hey dziewczyny!! mam nadzieje ze mnie tez tu przygarniecie;)
na razie was tak sobie czytałam i od razu milej na serduchu sie robiło:*
Basia ja Ciebie doskonale rozumiem. Moj żołnierz wyleciał z KRK 1 i już od kilku dni jest w bazie docelowej, zaczął prace- ale nie chce mi powiedzieć gdzie jest. że niby jakaś tajemnica i dla mojego spokoju czy coś.. ale ja bym wolała wiedzieć i dokładnie śledzić co sie tam u niego dzieje, bo wiadomo- nasze perły nam do końca wszystkiego nie mówią;)
pozdrawiam was wszystkie gorąco w to nie za ciepłe południe!!;)

Lyanka,mój wyleciał 29 kwietnia i dopiero 16.05 dotarł na docelową bazę czyli warrior,też mi mówił że jak był w Bagram to codziennie im mówili ze juz lecą a tyle czasu się przyciągneło.mam nadzieje że twój już niedługo dotrze do celu:)

anett ! jak piszesz posta to go z chwile nie kasuj bo teraz to nijak sie ma to co ja odpisałam .

skakanka: jak miło że wkońcu nie jestem sama, a mam na myśli tą samotnośc w niewiedzy, tzn. że jest jeszcze ktoś kto nie wie gdzie jest jej wybranek, w jakiej bazie. troszeczke podniosłas mnie na duchu:) a od kiedy jest juz w swojej bazie? zrozumiałam ze 1 wyleciał z krakowa?

Witam!
MALITES DZIĘKUJĘ!!! KOCHANA JESTEŚ :*
Nie było mnie kilka godzin, a tu takie wpisy??? Też chcecie po orderku hihi
Meldunek przedpołudniowy był, wczoraj gadu … ach wiosno ach to TY U mnie Słoneczko świeci i gorąco jest. W pracy dzisiaj do 18 wolałabym z dzieckiem pójść na spacer ehhhh
22 dzień jak mojego Zielonego Misia nie ma …. czas leci, jak szalooony??? taaaaa
Miłego spokojnego dzionka wszystkim :*

Basia:
tak tak, pierwszego wylecial. jest od czwartku albo piątku. w sumie ciężko mi stwierdzić bo on mi nic nie chce powiedzieć;) po za tym że ma sie dobrze, i czasem coś tam bąknie że tęskni;)
teraz będziemy we dwie hehe ale nie ma sie czym przejmować nie jest to najważniejsze;)

asya:
on nawet jakby mógł to by za wiele pewnie nie powiedział- taki typ;)
tak że odnośnie 2 akapitu nawet jakbym chciała to za dużo nie powiem- ale jak sie mi coś za dużo wymknie to proszę o reakcje:*
paniki siać nie mam zamiaru!! w końcu kto to przetrwa jak nie dziewczyna żołnierza?:D:D wspieramy i kochamy- to dobrze bo będzie potrzebne. Wśród znajomych wypłakać sie w rekaw nie da bo nie potrafią sie postawić na mojej sytuacji. ale nic to!:)
też sie mogę przyłączyć do dmuchania tych balonów?? bedzie szybciej;):D

te przykazania niech każda wydrukuje w ramkę i nad łozkiem i komputerem wywiesi
skakanka pewnie dmuchamy … dmuchawce latawce wiatr

wiatr tak czy siak niech troche zostanie bo balooonem w powietrzu zwisniemy i ani w lewo ani w prawo …

no musi być, ale czemu od razu taki duży.. a przynajmniej u mnie tak to wygląda. trochę jak wichrowe wzgórza hehe.
najwyżej jak nadmuchamy te balony to będziemy dmuchac jeszcze w balon żeby mu przyśpieszenia dodać;)

hehe to ja nie wiem czy mi płuc nie rozwali

a tak wogóle to Witam Cię Skakanka

no to trzeba będzie pomyśleć nad jakąś pompką chyba…
i dzięki za przygarnięcie i przywitanie;) już się zaadoptowałam
ale boję się że teraz przez to będe cały czas wolny spędzać przed kompem