gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 21:22 |
to naleweczka już w walizce co bym nie zapomniała
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:11 |
asya i ty to winko tak bez nas, w dodatku na nalewke nie dojedziesz, ech …
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:16 |
To ja się powtórzę.
Mam pytanie do dziewczyn, których ta misja nie jest pierwszą.
Jak wygląda to przywitanie z żołnierzem. Nie pytam o szczegóły oczywiście, ale czy oni jakoś turami wychodzą z jw jak się rozliczą? I potem dopiero się wjeżdża autem po bety?
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:20 |
hej CUX u mnie poprzednim razem jak mąz wracał to przylatywał do Szczecina zdawał tam broń i wracał prosto do domu nastepnego dnia szedł do jednostki. Jak wracał z Syrii było podobnie tylko lądował w warszawie, ale tez zdawał tam broń i wracał prosto do domu.
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:23 |
ale mi chodzi konkretnie o moment przywitania, czy nas wpuszczają na jw ? czy musimy czekac pod bramą ?
szczerze to nie mam zamiaru sie witać na tle obcych ludzi :/
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:25 |
wiesz u nas było tak ze ja na swojego czekałam w domu, bo on jechał prosto z lotniska, wiem że niektóre zony były na lotnisku ale ja wole przywitanie w cztery oczy jest przyjemniej
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:29 |
no ja raczej nie bede czekała w domu. Mieszka bardzooo dalekooo od jw. więc bede musiała po niego przyjechac .
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:31 |
Hej, co prawda na tym wątku jestem nowa ale…W moim przypadku było podobnie. Widzieliśmy sie dopiero w domu. I raczej dla własnego komfortu Z lotniskiem to nie głupi pomysł pod warunkiem że nie trzeba na nie jechać czasami przez pół Polski
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:32 |
u nas teraz niewiem jak bedzie wygladał powrót męża bo jego jednostka jest w trakcie likwidacji, a ludzie pzechodza do jednostki w Mirosławcu, więc niewiem czy z lotniska wróci do domu czy bedzie musiał jechac do Mirosławca, wtedy będe musiała jechac po niego teraz też było inaczej z wylotem bo brał broń z macierzystej jednostki poprzednim razem jechali po broń do Hrubieszowa, i zdawali po przylocie w szczecinie.
|
Wróć na górę | |
|
|
gosiaczek
Posty: 599
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:34 |
witaj Izabel
dziewczyny ja uciekam spać, jutro do was zajrze
kolorowych i słodkich snów
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 22:59 |
trza zakazać rowerów w afg
dobrej nocy
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 23:03 |
No ja bym pomyślała że chodziło o jednego z tych ochroniarzy. Ale moge się mylić. Mniejsza o większość. Ale fakt faktem że czasami potrafia pisać ”nie do końca” rzeczywistą sytuację.
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 23:05 |
Farciara a u Ciebie jak wyglądało powitanie? bo coś milczysz… a to nie twoja pierwsza misja.
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 01.06.2010 23:16 |
Nie chcę żeby to źle zabrzmiało ale myślę że z tematem powitania to najlepiej poczekać. Jeszcze sporo czasu zostało a być może Twój luby sam Ci coś napisze. Tak jak pisały dziewczyny wyżej powitania wyglądały różnie. Nie wiadomo poprostu co zaplanują naszym facetom.
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 06:35 |
dzieeeń dobry
farciarka pobiegana, poprysznicowana z nową energią wita dzień i gości również
kajtku ja już kiedyś wypowiedziałam się na temat wiarygodności strony o której mowa…słowo daję kilkukrotnie pojawiały się tam informacje o rannych i zabitych żołnierzach w bazach w których nawet ostrzału nie było…więc jeśli o mnie chodzi -selekcja…
gosiaczku pakuj tą naleweczkę Kochana, pakuj…dobry trunek nie jest zły
cux…
tak naprawdę wszystko zależy od jw Twojego faceta i oczywiście od tego gdzie będą chłopcy lądować…
Izabel ma racje…z braku informacji wynika,że jeszcze za wcześnie rozmawiać o powrotach…
a tak z innej beczki -tzn tej codziennej -czy ktoś widział mój odświętny, czerwony lakier? ;>
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 08:47 |
ehhh kręcicie coś.
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 09:19 |
misja -’okłamać cux’ -trwa
…chcesz wiedzieć jak będzie wyglądało powitanie Twojego żołnierza to zadzwoń/wybierz się na jego macierzystą jednostkę
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 09:59 |
Wiem, które z Was już takie coś ”przeżywały” i po prostu myslałam że się podzielicie jakimiś historiami….
Mój też z Zamościem wyjeżdzał, wylatywał z Rzeszowa. Na lotnisko na pewno nie jadę , tylko na jw . Pytam Was dlatego, czy np. wpuścili was na teren jw, bo znam przypadki że kobiety musiały stać na ulicy pod bramą …a znam też że wpuszczali.
|
Wróć na górę | |
|
|
kasia
Posty: 361
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:10 |
Nie no ok, nie ma problemu. Po prostu chciałam coś sobie snuć wizję powitania
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:14 |
Dokładnie tak jest. Możesz ewentualnie zasięgnąć info w danej jednostce jak u nich takie powroty wyglądały. Ale sama się raz przekonałam, że zdanie mogą (jednostki czy dowódcy) zmienic w ciągu 10 min.
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:25 |
a ja właśnie planuję powitanie
nie muszę chyba dodawać,że powitanie gości
a zielony który na czas misji zbeżowiał niech się pilnuje i dobrze bawi tam gdzie postanowił spędzić wakacje
a wiecie co najlepsze…że ani troszkę, nic a nic…nawet tyci tyci wyrzutu sumienia,że ’facet na wojnie a ja się imprezuję,leżakuję, zwiedzam’
a osobisty z bananem na pyszczku jeszcze bezczelnie śmie mi przypominać ’żebym zrobiła lód -bo na pewno o tym nie pamiętałam’
…oooo losie jak on mnie zna
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:26 |
Wizję powrotu można snuć cały czas (jaką tylko się chce) ale ja tam będę z tym czekać do ostatniej chwili. Jeszcze tyyyyyyyle dni zostało że teraz nie mam co sobie gdybać. Najważniejszą informacją będzie dla mnie to jak wsiądzie do samolotu już w drodze powrotnej i tel po wylądowaniu w Polsce.
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:30 |
No co mamy poradzić że to lato przyszło nam spędzać bez ”naszych”? Najlepiej dla nas będzie jak poprostu dobrze ten czas wykorzystamy. Ja swoje ubiegłe lato całe dosłownie spędziłam w pracy a mój akurat korzystał z urlopu po poprzedniej misji. Szalał, oj szalał….. Tak więc najlepiej wyczekiwać słonecznej pogody, złapać trochę brązu i korzystać do woli ze spotkań ze znajomymi
|
Wróć na górę | |
|
|
farciara
Posty: 2713
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:43 |
O NIE!
Izabel stanowczo i zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam!!!
nie tylko ze znajomymi
należy poszerzać horyzonty
pytam się po raz kolejny -gdzie jest mój czerwony lakier do paznokci?! hmmm…nie odpuszczę! znajdę!
a u mnie do powrotu pozostało max 164 dni -i tej wersji się trzymam
|
Wróć na górę | |
|
|
Izabel
Posty: 59
| VII zmiana Umieszczone: 02.06.2010 10:51 |
Hahaha… rozumiem że ten czerwony lakier jest związany z tym protestem o poszerzaniu horyzontów
|
Wróć na górę | |
|
|