Kasia
Posty: 982
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 13:18 |
inuska, to też nie moja zmiana ale ja już weteranka jestem i staram się podtrzymywać na duchu
a tak poważnie, to ja staram się nie pytać i nie wiedzieć odkąd się dowiedziłam, że helikopter mojego był ostrzelany jak latał z bazy do bazy (gdybym to wtedy wiedziała chyba bym padła na zawał) – nauczyłam się,że czasem lepiej nie wiedziec
|
Wróć na górę | |
|
|
martita
Posty: 130
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 13:44 |
Kasiu szkoda, że o tym piszesz bo mój właśnie będzie przelatywał z bazy do bazy ….
|
Wróć na górę | |
|
|
cola
Posty: 1683
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 13:55 |
Dzięki XI za podtrzymywanie na duchu i uświadomienie pewnych kwestii
Martita czasem jest lepiej czegoś nie wiedzieć, ale chyba wolę być świadoma, co może się stać niż żyć nieświadomości. Głowa do góry będzie dobrze.
Andzelina trzymaj się i korzystaj z zielonego
|
Wróć na górę | |
|
|
Kasia
Posty: 982
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 14:19 |
martita,
nie mówie o rotacji – tylko w ramach obowiązków już w trakcie pobytu
rotacja jest całkowicie inaczej organizowana i zieloni nie są pojedyńczo dostarczani do baz małymi helikopterkami także się nie denerwuj
|
Wróć na górę | |
|
|
Elizabeth
Posty: 1206
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 14:59 |
marita nie możesz wypierać z siebie , że facet jest na wojnie, śmiglaki to jedyny środek transportu w Afg., mój też zaliczył kilka przelotów;
|
Wróć na górę | |
|
|
izabela0
Posty: 2449
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 15:26 |
Kasiu, mam nadzieję, że nasz związek należy do tych mocniejszych
|
Wróć na górę | |
|
|
Fiolek
Posty: 76
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 20:07 |
Witam ponownie ;p dawno nic nie pisałam, co nie znaczy, że nie czytałam … co chwilę ktoś mnie odwiedza, więc pozostaje mniej czasu na klepanie dołka … piekę baaaaabę ziemniaczaną, bo jutro przyjeżdżają rodzice ..troszkę odpocznę od córeczki
andzelinko też wyłam jak mój wyjeżdżał ..to norma, że trzeba dać upust emocjom .. ja nawet słowa nie mogłam z siebie wydusić ;/
sama długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że Mój gdzieś leci .. jak mnie rodzina pytała to mówiłam, że nie nie jakoś się ułoży może ktoś inny, ale nie On … i tak ślepo wmawiałam sobie, dopiero miesiąc przed zaczęło do mnie docierać, że musimy spędzić jak najwięcej czasu razem bo to tuż tuż
chyba najlepiej znelźć sobie jakiś cel i skupić się na nim to pomaga, ja mam zamiar być super mamą, zrzucić parę kilo , napisać inżynierkę i dać w pracy z siebie wszystko ..wtedy i czas szybciej płynie
a teraz bardziej przyziemnie … macie dziewczyny jakiś kontakt z Sharan? bo Mój patrzę, że zasięgu nie ma ;/
|
Wróć na górę | |
|
|
kundzia
Posty: 747
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 21:02 |
Fiolek widzę że nasi zieloni wędrują razem z jednego ”kąta” w drugi:) Mój napisał mi dzisiaj że niebawem mają ruszać dalej i że właśnie bardzo kiepski jest tam zasięg i ciężko się porozumieć, ale ogólnie jest ok.
|
Wróć na górę | |
|
|
ceci
Posty: 6
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 21:31 |
Izabela: to dosyć świeży związek, ale do czasu poligonu było dobrze, później coś sie zepsuło . W każdym razie nawet jak mielibyśmy sie rozstać to jak to jest, że facet ma odwage jechac na wojne a nie potrafi powiedzieć o co chodzi tylko do konca zwleka, mówi że przyjedzie i nic…???
cola: kurde ciężko ale musze zapomnieć
ale Wy to dzielne jesteście
|
Wróć na górę | |
|
|
kate
Posty: 14
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 21:32 |
Witajcie X-ki Podczytuję Was od pewnego czasu, ponieważ należę do tych, które pożegnały już swojego Zielonego, mój poleciał tydzień temu I podobnie jak Osobisty Fiolka i Kundzi był dziś w bazie Sharan, tyle że chwilę później poleciał już do Ghazni.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona
W końcu nikt Nas lepiej nie zrozumie, jak my siebie same
|
Wróć na górę | |
|
|
Fiolek
Posty: 76
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 22:02 |
witaj Kate …kurcze jakiegoś mam stracha jeśli mój też wylądował w końcu Ghazni ;/ ..może dlatego, że najwięcej o tej bazie mówią w ”gadającym pudełku” już sama nie wiem ;/
.. nawet nie wiem, czy dalej ruszył z Sharan, póki co nie mam kontaktu
|
Wróć na górę | |
|
|
cola
Posty: 1683
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 22:31 |
Witam Kate W kupie raźniej jak to mówią
Fiolek nie strachamy się, bo strach ma tylko wielkie oczy… a w to, co usłyszymy z ”gadającego pudełka” wierzymy w połowę, tak mi tłumaczy zawsze zielony .
No głowa do góry dziewczynki
Dobranoc
Korzystam z Zielonego póki go mam przy sobie
|
Wróć na górę | |
|
|
kate
Posty: 14
| X Zmiana Umieszczone: 22.09.2011 23:33 |
Fiolek: cola ma rację, grunt to spokój i opanowanie. Mój akurat w Sharan miał zasięg, a w Ghazni już jest z tym różnie. Niestety ja też panikara jestem i jak złapać kontaktu nie mogę, to przejmuję się, ale tłumaczę sobie, że może akurat nie ma zasięgu, albo po prostu nie może się odezwać, tak to już będzie przez najbliższe 6 m-cy.
