Dokładnie, a jeśli się przeżywa to samo, to razem zawsze raźniej, łatwiej… takie hm… internetowe podanie pomocnej dłoni, przytulenie, a przede wszystkim dobre słowo a jakie cuda zdziałają

Meg, to może od razu 0.5 na stół, mam weselną, nie jedną i nie dwie

Meg
wszystko było…tzn Zyrafaaaaaaa kokardka ruchoma tyż;)

słoik zakopałam bo owadzik to cwana bestia zwiałabym mi a tak lipa…

kala
jak niespodzianka?

i proszę bez ciągania nosemmmm to nie ta bajka tu sie tylko radujemy o tak

Żyrafkuu
zaklej słoiczek z Owadkiem, żeby nie uciekł
tu się nikt nie smuta uśmiechy nr 8 i jak to było korega tabs w szklaneczce
Marchlen
wybaczamy, siła wyższa była

Misiaa
wszyscy święci balują w niebie a my na ziemi
no to na zdrowie

Macie rację dziewczyny, te kalosze i w ogóle….dałyśmy radę dzięki temu

Meg pierogi….aj Ci mówię przepyszne ale się zmęczyłam, szkoda, że nie ćwiczyłam na twisterze ani na rowerku przed powrotem kilka dni bo Zielony pochłonął całą moją energię

zyrafa niespodzianka chyba się udała w jakim szoku był jak wszedł do sypialni haha ale bosko

Misiaa
a jak, za kołnierz nie wylewamy
Kala
nie strasz tą zadyszką no jeszcze zakwasy będą warto na to czekać i znów będzie miesiąc miodowy hmmm

Meg mnie to nawet nie mają kiedy zakwasy łapać haha
ale ciągle czuję się tak cudownie aj

Eliza ja też właśnie jak o tym myślę to się cholernie wzruszam…

Dziewczyny oczekujące, czy doszły do Was jakieś informacje, że loty mają być przyspieszone?

Eliza
czekamy, czekamy i my się w końcu doczekamy a później zakomunikujemy, że ostanie Zielonki do Polanda zawitały
Misiaa
polewaj
Selen
nic mi nie wiadomo na ten temat

puk, puk. To sem ja
jakie zamykanie? toż ja ciągle czekam. Coraz mniej cierpliwie, ale co począć… nadal nie wiem kiedy mogę się spodziewać mojej najukochańszej Zielonki i On też nie wie,buuu. Utknął i dupa…
Pozdrawiam szczęśliwe i czekające

Malinka
my nic nie zamykamy, my tu jeszcze dobrą imprę zrobimy
doczekasz się i swojego Zielonego
Misiaa
to teraz na wprost polewam

i jeszcze jeden, i jeszcze raz…Misiaa pijemy