no właśnie gdzieś Farciarę nam wywiało, pytanie gdzie?Neta jej zabrali czy co?A może ma nas dosyć?:P Malites biznes mam do Ciebie:D

A ja powiem – jak ja za wami wszystkimi tęsknię !

Cześć dziewczynki ; **
Natłok pracy, obowiązków, wyjazdów, braku komputeria i zasięgu telefonicznego sprawił że tak mnie tu mało. A tak tęsknie ; ))
Mówić mi tu babbeczki co tam ciekawego na lini frontu – bo ja sie trochę staram na bierząco ale nie daję rady tyle drukujecie ; D Mam nadzieje ze wasze uśmiechnięte pyszczki dalej są pieknie usmiechnięte ! A u waszych rycerzy wszystko w porządku ! Mój mi zaczyna żartować że na saperke niedługo pojedzie – ale narazie się tylko uśmiecha na szczęście.
Jutro jadę na wielkie powitanie ekipy VI miany z Bydgoszczy ; D Pojadę, pobędę, wrócę i opowiem jak było na MONowskim obiadku !

Gosiaczku – kasieńko – w przyszłym tygodniu podbijamy Puszcz !
Malites – siostro kochana – bo wiesz … na mazury jadę ; D
Farciareczko – kochanie Ty moje – kcesz budyń ? ; *

A wszytkie was buźkuję i obiecuję poprawę ! ; ))

witaj Inesko nie ma sprawy Pruszcz czeka :) co prawda Kasik gdzies po polach lata ale moze zdąży wrócić

Asia – właśnie ! jak Ty juz taka zaprawiona w bojach to wpadnij i do mnie odmalować pokój pod moją nieobecność, będziesz miała cisze i spokój przynajmniej ;p
Aaaa i nawet jak Ci coś nie pójdzie to noł problem bo będziesz miała całe 5 miesięcy ;p

malites – a jakże ; ))

A co do słoneczka – cos mi się wydaje że też bierze udział w kampani prezydenckiej i bierze nas na litość ; D

kajtek – dopiero się połączyłam z netem – mi chodziło o mój wiek, że wszystko robię wolniej! No i się stało… Obie o tym samym a słowo pisane spowodowało, że niby o czymś innym, eh
malites, już dawno odpisałam
asya – pewnie, że broń kobieca, czasami zaczepno-obronna ta broń…

gosiaczek – Tobie też “już” odpisałam. “przyjmowałam” 3 hydraulików, bo spółdzielnia wymyśliła zmianę liczników wody. Mieli być do 18, mieli poślizg. Potem karmienie, kąpanie, usypianie. SKOŃCZYŁAM na dziś. Właściwie to do 3. Karmienie.

kajtek – to Ty i ja? Jak milutko ))))))))))

Cześć Zielone Kobietki.

Moja ujawienie tu na forum, było spowodowanem tym, iż się z Wami utożsamiam.Siłą rzeczy bliżej mi mentalnie do grupy żon zielonych, niż do grupy żon cywilnych.
Nie mam zamiaru tutaj nikomu kwękać, stękać, i nie mam zamiaru biadolić, wręcz przeciewnie, mam ogromnie duzo wiary w to że nasi wrócą, to jest pewnien etap w ich pracy, nie wiem jak u Was, ale my długo rozmawialiśmy zanim padło słowo, jadę kochanie.Jest mi cholernie cieżko w te puste wekendy, kiedy to muszę udawać ze zapełnianie czasu mnie bawi, no ale cóż, tak jak napisałam świadomy wybór, ponosimy wspólnie konsekwencji rozłąki.Życzę wszystkim żonom i nie żonom, oraz sobie, mnóstwa wiary, uśmiechu, oraz byle do końca, bryndza.

Witajcie dziewczyny.
Bryndza, miło że do nas dołączyłaś Mój zielony co prawda jeszcze nie wyjechał, ale już się przygotowuję mentalnie.
Dzięki temu forum pogodziłam się z myślą o wyjeździe mojej połówki, a dziewczyny skutecznie potrafią wyleczyć z każdych smutków
malites, ja z woda mineralną, u mnie już 3 kawa poszła i dalej spać mi się chce

melduje się i ja
w całkiem dobrej formie…trochę ociężała (to przez kluseczki obiadowe) ale na jednej porcji się skończyć nie moglo…ehhhh
mój Zielony w pełnej gotowości czeka…
już parę dobrych dni osobno ;/
aż dziw, że pierworodny się jeszcze nie dopytuje, gdzie tata…
ciekawe kiedy zacznie ;/
no to teraz herbatka zielona na lepsze trawienie…a potem spacerniak

Skarbek,Elomelo(where are you???) a czy my już możemy jakoś tak oficjalnie i z jakąs fanfarą uznać że mineła nam połowa???? Bo ja to chyba tak zrobię!!!Szczególnie jeżeli sprawdzą się te wrzesniowe terminy rozpoczęcia rotacji…. Więc… Yuuuuupiiiiiii!!!!!Półmetek!!!!

Napiszę tak:raz na wozie raz pod wozem :):)

Zyzu,Skarbek-przybić mi tu piątkę Kuźwa,nie macie pojęcia jak się cieszę,ja pikole-chyba czas to oblać.Dziś mija 4 miesiąc-potwierdzam

Mam nadzieję,że któraś z Was jest dziewczyną/żoną kolegów mojego,o których opowiada tak namiętnie i z uśmiechem :):)

Sweet,w któryms momencie,był pewien galop,ale pamiętaj wszystkie jesteśmy super,fantastyczne,cudowne,nie do zdarcia,wyjątkowe-bo MY WSZYSTKIE TO KOBIETY ŻOŁNIERZY,jedne wariatki,drugie mniej,ale wszystkie na swój sposób wyjątkowe.A różnica zdań,no cóż,tak jak wyżej,był pewien galop…