Mieszkam tu od sierpnia i nikogo tu jeszcze nie znam:(

chcialam sie spytac jak sobie radzicie na codzien bo ja to kiepsko codziennie zmuszam sie zeby wstac i zaprowadzic dziecko do przedszkola

na chwile uciekłam i znowu mam zaległości…

Martita czy na herbatkę się jeszcze załapie????

Hej laski. widze że nie tylko ja się za ćwiczenia wziełam. To fajnie, będzie co chłopakom pokazać jak wrócą Ja obrałam nowy cel. Uczę się szpagatu Nie wiem jeszcze po co ale może kiedyś to się przyda

Kachna skąd jestes bo ja z Bolkowa

Dziewczyny, nie płakać!!! Twardym trzeba być a nie miękkim Wiem , wiem łatwo powiedzieć. Ale codziennie jest bliżej do powrotu zielonych

już robię herbatkę dla was kochane

kaasma , co się dzieje, czyżby dzisiaj mały dołek??
Słonce głowa do góry będzie wszystko dobrze

no już nie mazać się bo naprawdę będzie kop, ale taki potężny )

Pamiętam jak płakałam pod jednostką a narzeczony z tekstem -kiciuś nie martw się szybko zleci,zaraz będę i będziemy imprezować(on to ma humor)I tak było zleciało szybko-za kilka dni będzie i już mamy zaplanowaną imprezę Halloween,potem wielką imprezę powitalna połączoną z moimi urodzinami.Dziewczyny głowy do góry

ja sobie wymyslilam ze bede robic pierozki na wigilie zeby czas jakos szybko zlecial i o by do stycznia a pozniej jakos to zleci:)

ghia trudno znalesc towarzystwo jak sie prawie z domu nie wychodzi:) a kopa na pozytywne myslenie to od czasu do czasu sama sobie funduje

kolezanka zajad czekoladki a mi slinka leci

nie ma to jak kopniak od kogoś…i musisz wychodzić z domu, bo zwiędniesz, i jak się pokażesz swojemu opalonemu mężusiowi?