farciara też podziwiam, ja bym nie dała rady IX to moja pierwsza ale wiem, że niestety nie ostatnia

ferczi – książka będzie moja w listopadzie a gdzie był jeszcze Twój? zdadzisz?

jest łatwiejsza!
najtrudniej połapać się w tym wszystkim…później -nawet jeśli się coś zmienia (kontakt, stanowisko, zakres obowiązków) ogólny schemat już się zna…
nasza pierwsza misja (irak -izabel:)) przypadła na czas kiedy chłopcy mogli wykonać jeden kilkuminutowy tel -jeden raz w tygodniu(!)…więc to co mieliśmy w afg to full wypas

iza…prawie…po drodze zwiedzał jeszcze inne miejsca

dziewczynki -dobrej nocy -na mnie pora ;]
jakby coś pytajcie -najgorsza jest niewiedza…

to kto ze mną został na forum? Jetsem w trakcie zmieniania avka

kisia ja jestem

kasiulka, a Ty na której już byłaś? dokładnie, tu wy mnie bardziej rozumiecie niż moje przyjaciółki hehe

to Twój Zielony tak jak ferczi został na rok. mnie dopiero odliczanie czeka, siedzi w bagram dopiero

ludzie w ogóle są jacyś dziwni… jak powiedziałam mojej babci to mówi ”to co ty będziesz robic przez te kilka miesięcy? chyba musisz sobie kogoś znaleźc żebyś się nie nudziła” i to niby się śmieje, ale jak ją znam to po części prawdę mówiła. mój wujek to samo – tylko że żartem. żart czy nie żart ale jest bardzo niestosowny :/

pojechał na połowę VI i całą VII więc miałam czekania
jeśli chodzi o teksty typu co bedziesz robić jak go nie będzie ja dziś odpowiedziałm koleżance z pracy która ma 45 lat :
jabyś była z męższczyzna którego najprawdę kochasz i który kocha Ciebie to byś wiedziała co masz robić – czekać!!!
Męczą mnie teksty typu jak ty sobie poradzisz z tymi sprawami jak chłopa nie bedzie pół roku… i takie tam głupoty najlepsze jest to,że z tym pytaniem wyskakuje do mnie babka która w tym roku wybrała emerytura czy praca wniosek stara pomarszczona pomarańcza że niby ona taka dżaga – nałożnica

Dlatego ja dochodze do mniosku,że ludzie są dla siebie źli
Ci wszyscy co gadaja takie głupoty robią to po to aby Tobie było przykro a żebyś czasem nie miała lepiej więc albo to jest zawiść albo po prostu zazdrość

Nie ma co zazdrość przemawia przez drugiego człowieka
Na mnie już pora idę korzystać póki mam jego zapach na poduszce
Dobranoc Dziewczyny
Śpijcie i Śnijcie o Swoich zielonych

Oj nie mam jak z Wami pisac, mala mi sie budzi co chwile,katarek ja meczy
Jka mozna zabronic no nie rozumiem? Kazdy wyjazd czy to Wasz czy mój to w zwiazku to jest chyba wspolna decyzja bo ja inaczej bym tego sobie nie wyobrazila.

kisia, dokładnie. i jakby mu zabronic to by był nieszczęśliwy, zresztą i tak by pewnie pojechał, przecież to jest to co kocha.