Opuszczamy Ghazni
Dziś, już oficjalnie, nasi żołnierze kończą misję w prowincji Ghazni. Zaczynająca się lada moment XV zmiana będzie stacjonować już tylko w Bagram. Niebawem postaram się przygotować jakieś foto-podsumowanie minionych sześciu lat, a dziś pozwolę sobie na nietypowy komentarz. Oto fragment „(Nie)potrzebnych”, mojej ostatniej „afgańskiej” powieści:
– Zeszłoroczna wigilia miała być ostatnią w Afganistanie – Kowalik odnosił się do zapewnień prezydenta i rządu. – Dowództwo Operacyjne twierdzi, że najdalej piętnastego grudnia wszyscy będą w domu.
– Dwa tygodnie przed ostatecznym terminem – zauważył Laudański. A po kilku sekundach milczenia dodał: – Warto było?
Generał prychnął.
– Pyta mnie pan jako wiceszefa MON czy jako oficera? – Spojrzał przekornie na rozmówcę.
– Wiem, co wygadują politycy… – odparł dziennikarz.
– Ujmę to po żołniersku. – Kowalik podniósł się z krzesła. – Wojsko, które ćwiczy tylko na poligonie – mówił, sięgając do podróżnej torby – …jest gówno warte – dokończył, kładąc na stole opakowanie kabanosów. – Proszę się częstować – zachęcił.
– Jasne – zgodził się reporter. – Tylko mam wrażenie, że trochę nas to wszystko przerosło.
– Ma pan rację – przyznał Kowalik. – Przejmowanie całości Ghazni to był idiotyczny błąd. Wtedy, w 2008 roku, żeby ogarnąć sytuację w prowincji, potrzebowaliśmy czterech tysięcy ludzi. W 2010 roku już sześć tysięcy. A mieliśmy w najlepszym razie dwa i pół tysiąca. – Wiceminister doskonale pamiętał opracowania sztabu generalnego poprzedzające formalne przejęcie kontroli nad prowincją i frustracje, jakie wśród wojskowych wywołała decyzja polityków. „Kim my, kurwa, mamy walczyć!?” – pytali mundurowi.
– Efekt był taki, że Amerykanie musieli nam ratować dupska – dokończył za Kowalika Laudański.
Generał westchnął. Jakkolwiek to brzmiało, chłopak miał rację.
– Wojsko jest od wykonywania rozkazów – powiedział na głos. – To nie jego wina, że politycy mają wybujałe ego.
PS. Trochę statystyk, tytułem podsumowania – w materiale “Polski Zbrojnej”.
No właśnie w 2010 r było 2,5 tys ale bycie nie oznacza że brali udział w walce, ilu walczyło realnie w polu z tych 2,5 tys ? 500 – 600 ? a co robiła reszta ? bo w 500 – 600 to żeby się nie wiem jak nadął to Ghazni nie ogarnie.
Reszta, to % do emki nabijała
Około 2 tyś “pasibrzuchów” walczyło… ale tylko o kolejke do dfac(stołówke) a jedyna śmierć jaka im groźiła to z przejedzenia.pozdrowienia dla chłopaków z bojówek
@-y: 1 & 2 & 3
O’k – idąc Waszymi zaułkami myślenia wysyłamy Alfę z Betą , w sumie jak zauważacie , c^ś z pięć setek Indian.
Koniec, kropka!
“Pasibrzuchy” pasłyby się za to w polskich Garnizonach?
Trochę pokory Panowie, a poza tym braki w wykształceniu należy uzupełniać wiedzą dostępną w necie!
Dlatego polecam:
“Logistyka nie wygrywa bitew, ale decyduje o losach wojny” – Red Ball Express.
http://www.wykop.pl/ramka/1816302/logistyka-nie-wygrywa-bitew-ale-decyduje-o-losach-wojny-red-ball-express/
a zwłaszcza:
-Za mało…
-Katastrofa
-Logistyka decyduje
http://ioh.pl/artykuly/pokaz/jak-przegra-wojn-wygrywajc-kampani,1128/
Bez Indian nie ma “pasibrzuchów” – bez “pasibrzuchów” Indian spotkasz metr pod ziemią ozdobioną brzozowymi krzyżami!
“Fames artium magistra”
filmowo:
https://www.youtube.com/watch?v=Zm5Q0nTGpfY
na bieżąco:
http://facet.interia.pl/po-godzinach/news-nie-potrzebni-o-tych-ktorzy-powrocili,nId,1417867
Jak to czym mają walczyć? Przysłać więcej żołnierek, które podobno są “równe” żołnierzom. Jak chociaż część żołnierek będzie miało zespół napięcia przedmiesiączkowego, wsiądą do Rosomaków i w try miga rozprawią się z talibami. Z którymi nasi wojacy nie mogą sobie poradzić. Z babami to nawet diabeł nie wygra. I w ten sposób polska niezwyciężona armija po jankeskiej i israelskiej, o wiele szybciej wróci do domów.
