Witam i ja pospało mi się do 12, obudził mnie sms od zielonego. Tych wczorajszych moich wpisów nie kasuję, raczej nie przeczyta tego a jeśli nawet to niech wie jak bardzo mnie to boli co zrobił

Widmonka co jest? Czym Cię tak wkurzył?

Renatoni kolejna szczęściara

witaj fantazja
kurcze musze tu siedzieć z Wami, bo jakoś miejsca sobie znaleźć nie mogę……. heh ale ”boby”(wałki) na głowie mam

Tak sobie dziś czytam o przylotach i cieszę się z Wami. Może i mój małpiszon gdzieś tam już wylądował w PL
A może nie

Mahdziunia, dasz radę, na pewno, nie ma innej opcji

Anulka myślę, że się właśnie wita

Ja tylko żałuję, że od początku nie mówiłam co się u mnie dzieje. Później już nie bardzo było jak bo wszedłby w połowę historii i nie bardzo wiedział o co chodzi. Zaraz sobie wszystko wyjaśnimy.

Zmykam z mamą na spacer. Taka piękna dziś pogoda Wyciągam ją od południa i może przed zmrokiem wyjdziemy

Buziaki i do wieczorka

kurcze ja tak się cieszę….
ale fantazja,no właśnie nie wiemy co się dzieje z naszą anulką…. kurcze boję się… żeby wszystko tylko było u niej OK

hej ciotka
ja to najpierw mus jakąś meliskę albo jakiś proch na uspokojenie bo masakra,aż wyć się chce,bo krzyczeć to już sobie z córką pokrzyczałyśmy jak przed chwilą zadzwonił az sie pytał kto tam tak sie drze!!! heh a to córeczka tatusia

haha Rena to rzeczywiscie wielkie emocje, ciekawe jak u mnie bedzie. moj przed chwilka dzwonil i dzis sie moze dowie co dalej.

buhahahah ciotka piorunie!!!
najlepiej to by jakąś sete walnął dla rozluźnienia i chyba tak zrobię…..
a moja powalona córcia drze mi tu pyska nad uchem…. hahaha, normalnie rodzina adamsów w domu wariatów hahahhaha

A niech drze też jej pomagaj a co niech sąsiedzi wiedzą że pan do chałupy wraca,trza się cieszyć taka okazja że ho ho,

Rena to walnij taką szklanice i wtedy może sie uspokoisz albo bal na całego sie zacznie he he na sygnale zajechacie,

hahaha no joooo heh ale mam ubaw!
teraz jeszcze tyle godzin czekania…… ale to już pryszcz, w porównaniu z tym co już za nami…..

oj dziewczyny.. moj Zielonek przesadził i to na max!! wczoraj sie umówilismy na 7 na fb i było 6.30 za 5 sie zmył bo mu sie kuzwa czekac nie chciało … potem miał wyrzuty bo zadzwonił pomimo tego ze miał dzwonic do ojca..więc jak mu zostało kilka min to do mnie zadzwonił.. kuzwa a ja miałam wazna sprawe do niego.. a dzis oki poklikalismy a fb… ale oczywiscie godz bo mu sie kuzwa spieszy poopalac !!!!!!!!!!! ale mam wkur… i w sumie to napisał mi dzis kilka smsów.. inna spr ze martwie sie bardzo jego ojcem niedawno pochowalismy teściowa a on duzo zagląda do kielicha.. a ten napisał do swojej siostry . a ona na to ze tata ok.. kuzwa wszyscy kłamią.. a pietole jego familija jest … potem bedzie ze ja robie z tescia alkoholika… ale tylko domnie dzwoni a potem nie pamięta.. inna spr ze jak moj wczoraj dzwonił do ojca to ten był wciety.. a ze ja do tej pory nic nie mówiłam.. to jak mnie dzis spytał to powiedziałam co wiem.. ostatnio jak mnie odwiedzał to miał cała buzie podrapana.. kurde a im łatwiej mówic ze jest ok.. gdyby to był mój ojciec to bym miesiac przy nim siedzała jak nie dłuzej.. no to tyle nie wiem czy cos zrozumieliscie …

a no inna sprawa ze jestem cięta na jego rodzeństwo bo niezle mnie obsmarowuja.. ..

a ten ze ja wyolbrzymiam i focha zrobił ze ja mu jeszce gry nie zamówiłam… mówił mi przed smiercia mamy a potem to jakos tak wyleciało… normalnie niech tam siedzi … i nie pieprzy ze teskni.!

Renatoni chłopaki już w Gdańsku są !!!

Witajcie.

Czytam was, i nie wesoło. Jak to sie mówi z rodziną to tylko na zdjęciu. A jak na zdjęciu to troche dalej trzeba stać… nie tylko wy macie problemy z rodzną zielonka. To dziwne,trochę.. ze swoja nie mam tak na pieńku jak z jego familią głupie..ale jakie prawdziwe..mój to dopiero koło weekendu bedzie.Jeszcze w S koczuje.