Catarina zobacz to:
http://www.youtube.com/watch?v=el9RMRLy7oY

rozkłada mnie ta węgierka

Dobry wieczór Dziewuszki
Widzę że tu u nas wesoło Popieram takie postawy.
Patunia gratulacje przed ślubne wszystko na Twojej głowie, a te detale to najgorsze, ale zarazem najprzyjemniejsze
Kasika i Catarina to nasi odsypiali ”razem”

No kundzia więc nasza świeta Trójca pewnie musi się znać

Dziękuję Kundzia Dobrze Wam dziewuszki, że Wasi Zieloni sa juz chociaż w swoich bazach… Mój bidulek jeszcze się tuła, ale mysle ze juz jutro bedzie w swojej bazie. Wtedy chociaz porozmawiamy…

Maka:
pkt. 1 ja zawsze mam rację
pkt. 2 jak nie mam racji to patrz pkt. 1
ha ha taki mały żarcik, ale moze Ci pomoze wyjsc z tego dołka. Nie daj mu się, bo Cię okopiemy

No ładnie widzę, że też X piją Super, w takim razie zdrówko!

Patunia i Kasika dziękuje za słowa wsparcia . . . troszkę mi lepiej

Hej
Jetem jestem,
Kasika, podbiłam stolice i wole siedziec z Wami,zdecydowanie:)Co tam za korki,wszystko przekopane masakra..
Kalaharis-czyzby juz powrót ukochanego? Nie jestem w temacie. Jestes jedna z najszczesliwszych ????
Czytam to co mnie ominelo:P

Kasika dziękuję i na pewno wpadnę do Was Wytrwać swoje trzeba, ale na każdego przyjdzie pora i ta radość w serduszku…..

patunia no właśnie, pomyślcie już o powitaniach

kisia no u mnie jeszcze troszeczkę niestety, ale kilka dziewczyn do rana powinno mieć swoich Zielonych przy sobie Kurcze jakie to są emocje…..nie mam słów

Oj dziewczyny nawet ja sie denerwuje tymi ich powrotami.Oj bedą emocje, beda.
Kalaharis-oj przezazdroszcze!No a ciesze sie niemzmiernie,że nadzszedł Wasz czas powrotów,pewnie zyjesz tylko tym.ojjj:)
Kasika, oj masakra jakas z ta Wawa.///wr.Pt gdansk mnie przywita ale tam akurat lubie jezdzic bpo jest gdzie sie odstresowac. Jka tam dzis kontakty z Twoim ZIelonka?:> U mnei super:)
Aga-mój wczoraj juz mnie rozkręcał. Ale powiedzialam zeby lepiej szedl spac i sie nie nakrecał:d.ahhhh:(

kisia ja to już od początku myślałam o powrotach dlatego dotrwałam jakoś na rezerwie ale dałam radę

Kasika to Cię rozpieszcza Mój tylko na gg wchodzi raz dziennie i cisza, czasami zadzwoni-ale rzadko bo ledwo co zaczniemy rozmawiać to już koniec no i sms raz na tydzień i muszę przeżyć

Mamamia… nie no tu to jednak jest szał. Ja chyba nigdzie nie bede wychodzic, bo pozniej te strony nadrabiac to masakra.:D
Jezuu nie wiem o czym mam pisac, ale po 1:
Kalaharis i wszystkim IX gratuluje wytrwalosci i naprawde sie ciesze, ze Wasi juz wracaja… jakos lepiej sie na serduszku robi, ze ten czas jednak mija.:D
Wszystkim tym, ktore planuja ślub, tez serdecznie gratuluje a przygotowania do niego zajma Wam troszke czasu i mysli a i cos przyjemnego bedziecie robic.:p

Iza ja musiałam nadrabiac 4 dni to była maaasakra