Marl no niby aż tak dużo nie zostało ale fajnie by było jakby było jeszcze mniej

A u mnie nie ma żadnych wybryków natury na ogrodzie hehe

Dokładnie Jaka smaczna była ta truskawka…..mmmm pychotka

Dziewczyny ja się boję lotu… tyle ostatnio tych wypadków samolotowych, cały czas się słyszy

Iza, nie nakręcaj siebie i nie strasz innych…..
Każda z nas sie boi…. Ale nie ma takiej opcji by mogło pójść żle…

już przestałam

kala, u mnie też jeszcze parę truskawek dojrzewa i jeszcze nawet jest sporo kwiatostanów, ale obawiam się, że jak przyjdą zimniejsze dni to niestety nic już z nich nie będzie

iza, to jest ostatnia myśl jaka Ci powinna przyjść do głowy! Całą zmianę byłyśmy pozytywnie nastawione to trzymamy fason do końca!

a ja nawiązując do tych malinek i truskawek to chyba dziś sobie jakieś pyszne lodziki zafunduje

żono, Mój to dopiero leci

kalaharis zarejestrowana jestem już od dawien dawna Mam małe dzieciątko i nie zawsze miałam czas żeby coś napisać ale czytałam na bieżąco Wasze wypowiedzi. Czasem komentarze dodawałam do wpisów SZEFA :):):) A co do powrotu Zielonych to chyba MÓJ i TWÓJ razem wracają…jak myślisz?! Wiadomo różnie to bywa. Dziś mówią tak a jutro inaczej. Szwagier mój już za kilka dni będzie w domku. Został mi jeszcze mój T. i mój brat. Ale BRACISZEK wraca ostatnią rotacją…. U mnie to dopiero szczęśliwa ta jesień będzie jak wszyscy będą w domu cali i zdrowi.

kalaharis zarejestrowana jestem już od dawien dawna Mam małe dzieciątko i nie zawsze miałam czas żeby coś napisać ale czytałam na bieżąco Wasze wypowiedzi. Czasem komentarze dodawałam do wpisów SZEFA :):):) A co do powrotu Zielonych to chyba MÓJ i TWÓJ razem wracają…jak myślisz?! Wiadomo różnie to bywa. Dziś mówią tak a jutro inaczej. Szwagier mój już za kilka dni będzie w domku. Został mi jeszcze mój T. i mój brat. Ale BRACISZEK wraca ostatnią rotacją…. U mnie to dopiero szczęśliwa ta jesień będzie jak wszyscy będą w domu cali i zdrowi.

Magdalenko a no tak wyszło że męża, brata i szwagra mam na jednej zmianie na jednej misji. A mężczyźni w mojej rodzinie ro faktycznie od kuzyna szeregowego do wujaszka generała w stanie spoczynku….prawie wszystkie stopnie obstawione…hehehehe mąż ma 4 braci i wszyscy zieloni, teść i jego bracia również. U mnie brat, 3 kuzynów i 4 wujków….hehehe jeszcze trochę i ja się zaciągnę A teściowa wywróżyła mojemu synkowi karierę pilota bo jeszcze w lotnictwie nikogo w rodzinie nie ma…hahahaha

kalaharis a no prawie cała… A synuś ma 9 miesięcy A chłopaki mogą razem wracać albo i nie….na tą chwile to nic nie jest pewne nawet to ze on będzie w październiku…. jestem już tak podjarana jego powrotem że wole się nastawić że będzie później niż mam się rozczarować że nie wróci za 2 tyg wole mieć NIESPODZIANKĘ :P:P