Wieczór dobry

Mi się gęba cieszy od samego rana, jeszcze tylko dwa dni i pożegnam się ze swoją tęsknotą

Żyrafa,
przecież my wszystkie taaakie grzeszne jesteśmy

Kay,
zdrówka swoją drogą ja też nienawidzę czapek, i kiedyś wychodziłam w czapce z domu, a za blokiem ściągałam a teraz… mam to gdzieś i sama zakładam, co by nie marznąć

Hejka:)

Fanka własnie o co kaman z tym uuuuu????

Ja jestem chora i oszaleje,bo jutro na 12godz do pracy ide…Masakra…
Ale gripex i do łóżeczka:)

Milego wieczorku:)
Dzis nie caluje,bo zarażam

hejka
Kal a co to za dziwna mieszanka?
ja się dzisiaj nawet z domu nie ruszyłam,coś mnie chyba bierze,przedwczoraj była u mnie kumpela a jest trochę chora i musiałam podłapać:(

Witam wieczorową porą.
Melduję : mamy PIERWSZY ZĄBEK
I katar – ale dajemy radę.

Choruszkom dużo zdrówka, ciepłych ”kaloryferków”

Dusia !!! co tam u Was ???

Ciepłej i stosunkowo udanej nocy

Dobry wieczór

Gusiu ja to mogę mieć tylko i wyłącznie spokojna noc… Tylko w weekendy będzie “stosunkowa”
Gratuluję ząbka

Sweet gdyby nie te Szadółki i kiepski dojazd to już bym była u Ciebie jutro z jakimś ciepłym rosołkiem Trzymaj się kochana i zdrowiej… W przyszłym tygodniu powracamy do rytuału i mykamy na kawusię

Dziewczyny mrozy odpuszczają… powoli, ale odpuszczają U mnie za oknem biało już szykujące się do lądowania “ważki”. O latają nadal … Hmmm… Pięknie to wygląda
Trzymajcie się ciepło w te zimne dni :*

Hej Moje Kochane:)

Kass :*:*:*:*:*
Jak narazie wypilam ciepłe kakao:)
A wczoraj faktycznie loty były, bo T siedział długo w pracy…ale itak nie polatali tak,jak chcieli:P
Juz w przyszłym tygodniu wybierzemy sie na cos pyszniutkiego:)

Walcze z choroba dzielnie:)
Musze dzis sobie troche polezec i odpoczac, bo w weekend do pracy:/

Miłego dzionka
Ja umilam sobie chorobe książkami ”Afganistan.Po co nam ta wojna?” i ”Przetrwałem Afganistan”

Dzień dobry

Sweet leż kochana :* i odpoczywaj, bo przyszły tydzień NASZ!

Fankoo ja je tak cichutko podczytuje i “gryzę się” w place/język by nic nie napisać…
Nasza IX zmiana trzymała się razem.. służyłyśmy sobie pomocą… no były na początku jakieś małe nieporozumienia, ale to dało się zniwelować i nastała zgoda..

Kawy jeszcze raz kawy! Chodzę dzisiaj jakaś zaspana, a tu trzeba troszkę ogarnąć bo mąż z pracy wraca

Witaj Chilli
W miarę możliwości Wam pomożemy Jakby co mamy kalosze, buty wojskowe oraz ja osobiście moje zlotowe (a jak pustynne).. Miejmy nadzieje, że się dotrzecie, bo lepiej przetrwać te pół roku z osobami, które więdzą co z czym się je niż z takimi, które “w d… były i g… widziały”
Pozdrawiam IX być może przyszła XII (a tutaj tego jeszcze nie wiadomo )

Dobry

IX zmiana jak do tej pory to chyba najbardziej zgodna w swoich postanowieniach i wytrwała wymiany zdań, drobne nieporozumienia i jakieś małe konflikty zawsze się zdarzają, ale jeśli ma się wspólny cel to należy się wspierać, a nie jeszcze bardziej dołować w każdym razie zapraszamy wszystkie czekające

U mnie śnieg, mróz, zimno, a w serduchu maj nie mogę wysiedzieć w jednym miejscu, jakoś mnie nosi dzisiaj

Kass,
Szczecinek pozdrawia

Kass dziewico
Jaka ty ostra jesteś,lubię takie grrr:DD

Najszybciej płakać będą te co dużo gadają-tak jest na każdej zmianie i nagłym powodem płaczu bedzie-brak kontaktu,rzadkie telefony lub ograniczone do minimum bo nikt marudzenia słuchać nie chce.Pokora jest czymś świętym ale naucza sie tego jak majtki zasikane będą.
W każdym bądź razie trzymam kciuki za ich wytrwałość:)

Hey.
A mnie osobiście najbardziej śmieszą te podziały. Czy to, że nie znam się na broni, amunicji, kamizelkach, goglach, mundurach itd, znaczy, że jestem złą żoną, złą kobietą czy złym człowiekiem. R. nic nie mówi, ja nie pytam. Nie wiedziałam nawet na początku, gdzie stacjonował w Afg. Czy to problem ?
Forum jest od tego by się wspierać a nie licytować czy weryfikować.
Mnie też często ’palce swędzą’, ale już oberwałam na X i starczy.

A moje IX pozdrawiam

Kass właśnie o to chodzi, że miejsce powinno być dla każdego, bez warunków;
jesteśmy w różnym wieku, z różnym bagażem życiowym, trzeba to uszanować i wtedy jest sukces;

A Chili już się oberwało, że skarży, brak słów…

Ale żeby się poskarżyła to ja rozumiem… Nie mają już się czego czepiać…
Ida być może masz rację