dziekuje za wsparcie i cieszę sie ze tu jestem

motylek wpadaj częściej a zobaczysz, że będzie Ci lepiej

Kasika Mój też dopiero co wyjechał, ale już nauczyłam się cierpliwości.. I podchodze do wszystkiego na spokojnie, dużo to mi daje, bo nie wariuje i wiem, że jeżeli dzisiaj się nie odzywa to pewnie dlatego że nie może i ma mnóstwo zajęć, wtedy odezwie się jutro
Cierpliwości kochane

wiadomosc od ”gosc” to moja, zapomnialam sie zalogowqac:P

Dziewczynki powiedzcie mi czy którejś Zielony który jest w Ghazni się dzisiaj coś odezwał? Bo mój milczy jak grób ( nawet eski do niego nie dochodzą) i nie wiem czy nie może czy po prostu ma kolejnego focha . . .

Moj jest obecnie w bagram

cześć i czołem…

dziewczyny bardzo proszę kiedy zadajecie pytanie typu ‘czy zielony którejś z Was jest…’ piszcie od razu czemu pytacie…w takie dni jak dziś bardzo łatwo skierować myśli w tą smutniejszą stronę misji a takie pytania nie pomagają…
poza tym -tak -moi znajomi byli dziś w Bagram…

kontakt -tak dla nas jak i dla mon misja jest ciągłym wyzwaniem -uczy zachowań (tych tu i tych tam), wyrabia schematy, przeciera ścieżki współpracy… od jakiegoś czasu za wojskami innych państw także nasze PKW postanowiło ‘zaciemniać’ bazy -i nie chodzi tu o wyłączenie oświetlenia a zaciemnienie komunikacyjne -stąd dzisiejsze problemy z połączeniami…
wiem,że to irytujące, że buzuje emocje, ale pomyślcie czy chciałybyście o śmierci czy obrażeniach odniesionych przez kogoś Wam bliskiego dowiedzieć się z tv, radia, netu…?
dla dobra rodzin -TAK JEST DOBRZE…musicie uwierzyć na słowo…
*WAŻNE! nie zawsze chwilowe problemy na łączach oznaczają takie wiadomości jak dziś -to tak na przyszłość…;]

złooo dziewczyny która teraz jest w tym zasranym afg godzina bo ja np zaczynam sobie tłumaczyć ciszę w eterze tym,że mój mąż po prostu się wypompował dzisiejszym dniem i smacznie śpi.

Po tych dzisiejszych przeżyciach ucięłam sobie krótszą drzemkę, a tu tyle wpisów:)Zrobiło mi sie jakoś lżej takze po przeczytaniu postu farciary i mam nadzieję,że moj Zielony niedługo się do mnie odezwie:)

No to ja juz nie wiem

kasiulka 4 h jest między PL a MANAS hehe może biedak się pogubił

patunia -cieszę się,że już lepiej…

weteranka -Bagram ma swoje prawa… a szkolenia są konieczne -zmiana zmianie nie równa i nawet jeśli się już było na misji w afg to warto wiedzieć co nowego ‘pod asfaltem piszczy’…

ktos pytał o giro… mam sentyment do tej bazy i nie zmiennie ją I ♥
co by o niej nie mówić -GIRO zawsze będzie inne niż wszystkie inne nasze bazy

babajaga -hmmm…a ja tam tęsknię za krewetkim
miał chłopak swój urok

wczoraj tam był dziś już go nie ma
no to w takim razie jak tylko wróci ma wpierdziel ze to,że wolał sobie szukać swojego kapmu a nie napisać do żony musze sobie zacząć notować te jego wyskoki i coś mi się wydaję,że przez 35 lat nie dostał takiego łomotu jaki ja mu zasunę po wejściu do domu

Jo dzieki wielkie za mapke, mam juz przynajmniej jakies pojecie co i jak.
farciara, to ja pisalam o Giro, a czego ja kochasz jak mozna wiedziec?
Wlasnie dziewczyny, spokoj spokoj… wiadomo ze to jest ciezkie i jak raz bylo ze Moj sie nie odzwyal przez 2 dni, to wariowalam, ale musimy znalezc na to jakis sposob, bo przeciez osiwiejemy jak tak dalej pojdzie, tylkooo jaki?