Mniej zadań, więcej zagrożeń?
W poniedziałek nastąpi w Ghazni historyczna chwila – Polacy przekażą odpowiedzialność za prowincję Afgańczykom. Będą ich wspierać jedynie w wyjątkowych sytuacjach, skupiając się na kontroli strategicznie ważnego „hajłeju”.
- Polscy żołnierze nie będą już pilnowali porządku we wsiach, miastach i miasteczkach – mówi „Polsce Zbrojnej” generał Andrzej Tuz, dowódca kontyngentu.
Czy to powód do radości? Teoretycznie mniej zadań oznacza mniejsze ryzyko poniesienia strat.
Niestety, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Patrolowanie dróg to wciąż najniebezpieczniejszy rodzaj zadań sił koalicyjnych w Afganistanie. Po raz kolejny przekonaliśmy się o tym kilka dni temu, wraz ze śmiercią Pawła Ordyńskiego. Zresztą nie Polacy jedyni – dwa dni później IED zabiło sierżanta Tristana Wade’a z amerykańskiej armii. Wspominam o tej śmierci, bowiem doszło do niej w Karabachu, do niedawna będącym częścią „naszej” prowincji.
„Hajłej” – „od zawsze” ważny – teraz jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu, jako szlak, którym odbywa się ewakuacja wojsk ISAF. Naiwnością byłoby oczekiwać, że rebelianci odpuszczą, mając tyle potencjalnych celów do odpalenia.
No i jest jeszcze drugie zagrożenie. Kilka lat temu, gdy w Iraku oddaliśmy kontrolę nad prowincją miejscowym siłom bezpieczeństwa, efektem było wzmożenie ostrzałów bazy w Diwaniji. Wbrew buńczucznym zapewnieniom, iracka armia i policja nie były gotowe do samodzielnego działania, co tylko rozzuchwaliło rebeliantów.
ANA, a przede wszystkim ANP, prezentują jeszcze gorszy poziom wyszkolenia niż ich irackie odpowiedniki. Co prawda dowództwo kontyngentu zapewnia, że ochrona baz przed ostrzałami jest kolejnym priorytetem Polaków, ale bez pomocy Amerykanów będzie to kolejne „mission impossible”.
Zwłaszcza, że sił ubywa. Na miejscu już teraz nie ma jednej czwartej Rosomaków, kolejna zmiana będzie o niemal tysiąc żołnierzy mniejsza od tych najliczniejszych z lat 2010-2012. „Trzynastka” będzie też ostatnią działającą z osłoną helikopterów z Samodzielnej Grupy Powietrzno-Szturmowej.
Zbyt wczesna zmiana charakteru polskiej misji na szkoleniową, w Iraku skończyła się policyjną akcją pacyfikacyjną, której celem było odzyskanie kontroli nad Diwaniją. Twarda postawa ówczesnego dowódcy polskich sił, nieżyjącego już gen. Tadeusza Buka, przesądziła o sukcesie tej operacji. Tyle że wówczas tylko Polacy działali w bliskiej perspektywie zakończenia swojego udziału w tej wojnie. Wspierający Amerykanie wkrótce zajęli ich miejsce. W Afganistanie sytuacja jest inna. Tu już na dobre zaczęła się masowa ewakuacja…
PS. Spokojnych świąt – dla Wszystkich!
Mam nadzieje że uda się wszystkim wrócić bezpiecznie do domów. To chyba najbardziej przykra śmierć zginąć podczas ostatniej drogi na “Hajłeju”, niebezpieczeństwo jest bardzo duże, ale wierze w naszych chłopców .
Wesołego bojówkarze
Może i się nie za bardzo znam więc proszę znawców o poprawienie w razie błędu. Ale czy pozbawienie kontyngentu wsparcia powietrznego to trochę nie skazanie oddziałów na masowa rzeźnię ( w przypadku tak trudnego terenu jak Afgan)?
PS.: Wszystkim żołnierzom, ich rodzinom, czytelnikom bloga oraz jego autorowi wesołych świat życzę.
