Hej hej. No ja od rana wsciekla jestem.
Wstalam, wlaczam lapka a tu brak polaczenie, no mysle co jest.Bawilam sie z netem z 2 h jak nie wiecej. A ze mamy neta na z routera który jest z rodzinką z za ściany i dzielimy sie nim.Wyobrazcie sobie, ide do tej siastry ciotecznej a ich nie ma, router wyłączony i pojechali gdzies. No szlak mnie trafil.Nie odbiera tel ode mnie.A teraz pojechalam do miasta,bo u mamy dom jest na poboczu i play mi nie ciagnie. I jak glupia siedze w samochodzie:P
No i tak dzis bede ze swoim gadac heheh:P

dziewczyny sniły sie pierogowe sny czy nie? U mnie niestety nie

i do tego niedawno do mnie dzwonił i gadaliśmy ponad godzinę. co za zbieg okoliczności. i ja też mu się śniłam

Hej hej
Ja już posprzątane, będę nalewki udoskonalać gryzły się 2 tygodnie
Mi też się pierogowe nie śniły

Witam Was Kobietki
mam aż 24 str. do nadrobienie szok
Mój w dalszym ciagu nie zadzwonił i wiem, że dziś też nie zadzwoni a co najlepsze ma już kody… i troche mi smutno no ale co ja zrobię.
Póżniej sie do Was jeszcze odezwę

Cola, no wreszcie dotarł, cieszymy sie:) To teraz bedziecie in touch:)

Izabela, czyli sie zeni… bo juz myslalam, ze korzysta z nieobecnosci Twojego Zielonka… nu nu :p
A dzisiaj ja bede miala troszke gosci, bo przyjechala rodzinka Mojego Skarba…

padam na pyszczek .. wróciłam ze spaceru, aż cała mokra..

hej dziewczyny:)dobrze będzie:)wasi mężowie szybko wrócą:)mój do marca a potem tez zleci:)ważne też jest to cudne forum:)…..wpadłam na chwilkę ide na spacerek ze szkrabami bo fajnie u nas na pomorzu świeci:)pozdrawiam was wszystkie gorąco:)

A ja dziś nic nie sprzątam
spałam dziś z małym przed południem, bo troche głowa bolała
a jeśli chodzi o tel. od mojergo Zielonego to też mu piszę, że ja czekam jak głupie aż zadzwoni a on co… dziś mi napisał, że zadzwoni jak będzie w W :/ nie no lekka przesada… a jeśli chodzi o ten internet co pisała Marta to mi napisał, że się go nei opłaca kupić, bo sie dowiadywali z chłopakami ze to jest 10godz. na dobę. Także nic innego nie zrobiłam jak strzeliłam focha… obiecał wczoraj że zadzwoni powoli zaczyna mnie wszystko puszczać:/ moja cierpliwość moje emocje…

majka, mój na początku też mi mówił, że zadzwoni jak będzie w G, później pisał, że nie aktywowali itd, później kilka dni pod rząd pisał, że nie miał czasu i że jutro a następnego dnia znowu, że jutro. też już mnie szlag trafiał, czarne scenariusze wymyślałam, wybuchłam któregoś dnia i się odezwał

mnie też już powoli to wszystko męczy… a gdzie jeszcze do końca