ja zamknełam właśnie drzwi od swego królestwa , zrobiłam mały misz masz na biurku i bede udawac ,ze pracuje:)

Witajcie dziewczyny. Widzę, że u Was ciągle temat paczek na tapecie Z tymi paczkami to jest tak, że jeśli wysyłacie na USA to nie macie żadnej pewności, że paczka dojdzie. Z IX-tek chyba żadna takiej paczki nie wysłała. I dobrze piszecie, że zawartość paczki będzie 30zł a zapłacicie 200zł za przesyłkę, bo paczki do Stanów są strasznie drogie. Z tego co wiem, to nie ma ograniczeń co do wagi ani rozmiarów. Często jest też tak, że paczka wraca do nadawcy a kasy nie odzyskacie. Nie to, że chcę Was zniechęcić, ale poczekajcie do przysługujących Wam paczek MONowskich. Podejrzewam, że na dniach takie info musi się ukazać, bo średnio takie paczki idą do chłopaków 3-4 tygodnie, więc jeśli mają je dostać na Święta to w MONie muszą być gdzieś do końca listopada. Chłopaki tam mogą właściwie wszystko kupić. Jedzenia im nie brakuje, kosmetyki na bazarze też są. Jak potrzebujecie więcej info dawać do IX-tek Będę do Was zglądać bo u nas powoli cisza przeważa

Kasika, w której bazie jest Twój? Podpytam mojego, gdzie można się zaopatrzyć i dam Ci znać

Hej X
Co do paczek to tak jak madzik mówi. Wszystko tam mają
Mój chciał tylko polską kawę, czekoladę i żelki dorzuciłam mu tylko płyty z filmami i zdjęciami synka
A te 3 kg przysługujące to za wiele nie jest Więc ostrożnie bo potem na poczcie stoi się i wyciąga rzeczy, wydaje ci się, że wszystko jest ważne i potrzebne

Kasika, sklepy z normalnymi, dobrej jakości kosmetykami są na 100% w Gazowni, z innymi bazami jest różnie, ale z tego co mówił mi Zielony, chłopaki z innych baz bez przerwy do G przyjeżdżają, więc chyba lepiej, żeby on sam sobie tam podjechał, albo znalazł kogoś kto jeździ, bo to chyba po pierwsze szybsze (paczka od Ciebie będzie szła na pewno ponad 4 tygodnie, o ile dojdzie) a po drugie bardziej ekonomiczne

Popieram any. Przy szykowaniu paczek MONowskich przyda Wam się dobra waga kuchenna, bo 3kg to jest naprawdę strasznie mało Ja jej głównie do listów używałam. Limit jak wiecie jest 50g i ja dokładnie takie wysyłałam, jak było 51 czy 53 też przeszło oczywiście Do listu można wrzucić właściwie wszystko, nawet próbki z szamponami

wiecie co? to ja chyba codziennie zaczne listy wysyłać:)

cześc dziewczynki…
a wy znowu skrobiecie i skrobiecie… ale już nadrobiłam… witam IX zmianę…
Fanka fajnie że masz już chłopa w domu… jejku kiedy my będziemy maiły hehe
jolik wspólczuję… rok temu mój dziadek przeszedł udar ma 79 lat… i jest wszystko ok… przeszedł operację na otwartym sercu, a to było bardzo ryzykowne ale konieczne… dzisiaj sam chodzi, sam pracuje na gospodarce, bez pracy nie widzi życia… cichutko się przyglądamy i cieszymy, że jest jak jest… po udarze miał niedowład prawej strony ale z czasem wszystko puściło.. więc trzeba być dobrej myśli i trzymać kciuki, które my trzymamy mama jest mloda jeszcze więc na pewno wyzdrowieje.. nie możesz myśleć inaczej..

Hej Marta
Fanka i jak lepiej z chłopem… ? Fajnie, że masz juz go przy sobie

madzik dobre… ile ci wchodziło gorących kubków na ta wagę w liście??

Marta no nie było i ten humor nie opuścił mnie do dziś…

Marta nie pamiętam One chyba mają tak od 14 do 21g, więc robiłam tak: koperta na wagę, jeden kubek, jeden ksiel-fisiel a potem dokładałam po jednej saszetce witaminek albo jednej tabletce wapna musującego, aż do jakiś 48g, bo dochodzi jeszcze znaczek i taśma (koperty dobrze jest obkleić szeroką taśmą przeźroczystą tak na krzyż, czyli wzdłuż i wszerz ) Nie zapomnijcie dopisać pozdrowień dla Panów z węzła łączności. Listy dochodziły od 2 tygodni (to jak wysyłałam w czasie rotacji, bo mój leciał dużo wcześniej) do 6 tygodni.

Marta zielony tak tak odzywał się… nie wiem co mnie kur… dopadło przesilenie jesienne to chyba juz było…

to nie ja o tych listach pisze:)