Cześć dziewczyny poświątecznie Marusia każdy mówi inaczej, też już zgłupiałam, zaufam mojemu

mój też mówi, że nie wie do końca jak będzie, słyszał, że już z Gdańska będzie mógł jechać do domu, no i tez , że może będzie lot na Kraków ( co bardzo by nam pasowało)

No ja to moge i z Gdanska odebrac jak bedzie trzeba. Choc szczerze to Elblag mam blizej. Tak popatrzylam dzis w kalendarz… ze to juz tuz tuz. Do tej pory staralam sie nie myslec ile jeszcze dokladnie zostalo. Wolalam sie nie nakrecac tym bardziej ze moj sie blizej nie okreslil co do powrotu.Nie zakreslalam dni ani nic z tych rzeczy.Ale nastawiam sie od dzis na jakies 2 tyg. Taka moja sztuka dedukcji:)

Ja też nie odliczałam, w ogóle starałam się tak sobie zorganizować czas, żeby jak najmniej myśleć, nie cierpiałam, nie płakałam, nie nakręcałam się nie potrzebnie. Ja szykuję się na maj, tak mnie mój cały czas nastawia

Moj tez nastawial mnie na poczatku na maj. Teraz raz mowi tak taz siak. Ze niby nie wie bo ciagle sie cos zmienia.
Ale skoro cos bakal ze w przyszlym tyg pod koniec ma zmieniac baze to chyba ju czas… odliczac:)

Ja to tak naprawde boje sie tego powrotu. co to bedzie , jak to bedzie. Mielismy plany.. przed misja… hmmm
Tyle za on ostatnio wogole nie mowi ze kocha, nie mowi ze teskni..
Zimny jak lód.

Marusia obserwuj, bądź czujna, a nade wszystko myśl o Sobie i o tym czego i kogo Ty chcesz

Marusia nie martw się tym on napewno Cię kocha i tęskni mój jak zbliżał się termin też tak było mniej informacji mniej zainteresowani, mówił żebyśmy przed spotkaniem już polsce trochę zatęsknili za sobą i dali sobie odpoczynek a ja wiedząc że ma tyle wolnego chciałam go więcej i więcej hi hi…

My mamy tak slaby kontakt ostanio niestety ze nawet nie ma kiedy i jak sie pokolcic hahaha. Moze to i lepiej:) Powrot bedzie milszy:)

marusia
żona,narzeczona nie ma to nic do rzeczy-każda przezywa powrót na swój sposób każda sie zastanawia-jak to będzie,on sie zmienił,juz koniec zmiany a on nie dzwoni i bla bla bla.Musimy wziąśc poprawkę iż u niektórych wyszło zmęczenie,maja juz dosyć,czekają z utęsknieniem i jak nie mówią Kocham to wcale nie oznacza ze tak nie czuja i ze tak nie myślą-potrzebuja sie tylko przestawić a to po takich atrakcjach nie jest takie hop siup.
Głowa do góry,cycki do przodu i sama zobaczysz ze nie taki diabeł straszny;)

Ps.
Zapomniałam napisać-Dobry Wieczór stęsknione Xki;)Lany mi wychodzi;D

Oo tak to dopiero będzie się działo fakt, że człowiek pragnie coś miłego usłyszeć od drugiej osoby a i czasmi kłótnia oczyszcza sytuację a tych też trochę było zwłaszcza w mojej sytuacj no teraz już lepiej ale kontakt mizerny ale muszę być cierpliwa bo to i tak koniec
Dobranoc takajak miłego oglądania bo u mnie mały zawładnął tv; Ijak nie tv to komp i tak się dzielimy

marusia
Nie jedno sie słyszało,nie jedno sie widziało i takie tam duperele.
Będzie good wibrejszyn,tylko poczekaj az dojedzie do domu:D