Cola: zazdroszczę Ci, korzystaj póki możesz
Dobranoc kobietki
|
Wróć na górę | |
|
|
Kali22
Posty: 1069
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 03:01 |
Hey:) Jestem tu nowa moj Łobuz tez juz polecial na wojenke juz ponad 2 tygodnie go nie ma siedzi teraz w Ghazii mam pytanie jak to jest u was z dzwonieniem na tel chodzi mi o tel prywatne?? ja mam mixplusa i karte 36i6 on tez wzial 2 tel. i z tego co sie zorientowalam to ja mam do niego darmowe smsy i rozmowy takie ze za 1 minute place 29 gr a dalej juz za darmo tylko nie wiem czy on cos nie placi gdy ja do niego dzwonie… bo wiem ze mmsy odpadaja gdyz za duzo musi placic zeby go pobrac gg od czasu do czasu uda mu sie polaczyc przez skaypa jeszcze nie rozmawialismy a jak jest u was?? i ile wychodzi finansowo takie poloczenie?? PS dzisiaj pierwszy raz uslyszalam jego glosik az mi sie lezka zakrecila:) pozdrowienia dla Was:)
|
Wróć na górę | |
|
|
magdaj
Posty: 31
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 08:09 |
witaj Kali22, moj tez juz ponad dwa tyg poza domem i stacjonuje tam gdzie twoja zielonka. Z polaczeniem jest ok skype raz albo dwa razy dziennie poza tym dzwoni z ich lini i ta sa dziennie 4 minuty chyba ze posiadasz stacjonarny to 10 i za to nie placisz a jesli chodzi o polaczenie z waszych tel to nie wiem bo nie dzwonimy do siebie bo to zjada dyszke za minute na pol, a sms-y ja mam za free.
|
Wróć na górę | |
|
|
Kasia
Posty: 982
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:15 |
Doberek,
kawki już pewnie do połowy wypite…
Inuska, napewno wasz związek jest mocny…
Misja taka jak w Afg to taki szybki kurs dojrzewania dla zielonych, którzy jadą w taką podróż po raz pierwszy i później wielu bardziej docenia to co ma w domu na codzień
|
Wróć na górę | |
|
|
kate
Posty: 14
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:19 |
Witam się z rana
Witaj Kali22, coraz więcej nas tu przybywa
Mój też jest w G. i z połączeniami jest tak jak mówi magdaj. Tylko te ograniczenia w korzystaniu z internetu :/ Mój wczoraj po godzinie musiał kończyć, po czym zasiąść w kafejce może dopiero po kolejnej godzinie. Ale grunt, że jakiś kontakt jest.
Miłego dnia:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Kali22
Posty: 1069
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:37 |
Milo ze nas jest parę osób ja jestem dziewczyna tak chcialam sprostować mój pseudonim może mylić ^^ nom z tym netem to prawda czasami szybko kończy rozmowę przez gg… trudno… to nasza pierwsza misja wiec ja jestem wogóle nie w temacie ale jesteśmy ze sobą już prawie 7 lat wiec sadze ze to przetrzymam szczególnie ze po jego przyjeździe będzie na ślub:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Kasia
Posty: 982
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:42 |
mi też jest miło
to znaczy że już planujesz i przygotowujesz tą wielkoą uroczyśtość?
|
Wróć na górę | |
|
|
Kali22
Posty: 1069
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:43 |
kurcze ostatnio mnie mój Luby spytał tak dziwnie czy nie boje się ze misja go zmieni ze on będzie inny po przyjeździe do Polski odpowiedziałam wymijająco ze przecież każdy się zmienia to kwestia czasu… ale powiem wam ze w głębi trochę się tego boje jak będzie u niego z psychika nie to ze jest slaby psychicznie ale rożnie ludzie się zachowują np jak zabija innego człowieka… tego się boje… a u was jak z tym jest??
|
Wróć na górę | |
|
|
Kasia
Posty: 982
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:44 |
kate, a wyobraź sobie ilu tam jest chętnych na ten internet…….to musi być obiążenie łącz!
|
Wróć na górę | |
|
|
kate
Posty: 14
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:46 |
Kali22 ta misja również jest Naszą pierwszą i mam nadzieję, że ostatnia, bo przeżycia związane z pożegnaniem okropne :/ I także po powrocie planujemy ślub. Także trzeba zacisnać zęby i przetrwać tę rozłąkę Musimy być silne.
|
Wróć na górę | |
|
|
kate
Posty: 14
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:49 |
Kasia: tak, zdaje sobie sprawę z tego że, każdy chce mieć jakiś kontakt z najbliższymi. A wifi podobno tam nie ma, więc póki co zdani są tylko na kafejkę.
|
Wróć na górę | |
|
|
cola
Posty: 1683
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:49 |
Witam dziewczynki z rana
Widzę, że sukcesywnie nas przybywa witam nowe koleżanki.
Kate korzystam z niego oj korzystam
Kali22 zielony odbierając Twoj tel też mu zjada pieniążki…
|
Wróć na górę | |
|
|
andzelina27
Posty: 422
| X Zmiana Umieszczone: 23.09.2011 09:51 |
u mnie tak samo boję się że się zmieni znam kilku żołnierzy którzy wrócili z misji całkiem odmienieni mojemu przełożyli wylot o jeden dzień dobre i to dziś już było pożegnanie ale zadzwonił że dziś jeszcze wróci do nas pozdro
|
Wróć na górę | |
|
|