Zgadzam sie z toba bez lotnictwa trzeba skupic sie na mocniejszym ataku gdy do akcji wchodza np 24 to mozna ewakulowac rannych a tak jest to trudniejsze
No nie pojmuję wprost, to Wy drodzy do nich z podarkami (zabawki, zeszyty, radyjka) a ci czarni niewdzięcznicy do Was z bombami. Się nie spodziewałem, że nasze wojska wypełniające internacjonalistyczny obowiązek niesienia bratniej pomocy uciemiężonemu narodowi afgańskiemu spotka tak okrutna niesprawiedliwość. My do nich z kagankiem oświaty i cywilizacji, budujemy studnie, zdejmujemy kobietom kwefy , czadory i burki, dajemy radio a przyszłości telewizję, filmy porno i inne amerykańskie zdobycze kultury i cywilizacji jak McDonaldy i kina. W zamian nasi amerykańscy towarzysze nie żądają wszak wiele, chcą tylko kontrolować handel dragami i pogrzebać sobie w ziemi zabierając to, co szczęśliwemu narodowi afgańskiemu jest w ogóle niepotrzebne, jak jakieś tam metale ziem rzadkich z którymi i tak nie wiedzieli by towarzysze afgańscy co robić. Musimy w dalszym ciągu trwać w bratnim przymierzu z niezwyciężoną armią amerykańską (i innymi sojuszniczymi armiami) aby nasz obowiązek wypełnić do końca nie zważając na straty. Sami widzicie, jest już lepiej, media w kraju przestały podawać wiadomości o stratach i od razu wzrosła miłość do naszego zbożnego dzieła. Już przełożeni dbają, aby Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej i bez kłopotów. Po trzykroć Hura, Hura, Hura i zaśpiewajmy jeszcze razem: “Bój to jest nasz ostatni, krwawy skończy się trud, gdy związek nasz bratni, odgarnie ludzki ród …”. A jaki to związek musicie sobie sami odpowiedzieć drodzy internacjonaliści
Na pewno do końca będą amerykańskie śmigłowce ewakuacji medycznej oraz zapewnione będzie wsparcie amerykańskimi śmigłowcami szturmowymi Apache. Nie wierzę żeby amerykanie patrolowali bardzo niebezpiecznego highwaya bez wsparcia z powietrza. Nie będą po prostu fruwać nasze 24 i 17.
na bieżąco:
http://fakty.interia.pl/swiat/news-swieta-na-misjach-wojskowych-zawsze-pod-znakiem-tesknoty-za-,nId,950374
Po części my będziemy odpowiadać za brak bezpieczeństwa po oddaniu odpowiedzialności za strefę.Szkolenia ANA i ANP przez polskie PAT I MAT to fikcja.Wszystko pięknie ładnie wyglądało na papierze i na fotkach w Polsce Zbrojnej.Nie dziwmy się więc temu co będzie się działo za jakiś czas.Byłem i widziałem jak się to odbywało.
Z jednej strony można sie cieszyć że nasi wracają do domu ale z drugiej to chyba rzeczywiście za szybko. Co to wogle za pomysł żeby pozbawić chłopaków osłony z powietrza? Tak jak ktoś napisał już pewnie będą amerykańskie śmigła ale według mnie to troche dziwnie to organizują. Wszystkim wam życze wesołych i spokojnych świąt
Polacy przekażą odpowiedzialność za prowincję Afgańczykom – dobrze że już bez mojego udziału
łączę się w bólu z XIII.
amerykańskie wsparcie z powietrza to tak jakby go wcale nie było. Wystarczy sobie popatrzeć jak transportują naszych z głupiej gazowni do bagram, czy gdzie tam jeszcze.
Przyszły Cichociemny – tak? nawet nie wiesz ile amerykanskiego sprzetu lata w powietrzu, ale skad masz to wiedziec przeciez Cie nie bylo w afganie a piszesz bzdury. ps oni przynajmniej uzywaja uzbrojenia jakie maja ich “smigla” lub samoloty
Czy my w Polsce zawsze znamy się na wszystkim?czytając niektóre wpisy wydaje się że tak;jedni wiedzą wszystko o taktyce w Afganistanie,inni np.Maślana znają się doskonale na geopolityce…a żołnierze nie dyskutują tylko wypełniają rozkazy i przelewają krew!.Politycy którzy decydują o wszystkim są nietykalni(ani oni ,ani nikt z ich bliskich nie służy w wojsku)…
Żołnierskiego szczęścia wszystkim ,,misjonarzom”!
Rev. masz rację nie było mnie w afganie i zapewne nie będzie. Ale teraz czysto teoretycznie: załóżmy, że jankesi maja jeden śmigłowiec. Ich patrol wpadł w zasadzkę, ale jest zdolny się obronić. Natomiast nasz patrol wjechał na ajdika, ma poważne straty i ostrzał. I jesteś absolutnie pewien, że oni wyślą ten śmigłowiec akurat do nas?
