ramach “reazlizacji zobowiązań sojuszniczych”. Innymi słowy, aby udowodnić USA, jakim to Polska jest wiernym sojusznikiem. I świetnie wiedzieli, że ofiary będą, jak to na każdej wojnie. Z odwetem też trzeba się liczyć. To chyba naturalne?
A domaganie się wydawania kolejnych milionów z polskiego budżetu na doposażenie kontyngentów jest po prostu niemoralne w sytuacji dość powszechnej nędzy obywateli w kraju i skali przyszłorocznego deficytu budżetowego. Przykro mi: kto w wojsku był, ten wiedział, jaka jest sytuacja. Nikt mu chyba nie obiecywał, że będzie miał wszystko, co najlepsze.
Życie i śmierć są kwestią szczęścia, czy przeznaczenia, tu, tam, gdziekolwiek.
Jeszcze dwa tygodnie temu liczyłam ze jeszcze półtorej miesiąca i moje kochanie będzie szykować się do powrotu,cieszyłam się ze już wyznaczają daty powrotów bo to znaczy że jest coraz bliżej do spotkania można liczyć dni a już nie miesiące a teraz po tych tragicznych wiadomościach to myślę że to jeszcze 40 dni koszmaru bo jest coraz niebezpieczniej.
Dorcia80, będzie dobrze, nie martw się. Wierz w to!
Nord, 39
piszę, bo jestem osobą używającą CapsLocka i robiącą błędy wszelakiego rodzaju włącznie z kolokwializmami; przepraszam, jeśli Cię to aż tak uraziło;
prawdopodobnie ten post też coś będzie miał, bo za szybko naciskam na Enter,
ale też przy sprawdzaniu, nie wiem czemu, nie wychwytuję wszystkiego,
dopiero, jak już wyślę, wtedy widzę co zrobiłam
druga rzecz, zaglądam na ten blog, bo jest tak zrobiony, że niby każdy może swoje zdanie wypowiedzieć;
choć teoretycznie mam mocne postanowienie, że udziału w tym brać nie będę,
jednak czasem niektóre wypowiedzi ,są dla mnie prowokujące;
niestety mam dużo wad, a wśród nich jest brak powściągliwości
trzecia rzecz, o tym Afganistanie za dużo nie mówią, poza liczbą ofiar
więc po części dopiełam swego, bo z postów dowiedziałam się już właściwie wszystkiego,
co chciałam wiedzieć o tej “misji pokojowej”
nie będę za dużo pisać, zakończę już tylko
dziękuję za Twoje 39, ale to nie był jedyny
i nie tylko od Norda
Pozdrawiam
Anka
Anka, już Ci pisałam, żebyś się tym nie stresowała. Czasami piszemy coś, bo zadziałał impuls. I tu się liczy merytoryczna wypowiedź. A nie zwracanie uwagi na błędy ortograficzne, interpunkcyjne czy stylistyczne (chociaż czasami można różnie wypowiedź zrozumieć:-). Większość z nas na to nie zwraca uwagi.
Dzięki Tori. Wierzę w to całym sercem, ja myślę tylko o tym że on wróci cały i zdrowy i jakie szczęśliwe będzie powitanie,ale boję się cały czas jak on sobie da tam radę,skoro co chwile są jakieś tragiczne informacje,jak po czymś takim znaleźć siły by wyjechać na patrol,jak to wytrzyma psychika, i jaka będzie po powrocie… jak damy sobie z tym radę po powrocie,ile czasu będzie potrzeba żeby mógł o tym zapomnieć ,myślę że 21 dni urlopu zdrowotnego po misji nie wystarczy by ukoić nerwy…
Niech ta misja się już zakończy,niech Ci którzy tam są szczęśliwie wracają a następni niech tam nie jadą.
Dziewczyny jak wy wytrzymujecie tą rozłąkę???
Dorcia80. Oni mają silną psychikę. Wiedzę, że muszą jechać. Bo nikt inny za nich tego nie zrobi. Ulga dla skołatanych nerwów przyjdzie po powrocie. Oby miał na tyle sił, by to z siebie wyrzucić. A nie kumulować w sobie. Bo zapomnieć nigdy nie zapomni.
