Nie dziewczyny, mój nie jest z 17.

An.
jak pisałaś to Twojego pierwsza misja,poza tym jest ”dopiero” tydzień w domu daj Mu trochę czasu na oswojenie się ze wszystkim i tak jak wcześniej pisałam być może za dużo tam przeżył a nie chce Tobie o tym mówić (bo wiadomo twardziele ale niestety człowiek jest tylko człowiekiem)więc zaproponuj może jakąś wspólna terapię bądz tylko dla Zielonego to nie jest wstyd,że idziesz po pomoc do psychologa czy psychiatry są zawody gdzie jest to normą a praca w wojsku takim jest.Poczytaj troszkę na temat pomocy w jednostce gdzie Twój służy,zadzwoń,popytaj nic nie tracisz tylko możesz zyskać.

Na Wiml-u tylko Ci o specjalnosci lotniczej musza odbyc badania…

Palaczka
ale tym avatarem robisz chcicę na Zielonego ach te mundurki wrrrrr

ida
rozwaliłaś mnie jak Cię nie rusza?nic a nic? eeeee chyba kłamiesz

Ty to jesteś niemożliwa
mnie Mój pociąga i to bardzo,ach a jak wracał z poligonu np po długim czasie to ja nawet kwiatów z reguły miał dla mnie nie widziałam tylko była jedna myśl w głowie a pozniej realizacja (może nie tak pózniej tylko raczej od razu bo oboje szał,szał,szał hehe)

nom już był żołnierzem ale w sumie jak się poznaliśmy to nie był w mundurze

Stuk puk jest ktoś tu?
coś dziewiateczki wywiało.

W Ciebie Ida to nie wątpię wiadomo kto jak nie Ida,obawiam się że jak Twój Zielony już wróci to tu zastanie cisza nocna

Zielony będzie spał a ja będę pisać

no dzisiaj tak się rozszalały,że nie chciało mi się przeczytać co napisały choć dotychczas czytałam wszystko
a u nas pusto jakoś…

no mi akurat nie chodzi o teraz tylko ogólnie już tak jakoś pusto mimo,że mało IX-tek ma już Zielonych
choć ja też mam czasem takie dni,że tylko czytam bo jakoś nie mam ochoty pisać

ooo Ewacia nieładnie tak się chować trzeba wspólnie dotrwać do końca