Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:05 |
wiecie ja tez lubię zakupy i ostatnimi czasy nawet śledzę allegro ale nie ma tam tego czego szukam… ale ale… jak gdzies znajdę to kupuję i moje moje!!! heheh:-D
_________________
Kaischa dobranoc :*:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:10 |
hehe no raczej ja z moim w sklepie to wymiękam… on łazi szuka sobie pełno nie wiadomo czego… zerknie do mnie i mówi: no co jak chcesz to bierz.. :p hehe czasem nawet nie spojrzy, ale to jest akurat zabawne. Ale jak on robi zakupy to gorzej niż nie jedna za przeproszeniem baba…
|
Wróć na górę | |
|
|
Asienka83
Posty: 641
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:13 |
no niby tak BY:) z resztą oboje chcemy tego:) i pewnie przed slubem moze tak byc ze bede w ciąży:)ale zobaczymy:)
Moj tez jeszcze żółwia nie przyniósł:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:19 |
o nie mój to mierzy pół godziny każdą rzecz i ogląda sie z każdej strony… hehe no a ja czuwam za kotarą ;-P
|
Wróć na górę | |
|
|
Asienka83
Posty: 641
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:21 |
ja tez uwielbiam robić zakupy,ale nie ze swoim:)bo jak z nim chodze po sklepach i on chce mi cos kupic to akurat nie ma czegos dla mnie bo nic mi sie nie podoba:)a z facetami to jest tak ze szybko, szybko:)i dlatego wole chodzic z kolezankami lub sama:)wtedy na spokojnnie wszystko obejrze:)a jak cos mi sie spodoba i sobie tego dnnia nie kupie to sni mi sie po nocach i musze sobie pozniej kupic:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Asienka83
Posty: 641
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:28 |
moj to chodzi tylko w bojówkach:/ nie ma ani jednej pary dzinsów:)ja jak mu mowie zeby sobie cos kupil to jemu nic nie trzeba,a ja widze ze przydaloby mu sie cos nowego, bo caly czas chodzi tylko w kilku rzeczach:)wiec jak ja mu kupie to nie narzeka:)albo jak chodze po sklepach i widze cos fajnego dla nigo to dzwonie i pytam go sie czy chce:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Asienka83
Posty: 641
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:39 |
hehe ja sie musze go zapytac czy chce zeby pozniej nie oddawac:)ale zazwyczaj mowi ”to kup”
|
Wróć na górę | |
|
|
Asienka83
Posty: 641
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:44 |
Kobietki moje kochane uciekam spać bo jutro sporo rzeczy mam zrobic:/ miło mi sie pisało z Wami:) mam nadzieje ze bede częściej się udzielac na forum by sie lepiej poznac:) buziaki:* i zielonych snów:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 21.11.2010 23:53 |
dobranoc asieńka:)
No i jestem jeszcze ja… tak podczytuję i słucham muzyki, bo jakoś spać mi się nie chce:( Zaczęłam oglądać też zdjęcia Zielonego, ale to zły pomysł…
|
Wróć na górę | |
|
|
Dżo :)
Posty: 999
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 00:16 |
dobranoc dziewczynki
zycze kazdej zielonych snów:)
Agus dzien dobry!!!
i milego dnia:)
|
Wróć na górę | |
|
|
unicorn9
Posty: 4
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 00:17 |
ja tez dopiero z pracy wróciłam,
ale mam też do was pytanie, czy te z was które maja małe bączki miały problemy z tęsknotą swoich maluszków za tatusiem??
ja chyba sobie nie radze z moim małym, zresztą nawet tego nie przewidziałam że 3,5letnie dziecko może tak tęsknić.
