maribella to też jakiś sposób na taka sytuację- choć w Polsce nadal spotyka się z dużym dystansem społeczności- dobrze, że są wyjątki:)

a ja do swojej sie nieodzywam i jest mi z tym bbbbardzo dobrze
szkoda gadac

anulka życzę zdrówka.

I jeszcze raz dobranoc

mirabell, kass zielonych snów :**

By my też nie puszczamy sobie syg, jak doleciał do afg. chciał sprawdzić zasięg i puścił syg. i mu przyszła wiadomość że zabrało mu tyle i tyle. nawet jak bym chciała ja jemu sygn puscić to nie mogę, bo w QRB nie ma zasięgu

BYuś nic a nic sie nie gryze

dla mnie tamta rodzina nieistnieje…..

ja tam uważam że niech każdy mówi jak ma ochotę, jak jest przyzwyczajony moja mama np do swoich teściów ”rodzicuje” i ja nie mam nic przeciwko, też bym nawet tak kiedyś chciała, ale wiem że to będzie dla mnie duuuuży problem, cholernie nieśmiała jestem

co do sygnałów, to możliwe akurat. ostatnio kumpel opowiadał jak ze Stanów nabił sobie kiedys 500zł rachunku bo chciał tylko na chwilę zadzwonić ale nie mógł się dodzwonić;)

nauczyłam się chodzić na basen 2 x w tyg, wczoraj nie poszłam i dzisiaj mnie roznosi… a to już nie jest pora na spacery:(

BY- mamy inne doświadczenia w tej kwestii, więc się nie dziwię Tobie to jest po prostu obłuda i fałszerstwo z jej strony! Nic uważam, że każda z Nas ma różne doświadczenie mniej lub bardziej miłe i to jak się zwracamy jest w kwestii każdego z osobna:)ważne jest aby było to szczere.

Wiecie co zgadzam się z Farczi UZALEŻNIACIE!!!!!!nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał powinnam już leżeć w łóżeczku i śnić sobie o Osobistym….

BY-dziękuję za konwersację:)ściskam Cię mocniusio!

Dobranoc pozostałym Kogosiom :*

halo dobry wieczór……..;D

A co tutaj u Was słychać dobrego?
Oczywiście nie chce mi się czytać wstecz

Powracam..choć nadal smutaśnie..
Dobry wieczór tym co są i dobranoc tym co idą

Farciarko-list do mENża mojego był po części całkiem, całkiem..ale z tymi ziemniakami to poleciałaś :p Najważniejsze, żeby zrozumiał..jeden jego mały błąd i nie będzie “atrakcji” na szklanym blacie..a ziemniaki zostaną kwadratowe
Ale wiesz co..z tym, ostatnim zdaniem, to powinnam mieć focha :p przecież ja jestem kochana i skoro obiecał się dostosować to znaczy, że można ze mną wytrzymać

Skarbie dajemy rade jak zawsze..bo jak nie my to kto?

Póki co info uzyskane od męża cieszy..zobaczymy na jak długo :/

Chciałam Wam podziękować..

BY-za to, że jesteś..i zawsze się zainteresujesz co? komu? jak? i dlaczego?
I wiem, że jak coś to chętna do robienia “kuku” zawsze jesteś

Agusia-Tobie również dziękuje..za ciepłe słowa i podtrzymanie na duchu a tego dzisiaj potrzebowałam..

Farciarko-a Tobie to do końca życia będę kupować pistacje, oliwki i winko półsłodkie kochana jesteś –> tylko nie skarż się więcej “naszemu” na mnie..

—————————————-
Dobrej nocki Aga :*

Hello, dotarłam wiem, wiem troszkę mi to zajęło hihi ale ciiii

Ja też jadłam dzisiaj bigosik u rodziców. Mama już w domu, więc koniec moich wycieczek do szpitala. Synek po kontroli i może iść już do przedszkola, więc jutro do południa troszkę luzu i relaksu, no jak już wrócę z mamą z zastrzyku. Wszyscy dochodzą już do siebie tylko teraz to mnie zaczyna rozbierać, ale dostałam nowy wynalazek zwany syropem z mlecza i ponoć ma mi pomóc więc piję, słodziutki…mmm Poza tym w jesiennych botkach tak się ślizgam, że dziś 3 razy prawie wylądowałam na glebie, nie potłukłam się bo jakoś się wybroniłam, ale ponadrywałam sobie kilka mięśni i nie wiem czego, bo cały jeden bok mnie boli. Jutro może wkońcu znajdę czas by zanieść kozaki do szewca

Apropo sygnałków to ja z moim często sobie puszczamy i nic nam nie kasuje. Telefony mamy w Orange.

Ja mam teściów 500 km od siebie i dobrze mi z tym. A ja do swojej teściowej mówiłam mamo, bo tak mnie wychowano, ale do czasu aż usłyszałam od niej, że mój R. marnuje pieniądze na obcą, gdy kupił mi sandały na wyprzedaży Adidasa. I skończyło się dobre

jestem jestem:)
BY- Kocham Cię:*
zaliczam, zdaje, pisze kolosy, latam i załatwiam praktyki, nie jem, nie śpię, odśnieżam, uczę się, nie zdam sesji, ja chce do mojego Ł, nie mam na nic czasu, nie ogarniam:( ale postaram się być w piątek.

mój chłopczyk sprowadził sobie afgańskiego kota, który to żre myszaki:/

dobranoc kobity i rodzynq:):*

jak się ogarnę to wsiąknę na dłużej na forum:)