no papa:)

nina
dasz sobie rade co gadasz ze nie:)no wiesz najgorszy 1 rok a potem to leci z górki.wiadomo,kolki,płacze,zabki,goraczki no ale taki urok.moj starszy był od cholery!!!!!nie wiedziałm kiedy spac bo zapomniałam jak sie spi.sucho miał,lekko ubrany,najedzony a on wiecznie niezadowolony,tak do 2 lat miałam a otem spokój,a młodszy nic,cisza,dziecka nie było.ja mialam czas nic nie robic,opalc sie,spac,jesc przeciwienstwo starszego.
ledwo sie urodzili a juz jeden 11 lat a drugi 4.czas moment mi zleciał jak tylko rok skonczyli.

heya!!:)
a ja musze podziękować kwiatkasi za słoneczko, dziś dotarło, jest bossko;]
w ogóle jakoś z tym słońcem i humor, energia i chęć do życia wraca;] meldunek był że wszystko w jak najlepszym porządku i martwić się nie ma czym a teraz jeszcze znajomy na grilla wyciąga żeby odetchnąć od tego wszystkiego. fajnie mieć takie osoby haha ale mam dobry humorek;]

kwiatkasia: a ja tez chce słoneczkooooo…

Te jak zwykle naprodukowały
No i moje ulubione tematy :D:D mrrrau wanna < marzyciel >

Przepraszam, nie przedstawiłam się, jestem na tym forum pierwszy raz, mój mąż jest na VII zmianie w bazie Vulcan.

Hej Dziewczyny,
Jestem po 14 minutowej rozmowie z moim Skarbem a i nawet nam sie udało zobaczyć i pogawędzić 12 minutek na skype,ale niestety rozmowa sie przerwała i ciszaaaaaaa,ale dobre i to:))))

ewa27 no u mnie dziś z kontaktem marnie bo tylko monowskie minutki przegadaliśmy ale wynagrodziła mi to poranna porcja fotek na meilu

zuzia głowa do góry pierś do przodu! będzie dobrze bo inaczej być NIE MOŻE!

Ano… ale nikt nie obiecywał że będzie lekko… ale sama zobacz dni mijają jeden za drugim i z każdym dniem coraz bliżej do ich powrotu.

Chyba wszystkie mamy takie marzenia.

Ja okropnie nie lubię jesieni i zimy a najbardziej teraz bym chciała żeby już liście opadały z drzew. hihihi

No pewnie,że by się przydał.