dajcie jakieś pomysły…
pozdrawiam
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 00:29 |
ja co prawda lecę juz spać,ale UNICORN wiesz ja z Zielonym już pół roku przed misją bardzo dużo rozmawialiśmy z naszym synem i mimo że w październiku skończył 4 latka jest mądry… Na początku przy rozmowach był płacz małego Tato ja nie chcę żebyś jechał…!!! ale tak za 7 rozmową płaczu nie było tylko Dobrze, wiem!!! przed wyjazdem Zielony tez z nim siedział i mówił mu że tata jedzie ale bardzo go kocha że musi pracować, (ja czasem mówię że pilnuje innych żołnierzy to wtedy mały chodzi taki dumny…) i mowil mu że wróci jak stopnieje wszystki śnieg i zacznie się robić ciepło… i mały sie tak na to nastawił że nie pyta nie tęskni przyjął to jako cos normalnego, że tak po prostu musi być i on umie o tym rozmawiać czasem to własnie mój czterolatek mnie pocieszał i mowił że przytula mnie na dobranoc za tatusia… Balam się że będzie źle bo kiedyś mieliśmy z małym problemy jak Zielonego w domu nie było przez jakiś czas ze względu na pracę…
teraz byliśmy mądrzejsi i tłumaczyliśmy… nie wiem może właśnie rozmawiaj dużo ze swoim maluchem, tak normalnie jak z dorosłym- no prawie…
Na dziś mówię juz dobranoc:*
|
Wróć na górę | |
|
|
unicorn9
Posty: 4
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 01:32 |
dzięki za rady,
muszę ci tylko powiedzieć że my też mu to tak tłumaczyliśmy, niestety to trochę po ojcu niecierpliwe dziecię jest ,
i jak go nachodzi to mówi mi że przecież już po śniegu i nowe listki są na drzewach,a mi wtedy serce krwawi, kolejny raz mu tłumaczyć ciężko,
poprzednio jak jechał miał 5 miesięcy wiec nie odczuwał tego, za to ja byłam strasznie roztrzęsiona, teraz mi łatwiej, zresztą trochę was tu czytam i jakoś tak raźniej.
dobra uciekam spać,
do jutra
|
Wróć na górę | |
|
|
Beatrice
Posty: 506
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 08:38 |
Dzień dobry
Dziewczyny wczoraj nawet się z Wami nie pożegnałam wieczorkiem,ale Mój synuś znowu był smutny
Płakał wieczorem za mężem, pytał mnie co tata teraz robi,czy jest bezpieczny, wspominał różne sytuacje z czasu kiedy miał 4 latka. Byłam silna i powstrzymałam łzy,dużo z nim rozmawiałam, przytulałam go ,modliliśmy się,aż wreszcie biedaczek zasnął
Zanim mąż wyjechał,też dużo rozmawialiśmy z małym, tłumaczyliśmy,że tata jedzie zawieźć cukierki, ubranka i kredki dzieciom,bo one są biedne i tego nie mają. Przyjmował wszystko ze spokojem,dużym zrozumieniem no bo też ma już te 7 lat więc łatwiej mu wszystko wytłumaczyć. Jak odwieźliśmy męża to wtedy pojawiły się jego pierwsze łzy. Potem jakoś wszystko dobrze było,cały czas mówił dużo o tacie,bywał też smutny,ale od wczoraj jest źle. Myślę,że po 5 tygodniach nieobecności męża w domu zaczął coraz mocniej odczuwać jego brak, wiedziałam,że takie dni nadejdą. Dostałam teraz takiego kopa i dużo siły wewnętrznej,której musi wystarczyć dla mnie i dla synka,bo muszę zrobić wszystko by wypełnić mu tą pustkę i nie pozwolić na smutki. Czasami mam też słabsze dni i jest wtedy ciężko, co więc czuje takie dziecko,gdy nadejdzie mocna tęsknota? Wiem,że teraz muszę bardzo mocno skupić się na synu, żeby w jego główce i serduszku było więcej spokoju i radości niż strachu i łez. Wam dziewczyny też serdecznie dziękuję,za miłe słowa i zrozumienie:)
|
Wróć na górę | |
|
|
adonis
Posty: 207
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:09 |
Witam dzielne kobiety!!!
