Dzień Dobry kobitki

Ale naskrobałyście nadrabiałam do kawy

Co do tematu Ewelkii – ona musi pomóc sama sobie i siebie zaakceptować,
jak ja bym miała takie podejście do siebie to bym wisiała już chyba. Mi też ludzie mówią, że wyglądam strasznie na twarzy po tym jak schudłam, że mam sińce pod oczami, małe cycki itd. ale ja mam ich w dupie i tyle, akceptuję siebie mhy w 100% mam faceta który mnie kocha i nie przeszkadzają mu moje wady, mam synka który jest całym moim życiem, mam przyjaciół itd. To że np. mam małe cycki, to co ale mam zajebiste nogi i to pokazuję itd.

Miłego dnia kochane, piękne słoneczko za oknem

a no właśnie, gdzie jest nasza gazela
GAZELA kochana gdzie jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Any ja też mam male cycki teraz po karmieniu nic prawie nie zostało a jak M wyjezdzal to jeszcze bylam matka karmiaca ) hahah
Pola słodkie jest gadające małe dziecko hehe moja ma 20 m-cy a gada jak naeta ne ogarniam jej – bez niej zycie nie mialo sensu teraz jestem meeeegaaa szczesliwa! Jeszcze tatus wroci i bedzie pelnia szczescia !

Dziewczyny kochane, dajmy spokój już temu tematowi, po co w to wnikac, Ewelka już powiedziała, wytłumaczyła się o co jej chodziło, Wy też powiedziałyście jak to odebrałyście to skończmy na tym, po co psuc humorki i atmosferę niech będzie milusio tak jak wcześniej

no dobra może i Diesel już ma swoje lata – ale nie znaczy ,ze jest nie przystojny:)) każdy człowiek się starzeje

Hej Dziewiąteczki!

Przywołana do odpowiedzi odzywam się
Ja jeszcze w dwupaku. Termin mam na 5 września, więc już lada moment. Ogólnie fizycznie czuję się w miarę, ale w ostatnim tygodniu spadło na mnie tyle nerwów i stresu z każdej strony, że nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić, więc nie wiem jak maleństwo, czy da radę jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie. Mam nadzieję, że jest silne i zdrowe i jeszcze posiedzi u Mamusi pod sercem.
Dzięki Kochane, że pamiętacie o mnie

Tuta no to już niebawem będziesz miała maleństwo super, jejku ale to musi byc uczucie

i niebawem będą nasi Zieloni:))

Tuta
trzymaj się dzielnie, za parę dni będziesz już tulić swoje maleństwo do piersi… a to masz wesoło z tą Córuchną Swoją…

Witam wszystkie kobitki.Czytuje Was dosc regularnie ale udzielam sie sporadycznie. Wczorajszy temat mnie zjerzyl i musze sie wypowiedziec.
Co do wagi to ja mam 60+ i w chodzeniu czy bieganiu nie jeden chudzielec by sie zapocil przy mnie i to ostro, poniewaz moja waga w duzej mierze to miesnie. I mimo, ze tyle waze meska czesc wgapia sie we mnie bo nie mam zwalow tluszczu a sprezyste cialo. Zamiast rozczukac sie nad soba wzielam sie w garsc i zaczelam cwiczyc i biegac.Schudlam sporo i chudne nadal ale nie trace miesni na rzecz wagi tylko spracowuje tluszcz. Tym, ktore ubolewaja nad chudoscia i zle im z tym tez zalecam wypracowywanie miesni zamiast ubolewanie nad swoim zlym losem.
Co do niskiej samo oceny to nikt nam jej nie podniesie jezeli same tego nie zrobimy. Nie uszczesliwi nas tez nikt jezeli same ze soba bedziemy nieszczesliwe. Udany zwiazek i facet zabiegajacy o swoja kobiete to kobieta swiadoma swojej kobiecosci, wartosci i szczesliwa sama ze soba. Bo szczescie w parze to polaczenie dwoch szczesc, a nie wiszenie jednego na drugim.
Ewelko wspoł☺czuje Ci, ze jest Ci zle samej ze soba. Dziewczyno jestes mloda i nie trac czasu na uzalanie sie i szukanie szczescia u innych. Zajmij sie soba i nie skaml swojemu ze Cie zaniedbuje. Im wiecej skamlesz tym dalej mu do Ciebie. Zacznij kochac siebie sama a zobaczysz jak bedzie gonil za toba twoj facet bo bedzie bal sie, ze ktos Cie mu skradnie.
W zwiazku nie mozna wisiec na sobie.

Tuta
pięknie to ujęła…
IX-tki
co do tematu wagi może tak już Amen, boję się że znów będzie iskrzyć.

Ewelko dziewczyny daly Ci mnostwo dobrych rad tylko wczytaj sie w to. Zazdrosc niszczy Ciebie i Twoj zwiazek. Jestem przekonana, ze wiele w Tobie piekna fizycznego jak i psychicznego tylko tlamsisz je w sobie. Masz przed soba zycie i bierz je garsciami.
Ja zrozumialam to zbyt pozno. Nie mam rodziny i nie mam dzieci. Mam tylko zwiazek partnerski i to chwiejny. A moze mam az tyle okaze sie po jakims czasie.
Glowa do gory i zajmij sie soba by to Tobie bylo dobrze przede wszystkim. Ludzie jak gadaja to dobrze to znaczy, ze zyjesz bo jak przestana gadac to juz po Tobie.
Powodzenia dla wszystkich

Lunika – kiedyś nie było niskiej samooceny, zazdrości czy czegokolwiek i fajnie..potem straciłam te swoje”ja” z paru przyczyn..(głownie były chlopak)i skoro było mi dobrze teraz źle to moze kiedyś to wszystko sie odbuduje..
nie chcę sie użalać czy coś jak pisałyscie, tylko pisałam wam co mnie dręczy to tyle..to sa takie małe dołki o wszystkim też nie moge pisać na tym forum..bo tu jednak trzeba się troche ukryć kazdy to czyta itp.. chciałam sie wygadac, Wy mi odpowiadałyscie pocieszałyscie i piszecie zeby sie wziąć w garsc i dzięki..
więc nie ma sensu juz o tym pisać bo czuję sie jakby pzreze mnie tu na foum była napięta atmosfera ..

A i chcialam dodac, ze bardzo podziwiam dziewczyny, ktore borykaja sie same z ciaza bez swoich Zielonych i rodza tez bez nich. Dziewczyny wielki szacun i podziw za sile.