Martuś wszystko będzi ok , ja też codziennie mam lepsze i gorsze nastroje ale jestem dobrej myśli

wiolcia wiem wiem… na smutek co dobre??? czekolada chyba zjem ze dwie hehe

Martus ja nigdy niczego tak nie przeżywałam jak teraz jego wyjazd schudłam 4kilo kazdy dzwoniący telefon to ide odbierać jak na szpilkach jestem po prostu załamana a nawet nie mam z kim o tym pogadać

wiolcia od tego my jesteśmy.. to naprawdę pomaga..

ja powiedziałam swojemu ze tylko do jego powrotu

muszę spadać bo synuś mi marudzi:)

Marta obyś wytrwała bez tego dziadostwa….

Dzień dobry

b. ja nieraz musiałam pokłócić się z moim jak chciałam fajki żeby mi kupił a nie chciało mi się do sklepu pędzić.. najlepsze jest to, że on palił wtedy ze mną jak juz w domu były fajki…a ile się nagadał, naburzył hehe

Marta co to słodycze potrafią zdziałać

Wtedy to cuda powodują hehe

Marta no właśnie
mój humor też dziś średniawy.. sms od zielonego obudził, więc myślałam, że będzie cacuszko.. a tu pretensje :/
bo mu wczoraj natchniona rozmowami z Wami napisałam na noc meeega sms – a on dziś odpisał, że chyba pomyliłam odbiorców, bo pewnie chciałam do jakiegoś kolegi wysłać .. wrrrr POWIESZE GO ZA JA.. JAK WRÓCI! :/

dokładnie Cola :/
chyba na śniadanie zrobię jak Marta – i zjem coś słodkiego na poprawę humoru:)