Marta a czy Ty przed prawkiem jeździłaś gdzieś po jakiś polnych drogach czy lasach żeby zobaczyć jak to jest bo ja jestem komletnie zielona w tym temacie nie wiem nawet gdzie co jest, ale mąż głowę suszy ze juz czas najwyższy żebym zrobiła prwko ja sama nawet tez chce tylko sie obawiam ze za CIEMNA jestem w temacie:-(

Andzia instruktor wszytko tobie powie co i jak, ja pamietam ze na poczatku sobie jezdzilam po placu zeby wyczyc sprzegłą, no ogólnie ruszanie i zmienianie biegow i pamiętam ze wyjechałam z rynku ( Renatoni: ryneczek mk ) i wjechałam na główną drogę i jechałam jakby do swojej miesciny,

Andziorna jeździłam

Karina narazka ….do miłego

haha kasiol bo tak jest…. moja kolezanka to ma beke mówi że odkąd zrobiła prawko to teraz jej mąz tylko dzwoni że ma go odebrać z działki…heh i tez wyzywa po co jej to było jak tylko szoferem jego jest haha

hmmmm….mój o 9 napisał mi że z/w i nie ma go do tej pory….

wiecie sprawdziłam zaś dziś moją paczke…a tam dalej jest napisane że w jest w w-wie ale Awizo hmmm

Hej dziewczyneczki
Martusia,głowa do góry

catarina a gdzie Twoj jest jesli moge wiedziec bo ja tez juz 3 dzien bez wiesci a moj jest w A..

Prowadziłam kiedyś badania w jednym z dziecięcych szpitali ( trafiały tam przypadki najtrudniejsze z całej polski) na koniec od dzieci dostałam książkę, a w niej wierszyk ( nie to żebym była strasznie pobożna, ale mnie on bardzo wzruszył):

Pewnego razu śniło mi się,
Że spacerowałam plażą z Panem,
Na ciemnym niebie rozbłyskiwały sceny z mego życia.
Po każdej z nich na piasku pojawiały się dwie pary stóp:
jedne należały do mnie,
a drugie do Pana.
Kiedy błysnęła przede mną ostatnia scena,
Spojrzałam znowu za siebie.
Nie zauważyłam śladów stóp Pana.
Uświadomiłam sobie, że był to najgorszy
i najsmutniejszy czas w moim życiu.
Nigdy nie mogłam o nim zapomnieć.
„Panie – rzekłam – kiedy postanowiłam iść za Tobą,
powiedziałeś mi, że zawsze będziesz przy mnie.
Jednak w najtrudniejszych chwilach mego życia
na piasku widniały ślady tylko jednych stóp.
Panie, dlaczego, gdy najbardziej Cię potrzebuję,
Ty mnie zostawiasz?”
„Moje drogie dziecko – wyszeptał – kocham cię
i nigdy cię nie opuszczę, nigdy i nigdzie,
w chwilach prób i doświadczeń.
Gdy widziałaś ślady tylko jednych stóp,
to znak, że cię niosłem”.

Margaret Fishbace

Miłego dnia Dziewczynki!!

Mój w R.
Właśnie zadzwonił
Wszystko ok

z/w narka

powiem Wam że mało wszystkiego to jeszcze przeżyłam szok…. własnie moja chata wygląda jak po tornadao…..uciekłam stąd bo zdała sobie sprawe że…. gdzieś posiałam karte płat. no masakra,no i się zaczęło…..kongo bongo płacz już oczywiście też z nerwów,przeleciałam wszystko gdzie mogłabym ją mieć,już do banku chciałam dzwonić aż tu nagle….pranie! od razu stop i karta w kieszeni kurtki Boże jaka radość….a już wyobrażałam sobie cuda… heh a teraz jak karta uprana to będzie działać normalnie? nie wiecie może? kurna jeszcze ręce mi dygotają….
tu radocha…. a tu mój w dalszym ciągu wisi na gg …cos długie to jego z/w