Może i nie wiem ile tego sprzęty lata w powietrzu, ale co z tego skoro i tak na trzech talibów z kałachami wezwą dwa Ah-64, więc gdzie tu logika?
Jeśli mamy na kogoś liczyć to liczmy na siebie. Czy USA lub NATO kiedykolwiek nam pomogło?
Przyszły Cichociemny – co do pierwszego pyt. to tak jestem sklonny myslec ze by nam pomogli, robili to wiele razy,moze nie w takiej sytuacji bo jest ona troche naciagnieta i czystko teoretyczna, ale wiele razy krazyly nad polskim patrolem amerykanskie jednostki (naprawde rozne wiec nie wymieniam) mimo ze to nasza strefa. Logika w wojnie? a gdzie jest logika gdy talib podklada 15 kilogramowego ajdika na wasy? (piechote) liczy sie cel,nie wazne jak go osiagniemy wiec jestem ZA by dwa apache ganialy 3 talibow po polu. Oczywiscie liczmy na siebie i budujmy swoja armie ale sojusznikow tez trzeba miec.
Rev:
zgoda. ale nawet jeden Ah na taką trójkę to lekka przesada więc wystarczy jeden.
Przyszły Cichociemny – smigła czy samoloty lataja parami. pamietaj ze wrog nie ma zasad wiec nie jest lekka przesada poslac rakieta w taliba, przesada jest naszpikowac dziecka plecak ajdikiem i wyslac go w strone sil koalicji.
Przyszły Cichociemny Pytanie jaką pomoc otrzymywały do tej pory polskie patrole od Polskich śmigieł..to że wiatraki przelecą nad wioską nic nie daje flar też żaden talib się nie boi. Więc pytam jaki sens trzymać i płacić bandzie nierobów i gwiazdorów, którzy łamią wszelkie możliwe procedury wożą sztaboli, nie wspomagają patroli pieprzą głupoty. Czy wiesz, że polski pilot śmigłowca po to żeby strzelić z karabinka 7,62 wymaga zezwolenia JTAC’a, gość nawet nie zna prawa użycia broni oraz ROE to na początek, latanie na jeden zbiornik, zęby w powietrzu pozostać jak najkrócej czasami kończy się tym, że nigdy nie dolatują do patroli. Amerykańskie śmigła zawsze przylatują, jeżeli ktoś potrzebuje pomocy i nie ważne czy to Polacy czy amerykanie nade mną przez godzinę latały 2 kiowy i B1, bo było zagrożenie polskie śmigła wykonywały ważniejsze zadanie czytaj wozili kumpli 10 metrów nad hesco. Amerykanie wysłaliby i B! na tych 3 talibów bo nie ważne jakim nakładem ale jeżeli zginie 1 talib to się im opłaci.
Sojusznicy są nam potrzebni bo jesteśmy słabym krajem z nikłą siła militarną, w przytłaczającej większości nie wyszkoloną armią z problemami kadrowymi i sprzętowymi. W Polsce wyszkolone na porządnym poziomie są 2 brygady ( i to nie w całości). Tak że sojusznicy są nam potrzebni i to bardzo bo sam GROM nas niestety nie obroni a mam ogromny szacunek do chłopaków za to co robią i jak oraz za to, że nie gwiazdorzą, jak to niektórzy świeżo upieczeni specjalsi bez przeszkolenia oraz inna dobrze znana specjalna formacja w kraju.
mała korekta do podpisu pod zdjęciem – o ile dobrze pamiętam – NDS jest to afgański wywiad lub kontrwywiad; taka ich służba bezpieczeństwa, nie zaś siły specjalne w typowym znaczeniu tego słowa. Jednostki specjalne, bynajmniej policyjne wywodzą się z tzw. ANCOP ; jak jest w ANA nie wiem bo głównie działaliśmy z ANP. No i poza tym nie przypominam sobie, żebym widział człowieka z NDS w umundurowaniu-zawsze “w terenie” byli po cywilnemu…
Pozdrowienia dla wszystkich
Resursy, brak części zamiennych, strach paraliżujący, że tb z DSkH trafi śmiglaka (tylko Rambo i tb potrafi?), który tani nie jest…
http://cyberpunk.net.pl/zbrojownia/pojazdy/helikoptery/helikoptery/mi24superhind.html
http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/5881
Działania, nawet przeciwpartyzanckie, bez wsparcia śmigłowców narażają na straty bezpowrotne!
