Inezko -ale dopiero poniedziałek jest :P

Ja z szykownego syropeczka rezygnuję bo antybiotyk sobie łykam ;/

Przyszłam pogratulować Kasi Zosieńki. Może będę miała kiedyś zaszczyt tę malutką łapkę uścisnąć.
Jaś pełza jak foczka po całym mieszkaniu.
Tatuś Jasia w drodze do domu. To jeszcze dłuuga droga, ale przynajmniej już bez codziennych patroli i mojego niepokoju w związku z nimi. Przemęczona jestem. Z trudnością trzymam wszystkie sznurki. Brakuje siły, ale nie ma co płakać, chyba że z radości, że niedługo spotkam M.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE KOBIETY FORUMOWE I MAM NADZIEJĘ, ŻE AKTYWNE DAWNIEJ FORUMOWICZKI TEŹ CZYTAJĄ. Dziękuję za wszystko, co stąd wzięłam od Was.

Dziendoberek

Dawno nie pisałam, ale czytam i jestem na bieżąco

Kaischaa- niech Zosieńka rośnie, bo ciociunia musi ją zobaczyć

Dziewczyny mój Zielony już w drodze, jakoś tego tak nie czuję, nie wpadam w panikę, ale ogromnie się cieszę, choć dziś to chyba trochę trudno bo się troszkę pochorowałam ale niestety nikt wolnego mi nie da, porządki przedświąteczne i przedpowrotowe trzeba zrobić i w ogóle wszystko na mojej głowie heh
Wszystkim oczekującym życzę wytrwałości już niedługo każda z Nas będzie ze swoją połówką Bardzo się cieszę

A teraz życzę miłego dnia i śmigam do obowiązków :*

______________________
Hej AGI :* ja tez tęsknię za dawnym forum, ale cóż zrobić

a ja tylko na chwilę:
mam swoją studniówkę ;p
na sam koniec,ale lepiej późno niż wcale ;p
nie znoszę być chora, nie znoszę siedzieć ’na centrali’, nie znoszę nicnierobienia, nie cierpię nudy! o! i tyle… ;p

…a teraz UWAGA
-pozdrawiam pewnego pana zielonego i oznajmiam,że
ZIELONY MA ZAWSZE RACJĘ ;]
a jeśli nie ma to zawsze można zrobić tak żeby miał ;]

miłego dnia ;]

heloł

Piszę z ogródka
choróbskom mówię stanowcze NIE i tępię chwasty ( w końcu gdzieś muszę przywitać męża) Oli biega to z łopatą to z taczką i w ogóle wydziwia hehe czeka na tata żeby trawkę wykosić

No tak więc kurujemy się na słoneczku, choć powoli już czas do domu regenerować siły na następny dzień no i Oliwer to chyba musi się porządnie wyszorować

tymczasem :*

Dobry wieczór:)
Aguń:*masz rację tęskno do ”tamtego” forum;/
a ja dziś po 2 godzinnej randce na gg:)chyba naprawdę się stęsknił mój Mężuś:*
jeszcze czekam:)

dzien doberek kochaniutkie
ni mam czasu na nic wiec wpadam i wypadam
caluski dla forumowoej mamci i jej coreczki
Farci zdrowiej
juz niedlugo maj aj aj aj
Wal gdzie jestes gdzie
Madziula co z tym kregosłupem

a ja czekam choc sama nie wiem juz na co

Hej dziewczyny. No nieladnie tak wogole nie podzielic sie radościa z powrotów. Na VII powroty byly super. Eh ale tutaj sie spieprzylo i juz tak zostanie. Jedne obrazały inne sie obraziły, jeszcze inne komentowały i wyszła DUPA. Buziaki Kozucho. No własnie Kozo na co Ty czekasz he? Zarcik. Odezwał sie ten elegant P.?

Witam

Znowu jestem

Widzę, że dopytujecie o mój kręgosłup. A więc tak. Nie wiem dokładnie jak to się nazywa fachowo, ale wyleciała mi lekko chrząstka i żeby nie bolało musi wrócić na swoje miejsce. Kręgarz nastawił by to bez problemu. Ale z tymi kręgarzami różnie bywa i na razie nie ryzykuje. Czekam cierpliwie na lekarza rehabilitanta, który da mnie na odpowiednie zabiegi rehabilitacyjne. Mam nadzieje, że te zabiegi pomogą

Jaka ja szczęśliwa. Moje Słoneczko jest w drodze do mnie. Mam nadzieje, że jak wszytko dobrze pójdzie to będziemy się widzieć jeszcze w tym miesiącu.

A dzień mija w miarę. Taka ładna pogoda, że człowiek siedział by na ławce w parku

Ja jestem, ale już mykam

DOBRANOC WSZYSTKIM

Dzień dobry BARDZOOOOOOOOOOOOOOOO:)

Tak tak ta wczesna pora pobudki ma swój powód:) hehe jaki?no pewnie każda z Was wie
Oficjalnie ogłaszam, że Mąż już jedzie do jednostki
jestem poddenerwowana, podekscytowana a motyle w brzuchu szaleję :):):):):):)Czekam tylko na znak i ruszam
Przy tej okazji dziękuję Każdej z Was:) Forum pomogło przetrwać najcięższe chwile:)
Szczególnie dzięki dla:
BY :*
Dżo :*
Asieńki :*
Aguni :*

Hej dziewczynki
Zaglądnęłam do Was na chwilkę Moje kochanie na badaniach także mam chwilkę dla siebie
Normalnie zakochałam się po raz drugi
Jestem mega przeszczęśliwa
Jak ja kocham moje szczęście
Dziewczynki oczekujące trzymam za Was mocno kciukasy Jeszcze troszkę i już upragniony maj
Buziam

Dzieńdoberek

ja nadal czekam Zielony wciąż “w podróży” no i jestem dalej przeziębiona, ale daję radę choć przygotowania nieco spowolnione, ale daję radę
aha i na dodatek mój Oliwer ma ospę ot i takie święta, choć jak dla mnie jakoś stały się takie mniej ważne, a ważniejsze jest to co tuż po nich, odbiór kluczy do mieszkanka i odbiór Zielonego

Życzę miłego dnia wszystkim i lecę do apteki

Aha i dziewczyny, które mają już swoich Zielonych- cieszę się razem z wami
Te które oczekują też się doczekają i trzymam kciuki

Buziaki:*