Wierz w to, że będzie dobrze.
Sara,ja rozłakę jakoś wytrzymuje ,dni po prostu mijają,gorzej ze strachem o niego i te myśli o tym wszystkim na co są tam narażeni.
Tori, czekam już tylko na to żeby wrócił i opowiedział co tam przeżył,wiem że to nie będzie łatwe ale mam nadzieje że tak jak mówisz wyrzuci to z siebie i przyniesie mu to jakieś ukojenie bo teram mamy siłę by rozmawiać tylko o zwykłej codzienności a z tego co tam się dzieje wiem tylko tyle: jadę na patrol,i wróciłem jest ok a resztę opowiem po powrocie.
Dorocia80 życzę wam samych wspaniałych chwil.
Bądźcie dobrej myśli, będzie dobrze.
Pojechali i na pewno wrócą. Ja innej opcji nie widzę.
Wszystkim chłopakom życzę pełnosprawego powrortu do domów!!!!!!!! Za jednego to nawet nie kciuki trzymam ale po prostu wiem, że musi wrócić. Byle do prawie końca października i wylot !
A dziś mi napisał ze jest strasznie i nie chce już nigdzie jechać na żaden patrol.
I jak sobie z tym poradzić tu, jak jego wesprzeć tam ,co powiedzieć kiedy brak jest słów na to wszystko a do oczu cisną się tylko łzy z bezsilności .
dziewczyny…. Wy jeszcze “tylko” 40 dni…. a ja do grudnia z tym koszmarem muszę się męczyć …. ;( po takich wiadomościach brakuje czasami siły
służyliśmy razem w Jugosławii na VII zmianie ,był równym kolegom wiecznie uśmiechniętym nie mogę w to uwierzyć ze już go niema wśród nas.
Tak te ostatnie wiadomości o śmierci trzech żołnierzy w tak krótkim czasie dobiły chyba każdego,kto ma coś wspólnego z tym jak to dobrze określiła Qzka “Afgańskim piekłem” a jak to nazywają politycy “misją pokojową”
droga siostro nasi obywatele byli bezpieczni????????
co ty piszesz ‘naród który zapomniał historie jest skazany przeżyć ją jeszcze raz,
Ja się martwię tym co się tam jeszcze wydarzy(oby nic).
Mój chłopak ma tam teraz jechać;(
Można mieć tylko nadzieje że nic się nie wydarzy złego.że sie tam uspokoji.
Sara,współczuję ,ale każda z nas ma swoje pół roku i jakoś to trzeba przetrwać z nadzieją na szczęśliwy powrót do domu.
MANIFESTACJA wsparcia dla żolnierzy z NANGAR KHEL 22.09.2009r godz. 12.00 Warszawa Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej skwer przed SEJMEM RP
SEMPER FI
Dziewczyny bedzie dobrze damy rade !!!!Tez mam juz dosc!!!
@Anka 42:
Zdaję sobie sprawę, że wiele wypowiedzi pisanych jest na gorąco, pod wpływem emocji. Jednak czasem warto spróbować dać sobie chwilkę.
Świetnie rozumiem, co czują rodziny żołnierzy w tej sytuacji, tak jak wiem, jak dramatyczne są nieraz dla rodzin decyzje o wyjeździe jednego z członków na tzw. misję. Sam zresztą trzymam kciuki za Polaków.
Mimo iż zostało 1,5 miesiąca do powrotu naszych mężów, narzeczonych, chłopców czy kolegów to ten czas wydaje się piekielnie odległy aczkolwiek zostało tak niewiele do ich powrotu. Z kazdym dniem, z każdą nocą proszę Boga o to by pozwolił wrócić naszym ukochanym, najbliższym. Niestety nic poza modlitwą nie jesteśmy w stanie zrobić, naród jest głuchy… na nasze wołanie. Zasanawiam się ilu jeszcze naszych zołnierzy musi zginąć żeby dotarło do naszych polityków, że jedynym wyjściem jest wycofanie polskich wojsk z tego cholernego piekła – przecież nie tylko żołnierze przezywają piekło ale również i my, tylko w inny sposób. Od chwili kiedy mąż wraz ze swoimi kolegami wsiedli do żółtego autokaru na lotnisku wojskowym żyje tylko z chwili na chwile , od wiadomości do wiadomości , od wyjazdu naszych Żołnierzy do ich POWROTU !!!! . Niektóre osoby wypisują takie bzdury na tym blogu i zastanwaim się po co ???? jaki to ma cel ??? Dzięki temu ,że mądra osoba stworzyła ten blog możeby podzielić się swymi troskami, wyrazić swoją opinię a to w takiej chwili jak teraz dużo daje.