Jeżeli “patrol” (jakiś nietypowy to patrol był?) wpada w zasadzkę… dostaje ogień w plecy, a śmigła nie dolatują to … no comments.
A USAF F-16 nie raz, nie dwa ratowały tyłki naszym Chłopcom… z dokładnością nie byle jaką!
VetXI: Masz na myśli B1 Lancer? Tego używają na talibów? Bo jeśli o ten bombowiec chodzi to osobiście pójdę pogratulować Kretynowi, który wpadł na to aby bombowiec zdolny zdziesiątkować cała 100 000 armię jest wysyłany na parę kałachów i RPG. Chyba, że chodzi o jakiś śmigłowiec o którym jeszcze nie słyszałem.
Po drugie opisana przez ciebie sytuacja, że iloci nie mogą bez zezwolenia użyć choćby działka, dotyczy nie wyszkolenia naszych pilotów, ale kompetencji dowództwa.
Przyszły Cichociemny – B1 to swietny zwiadowca dla jednostek naziemnych,widzi wszystko. nie rozumiem Cie, chcesz by jankesi na 3 talibow wyslali dwupłatowca z lat 30-tych?
Przyszły Cichociemny nie wiesz o czym gadasz więc się nie ośmieszaj
Rev. Nie nie o to mi chodzi, chodzi mi o to, że jankesi strzelają z armaty do muchy i mówią jacy to oni nie są potężni, mocni i fajni. Ale to w takim razie czym jest to B1? Ten bombowiec robi za zwiad?
Tak B-1 nas też wspierały. Ale chciałem z innej beczki. przedwczoraj wygraliśmy 19:0 i tym sie niestety u nas nie chwalą. Dobra robota i szacun dla tych co tam byli i tych co ich wsparli. Czołem!
Mam nadzieję drodzy inkwizytorzy, że do usranej śmierci nie zamierzacie siedzieć na tym zadupiu zwanym Afganistanem. Budżet kraju który was wysłał na tę brudną wojnę długo tego nie wytrzyma, ludzie “jedzą szczaw i mirabelki” a wy sobie jak widać nie żałujecie. Jedno jest pewne- ta wasza robota nie jest warta funta kłaków. Gdy tylko przełożycie nogi za próg tego umęczonego kraju zacznie się prawdziwa lustracja, nie taka udawana jak w Polsce pana Michnika i Mazowieckiego. Oj, będzie się działo …
Przyszły Cichociemny – bo jankesi sa potezni,mocni i fajni, taka jest prawda a B1 poprostu ma lot rozpoznawczy i jesli znajdzie sie w zasiegu jakis jednostek naziemnych jest gotow udzielic im wsparcia, rowniez ogniowego, to chyba proste nie?
19:0 przeciwna druzyna dostala mocny wynik, kto widzial ten wie, nie mogli sie pozbierac do szatni
Jedyna informacja o tym zdarzeniu jest na stronie Rc east. Przecież święta były, a trzebało pokazać że jest spokojnie i nic si ę nie dzieje. Polityka medialna jak zawsze jest bardzo odmienna od rzeczywistości.
na bieżąco i w temacie:
http://wyborcza.pl/1,75477,13663020,Oddalismy_Ghazni_Afganczykom.html
Rev. – mocni może i są. Ale co nazywasz potęgą? To, że mają tak doskonały wywiad, że aż wysyłają swoich w sam środek vietkongu (wojna w Wietnamie w tym przypadku)? Czy może to, że ich niby najlepsi na świecie SEALsi muszą używać predatora, posprzątać jednego z przywódców Al-Kaidy? A może to, że dopuścili do tego co się teraz dzieje w Korei lub to że przez 50 lat mieliśmy komunę w Polsce, bo po prostu stchórzyli?
