femme wcale Ci sie nie dziwie.. wiem ze to jest straszne.. staram sie o tym nie myslec tymbardziej ze zostaje na mieszkaniu zupelnie sama i to mnie najbardziej boli ale damy rade

Witam, samopoczucie nie za bardzo. To nasz ostatni weekend przed wylotem a ja się właśnie dowiedziałam, że pracuję w sobotę. Masakra jakaś. Zawsze miałam wolne soboty. W każdą inną mogłabym pracować ale nie w tę!!! Biednemu to zawsze wiatr w oczy.

Kobietki będzie dobrze, musi być dobrze…

Dziesiąteczki trzymajcie się Te pół roku strasznie szybko minie… Uwierzcie mi na słowo… Ja za półtora miesiąca mam mojego Oszołoma w domku I szczerze Wam powiem nie wiem nie wiem kiedy te ponad 4 miesiące zleciały…. A tu zaraz trzeba tuning przeprowadzić i doprowadzić się do porządku… Czerwone lakiery czekają…
Więc mówię Wam jesień zima i upragniona wiosna…

Wasza Dziewiąteczka
Obiecuję, że będę zaglądać do Was…
Tak tak Izula i femme… Będę Was nawiedzać

Xtki dobrze, że trafiłyście na to forum, bo naprawdę bardzo pomaga Zawsze ktoś Was może huknąć jak Wam smutno albo podrzucić zestaw do zakopywania dołków Nawet imprezki się zdarzają
Trzymam za Was mocno kciuki i wiem, że dacie dzielnie radę! Mi jeszcze parę tygodni zostało czekania

Pozdrowienia od IXtki

Ahaaa, gdyby któraś miała pytania, to śmiało

IX kochane dziękujemy, że jesteście zestaw do zakopywania dołków się przyda teraz, chyba po raz pierwszy. od kilku dni mam takiego doła, że nie mam ochoty z nikim gadac. dziś miałam plan żeby cały dzień przespac, ale wzięłam się w końcu w garśc.

niunia, co oni z tym poligonem odwalają tak no :/ i weź tu się nie denerwuj…

Izabela nie mam pojecia co oni odwalaja.. moj zielony ma strasznego dowódce i cala kompania ma tak z nim przechlapane.. ale jutro juz na pewno dorwe go w swoje łapki

a tak w ogóle to wparowałam na to forum nie pytając się czy mogę się dołączyć…???

Fajnie:), razem raźniej…:). teraz czekać na zielonego i spędzić z nim weekend. Pozdrawiam i trzymajcie się!!!

Witam wszystkich, od pewnego czasu tu zaglądam i zastanawiam się czy mogę do Was dołączyć… Właściwie nie jestem ani żoną, ani matką, ani narzeczoną, ani nawet dziewczyną… Można powiedzieć, że po prostu jestem kochanką… Od razu zaznaczam, że nie rozbijam związku nikogo, żadne z nas nie jest w związku, po prostu godzę się na takie rozwiązanie bo podobno ”narazie nie może być inaczej”…
Ciągle słyszę, że przed nim wyjazd do Afganu i nie wiadomo co będzie, nie chce się z nikim wiązać przed. No więc jakoś to znoszę… Ale z tego co wiem to wyjeżdża w przyszłym roku na XI. Są jakieś potwierdzone informacje, że będzie to faktycznie Kraków, Bielsko, Międzyrzecze ???

witam nowe Panie
kochanka, z tego co słyszałam to Kraków na pewno.
skąd jesteście? i gdzie służą Wasi?

Dzięki z miłe słowa. Mój zielony służy 15 BZ Giżycko ale pracuje w Orzyszu.
Odezwę się wkrótce jak dopadnie mnie znów chandra.
Teraz korzystam z jego obecności w domu na maksa. Radzę zróbcie to samo
Pozdrawiam wszystkich serdeczne.