Meg
no te kangury
http://bebzol.com/pl/Gdzies-w-Australii.33330.html

pod whisky znalazłam zaraz

Mona
dołączę się i ja z jakimś tępym narzędziem
Any
dobre dobre kangury strasznie wygłodniałe

Tylko dlaczego oni wcale się nas nie boją?:D Mój jeszcze siedzi w swojej bazie i nawet sobie sprawy nie zdaje, co sie dzieje w kolejnych, jest przekonany, że wszystko podzie gładko i pięknie. A że ja też mam taką nadzieję, to go z błedu nie wyprowadzam, bo po co

ta rotacja to jest jakieś jedno wielkie nieporozumienie
teraz ch*j wie kiedy następny lot i jak znam życie to wrócą nim ci,którzy byli na niego wpisani a mój dalej będzie tam siedział

Meg- mój jest spokowany w połowie już jakiś czas, biedny nie może się doczekać i wierzy bardzo, że wszystko pójdzie sprawnie. I ja mam taką nadzieję. Ale jeszcze ma sporo czasu, oj sporo…

Cześć dziewczyny…
Ida strasznie Ci współczuje….
Liones podsyłam nadal chmurki regularnie w Twoją strone, niestety…
Z tego co mi wiadomo Kass nadal walczy z remontem mieszkania…

Meg- jutro jest dość lajotwy dzien na uczelni, bo krótki- jedynie do 14, ale może i tak po zwolnienie pojadę do lekarza, bo niby nic mi nie jest ale o 1.5 tygodnia nie moge dojść do siebie i prycham jak głupia .

może na jakąś kawkę jutro Cię porwę
lekarzem nie jestem ale L4 Ci wypiszę
Palaczko
tak to jest jak czeka się na koniec z pracą

Mnie tez czeka praca… Płytki dzis zakupione, kuchnia w zeszlym tygodniu czekam az wyprodukuja na moje zamowienie…
Tylko kurcze wiecie co wkurzylam sie dzis, bo mowilam do tego gamonia w sklepie ile chce metrow płytek i nie sprawdzilam ile nakladl na ten wozek i okazalo sie ze jest 2 razy wiecej niz chcialam…. No nie ogarniam… Sprawdzac trzeba na kazdym kroku…

Meg- na kawke bardzo chetnie!

Ida ja piernicze, normalnie macie pecha jakiegoś! współczuję Ci bardzo bo niby już jest tak blisko a tu takie niespodzianki.

Dziewczyny ja czuję się tak samo jak Anyt, mam wrażenie jakby to spotkanie było nierealne, jakby miało nigdy nie nastąpić. Jakby czas stanął w miejscu… Niby wiem, że to już niedługo w porównaniu do 215 minionych dni ale czas który jeszczejest przede mną wydaje mi się bardzo długi. Do tego bardzo boję się różnych przykrych niespodzianek, chociażby takich jak u Idy.

A z przyjemniejszych rzeczy to pochwalę się,że kupiłam dziś sukienkę w tk maxie za całe 19 zł i jest fantastyczna. Można ją założyć latem i fajnie skomponować zimą mimo iż jest z lekkiego materiału. Ma piękne jesienne barwy. Chyba ją założę na przywitanie, do tego czerwone kozaczki i czerwoną kurteczkę skórzaną (udało mi się ja kupić)
Mają fajne wyprzedaże w tym sklepie, można wyszukać fajne i niedrogie ciuszki. Szkoda, że tak późno go odkryłam.

Witaj Palaczko
mam pytanko, jak tam Twoje zmagania z porzuceniem strasznego nałogu nikotynowego, zwieńczone sukcesem czy też porażką ?

Betsy teraz to ja mam wrażenie,że powrót jest czymś nierealnym brak słów już na to