Lidziuchna
Mój ma 4 latka

Ida
ja też nie zamierzałam, a teraz nie załuje, najwiekszy skarb na świecie, życie ma sens
ale to jest każdego wybór nie ma co namawiać

Kass
Motto pamiętam, stosuję się do niego !!!!!
Grzeczna ze mnie dziewczynka
Teraz jestem już u siebie, na moim śmierdzącym śląsku. Bez dołków oczywiście żadnych!!! A do rodziców zawitam nieprędko. Chcą dobrze a wychodzi jak zwykle hehe

Jeżeli chodzi o kontrakty K. podpisał na 7 miesięcy. Chociaz powiedziano mu, że może wrócić za 9 miesięcy. Nie kumam czasem pewnych rzeczy

Sonia i taka postawa jest najlepsza
Bo jak to się mówi nigdy nie mów nigdy

Ja zawsze mówiłam że napewno nie będę nigdy spotykała się z żołnierzem a wyszło całkiem coś innego jesteśmy już prawie 2 lata po ślubie i mamy synulka kochanego

a tak poza tematem, niezłe zoo tu mamy w avatarach

Kayliah
a gdzie dokładnie na tym Śląsku mieszkosz:) bo Mój T. ma rodzinę w Zabrzu i Chorzowie i czasem zaglądamy z wizytą. Jak wróci to pewnie też się wybierzemy w odwiedzinki, więc może ty gdzieś nie daleko mieszkasz to bym się wprosiła ma kawke wiesz to taki zwyczaj ludzi z lubuskiego
wpraszać się

Mi w czerwcu stuknie 6 lat z sołdzersem na razie na kocią łape ale moze moze padnie to sakramentalne tak- kiedyś

Dokładnie Kass życie potrafi płatać no to macie już duży staż w związku
___
Gadzina powiem tak mój A jak trzeba to potrafi być stanowczy wobec małego i jak coś mu powie to Dominik od razu go słucha bo ja to się mogę z dziesięć razy nie raz nagadać a mały i tak nie słucha jak dla mnie to mój A jest wspaniałym ojcem :** jak trzeba to zmienia pieluchy, robi mleko, chodzi na spacery wszystko potrafi przy małym zrobić

Ewcia mi w kwietniu minęło 7 lat

Lidzia czy długi?? Moja teściowa jest ponad 30 lat ze swoim od ubiegłego roku emerytowanym żołnierzem..

Jeśli kiedykolwiek dziewczyny będziecie chciały odwiedzić pomorze to zapraszam serdecznie

Gadzina
mój T. czasami lubi sobie pozwolić na mała dyscyplinke rodem z Międzyrzecza i dopóki są to żarty to ok.ale jak przesadza to mówię, żeby swoje przywiązanie do pracy zostawiał z drugiej strony bramki
No, ale ogólnie rzadko mu sie to zdarza więc jest ok. nie mam, ani ja, ani synek zbiórki o 5 rano i żadnych tego typu rzeczy

Nie potrafię chyba tego do końca wyjaśnić, generalnie nie przepadam za dziećmi i chyba nie wykształciło się u nie coś takiego jak instynkt macierzyński. Na szczęście mój ma takie samo zdanie nt. dzieci także nie ma problemu. Wiadomo przypadki chodzą po ludziach ale świadomie dziecka na pewno mieć nie będę. Może za x lat mi się to zmieni ale odkąd pamiętam miałam takie podejście do tego tematu.A ja tam nigdy nie mówiłam sobie, że nie wyjdę za żołnierza. Zresztą my się poznaliśmy na długo przed tym jak nim został.A tak poza tym co tak wcześnie spać chodzicie? :p

Dziewczyny a ja z innej beczki.. Ciekawi mnie jakie mają stopnie Wasi Piaskowcy

Ja tam zawsze lubiłam dzieci i zawsze chciałam mieć swoje no i mam i nie jest on z przypadku:) jeszcze jak nie miałam swojego to zajmowałam się synem kuzynki…każdy ma inne zdanie na temat macierzyństwa jedne chcą wręcz pragną zostać matkami a inne tego nie odczuwają…
___
Kass mój jest starszy szeregowy
___
A co do zaproszeń do też zapraszam do lubuskiego

kayliah
Ja i tak mam wprawę w tym ze go nie ma, bo przez ostatni rok to mało sie widywaliśmy, ponieważ wyprowadziłam sie z międzyrzecza do rodziców bo wiedzialam ze poligony itd i ze go nie bedzie w domu, a ja studiuje w poznaniu i by chociaz miec z kim malego zostawic. ale poligon jest w polsce i zawsze ten kontakt tel byl a tu już jest inaczej i ta perspektywa ze to nie 300km tylko 6500 tysiac )) i ze może mu się coś stac, i ta myśl jest najgorsza

—————————–
Mój też starszy szeregowy