o jezu, widzę, że trzeba mieć trochę zdolności jasnowidzenia, he he, to a propo dzieci
koleżanka opowiadała mi, że jej dziecko płakało, robiła dosłownie wszystko, bujała, nakarmiła, zmieniła pieluszkę, pić dała, bawiła grzechotką…po godzinie męczarni, rozebrała małą i ubrała znów i pomogło, chyba jakaś metka ją uwierała… i domyśl sie tu o co kaman
także Dusiu, wierzę, że się szybko wyjaśni ta bezsenność Twojej Zuzi.
daj znać nam jak cos się wyjaśni

Monamona @

malinka coś się stało Twojemu zielonemu?

Malinka mam nadzieje że nic poważnego się twojemu nie stało…

tak zgadzam się ze rozmowa z nami ma byc dla nich chwila wytchnienia, zapomnienia, ale myślę ze to ze nie mogą się podzielic z kims bliskim tym co ich przytłacza, boli ( co moze chcieli byc powiedziec) powoduje ze to potem odbija się na ich zdrowiu psychicznym po powrocie bo wszystko trzymaja w sobie, ale to tylko moje zdanie/

a dla Twojego Zielonego malinka szybkiego powrotu do zdrowia

minka zgadzam się z Tobą…. Duszą w sobie wszystko co leży im na sercu i pomimo tego, że chcieliby czasami powiedzieć nam co jest grane to nie mogą. Czasami to może lepiej dla nas, że nie wiemy wszystkiego bo przez nasze nerwy oni się jeszcze bardziej stresują.

Witam wszystkie IX-teczki
Wpadłam na chwilkę bo mykam spaciu.
Dzięki Kobietki za @
Malinka również życzę Twojemu Zielonemu szybkiego powrotu do zdrówka.
Niech to lato szybko mija i jesień przychodzi szybko,odliczamy dni do powrotów Naszych Piaskowych.
Dobranoc Dziewczynki,Piaskowych snów :*

OK. Odpowiedzialam na wszystkie maile.

Rozmowa z naszymi Zielonymi ma byc zapomnieniem i w moim przypadku jest, dlatego ja pytam o cos wiecej tu na forum, a nie wypytuje jego;). Bo jak chce coś powiedzieć to mówi i wtedy mu jest lepiej.

Malinka, MON to bardzo dziwna instytucja zarządzana przez psychiatrę nic w niej nie wiadomo…
Jeszcze raz życzę zdrowia dla Twojego Zielonego a Tobie wytrwałości i siły…

Boję się, że wróci i będzie innym człowiekiem… słyszałam już o takich przypadkach i martwi mnie to. Uh ale trzeba myśleć pozytywnie dlatego mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie jak dawniej
malinka – ja również życzę Twojemu szybkiego powrotu do zdrowia

W sumie chyba w każdego psychice pozostaje jakiś ślad po tych złych wydarzeniach. Musimy mieć nadzieję, że po powrocie wszystko będzie dobrze….. żeby nie oszaleć.

dzien dobry
Monamona ja nie moge wyslac do ciebie @nieiwem czemu
u mnie od rana kosza trawe pod blokiem masakra nie dadza pospac.
Malinka mam nadzieje ze juz jest ok.niech sie twoj zielony trzyma…
macie racje zieloni maja jeszcze gorzej niz my,nieumiem sobie wyobrazic tego jak wyjezdzaja na patrol…co oni se wtedy mysla….
u mnie sloneczko od rana az miło:)

izabel @