Rejestracja | Logowanie »


W prowincji Ghazni bez zmian

19 sierpnia 2014
Afganistan to prawdziwy śmietnik, pełen min i niewybuchów/fot. Marcin Ogdowski

Afganistan to prawdziwy śmietnik śmierci, pełen min i niewybuchów/fot. Marcin Ogdowski

W miniony piątek, na trasie Kandahar-Kabul – na terenie prowincji Ghazni – talibskie komando zatrzymało autokar pełen ludzi. Tym razem nie chodziło tylko o pobranie nielegalnego myta. Wśród pasażerów znajdowało się jedenastu afgańskich saperów – wszyscy oni zostali uprowadzeni.

Mężczyzn na szczęście nie rozstrzelano, a wczoraj afgańskie media poinformowały o zwolnieniu siedmiu z nich. Pozostali wciąż przebywają w niewoli, a o ich uwolnienie – tak jak w przypadku wspomnianej siódemki – zabiegają lokalne starszyzny z okolicy, poproszone o pomoc przez gubernatora prowincji.

Saperów obciąża „współpraca z rządem”. Jednak porwani Afgańczycy nie służą w armii (czy policji) – pracują dla międzynarodowej organizacji, zajmującej się rozminowywaniem terenów wcześniej objętych działaniami zbrojnymi na całym świecie. Organizacja działa w Afganistanie od 1988 roku – była tam zatem obecna także w czasie rządów talibów.

Lecz ani to, ani fakt, że saperzy oczyszczają z min i niewybuchów tereny zamieszkałe przez cywilów, zdają się nie mieć znaczenia. Najważniejsze jest zastraszenie…





3 komentarze do “W prowincji Ghazni bez zmian”

  1. To było do przewidzenia…


  2. Ważniejsze jest to, żeby więcej, korzyści było. Kogo z nich obchodzi czy ten koleś do którego właśnie strzelają, działa dla NATO, ONZ, amnesty international, rządu afgańskiego czy innego cuda? Działa po stronie ludzi którzy nie pozwalają takiemu talibskiemu idiocie jednemu z drugim spełnić swoich chorych ambicji tyranii. Cóż Koran to kopalnia wiedzy i mądrości, ale niestety łatwa do nadinterpretacji na własną korzyść. Zwłaszcza jeśli dobiorą się do niej idioci. Jak to mówią tak mało naboi tak dużo idiotów.