Pozdrawiam Wszystkie Kobiety , które czekają na powrót swojej drugiej połowy czy też szczęścia . WRÓCĄ !!!!
Tinka… jak Cię czytałam to łzy same leciały… WRÓCĄ pewnie że WRÓCĄ bo innej opcji nie ma!!! Ja czekam aż do grudnia i każdego dnia wierzę że nic Mu tam się nie stanie
…Nord..z całym szacunkiem dla Ciebie…zmień nasz kraj…wygląda że jestes osobą twardo stąpającą po ziemi…masz okazję pokazać patriotyzm w czasie gdzie go brak…skoro uważasz ze samo pisanie z błędami obraża nasz patriotyzm -to proszę zmień sytuację w naszym kraju,zmień ustawy rozporządzenia … i pokaż że w XXi wieku powinno się zyć bez zabijania….w pełnym tego słowa znaczeniu… dlaczego musimy żyć w strachu??
a właściwie jeszcze dodam…Nord…..co do Twojej wypowiedzi…
[...A domaganie się wydawania kolejnych milionów z polskiego budżetu na doposażenie kontyngentów jest po prostu niemoralne w sytuacji dość powszechnej nędzy obywateli w kraju i skali przyszłorocznego deficytu budżetowego...]
Skoro Polska wstępujac do NATO wiedziała z czym się to wiąże, uważam ze OBOWIĄZKIEM NASZEGO RZĄDU (I UZYJĘ CAPS LOCKA) jest zabezpieczać każdego żołnierza i całą misję dodatkowym sprzętem-na to pieniadze mają przeznaczone.
NIEMORALNE jest okradanie NAS PODATNIKÓW z pieniędzy które są przeznaczane np.na fikcyjne BIURA POSELSKIE ….dlaczego tam nie szukaja oszczędności??dlaczego nie ma pieniedzy tam gdzie powinny być???
To tylko jeden maluteńki przykład bo gdyby zacząć sie wgłebiać to POPROSTU NÓŻ SIE OTWIERA SAM…..
i jeszcze dodam..[...w sytuacji dość powszechnej nędzy obywateli w kraju ...]
ta sytuacja nie jest dość powszechna – ona się szerzy dzięki dbałości naszych polityków…
o własne tyłki….
Jestem Polką i sie tego nie wstydzę-ale jest mi wstyd za SYTUACJĘ JAKĄ MAMY i za osoby ODPOWIEDZIALNE za rzady w tym kraju….
Chodzi o każdą dziedzinę życia…nie tylko wojsko…
@siostra 63
Z pewnością błędy ‘ort’ nie są największą bolączką naszego kraju. Jednak z nimi chyba stosunkowo najłatwiej sobie poradzić, więc czemu nie próbować?
Z pewnością należę do tych, którzy, o ile nadarzą się takie możliwości, zmienią kiedyś wiele. Póki co, zmieniajmy co możemy, każdy “na swoim odcinku”. Choćby świadomość innych ludzi.
Co do idei, aby w XXI żyć bez zabijania… to piękny pomysł, jednak obawiam się, że mało realny. Podzielam pogląd wybitnego teoretyka wojny, von Clausewitza, że wojna tkwi w biologicznej naturze człowieka. Podobnie jak inny, że wojna jest kontynuacją polityki przy pomocy innych środków. Obawiam się, że wojny nie ustaną. Nawet wiara w wieczny pokój między europejskimi krajami może okazać się kiedyś złudna.