Pozwoliłam sobie zajrzeć do Was, bo pomimo,że mój żołnierz oficjalnie jest z VII zmiany, póki co jest też na VIII ( już nie oficjalnie) z Waszymi chłopakami…no zasiedział się chłopina, ale jakos w grudniu popołudniu ma zjechać do domku
Więc czekammmmmmm….
Beatrice…Twoja sytuacja przypomina mi moją…różnica jedynie jest taka, że nasz synek ma nie całe 3 latka…nie wszytsko da sie mu wytłumaczyć, tak by mniej to rozstanie z tata bolało:( Zrywanie nocne i wołanie taty, płacz przez sen, wołanie przez okno ”tatuśśśśś”, spanie z jego bransoletką…trwa to od początku wyjazdu do teraz…z coraz wiekszym nasileniem…każdy telefon, dzwonek do drzwi wywołuja u synka okrzyk ”To Tataaaaaa”…a za sekunde rozczarowanie, bo to jeszcze nie tata…:((( Serce pęka i w gardle ściska…
Ja przez parę miesięcy staralam sie być silna…czy mi się udało?
hmmm…mąż mówi, że jestem najsilniejszą kobietą na świecie więc chyba egzamin z życia zdałam…:)
Dodam, że jestem w 9 m-cu ciąży…więc da sie znieść tą rozłąkę…czasami ze łzami wylewanymi w poduszkę, a czasami z roześmianą buzią!
Nie przypadkowo to właśnie my jesteśmy kobietami naszych żołnierzy…silne, dzielne babki!
Zresztą to aż bije z Waszych postów! Super!
Życzę udanego, szybko mijającego tygodnia!
|
Wróć na górę | |
|
|
Beatrice
Posty: 506
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:28 |
Witaj Adonis
Dziękuję za to co napisałaś, każdy taki post uświadamia,że żadna z nas nie jest sama,że borykamy się z podobnymi sytuacjami i problemami. Jesteś naprawdę silną kobietą i wierzę,że każda z nas taka jest tylko czasami najnormalniejsze w świecie emocje biorą górę i wątpimy w Naszą siłę. Chciałabym życzyć Wszystkim Nam- Kobietom Zielonych,mającym dzieci i tym,które jeszcze ich nie mają,aby w każdym dniu rozłąki nie brakowało nam sił i wytrwałości, abyśmy jak najmniej smuciły się i zamartwiały.
Jeszcze raz dziękuję i zaglądaj do nas częściej Miłego dnia
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:37 |
Witam kulturalnie wszystkie dziewczyny
Unicorn=> kochana, będzie dobrze, może Twoje dziecię potrzebuje więcej czasu by sie z tym oswoić, ale mimo wszystko dużo rozmawiaj z nim, ze spokojem i uśmiechem na twarzy- to takiemu maluchowi bardziej pomoże niż bycie smutnym przy tym choć wiem, że jest ciężko, ale jeśli ja daję radę to Ty kochana też. Może nie czytałaś wcześniej, bo tych postów to się tu namnożyło i ciężko nadrobić, ale pisałam, że ze swoim Zielonym wymyśliłam dla naszego 4latka, prezenty od tatusia z Afganistanu, żeby wiedział że tatuś o nim pamięta w każdej chwili mimo iż jest daleko i szczerze powiem, że to nawet pomaga, jest szczęśliwy i nie jest zły na tata że wyjechał, że to nie za karę, bo i tak bywało… ja kupuję jakąś zabawkę i wiesz podrzucam pod drzwi po cichu otwieram naciskam na dzwonek i zaraz znów otwieram niby i wołam, że listonosz przyniósł prezent od tatusia.. Jej jaka jest radość, na prawdę, niby jakaś nawet malutka rzecz, ale to od taty i bardzo się cieszy i za to później fajnie rozmawiają przez tel. Zielony taki szczęśliwy także to nawet pomaga im obu
