Witam bardzo Zielono w ten piekny słoneczy dzień
mija dziś 8 dni od wyjazdu D jeszcze tylko 5 miesięcy i 3 tygodni ehehe ale zleci na pewno szybciutko bo te 8 dni zleciało nawet nie wiem kiedy….hmmm ale to chyba dlatego , że święte ze sa przygotowania sprzatanie pieczenie itp.
Życzę Wam miłego słonecznego dnia laseczki
HMMMM ta pyszna czarna kawka z rana jest jak lekarstwo

Zielona wiesz,że laska która prowadzi w/w blog była w afg w tym czasie kiedy był Szef?:>
http://zafganistanu.pl/?p=1696

no to pozdrawiamy Madzie

witajcie
są życzenia na stronie MON dla naszych zielonych

Są-niektóre z nich-jak by nie mogli wstawić wszystkich co zostały przesłane i dopisywać kolejne,ech.

Dzień doby bardzo
Też dopiero co sie wygramoliłam z wyrka i to nie z własnych chęci, mus to mus ale dobrze bo naprawdę szkoda tak pięknego dnia na spiochanie

A teraz kawusia i dalej do roboty, bo ona chyba nigdy się nie skończy. Pamiętam jak moja babcia powtarzała “a bo roboty to nigdy nie przerobisz” i racja zawsze jest coś do zrobienia.

Aaaa i sprawdze zaraz czy moje życzonka wystawiali, ale i tak moje T. raczej ich nie przeczyta hmm szkoda ;(

No i są moje życzenia – przeczytałam je kolejny raz i się poryczałam ;( Oj ciężkie będą te Święta

Dzien dobry

Zakupy świąteczne zrobione, okna pomyte, wysprzątane, tylko pichcenie zostało.

Gusia – ja też myślałam, że mój Luby wróci bardziej utuczony, po tym jak zaczął opowiadać czego tam na tej stołówce nie dają…
No ale niestety sprzęt, który noszą na sobie waży swoje, noi czasem zmęczenie odbiera również chęci pójscia zjeść czegokolwiek, noi tak mu 10 kilo ubyło
Fakt – po powrocie już nadrobił 5 kg ;]

Dzisiaj mini Święto w rodzinie mej, brat z Anglii przylatuje
Zmykam pomóc mamie w kuchni, bo bidna od rana lata jak opętana

Miłego dzionka
Korzystajcie ze słońca !

Marlen,
to wsiadaj na rower i przyjezdzaj na kawe
zapraszam

Uciekam

Będę później

Tymczasem

Morze ah te morze!!

boby boom…no nam jakoś się nie udaje …ale mam nadzieje, że po powrocie D wreszcie będzie upragnione BOBY

No tak bo przecież ładnemu to we wszystkim ładnie hehe

Hej Dziewczyny
wróciłam z uroczystego śniadanka wielkanocnego w pracy. Po raz pierwszy poczułam nastrój zbliżających się świąt…. i ogromny dół mnie dopadł!!! Nie wyobrażam sobie świąt bez K. i nie wyobrażam sobie jak wytrzymam z pytaniami i komentarzami mojej bliższej i dalszej rodzinki! Błagam o zestaw do zakopywania dołków!!!!!!!
Ja chyba odpuszczę sobie dzisiaj pisanie listu do K. Byłby zbyt smutaśny! Ale obiecuję nadrobię po świętach.
Ehhh chyba wezmę psiaka na długi spacer do parku. Dlaczego on ma cierpieć z powodu dołka swojej panci!

Dzięki Malites Masz rację. Dzielnie odganiam od siebie codziennie wszystkie dołki. No cóż dzisiaj mi nie wyszło Mam nadzieję, że jutro oficjalnie rozpocznę 7 tydzień misji mojego K. z lepszym humorkiem. A święta też dzielnie zniosę z podniesioną głową i na każde głupie pytanie odpowiem z uśmiechem na ustach. Nikt nie mówił, że życie jest łatwe…
Lece z psiną na obiecany spacerek

Hej i mnie dzisiaj dopadł dołek trzymałam się dopóki mały nie zobaczył że leci samolot i zaczął krzyczeć że tata tam jest i cieszył się tak jak A zawsze wracał z pracy a mi aż serce z żalu pękało aż się rozryczałam
____
Malites ja też wole opuścić Wielkanoc niż Boże Narodzenie a jeszcze tym bardziej że odkąd się poznaliśmy to te święta mają dla mnie większą wartość bo poznaliśmy się 23 grudnia bardzo późną porą dnia bo ok 22