smileska
Posty: 516
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 08:10 |
farciara Wy do jesieni, a ja byle do wiosny (mój na rok jedzie)
|
Wróć na górę | |
|
|
Dorota
Posty: 29
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 09:30 |
Smileska mój mąż jedzie z Wesołą i wylatuje z Warszawy. Baza dozelowa Ghazni, coć ponoć do kwietnia mają koczować w górach. Aby do lata, a pózniej już z górki!!! My jesteśmy na etapie pakowania i segregacji tej śmiesznej wyprawki z MON-u. Próbujemy też się sobą nacieszyć na zapas, ale chyba się nie uda, niestety 
Mój Miś pyta, czy będę czekać…..
Pewnie, że będę, bo z dwójką dzieci pod pachą i śniegiem po pachy daleko nie ucieknę…
|
Wróć na górę | |
|
|
smileska
Posty: 516
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 09:48 |
Hehehe 
My się sobą nie nacieszymy, nie mieszkamy razem, a zresztą teraz poligon, potem na jednostce i może zobaczymy się chociaż kilka razy przed wylotem, mam nadzieję. Będę czekać choćby i dwa lata!!! Teraz jestem na etapie spisywania potrzebnych mu rzeczy, dowiadywania się o pewne sprawy i kompletowania paczki, którą stąd zabierze Mam tylko nadzieje, ze te najbliższe 3 tygodnie szybko minął, a potem tydzień będzie się dłużył w nieskończoność …
|
Wróć na górę | |
|
|
Indi
Posty: 21
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 10:05 |
nacieszyc sie ;P ciagle jakies kursy poligony itd ale jak wraca to nacieszyc sie trzeba zdecydowanie to tez dziala w dwie strony
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 20:20 |
hej dziewczyny tu znowu Pruszcz was wita i pozdrawia, trochę nas zasypało ale lada dzień wracam na forum, jak tylko neta mi oddają 
widzę że przybywa nas dziewczynek 7 zmiany i fajnie razem przyjemniej. Ja pewnie jestem tą z nielicznych szczęściar które mają męża przy sobie- nie jest na poligonie w Nowej Dębie, ale za to niedługo przyjdzie czas się pożegnać na kilka miesięcy, a potem znowu gorące powitania. 
Trzymamy sie laseczki
|
Wróć na górę | |
|
|
smileska
Posty: 516
 | VII zmiana Umieszczone: 15.02.2010 21:05 |
Oj już bardzo niedługo ….
|
Wróć na górę | |
|
|
kaischaa
Posty: 1415
 | VIII zmiana Umieszczone: 16.02.2010 00:02 |
Dziewczyny powiedzcie mi jak wy sobie z tym radzicie, bo ja wcale. Od dnia kiedy mąż mi oznajmił, że się tam wybiera ja co trochę ląduję w szpitalu….Mamy czteroletniego syna i wiem że muszę być silna dla niego, ale nie potrafię…
|
Wróć na górę | |
|
|
lili00
Posty: 7
 | VII zmiana Umieszczone: 16.02.2010 13:26 |
witam.jestem tu nowa i dopiero się orientuje:)mój mąż tez jest obecnie w Nowej Dębie.pozdrowienia z chełma
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | VII zmiana Umieszczone: 16.02.2010 13:55 |
kaischaa…sprawdź pocztę:)
lili -proszę proszę -Zamość pozdrawia Chełm:)
|
Wróć na górę | |
|
|
Dorota
Posty: 29
 | VII zmiana Umieszczone: 16.02.2010 17:15 |
Chełm wita Chełm!!! Najważniejsze jest pozytywne myślenie. Ja już dużo sobie zaplanowałam na najbliższe miesiące, aby zająć czymś umysł i ciało. Poza tym jako mama nie powinnam okazywać złych emocji dzieciom, choć w poduszkę pewnie nie raz sobie popłaczę.
|
Wróć na górę | |
|
|
lili00
Posty: 7
 | VII zmiana Umieszczone: 16.02.2010 17:53 |
tak zostają z nami dzieciaczki i dla nich musimy się trzymać.
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
 | VII zmiana Umieszczone: 17.02.2010 23:59 |
zazdroszcze Wam że macie dzieci, z nimi czas szybciej mija i ma sie jakis sens życia przez te pół roku, najgorzej jak się zostaje samej z dala od rodziny i przyjaciół ale i to można znieść kiedy sie kocha, to daje nadzieje na szczęśliwy powrót męża z misji…
Dorotko w poduszkę to pewnie każda z nas bedzie szlochać
|
Wróć na górę | |
|
|
smileska
Posty: 516
 | VII zmiana Umieszczone: 18.02.2010 07:56 |
kaischa pomyśl co czuje Twój mąż, jak widzi Twoją histerię … jemu jest wtedy dużo trudniej, a przeciez powinnyśmy robić wszystko by było im łatwiej. Teraz wspierajmy, podnośmy ich na duchu, bądźmy dla nic oparciem, potem będzie czas na łzy. Niech Twój mąż zapamięta cię uśmiechniętą, a nie zapłakaną z zapuchniętymi oczami w szpitalnej koszuli w obskórnej pościeli. Uszy do góry, jak to mówią dziewczyny. Jesteśmy przecież silne i nie poddamy się tak łatwo!