BEA- kochana jak czytałam Twój post to normalni łzy w oczach mam och trudny to dla nas czas teraz, ale pamiętaj masz nas, Zielony mimo że daleko to sercem jest przy Was i dacie radę razem!!! Po to jest rodzinka, żeby się wspierać, żeby przehodzić przez wszystko razem bez względu na odległość. Teraz możesz się wykazać, jesteś dobrą na prawdę świetną mamą bo i tak już dużo wytrzymałaś. Rozmawiaj z synem i będzie dobrze… zbliżycie się do siebie jeszcze bardziej. szukaj plusów i będzie dobrze…. Dasz radę ja w to wierzę…
Wierzę w KAŻDĄ Z WAS!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
monika
Posty: 52
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:47 |
Beatrice,witam kobietko,naprawę jesteś bardzo silna,ja mam dwóch łobuziaków,jeden ma 6 lat a drugi w sobotę skączył 3,dla mnie jest to też ciężkie z domofonem i dzwonkiem to jak moja prawie codzienna sytuacja,dlatego rozumię rosterki i codzienne tłumaczenie,ja nie tłumaczęże tatuś jest na wojnie,mówię że tatuś pojechał bardzo daleko do pracy,chociaż z moim starszym ie idzie mi tak łatwo,ale wiem że muszę dać radę,jak mam chwilę słabości przed nim nie da się ukryć,sam wie że też bardzo tęsknię za mężem i wtedy to on mnie tuli i mi mówi mamusiu nie martw się jeszcze troszkę i tatuś będzie z nami.
Adonis jak mój mąż jechał porz pierwszy na misję ja też błam wtedy w ciązy,wiem co czujesz i jakie tocięzkie,ja niestety urodziłam w 7 miesiącu bo tak strasznie przeżywałam i martwiłam się o męza,jesteś bardzo silna i wyrozumiała,dbaj o brzuszek bo to on teraz odczówa twój niepokuj i strach,pozdrawiam serdecznie i tulę mocno.
Witam Marselin:)))
|
Wróć na górę | |
|
|
Beatrice
Posty: 506
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:57 |
Cały czas to sobie powtarzam,że dam radę. Myślę teraz w jakim nastroju wróci mój synuś ze szkoły, może już dzisiaj będzie więcej się uśmiechał. Obiecałam sobie,że zrobię wszystko,aby już nie płakał. A jeżeli nawet będzie mu smutno to zawsze będę silna.
Marselinko,dziękuję :*
___________________________________________________
Wszystkim Wam dziękuję:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 09:58 |
Beuś♦ nie ma za co w końcu jesteśmy w tej samej sytuacji Będzie dobrze
|
Wróć na górę | |
|
|
shay
Posty: 1160
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 10:20 |
Witajcie moje Kochane KObietki
Po wczorajszym dniu nieobecności, ale pełnym wrażen się dzisiaj melduje
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 10:45 |
BY- no skradam się jak Zielony po imprezie do łóżka… no prawie heheh ale tez jest śmiesznie
|
Wróć na górę | |
|
|
shay
Posty: 1160
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 10:57 |
BY:* coś sie szykuje, bo jakos tak dziwnie sie wypuytje i wczoraj zostałam prowadzona do galerii co sie nie czesto zdarza u p.o męża…
I moja kochana siostrzyczka sie dziwnie jakos odzywa, cos wie a nie chce powiedziec, zaraza małą
|
Wróć na górę | |
|
|
Marselin
Posty: 798
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 11:01 |
my mamy w pokoju schody po których Zielony zawsze musi zejść, więc czasem jest wesoło a czasem nawet groźnie hehehe
Shay witaj Co tam sie szykuje
|
Wróć na górę | |
|
|
shay
Posty: 1160
| VIII zmiana Umieszczone: 22.11.2010 11:06 |
BY jakaś Ty dowciapna
Marselinko witaj :* Też chciałabym to wiedzieć hehe
BY ma swoja teorie na ten temat
|
Wróć na górę | |
|
|