Dlatego jestem wrogiem ślepego pacyfizmu i nie mam złudzeń, że dobrze wyszkolona i wyposażona armia jest potrzebna do obrony kraju. Pytanie tylko, gdzie leży granica działań, które można uznać za tę obronę.
Czy naprawdę Irak za Saddama Husajna, albo Afganistan rządzony przez Talibów stanowiły zagrożenie dla Polski? A czy słowiańska Serbia była wrogiem Polski? Czy należy narażać życie polskich żołnierzy w imię całkowicie obcych interesów? Pomijam już kwestię wydawania na to milionów złotych, kiedy w kraju panuje nędza. A skoro można znaleźć pieniądze na wyższe uposażenie żołnierzy na “misjach”, dlaczego tak samo się nie płaci za służbę w Polsce? Czyżby ktoś chciał przekupić żołnierzy i ich rodziny? Ale cóż, to już polityka, a obecna polityka, to niestety bagno.
Osobiście chciałbym, aby wszyscy nasi bezpiecznie wrócili najprędzej do domu. Są potrzebni w Polsce, przede wszystkim swoim bliskim, ale także krajowi.
@siostra 64, 65
Nie różnimy się w poglądach na te kwestie. Zatem wybierajmy w przyszłości ostrożnie. Najlepszą weryfikacją polityków są ich działania, gdy sprawują urzędy. Poznawajmy ich “po owocach”, a nie po pustych deklaracjach przed wyborami. Rozliczajmy ich z wykonywania obietnic. Ja znam takich, którzy konsekwentnie wypowiadali się przeciwko szastaniu życiem polskich żołnierzy w zagranicznych awanturach. Jednak ich głos był słabo słyszany w mediach.
Faaaak! To już czwarty chłopak w ciągu ostatnich dwóch tygodni! Ku**a wyć mi się chce.
Foka, jeszcze nie wierzę, że nie ma Cię z nami! Do zobaczenia kiedyś, gdzieś….
Pozostali – wracajcie szczęśliwie do domu!!!!! Trzymam za Was kciuki.
PS. Ludzie , to chyba nie jest dobre miejsce i czas na polityczne dyskusje, czy dywagacje na temat ortografii! Zginął kolejny człowiek, nasz człowiek tym razem również mój kolega… Zastanówcie się co piszecie, bo w przypadku niektórych to totalna żenada.
@ Agaja
Nie jestem tutaj dla pogladów politycznych,poruszone kwestie są bardzo istotne w tym czasie.
TAK SAMO PRZEŻYWAM KAZDA SMIERĆ ZOŁNIERZA JAK KAZDY KTO MA BLISKIE OSOBY NA TEJ CHOREJ WYPRAWIE-JA MAM AZ DWIE BLISKIE OSOBY.
Serce mi się rozdziera gdy sie dowiaduję ze kolejny żołnierz ginie,strach sie potęguje jeszcze bardziej a tu jeszcze tyle dni….
i tyle pytań co dalej….to jest bardzo cięzki czas dla nas wszystkich..
http://anglia.interia.pl/wasze-artykuly/artykul/trzecia-wojna-afganska,25706
Ludzie piszecie o rzeczach o których dowiadujecie się z mediów jak wiadomo nie należy wierzyć w to co się słyszy i ogląda. Panie w ramach pocieszenia tam zbliża się zima więc Talibowie się wycofują nie oznacza to wcale że będzie spokojnie czy bezpieczniej ale może będzie tego łajna mniej. Straciliśmy tam już 13 żołnierzy nieważne spadochroniarz, zając, saper dla nas to był żołnierz dla bliskich syn, mąż, ojciec, brat opłakujemy każdego z nich w gronie rodziny, kolegów z plutonu, jednostki każdy z nas będąc tam był świadkiem pożegnania ŻOŁNIERZA cześć i chwała poległym i módlcie się o to by było ich jak najmniej. Panie i panowie żołnierze wracajcie bezpiecznie do domów. SEMPER FI
‘Polish soldier fights for the freedom of other nations but dies only for Poland’
@ 73
ou really,
to dlaczego mamy o 14 mniej
jak się pilnujecie,
dbać o siebie
Szczęść Boże Wam
Dobranoc
Anka
“Foka” zawsze w naszej pamięci