blondynka wytrzymaj niech on robi pierwszy krok, niech jemu zależy… nie tobie.. pomożemy ci, pisz co się dzieje, jak musisz się wygadac to śmiało to pomaga

blondynka a ja mysle ze zalezy mu.. no chyba ze wiesz ze robi cie na ”boki”..
oni chyba bedac tam zgrywaja wielkich twardzieli, pozbywaja sie wszelkich uczuc, byc moze zeby przetrwac.nie wiem. ja to tak do tego podchodze i wziełam na luz. gadam z nim jakby nigdy nic. On niby wielce obrazony bo przeciez to wszystko moja wina bo przeciez to ja olewam go bo nie jestem dostepna 24 na dobe. Wiec staram sie , jestem dostepna kiedy tylko sie da. odpuscilam nerwy. staram sie. on chyba nadal tego nie docenia. Zobaczymy jak bedzie gdy wroci… w ta albo w druga strone. ja tam jego zabawka do konca zycia nie bede.

blondynka dostalam ale nie mam jak ci odpisac bo nie mam odbiorcy:) napisz mi albo tu albo w @ swoj adres to odpisze

Witajcie ,aż tak smutno się czyta ,że komuś coś się psuje lub popsuło ,a tu zaraz koniec X zmiany ….
;(

ale kobiety głowa do góry, bo jeszcze Zieloni wrócą i będziecie mogli wyjaśnić wsio sobie na spokojnie
Niektóre kobiety ,np wiedzą ,że już nie mają na kogo czekać i to jest ból…

blondynka przepraszam nie było mnie chwilk… ja w tej sytuacji sama bym się z nim nie kontaktowała…, bym go przetrzymała, nie pokazuj mu że ci zalezy na siłę… uwierz mi jemu zależy ale jak pisze Marusia zgrywa twardziela i zobaczysz nie napiszesz smsa, nie zadzwonisz czy nawet nie odbierzesz telefonu i on zatęskni, pokaż mu ze masz szacunek sama do siebie i nie jestes marionetką bez uczuć.. wiem ze to ciężkie ale olej go i pokaz mu ze nie jest pempkiem świata dla ciebie w tej sytuacji…oni myslą że my będziemy pod komputerem siedziec łzy wylewać, niech wie że ty dalej musisz życ normalnie i są niestety rzeczy ważniejsze też.. on tam jest sam i zobaczysz jesli cię kocha to bardzo szybko zatęskni…

no witamy Majeczko skąd jesteś i z której zmiany

Tak jak Wy Xka

ja na poczatku tez taka wardzielke udawalam i wcale nie bylo lepiej. odpuscilam i jakby nieco lepiej ale ulegla calkowicie nie zamierzam byc.
Jakos tak doszlo do mnie ze on moze byc tam samotny i moze ma tylko mnie… dlatego chwilowo odpuscilam. Nie wiem czy misja to dobry czas by pokazywac kto tu rzadzi. U mnie nie jest powiedziane ze bedzie dobrze . okaze sie. poki co jest jakos tak mdlo ale jest. czas pokaze co dalej.
Blondynka @
Majeczka witaj.

Marusia masz rację bo nie maja tam nikogo poza nami i im odwala, stres, nerwy, tęsknota to tylko trzy rzeczy ktore im dokuczają a na kims trzeba się wyżyć …

dokładnie brak sexu komorki mozgowe sciska heheh

Z moich obserwacji wynika,że Wy wszystkie tworzycie zgraną zieloną drużynę.GRATULUJĘ

No cóż im bliżej końca tym gorsze samopoczucie…Mój jest w R

no własnie .. inna sprawa ze moj mi dopiero niedawno napisał ze jestescie.. a ja zabiegana nie miałam pojecia ze istniejecie…