Marzec za nami
To wyjątkowy miesiąc z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, to ostatni marzec misji ISAF, po drugie – nigdy dotąd siły NATO w Afganistanie nie odnotowały tak niskich strat w trzecim miesiącu roku. Marzec 2014 roku okazał się tragiczny dla dwóch żołnierzy. Dla porównania w latach 2010-2012 w tym miesiącu ginęło po 39 wojskowych. Jeszcze w ubiegłym roku w marcu śmierć poniosło 16 żołnierzy z Zachodu – wśród nich Polak, Paweł Ordyński.
Niestety od kilkunastu dni mamy afgański nowy rok, co zwykle oznacza wiosenną talibską ofensywę. Obym się mylił, niemniej nie da się wykluczyć, że poskutkuje to zwiększeniem strat wśród koalicjantów.
Póki co straty – i to poważne – ponoszą rebelianci. Wczoraj, w jednym z dystryktów prowincji Ghazni, w wyniku wybuchu bomby domowej konstrukcji śmierć poniosło aż 16 bojowników, a 9 zostało rannych. Wśród nich kilku komendantów, także z Pakistanu. W afgańskich mediach mówi się o dwóch hipotezach – wedle pierwszej, eksplozja nastąpiła podczas konstruowania ładunku (który następnie miano umieścić w kamizelce szahida), wedle drugiej, miał to być zamach – w ramach wewnątrztalibskich porachunków.
Nie ulega za to wątpliwości, że mężczyźni zebrali się pod pretekstem zaplanowania i skoordynowania kolejnych ataków w prowincji Ghazni. Zdaniem afgańskich mediów, uchodzącej obecnie za jedną z najbardziej niespokojnych, „gdzie bojownicy otwarcie działają w części dystryktów, w pozostałych często przeprowadzając operacje terrorystyczne”.
Jeszcze zanim nastanie lato, przestanie to być zmartwieniem Polaków.
Gazeta poszerzyła zagadnienie:
http://wyborcza.pl/1,75477,15732120,W_marcu_pierwszy_raz_od_11_lat_w_Iraku_i_Afganistanie.html
Jak zwylke wyborcza klamie a dziw bierze ze autor blogu daje link do tej pseudo polskiej gazety
A jak się już ta wojna skończy, to może co niektórzy wojacy zostaną w tym pięknym kraju Afganistanie, za który tak dzielnie walczą. Afgańskie baby by sobie poszukali, i żyli by sobie w najlepsze. Afgańskie baby są wierne, usłużne, i posłuszne mężom. Nie to co polki.
@Michas.
Co mu się dziwisz. On jest z tych samych “dziennikarzy” niezależnych w rodzaju Lisa, Moniki Olejnik itd… A jak ktoś o nim prawdę napisze, to kasuje komentarze, i straszy nie wiadomo czym.
@ Ted, zjedz snikersa…
na bieżąco:
Niemiecka fotoreporterka wojenna, Anja Niedringhaus – lauretaka nagrody Pullitzera – zabita w Afganistanie
Dla niemieckojęzycznych:
http://www.n24.de/n24/Nachrichten/Politik/d/4543072/deutsche-kriegsfotografin-anja-niedringhaus-erschossen.html
Może zajadała się golonką na oczach muzułmanów ? W końcu, sorry taki tam “klimat”. Jest ryzyko, jest zabawa
BTW Panie Marcinie, powinno było do Pana dotrzeć, że powoływać się na GW to jak puścić baka w towarzystwie przy stole. Niemniej jednak z uwagi na długotrwałe przebywanie w agańskiej dziczy można Panu przebaczyć ten lapsus.
Maślana a zdradzisz jaka to gazetę należy czytać? Czytam rozmaite i nie chciałbym walnąć jakiegoś lapsusa.
Maślana piszesz, niemiecka dziennikarka została zabita w Afganie bo “zajadała się golonką na oczach muzułmanów”. Tylko, że za to się nie zabija. Nie każdy muzułmanin jest zły, tak jak i chrześcijanin. I nie istnieje religia, która namawia do wojny. I nawet jeśli bym zaczął cytować wersety koranu, do którego zajrzałem z ciekawości czy tak faktycznie jest, to i tak ty będziesz gadać swoje prawda? Cóż jak ktoś się tobołkiem urodził to walizką nie umrze. Nie masz szacunku dla nikogo, więc nie oczekuj go od innych, jak to wcześniej wielokrotnie miało miejsce.
Dzikus ; a Twoim zdaniem czytanie gazety w ktorej pisza ze patriotyzm to ” faszyzm” a ostatnie slowa Inki przed smiercia to to samo co (pisze fonetycznie) “hail hitler” – jest wlasciwe ?? Szczegolnie na forum o tematyce WP.
Nie mam zalu do Pana Marcina – pisze tylko zeby Ci wyjasnic, jesli nie wiesz ze ta gazeta jest antypolska. A na twoje pytanie co czytac ?? Polecam niezalezna. Pl. Albo polskie piekielko pl
pozdrawiam
>>Tylko, że za to się nie zabija.<< "Nasza" propaganda wciska nam kit od dziesięcioleci, że muzułmanie to dzicz która tylko patrzy pretekstu żeby poderżnąć gardło niewiernemu. I dlatego są tam nasze dzielne wojska żeby uświadamiać towarzyszy muzułmanów że to nieładnie i krzewić cywilizację i kulturę. Przy okazji pilnować żeby był porządek jak towarzysze Yankesi robią geszefty za naszymi plecami. A my jak zwykle "z dymem pożarów z kurzem krwi bratniej". Niektórzy nawet w to wierzą, pewnie za dużo się naczytali GW towarzysza Michnika. Szalom bracia
Maślana, coś o tobie: https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/1781994_219459844912493_2027433301_n.jpg