tak jestes z ełku??

a twoje ile ma??

to już starsze

ja mieszkam tu od roku a tak mieszkałam w Malborku i mój tylko na sobote wracał i w niedziele wracał do Orzysza

Andzelina dokładnie , jeśli osoby mają byc dla siebie to nawet odległość nie przeszkadza

może lepiej nie co ???

@ poszedł

cola ja wlasnie mam koncert spiewa w nieboglosy.. i gryzie mnie w noge i ma z tego najwiekszy ubaw

Andzelina na pewno drobna wysypka i chyba swędzi…

cola ojojoj no coż.. szybka zmiana nastroju )

Kasika, wywnioskowałam że nasi muszą się znać, bo i mój dziś cały dzień odsypiał Wreszcie się odezwał Ulga Od razu humorek lepszy No to teraz może przejdę się na małe zakupy
Którejś coś kupić?

Kasika witaj….ja jestem z pomorza a mój meżczyzna stacjonuje blisko Trójmiasta.Taka już jestem że zawsze się wszystkimi i wszystkim przejmowałam…..nastrój obecnie mam fatalny….od stycznia tego roku to mam załamanie i depresję przez mojego łobuza…..bo pokłuciliśmy się przed jego wyjazdem…długo się gniewał a jak 3 sierpina gadaliśmy przez telefon to w rozmowie pełnej moich łez zrozumiałam że 15 sierpnia wyjeżdża,następnie 5 sierpnia odpowiedział też na mojego meyla że odezwie się jak najszybciej…ale właśnie dziś mijają 2 miesiące od tego meyla i cisza….nie wiem co robić….jestem bezsilna….nawet nie wiem czy wypada mi do was o Tym wszystkim pisać…..obecnie wszystko co robię każdego dnia w moim życiu i w mojej pracy to robię mechanicznie…..