lili00 chełm wita i pozdrawia chełm. Wysłałam Ci meila, jesteśmy z tego samego miasta. Może nasi się znają
|
Wróć na górę | |
|
|
lili00
Posty: 7
 | VII zmiana Umieszczone: 18.02.2010 19:55 |
Witam.Dzieciaczki są oparciem.Ja także mieszkam z daleka od domu i rodziny to dla męża i bycia z nim przeprowadziłam się do miasta którego nie znałam.początki są trudne ale teraz to już się przyzwyczaiłam.chociaż mieliśmy być razem to misja i wieczne poligony w tym przeszkadzają,ale jeszcze 2 tyg.i będzie z nam:)pozdrowienia
|
Wróć na górę | |
|
|
Dorota
Posty: 29
 | VII zmiana Umieszczone: 22.02.2010 09:35 |
Dziś zaczynam swoje odliczanie…choć mój umysł nie ogarnia tych 8 miesięcy…
|
Wróć na górę | |
|
|
Ineska
Posty: 566
 | VII zmiana Umieszczone: 22.02.2010 10:51 |
lilo – 2 tygodnie ? JUŻŻŻŻŻŻŻŻŻ ? ; ))
Dorotko – trzymaj się mała i jak coś to pisz ; ))
|
Wróć na górę | |
|
|
Kass
Posty: 4225
 | VII zmiana Umieszczone: 22.02.2010 13:44 |
gosiaczku może jesteś z dala od przyjaciół i rodziny, ale w Pruszczu masz mnie Chociaż mój żołnierz nie wyjeżdża teraz ja będę się z Tobą widywała i słuchała a poza tym jest tu dużo dziewczyn które podtrzymają na duchu Ja miałam tylko oparcie w rodzinie jak mój mąż wyjechał na II zmianę…
Dziewczyny Wasi żołnierze wrócą cali i zdrowi :):)
|
Wróć na górę | |
|
|
Dorota
Posty: 29
 | VII zmiana Umieszczone: 22.02.2010 16:57 |
O tak! Niedzwiedzi Gród górą!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
 | VII zmiana Umieszczone: 22.02.2010 19:57 |
Kasiu dziękuje za miłe słowa, a spotykać się bedziemy ja narazie staram się nie myśleć że niedługo spakuje swojego męża i pozwolę mu wyjść z domu, teraz cieszę się każda chwila jaka z nim spedzam. a że wróci cały wiem innej opcji nie ma !!!!!!
|
Wróć na górę | |
|
|
lili00
Posty: 7
 | VII zmiana Umieszczone: 23.02.2010 21:40 |
do ineska-2tyg,i z poligonu, a potem misja.
|
Wróć na górę | |
|
|
malpka120
Posty: 56
 | VII zmiana Umieszczone: 26.02.2010 13:26 |
Farciara skad Ty jesteś?
|
Wróć na górę | |
|
|
oliwkaino
Posty: 139
 | VII zmiana Umieszczone: 26.02.2010 14:26 |
Wszystkie dacie rade chodz jest cięzko ale trzeba się nastroić pozytywnie i wierzyć , że jest dobrze . I każdą łze smutku zamieńcie w łze szczęścia i cieszcie się z tego , że macie za kim tęsknić i macie kogo kochać i macie się o kogo martwić . Wlejcie wszystko to co dobre w serducha a napewno zacznie działać pozytywna wibracja . Trzyam kciuki za dobre uczucia i głęboką wiare w miłość -)
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | VII zmiana Umieszczone: 26.02.2010 17:46 |
małpka -toś Kochana zadała pytanie?!
hmmm…sercem Polka, rodem z Zamościa, jedną nogą Torunianka a talentem świata obywatel-ka
oli…Twoje słowa to miód na serducho 
tak trzymaj ;D Alleluja i do przodu ;D
|
Wróć na górę | |
|
|
Skarbek
Posty: 379
 | VII zmiana Umieszczone: 28.02.2010 10:30 |
witam wszystkich, czytam Was od jakiegoś czasu, mój żołnierz wyleciał już 25 lutego. o tym że leci wiedziałam dużo wcześniej ale nie spodziewałam się że tak szybko Go pożegnam. oboje jesteśmy pełni wiary, optymizmu i pozytywnych myśli. nie ma się co nakręcać negatywnie bo to nas zdołuje. a w niczym nie pomoże. uszęta do góry a buźka cały czas uśmiechnięta
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
 | VII zmiana Umieszczone: 28.02.2010 11:03 |
skarbek -witamy, witamy 
cieszę się,że pojawiają się kolejne osoby VII zmiany bo już zaczynałam się obawiać,że będę tu sama z Gosią…
co do 25 -termin jak każdy inny a im więcej rozmawiam z Zielonymi tym częściej słyszę, że już chcieli by tam być…
już odliczać…już pracować…
|
Wróć na górę | |
|
|