Fajni? Też na pewno nie są. Jarają się nie wiadomo czym choć nigdy nic samodzielnie nie osiągnęli.
http://www.bakhtarnews.com.af/eng/security/item/6856-taliban-sustain-casualties-in-some-parts-of-the-country.html
http://www.bakhtarnews.com.af/eng/security/item/6886-ten-armed-oppositions-killed.html
Przyszły Cichociemny – sa potega bo ja ich widzialem a Ty nie wiec sie nie kloc to chyba dobrze ze wysla predatora niz komandosow do jednego bolka, ale ze obwiniasz ich za konflikt w korei lub komune w Polsce to ciekawe ale bledne stwierdzenie, geopolityka sie klania
“Fajni? Też na pewno nie są. Jarają się nie wiadomo czym choć nigdy nic samodzielnie nie osiągnęli.” – stworzyli najpotezniejsze panstwo z niczego, maja ogramna technologie, moglbym tak wymieniac dlugo, nadal twierdzisz ze nic nie osiagneli?
Rev. komandosów owszem tam też wysłali ale Ci mieli większego pietra o to czy ich jakaś kobita z dzieckiem nie wykryje, niż o to czy operacja się powiedzie. Tak obwiniam ich o konflikt w Korei. A wiesz czemu? A temu, że dopuścili to tej sytuacji, ulegli ponownie Rosjanom, tak jak w ‘45 w naszej sprawie. Pozwolili na utworzenie Korei północnej wspieranej przez Rosję. I tak obwiniam ich (oczywiście między innymi ich) o komunę w Polsce. Byliśmy od samego 1.09.39 po stronie aliantów, którzy później powstali. Walczyliśmy można powiedzieć prawie na każdym froncie II wojny światowej stawiając opór Hitlerowi. I co? I gówno!!! USA, oddało nas w ręce Rosji. Mimo że mieli broń atomową w przeciwieństwie do Rosjan. Ale pewnie gdybyśmy mieli ropę i byłaby im wtedy potrzebna to wywołaliby kolejną wojnę byleby wpadła w ich ręce.
Stworzyli najpotężniejsze państwo z niczego, (o którego niepodległość walczyliśmy także MY Polacy) w którym ani jego wywiad zewnętrzny, ani wewnętrzny, ani żadna inna organizacja nie przewidziała zamachu 11 września, a dało się go przewidzieć. oczywiście po zamachu wszyscy stołki utrzymali bo jakże by inaczej. Dalej wymieniać? Proszę bardzo: Irak, Afganistan. Zauważ, że wszędzie tam wciągnęli w to inne państwa, a w Wietnamie nic nie osiągnęli.
Widziałeś ich powiadasz? I co z tego!!! To że widziałeś, ich sprzęt typu MRAP, Apache czy inną kupę pancernej blachy to nie znaczy że są potęgą. Bez ciężkiej artylerii i wsparcia powietrznego dupy ruszyć nie potrafią. Odnośnie techniki – GROM jej aż takiej nie ma, a jednak SEALSom dorównuje.
Tak dalej twierdzę, że SAMI nic nie osiągnęli.
@32
Jeżeli chcesz oceniać działania USA, a zwłaszcza działania w okresie II WŚ to patrz na kontekst. Z twojej wypowiedzi wynika że go nie znasz i nie znasz historii albo nie umiesz jej analizować.
Wiele działań USA było jest i będzie błędnych pewne zachowania Amerykanów mogą drażnić ale należy wiedzieć czym są one spowodowane.
Pozdrawiam
Przyszły Cichociemny – nie rozumiem Cie,raz masz foresta za winne ze nie interweniowali wszedzie (w korei, w Polsce po 45r) a raz wprost przecwinie,wypominasz im irak,afgan itd itd. cala ta historia jest bardziej skomplikowana niz Ci sie wydaje, swiat nie jest czarno-bialy, jest wiele innych kolorow jak i jest wiele innych czynnikow, co z tego ze nie udalo im sie przzewidziec 11.09? a udalo sie przewidziec zamachy z Mardycie czy Londynie? masz bledna argumentacje. Jankesi maja technologie i potezna armie, gospodarke, Ja wolalbym wyslac drona by zlikwidowac taliba niz grupe komandosow(wiesz jaki sztab ludzi pracuje by moc wyslac ich na akcje?) i ryzykowac ich zycie to chyba proste nie? I moze powiesz ze MY im wywalczylismy niepodleglosc? haha sami do tego doszli i sami zbudowali potege! ich armia potrafi uderzyc w kazde miejsce na ziemi. ps a jak Ty chcesz prowadzic dzisiejszy konflikt? bez artylerii i wsparcia z powietrza? moze powinni robic szarze na koniach niczym ulani? w 39r tez nie mielismy “kupę pancernej blachy ” i kazdy wie jak to sie skonczylo wiec o co ci chodzi?