“Kim my, kurwa, mamy walczyć!?” – pytali mundurowi”
dobre pytanie, skoro na 2500 zolnierzy mamy 3 kompanie bojowe (dajmy gora 400 osob) a reszta to jak ktos nazwal “pasibrzuchy” bo nikt mi nie wmowi ze do sprawnego dzialania 3 kompanii bojowych potrzeba 2100 sztabusow.
do Pana NSR – drogi przedmowco, jakbys nie zauwazyl to LOGISTYKE organizowali Jankesi w bazie Ghazni czyli jedzenie, zaopatrzenie, paliwo itd dzieki temu ta baza wogole funkcjonowala, wiec co robilo 2100 osob? w przerwach miedzy spaniem w kontenerach przerzucali kartki w licznych kancelariach.
I jeszcze jedno co do zdjecia z flaga bo chyba sie domyslam kto taka mial na “wozie” Panowie WSTYD, WSTYD jezdzic z taka poszarpana, wypluta POLSKA flaga!! z jankesow mozecie sie smiac ale oni przynajmniej szanuja swoje narodowe barwy!
Do Pana “No Ja”.
Struktura organizacyjna zmian ISAF zmieniała się w latach 2002 – 2014 w miarę zwiększania bądź zmniejszania stanów osobowych.
Na przykład w 2010 kontyngent został znacząco wzmocniony – jego liczebność sięgnęła prawie 2500 żołnierzy, a struktura organizacyjna przzedstawiała się tak:
Dowództwo i sztab PKW/PSZ (Ghazni)
-elementy kinetyczne operacyjnie podległe PKW
Zgrupowanie Bojowe Alfa (Ghazni)
-1 kompania piechoty zmotoryzowanej (Ghazni)
-2 kompania piechoty zmotoryzowanej (Andar)
-3 kompania piechoty zmotoryzowanej (Ghazni)
-kompania logistyczna (Ghazni)
-Grupa Inżynieryjna (Ghazni)
-Grupa Wsparcia Ogniowego (Ghazni/Andar)
Zgrupowanie Bojowe Bravo (Gelan)
-1 kompania piechoty zmotoryzowanej (Gelan)
-2 kompania piechoty zmotoryzowanej (Giro)
-3 kompania piechoty zmotoryzowanej (Karabag)
-kompania logistyczna (Gelan)
Grupa Inżynieryjna (Gelan)
Grupa Wsparcia Ogniowego (Gelan/Giro)
Grupa Rozpoznawcza (Ghazni)
Samodzielna Grupa Powietrzno-Szturmowa (Ghazni/Bagram) – od 2011 Samodzielna Grupa Powietrzna
kompania ochrony (Ghazni)
elementy niekinetyczne operacyjnie podległe PKW
Grupa ds. Zarządzania i Rozwoju Dystryktów (Ghazni)
Grupa Łączności (Ghazni)
Grupa Współpracy Cywilno-Wojskowej – CIMIC (Ghazni/Gelan) – 4 zespoły wsparcia taktycznego
Grupa Wsparcia Psychologicznego – PSYOPS (Ghazni)
Grupa Zabezpieczenia Medycznego – GZM (Ghazni)
Operacyjny Zespół Doradczo-Łącznikowy – OMLT (Ghazni/Gelan) – 5 zespołów
Operacyjny Zespół Doradczo-Łącznikowy ds. Policji – POMLT (Ghazni/Gelan) – 8 zespołów
Zespół Specjalistów i pluton ochrony w Zespole Odbudowy Prowincji Ghazni – PRT Ghazni (Ghazni)
elementy operacyjnie podległe NTM-A
Akademia Policyjna TSS w Ghazni (Ghazni)
Zespół ds. Szkolenia Artylerii (Gardez) – podlega Regionalnemu Centrum Szkolenia Wojskowego – Gardez
Zespół ds. Szkolenia Piechoty (Gardez) – od 2011, podlega Regionalnemu Centrum Szkolenia Wojskowego – Gardez
elementy tylko narodowo podległe PKW
Zgrupowanie Sił Specjalnych (Ghazni) – podlega Dowództwu Operacji Specjalnych ISAF
Zadaniowy Zespół Bojowy Wojsk Specjalnych – Task Force 49 (TF-49) (Ghazni?)
Zadaniowy Zespół Bojowy Wojsk Specjalnych – Task Force 50 (TF-50)[9] (Ghazni?)
Narodowy Element Zaopatrzenia – NSE (Ghazni/Bagram)
Wysunięta Grupa Wsparcia Logistycznego (Bagram)
Zespół Lotniczy (Ghazni/Bagram) – podlega Air Task Force (Powietrznym Siłom Zadaniowym)
odwodowa kompania zmotoryzowana (Polska)
oficerowie w dowództwach ISAF i NTM-A (Kabul/Bagram)
Szanowny Panie “No Ja”?
Napisz c^ś konkretnego o Tych co to kwity przerzucali?
A uwaga związana z Flagą celna!
Widać “pasibrzuchy” nowych Flag do cargo nie frachtowali, a może… aktualnie w Polsce zdobią Ich “ołtarzyki” jeśli wiesz co mam na myśli?
pozdrawiam.
Coś Maślana nie skomentował. Pewnie politrug dla niepoznaki nazywany “niezależnym dziennikarzem” zaczął go na swoim blogasku blokować. Taka jest w tym naszym kondominium “wolność słowa”.