Przyszły Cichociemny – a o komune w Polsce obwiniaj ruskich, bo to oni ja wymyslili,przywlekli i od wiekow mordowali polakow(nie tylko) ile to razy wbili nam noz w plecy? dlatego wole byc z jankesami,nato i unia niz ze wschodnia dzicza!!! (jakbys nie wiedzial to amerykanie nigdy nie mordowali polakow,nie robily tez tego kraje zachodnie)
O komunie napisałem między innymi są winne stany. Wypominam im Irak i Afgan, bo gdyby nie ropa czy inne gówno, które się tam znajduje, lub strefa wpływów w głębokim poważaniu mieliby talibów, sunnitów czy innych baranów interpretujących błędnie koran. A pewnie gdyby nie 11.09 w dupie by mieli także Al- Kaidę, tak jak mieli w dupie I WŚ dopóki niemcy nie zatopili Luistiany i tak jak w dupie mieli II WŚ dopóki Japońce nie pokazały słabości ich zwiadu, wywiadu i szybkosci reakcji na Pearl Harbo.
Po drugie nie napisałem, że myśmy wywalczli im niepodległość, ale im POMAGALIŚMY w tym.
A co do tego drona – komputer nigdy nie zastapi człowieka i jego oceny sytuacji.
I czy dociera do ciebie, że SEALSi tam byli? I śmiało mogli ich zaatakować?
Nie robiły tego kraje zachodnie? A niemcy to przepraszam wschód, północ, czy południe bo może ja z geografią mam problem. USA nam noża w plecy nie wbiło? A ten ‘45?
Piszesz, że wolisz trzymać z jankesami, niż z ruskimi. A co powiesz na to gdy napiszę, że ja wolę stać po stronie Polski?
Przyszły Cichociemny – tylko po co mieli robic to sealsi skoro mieli tam drona? szybka i latwa likwidacja celu.
a jankesi pomagli nam pokonac nazistow i co z tego?nie bylo im to na reke by nazisci zdobyli europe wiec japonce nie maja nic do tego. irak czy afgan jest troche bardziej skomplikowanym zagadnieniem niz ci sie wydaje, teoria o ropie jest dla hmm plytko myslacych. i ja chce stac po stronie Polski ale jesli chcesz ja izolowac od innych to beze mnie, bo to oznacza kleske. potrzebujemy sojuszy takich jak NATO bo bez tego sobie nie poradzimy.
“Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze”
Tylko czasami interes amerykański jest sprzeczny z naszym, czy sądzisz, że jankesi poświęcą swoje interesy by nam pomóc? Zawsze byliśmy zdani na siebie i fakt brak sojuszników oznacza klęskę. Ale powiedz mi gdzie był zachód w ‘20 roku? Gdzie była Francja w traktacie w Locarno. Gdzie byli nasi sojusznicy w ‘39? Francja skapitulowała, Anglia nie miała tam interesu. Więc czy tego chcemy czy nie, w obliczu wojny zostajemy sami. Bo kto by chciał iść z odsieczą malutkiemu państwu znad Wisły? Skoro nie mamy ropy, złóż, armii, gospodarki itp. Oprócz tego, że “polak potrafi” naszej kultury, waleczności i determinacji nie mamy nic do zaoferowania. A te wartości, już dawno są nieaktualne, bo lepiej spuścić bombę atomową i pogrzebać wroga oraz setki tysięcy cywili.
Nie chcę Polski izolować, chcę aby była niezależna i zdolna sama stawić opór ze wszystkich trzech stron naraz plus morze.
A co do tych SEALSów nie jest lepiej załatwić sprawę po cichu niż informować o tym pół regionu? Drony nie są dobrym sprzętem do “cięć precyzyjnych”.
wiesz co, nie ma co sie zaglebiac w te wszystkie pytania, sa one zbyt obszerne i naprawde nie jeden wieczor bysmy przegadali bo zadne z tych zagadnien nie jest proste i latwe do wytlumaczenia, jestem pasjonatem historii i naprawde takie argumenty jak “zaatakowali bo chcieli rope” mnie nie przekonuja bo to jest proste wytlumaczenie dla tych co sadza ze wiedza wszytko i pozjadali wszystkie rozumy a nie chca lub nie potrafia wglebic sie w temat. lepiej trzymajmy sie tematu afganu i polakow w niej uczestniczacych.
ps. dla mnie dron jest lepszy bo nie ryzykuje ze potrace specjalsow w akcji.